Forum Bordoże Forum Strona Główna Bordoże Forum
Świat Dogue de Bordeaux i innych molosów
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Chorobliwa rasa??
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Bordoże Forum Strona Główna -> Mój pierwszy Bordog
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
czarny78




Dołączył: 22 Lis 2010
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: opole

PostWysłany: Wto 14:19, 23 Lis 2010    Temat postu: Chorobliwa rasa??

Witam, od pewnego czasu szukam dla mojej rodziny psa, generalnie wśród molosowatych - na pierwszym miejscu jest nowofunland ale na drugim jest ddb, jedną z istotnych cech którą biorę pod uwagą jest chorowitość i z tego co czytam dogi są bardzo podatne na choroby.Proszę o odpowiedzi czy te choroby faktycznie często dopadają te psy i czy jeśli kupie psa z dobrej chodowli bedę go dobrze odzywiał itd, to czy mogę liczyć że będę się cieszył zdrowym psem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Benia
Bordomaniak z sercem
Bordomaniak z sercem



Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 4584
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jastrzębie-Zdrój

PostWysłany: Wto 18:28, 23 Lis 2010    Temat postu:

Cytat:
czy jeśli kupie psa z dobrej chodowli bedę go dobrze odzywiał itd, to czy mogę liczyć że będę się cieszył zdrowym psem.


Raczej bym na to nie liczyła, bo choroby, na które zapadają bordogi są przeważnie genetyczne-więc nawet jak kupisz z dobrej hodowli i będziesz dobrze odżywiał, choroba może się ujawnić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MariuszR
Mega Bordomaniak



Dołączył: 29 Cze 2005
Posty: 385
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bieszczady

PostWysłany: Wto 19:10, 23 Lis 2010    Temat postu:

1. dwie rasy które bierzesz pod uwagę są tak różne ...
DDB nie będzie szczęśliwy na dworze, nowofunland w domu.
2. chcąc mieć większe szanse na zdrowego psa wybierz kundla
(tylko ta gwarancja charakteru)
3. nt. zdrowia jest tu (na forum) napisane chyba wszystko.
4. Nie renoma hodowli a przodkowie (przemyślane skojarzenia) są najważniejsze - bo choroby genetyczne. Głównie dysplazja ale i choroby serca. Jak znajdziesz hodowlę w której od kilku pokoleń udokumentowane jest HD - masz większe szanse.
5. no i musisz mieć "trochę szczęścia" w wyborze szczeniaka.

6 ...

Pozdrawiam MR


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
edyta05
Bordomaniak



Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dąbrowa Górnicza

PostWysłany: Wto 20:32, 23 Lis 2010    Temat postu:

Ja kiedy chciałam kupić mojego pierwszego DDB usłyszałam od weterynarza: tylko nie ta rasa! Dla mnie było jasne, ze tylko ta i koniec kropka. Dziś moja suczka ma 8 lat, a pies 4 i żadne z nich poważnie nie chorowało ot czasami katar czy kaszel... Jesli chcesz psa do mieszkania to idealny wybór.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
czarny78




Dołączył: 22 Lis 2010
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: opole

PostWysłany: Śro 9:06, 24 Lis 2010    Temat postu: odp.

Dzięki, za odpowiedzi. Do MariuszaR jeśli chodzi o niufki to niektórzy właściciele obrazili by się gdybś powiedział że to pies podwórkowy Smile ten pies nie cierpi być sam musi być w domu w centrum zainteresowania.
Co się tyczy chorób wiem że nie da się ich wykluczyć, natomiast zawsze można zminimalizować ryzyko- pytam się dlatego że wszędzie słysze że to chorobliwa rasa (genealnie większość molosów ma kłopoty z dysplazją chorobami serca czy skręty żołądka - chodzi mi oto czy to co słyszałem że ta rasa częściej niż inne narażona jest na choroby genetyczne to prawda tzn czy teoria zgadza się z praktyką) To tak jak z autami wszyscy odradzali mi kupno Alfy a ja miałem ją 6 lat i zero awarii.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dodunia-guciunia
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1643
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Śro 9:18, 24 Lis 2010    Temat postu:

Nie ma jakiegoś wielkiego doświadczenia, bo obecnie posiadam drugiego ddb. Jest to ogólnie chorowita rasa, ale mam ostatnio wrażenie, że "wszystkie" psy są chorowite. Kupując psa trzeba się liczyć z wydatkami na weterynarza, a kupując ddb z dużymi wydatkami...Ddb borykaja się z chorobą skóry, wadami serca, stawami, alergiami, więzadłami...Kupując psa z renomowanej hodowli masz dużą szansę, że szczeniak wyrośnie na ładnego przedstawiciela rasy i możesz liczyć na pomoc, jeżeli ujawnią się jakieś choroby. Genetyki się nie oszuka, a ddb są obciążone wieloma chorobami genetycznymi.


Dodane....

czarny78 napisał:

[...] wszędzie słysze że to chorobliwa rasa (genealnie większość molosów ma kłopoty z dysplazją chorobami serca czy skręty żołądka - chodzi mi oto czy to co słyszałem że ta rasa częściej niż inne narażona jest na choroby genetyczne to prawda tzn czy teoria zgadza się z praktyką) [...]


