Forum Bordoże Forum Strona Główna Bordoże Forum
Świat Dogue de Bordeaux i innych molosów
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Amstaff !!!

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Bordoże Forum Strona Główna -> ARCHIWUM
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 22:01, 11 Kwi 2008    Temat postu: Amstaff !!!

Kochani. Jest problem. W pensjonacie dla psów na ul. Poborzańskiej 4
03 368 WARSZAWA tel.(022) 811 30 06 przebywa amstaff... Widziałam go szukając lokum na weekend dla Binki, bo jechaliśmy do Wrocławia, a ponieważ jechaliśmy z Kacperkiem to na miejscu Binki jechał wózek:( W tym pensjonacie polecanym zresztą przez miesięcznik "Mój pies" (dla mnie jest straszny) zauważyłam tego psa. Pan zajmujący się tymi pieskami, powiedział mi,że ktoś go zostawił i nie odebrał. Widziałam jego poranione nogi, żal mi się go zrobiło. Powiedziałam o tym Danielowi (mężowi) i on po powrocie pojechał po tego psa i go zabrał. Ja w tym czasie przebywałam we Wrocławiu z dziećmi. Peugot bawił się z Binką, był bardzo grzeczny u nas w domu. Nie mogliśmy go zatrzymać, bo mamy małe mieszkanie, trójkę chłopców i Binkę. Poza tym bałam się zatrzymać psa,którego nie znam, przy malutkich dzieciach, które nauczone są bawić się z Binką, Binką,która je uwielbia i pozwala im robić ze sobą co chcą (czasami trzeba ich opanowywaćSmile) Daniel obwiesił osiedle ogłoszeniami, obdzwonił znajmych, w końcu nasi przyjaciele zdecydowali,że go zaadoptują. Wzięli go do samochodu i razem z Danielem pojechali do tego pensjonatu, poinformować właściciela,że go adoptują i wypytać się o jego rany, oraz wysypkę (właściciel jest weterynarzem i prowadzi przy tym pensjonacie lecznicę). Peugot w lecznicy poczuł sukę z cieczką i... Przyjaciel chciał go przytrzymać,żeby do niej nie pognał i pies rzucił się na niego. Pogryzł mu rękę, kolano i na szczęście miał grubą kurtkę...Pan opiekujący się tymi psami też chciał go uspokoić ,ale i jego ugryzł... Skończyło się na tym,że przyjaciele nie chcieli już słyszeć o adopcji, a ponieważ ja już wracałam z dziećmi do Warszawy, to Daniel nie miał odwagi go zabrać do domu. I dalej jest, o ile jeszcze jest w tym pensjonacie, ponieważ ten weterynarz wykrzykiwał,że go uśpi. Pomóżcie, o ile można mu pomóc, macie wiele doświadczenia w adopcjach,powiedzcie co robić??? Może jest dla niego jakaś szansa? Co robić??? P.S. Nie wiem czy w odpowiednim miejscu zamieszczam ten post, jeśli nie to proszę moderatora o przeniesienie go.
Ania


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 22:06, 11 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blue.berry
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: warszawa

PostWysłany: Sob 19:52, 12 Kwi 2008    Temat postu:

Binka skontaktuj sie z doddy z Fundacji AST.
[link widoczny dla zalogowanych]
(Kasia Kordowska - namiary w sekcji Kontakty)
moze ona cos doradzi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
doddy
Mega Bordomaniak



Dołączył: 07 Mar 2007
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 8:25, 13 Kwi 2008    Temat postu:

Dzięki ciotki za podesłanie tematu.
Wiemy o Peugocie. Jednak nie zdecydujemy się go zabrać do nas bo to nie pierwszy raz kiedy pies wykazał agresje...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 9:07, 13 Kwi 2008    Temat postu:

Doddy co wiesz jeszcze o Peugocie bo ten weterynarz (właściciel pensjonatu) twierdził,że nie jest agresywny!!! On może go jeszcze próbować wydać komuś, opowiadając taką historię jak nam i jeszcze zdarzy się prawdziwe nieszczęście!!!!
Trzeba temu zapobiec!!!!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
doddy
Mega Bordomaniak



Dołączył: 07 Mar 2007
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 14:00, 13 Kwi 2008    Temat postu:

Ten "hotelik" to jest totalna katastrofa.. niestety...

Peugota raczej uśpią.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 18:35, 13 Kwi 2008    Temat postu:

Ale Doddy czy ktoś już wcześniej go brał, kogoś pogryzł? Bo my się boimy,że tak jak mojemu mężowi ten weterynarz będzie opowiadał jaki to cudowny i spokojny pies...
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Bordoże Forum Strona Główna -> ARCHIWUM Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin