Bordoże Forum

chomiki

Pani Magdo i Pani Agato, dziękujemy za tę charakterystykę suni.
To zadziwiające, z jaką godnością i spokojem te rude istoty znoszą cierpienie, jak bardzo pragną być znowu kochane i jak to możliwe, że wciąż potrafią zaufać człowiekowi. Przerabiałam to rok temu po adoptowaniu Florci, która jest rówieśniczką Argo. Ludzie, którzy dadzą jej nowy dom, będą szczęściarzami Smile

Szkoda, że nie mam domu z ogrodem i budżetu, który pozwoliłby na utrzymanie drugiej bordożki Crying or Very sad

Chętnie włączę się w poszukiwanie domu dla Argo, dajcie znać, jak będzie gotowa do adopcji.

itaga

Witam,
wczoraj wieczorem otrzymałam z Dani dokument, w którym stałam się prawną opiekunką Argo. Tak więc suczka może oficjalnie być adoptowana Smile

Benia

To jaki jest plan działania?
Ogłaszać sunię z opcją w umowie sterylizacji? Czy czekamy na sterylke i potem ogłaszamy?

itaga

Według mnie najlepiej by było, jeżeli Argo mogłaby pojechać do nowego domu jak najszybciej, nie czekając na sterylizacje, bo tak jak pisałam wcześniej zabieg można przeprowadzić dopiero jak odzyska siły i nabierze masy (czyli za około dwa miesiące). Myślę zatem, że klauzulę o sterylce umieszcę w umowie adopcyjnej. Ona potrzebuje "swojego" człowieka i miłości, którą ją ktoś otoczy. My jej nie możemy zatrzymać gdyż nasze stadko liczy już w tej chwili 8 psiaków, 2 koty i 6 koni Smile

Ponieważ od początku piszę o wszystkim na forum więc pomimo otrzymania informacji telefonicznych lub mailowych na prywatną skrzynkę chciabym tu ujawnić osoby zainteresowane adopcją suni. Ja jestem krótko na forum, Wy się znacie dłużej, więc posłuże się nickami i imionami:
1. Firenka - Anka
2. db97 - Dorota

Benia

I Ania Firenka i db97 dały się poznać jako osoby o wielkich sercach.
Wspierają nasze psiaki w potrzebie więc domy na pewno będą idealne.
Z Firenką znam(y) się od kilku lat, bo przewoziła mojego Timona ze schronu, db97 jest u nas niedługo, ale skutecznie pomaga.

Miałabym problem z wyborem domu Wink

db97

Tak jak pisałam na pw do itagii:
"my wyraziliśmy gotowość adopcji suczki CC, o której informacja jest też na tym forum. Mamy jechać do Krakowa (jesteśmy z Warszawy) z naszym bordogiem (bo tam jest suczka) na zapoznanie się piesków 5.11. Ale jeszcze DT zastanawia się nad jej adopcją i zrozumiałe, że ma pierwszeństwo. Jeżeli DT zdecyduje się ją adoptować, wtedy my możemy adoptować bordożkę..."
Więc my "na teraz" jeszcze nie jesteśmy 100% pewni

chomiki

no to mamy kłopot bogactwa Laughing

oby tak dalej!

anna celary

Mój nick to FIRENKA (źle sie zarejestrowałam a nie wiem jak to zmienić) Sad

Witajcie na forum,nie byłam tu obecna ale chciałabym napisac parę słów.
Po pierwsze, dzięki Benia za ciepłe słowa.
Po śmierci naszej Moreli(bordoni)postanowilismy pomóc, dajac dom DdB w potrzebie.Tak strasznie brakowało nam naszej suni.Czekając,przygarnęliśmy samca Fila(małego oszołoma,który teraz ma rok i 4 mies i tak jak to fila mają jest dosyć trudny w prowadzeniu(-słaba socjalizacja za mlodu ,agresja lękowa itp o syt.pisałam Agacie).Jesli będzie możliwość wzajemnej akceptacji psiaków to o mój dom i serce stoi otworem.-ogródek jest,spacery i co weekendowe wyjazdy gdzie las i przestrzen zapewnione,oczywiście sterylka i wszystko co jej bedzie potrzebne też.
Jednocześnie nie chciałabym blokować adopcji temu,kto wie na pewno,że konfliktu nie będzie.Najwazniejsze,żeby sunia jak najszybciej znalazła prawdziwy dom.
Beniu-zgubiłam telefon do Ciebie....

db97

chomiki

Firenka, co Ty na to? Myślę, że taka miła sunia może dobrze wpłynąć na młodziaka Filę Smile

anna celary

Sorry ,nie było mnie tu parę dni, ale tylko dlatego,że nie miałm żadnej odpowiedzi od Agaty.Myśllam,ze sprawa nieaktualna.Wiem,ze ten mój niesforny filet może trochę komplikować -chciałam jednak spróbować.Jak wygląda teraz sytuacja suni?

chomiki

Ania, w poście z 20.10. jest nr telefonu do p. Agaty. Może trzeba zadzwonić?

anna celary

rozmawiałyśmy wielokrotnie-i pisałysmy do siebie;ostani mail od Agaty raczej wykluczał mnie z adopcji ze względu na mojego fileta a raczej niemożnośc sprawdzenia ich wzajemnych relacji.Może mała jest już w domu????

Benia

Przecież przypadków, że pies nie zaakceptuje suni jest naprawdę znikoma ilość. Myślałam, że sunia już dawno w domu...

Inez de Villaro

Dziwnie zamilkło wszystko w tym watku.... co sie dzieje?