Bordoże Forum

Hera · Wysłany: Sob 1:03, 24 Mar 2012 Temat postu:

Leoś swoim młodzieńczyn charaktem powala wszystkich napotkanych ludzików na nogi. To takie duże dzieciątko-szczeniątko.

Jest przyjazny , rozmerdany i ciagle zadowolony .Kocha wszystkich i wszystko napotkane na drodze.

Taki naprawde super dzieciaczek Mastino.

Jak to dobrze , że jego zyciu już nic nie grozi.

sayuri13 · Wysłany: Sob 1:05, 24 Mar 2012 Temat postu:

Na dogo założyłam bazarek Leosiowi, proszę pomóżcie podrzucać go do góry Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

Inez de Villaro · Wysłany: Sob 12:07, 24 Mar 2012 Temat postu:

Podrzucam kubeczki... Smile

i zapraszam..

Alhaja · Wysłany: Nie 1:28, 25 Mar 2012 Temat postu:

Pora na weekendowe wieści od naszego szczylka Smile

Leoś po trzech kąpielach POWOLI zaczyna pachnieć jak normalny pies, a nie jak skrzyżowanie kosza na śmieci z grzybnią Smile

Częste kąpiele wpłynęły również na jego zachowanie w wannie - gdy załapał że to jest miejsce gdzie się go masuje i głaszcze zaczął się sam nadstawiać Razz

Skóra z każdym dniem wygląda coraz lepiej, ale wiadomo metoda małych kroczków...

Martwią mnie oczęta Leosia. Teraz gdy zeszła opuchlizna widać że ma trzecią powiekę na pół oka Exclamation

No i lewe oczko jest jakby 'zamglone'.

W piątek Leoś miał 30 minutową sesję biegania i zabawy z 11-miesięczną sunią sąsiadów. Każdy przechodzeń się oglądał za tą wielką, szarą, niezdarną bestią Laughing

Ogólnie dzidzi wzbudza podziw i sympatię wśród wszystkich.

Jednak najbardziej Leosiek zaskoczył nas dzisiaj. Siedząc sobie przy popołudniowej kawie z Anmarem usłyszeliśmy w oddali karetkę jadącą na sygnale. Sygnał karetki jednak powoli zaczął przeistaczać się w coraz głośniejsze wycie - wycie Leosia. Na "cicho" i "Leoś, spokój!" nie było żadnej reakcji, więc ruszyliśmy by zainterweniować osobiście Cool

Wchodzimy do pokoju, a tutaj nasz małolat rozwalony na dywanie śpi w najlepsze wyjąc przez sen jak rasowy wilk Exclamation

Benia · Wysłany: Nie 9:21, 25 Mar 2012 Temat postu:

Czyli chcąc nie chcąc trzeba by go dr Garcarzowi pokazać...
Ola-dotarła do Was przesyłka z lekami?

Alhaja · Wysłany: Nie 12:25, 25 Mar 2012 Temat postu:

Tak dotarła, bardzo dziękujemy Smile

Zabawka sprawdza się znakomicie!

Powinien się przejśc do dr. Garncarza, ale się boję bo już słyszę diagnozę...
a jak wiadomo to są koszta spore, bo i krople, i zabieg, później znowu krople + koszty transportu na drugi koniec W-wy Sad

Hera · Wysłany: Pią 10:36, 30 Mar 2012 Temat postu:

Alhaja

No i jesteśmy po kolejnej wizycie u weta, tym razem bardzo miłej i przyjemnej, ale od początku Smile

Ponieważ z Leośkiem poszliśmy do znajomej pani weterynarz, która ostatnio była była na zwolnieniu, niestety nie mogła stwierdzić czy stan skóry się poprawił, gdyż malucha widziała po raz pierwszy. Małolat ciągle dostaje te same antybiotyki, zmiana zaszła jedynie w formie podawania IVOMECu - od dziś podawany iniekcyjne raz w tygodniu. Myszka (bo tak go nazywamy na użytek domowy;-) ) oczywiście ciągle ma być kąpany w Hexodermie, co dwa, trzy dni. Oczywiście Leosiek z lecznicy wrócił obgłaskany i obcałowany przez wszystkich - lekarzy, ludzi w kolejce. To niesamowite ile ten psiak wzbudza w ludziach pozytywnych emocji. Nawet jedna z moich gburowatych sąsiadek uśmiecha się na jego widok Shocked

Ze skórą Myszy jest coraz lepiej - co potwierdzają nie tylko moje obserwacje, ale również obserwacje znajomych i mojego taty którzy Leosia widzą co tydzień. Podążamy więc powoli acz sukcesywnie w kierunku zdrowej skóry Smile

Co do problemów z oczami: wizyta u dr. Garncarza jest umówiona na 10.04 na godz. 12:45 wtedy też dowiemy się dokładnie na czym stoimy. Wcześniejsze terminy niestety były już pozajmowane, dlatego taki mało fortunny, poświąteczny czas.

i teraz najlepsza wiadomość dnia. Dzięki znajomej p. weterynarz oraz p. Danusi ze Szczecinka koszt dzisiejszej wizyty u weta wyniósł : 12 zł
dziś również musiałam wykupić receptę na antybiotyk i uzupełnić zapasy leków osłonowych, rachunek z apteki wyniósł 66,87 zł

Inez de Villaro

Danusi dziekujemy za wysłanie Leosiowi paki z lekarstwami!! To duża oszczędność Leosiowej kaski!

Benia

Bardzo bardzo Danusi dziękujemy!!! Bozia jej to w dobrych adopcjach wynagrodzi Laughing

mariamc

Nie ma za co, czuję się odpowiedzialna,że w jakiś sposób Was w to wpasowałam....

Gdybym miała wolną izolatkę , Leoś trafiłby do mnie ale na pewno lepiej jest Myszy w domu.
proszę dać znać , co jeszcze będzie w najbliższym czasie potrzebował, postaram się załatwić, chociaż w ten sposób pomogę.

Hera

Alhaja

Właśnie odebrałam paczkę ze Szczecinka!!!

Pani Danusiu jest Pani CUDOWNA! Bardzo, bardzo dziękujemy za pomoc, którą można liczyć w setkach złotych! Tak naprawdę paczka jest nieoceniona pomocą... Dzięki Pani Leosiek jest zabezpieczony farmakologicznie na kilka najbliższych tygodni.

A oto wszystkie dobrodziejstwa w całej okazałości:

Są to:
Floxal - krople do oczu
Corneregel - żel do oczu
Clavaseptin - antybiotyk na nużeńca na ponad dwa tygodnie
Cała butla Biomectinu - zastrzyki z iwermektyną
VetriDerm szampon i odżywka
ampułka Advocatu - kropelki na skórę, również na nużeńca
Surlan 30 ml - zawiesina do uszu
nowiutka obróżka z zawieszką w sam raz na wygrawerowanie imienia Leośka! Smile

)

A oto jak Mysza się prezentuje w nowym garniturze:

sayuri13

Olu straszny Przystojniak teraz z Myszy się zrobił Wink

powinniście chyba już do niego mowić PAN MYSZ Twisted Evil

Pani Danusiu bardzo, bardzo dziękujemy!

Ps. przez to co się dzieje na molosach wpadliśmy z Tomkiem na pomysł by Leosia na RUDO przefarbować i po kłopocie będzie Twisted Evil

a My jako forum zyskamy MEGA skórzastego Bordoga Very Happy

Pozdrawiamy całą Waszą radosną trójkę Smile