Bordoże Forum

Dozio_

Zgłosił się do mnie domek!
Jest pewny na 100% i mogą po psa jechać nawet jutro.
Mają ogródek a pani cały czas jest w domu ze względu na chorego synka.
Leczenie i utrzymanie psa nie byłoby dla nich problemem.
Pozostała tylko jedna kwestia.Kastracja...
Nie są jej zwolennikami, ponieważ ich zdaniem zabieg ten okalecza psa (tak jak obcinanie uszu czy ogona).
Ale pani obiecała porozmawiać o tym z mężem.Pytała czy kastracja jest warunkiem adopcji.Mówiłam też o konieczności spisania umowy adopcyjnej.Pytali jakie warunki oprócz kastracji ona zawiera.
Co mam odpowiedzieć w kwestii zabiegu??? Confused

Moim zdaniem powinien to być bezwarunkowy punkt umowy.

Dozio_

Ponawiam pytanie Sad

Ewusek

ja tez tak mysle Smile

mozna psa wykastrowac nawet jak bedzie u nich, wazne, zeby go jaknajszybciej zabrac z miejsca, w ktorym obecnie jest.

Jezeli chodzi o oczy to moge polecic zestaw, ktrory otrzymuje Faldka i zawsze moge dokupic u weta krople, ktore sa robione dla gabinetu na specjalne zamowienie ...
Zwykli weci nie wiedza o stosowaniu cyclosporyny w takich przypadkach a efekty sa rewelacyjne !

Hera

Trzymajcie kciuki. Może , może dzisiaj !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Dozio_

Ja już po telefonie od tej pani myślę czy się uda Rolling Eyes

Hera

Pojechał , pojechał do nowego domu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Teraz należy trzymać

żeby w nim pozostał.

Wiecej informacji napisze Annamaria i Dabasca.

Beda zdcjecia.

Hera

Tu sie należa ogromne podziekowania dla Martyny , Dabaski i annamaria.

Dziewczyny połkneły " bakcyla " pomocy psom".

Wszyscy którzy uczestniczyli w pomocy szukania domu dla Pongo, chyle czoła za poniesiony trud i coś co nie może być możliwe, jest możliwe

Dozio_

OGROMNIE SIĘ CIESZĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!TO NAPRAWDĘ CUD ŻEBY TAK SZYBKO ZNALEŹĆ DOMEK!!!!!!!!!!!!!!!!!
MAM NADZIEJĘ, ŻE PRZYJDZIE MU TAM DOŻYĆ SPOKOJNEJ STAROŚCI Razz

Dozio_

Dabaska, opowiedz nam wszystko i prosimy o fotorelacje Smile

annamaria

PONGO już po nocy w nowym domu, wczoraj przeszedł kąpiel wcale się nie dziwię że stan jego skóry i sierści jest taki bo miał miliony pcheł( całe jego ciało pokryte było powłoką z pcheł) piesek jest całkowicie ślepy dziś o 18 jedziemy do weterynarza i zobaczymy jaka diagnoza , mam nadzieję że z oczkami da się coś zrobić

Dozio_

Były jakieś problemy żeby go stamtąd wyciągnąć?

annamaria

Nie było, Pani chyba szczęśliwa że pozbyła się kłopotu( mówiła że nie szczepiła go bo miał zostać uśpiony)

Dozio_

Dabaska

Wspaniale

Też mi się wydało, że była szczęśliwa. Psa przestawiła do innego kojca, może się zaczęła bać oskarżeń! Powiedziała, że dalmat to nie pies na ich warunki, na mięso ze świń itp.. Teraz chce owczarka niemieckiego z "niska dupa". Proponuję czarnego kwiatka na dogo i przypilnuje żeby nic w łapska nie dostała. Evil or Very Mad

A na nowych właścicieli Pongo zareagował bardzo przyjaźnie. Rodzinka bardzo sympatyczna. Zaraz wkleję foty.

Podziękowania dla p. Uli i Dozio za wielką pomoc oraz annymarii za podarowanie Pongu nowego domku Smile

Dabaska

i pojechał...

Smile