Uważam, że te psy częściej chorują niż inne rasy. Moja znajoma zajmuje się ratowaniem i adopcją husky. Jak jest bezdomny husky to "wystarczy", że znajdze mu dt lub hotelik, kupi karmę, podda zabiegowi kastracji i szuka mu ds. Natomiast jeżeli chodzi o ratowanie ddb to koszty kilkakrotnie wzrastają, bo raczej rzadko się zdarza, ddb w potrzebie, który nie wymaga dużych nakładów finansowych, ze względu na stan jego zdrowia (poczytaj "Molosy w potrzebie").

czarny78 napisał:
To tak jak z autami wszyscy odradzali mi kupno Alfy a ja miałem ją 6 lat i zero awarii.


Tu na tyle szczęścia bym nie liczyła Laughing


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez dodunia-guciunia dnia Śro 9:30, 24 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MariuszR
Mega Bordomaniak



Dołączył: 29 Cze 2005
Posty: 385
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bieszczady

PostWysłany: Śro 11:13, 24 Lis 2010    Temat postu: Re: odp.

czarny78 napisał:
... Do MariuszaR jeśli chodzi o niufki to niektórzy właściciele obrazili by się gdybyś powiedział że to pies podwórkowy Smile ...i.


Nie znam tej rasy ale patrząc na ilość futra ...

Generalnie molosy potrzebują kontaktu z człowiekiem Smile

W domu to musi być "fajnie" przy tej ilości sierści jak przy naszych niektórzy już na poduszkę uzbierali Smile
http://www.ddb.fora.pl/zywienie-i-pielegnacja,4/szczotki-do-czesania-bordozka,869-30.html


Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Benia
Bordomaniak z sercem
Bordomaniak z sercem



Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 4584
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jastrzębie-Zdrój

PostWysłany: Śro 12:42, 24 Lis 2010    Temat postu:

Nie słuchaj Mariusza Laughing bo On "trochę szczęscia" w zakupie wykorzystał już maksymalnie(za całe forum)-wszystkie jego alfy są bezawaryjne Laughing

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
czarny78




Dołączył: 22 Lis 2010
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: opole

PostWysłany: Śro 12:55, 24 Lis 2010    Temat postu: do MariuszaR

Właśnie z tym "futrem" to jest największy kłopot Smile, gdyby nie to niezastanawiałbym się nad innym psem ale przeraża mnie ta ilość włosa, potrzeba ciągłej pielęgnacji itd - poza tym po spacerze w lesie - to połowę lasu miałbym w domu Smile.
Przy DDB mam nadzieje ze jest mniej kłopotów i dom bedzie w troche lepszym stanie .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
agniecha
Moderator



Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 609
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Miastko/las

PostWysłany: Śro 18:19, 24 Lis 2010    Temat postu:

dom będzie w idealnym stanie Laughing oprócz sierści i psiego smrodku będziesz miał wszystkie meble obklejone gutami Laughing gluty na ścianach, gluty na krzesłach, stole, ławie, fotelach, kanapie i oczywiście na podłodze Wink do tego gratis są oglucone szyby w oknach i podłoga wokół misek śliska niczym lodowisko Laughing
no ... i za to je kochamy najbardziej pod słońcem Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Inez de Villaro
Moderator



Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 2003
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zachodniopomorskie

PostWysłany: Śro 18:35, 24 Lis 2010    Temat postu:

agniecha- zapomniałas o glutach na suficie ..Wink i na wyjściowych ubraniach...takie pieczatki !!! Tony włosów wszędzie, dlatego zamieniliśmy komlet na skórzany...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Inez de Villaro dnia Śro 19:07, 24 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
agniecha
Moderator



Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 609
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Miastko/las

PostWysłany: Śro 18:52, 24 Lis 2010    Temat postu:

Aga, nasz rekord to gluty na wysokości 2,6 m...do sufitu nie dał rady..no ale Gucio jest większy, starszy i bardziej doświadczony Wink
najlepsze jest poranne zdrapywanie glutków z munduru w pracy... bo trzeba pamiętać o tym, że żeby gluty zdrapać to trzeba poczekać aż wyschną a nie je rozmazywać


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Inez de Villaro
Moderator



Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 2003
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zachodniopomorskie

PostWysłany: Śro 19:08, 24 Lis 2010    Temat postu:

Może Gucio większy, ale sufity mam niższe w takim razie...o zgrozo!! Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
czarny78




Dołączył: 22 Lis 2010
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: opole

PostWysłany: Czw 9:42, 25 Lis 2010    Temat postu: gluty i inne wady....

To będzie pierwszy mój pies, opisy glutów "wszędzie gdzie się tylko da" przerazają mnie a tu widze że wszyscy je traktują z uśmiechem wiec chyba to nie jest az taki wielki problem Smile i da sie z tym żyć. Prosze mi jeszcze powiedzieć jeśli można, jakie są średnie koszty utrzymania w tym koszty weterynarza jeśli sie dzieje z psiakiem cos niedobrego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Benia
Bordomaniak z sercem
Bordomaniak z sercem



Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 4584
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jastrzębie-Zdrój

PostWysłany: Czw 10:36, 25 Lis 2010    Temat postu:

Dziewczyny zapomniały jeszcze o gościach!
Nalezy uprzedzać, że stroje wizytowe nie obowiązują Laughing -bo jak się bordoś cieszy i wita gości, to sznurówki już na wstepie lądują na okryciach wierzchnich.
Kiedy teściowa wchodzi do nas do domu-to biegusiem sie przebiera(ma coraz lepszy czas Laughing -niedługo dojdzie do perfekcji)-czasami zdąży zdjąć płaszcz-a czasami nie...więc suszarką dosuszamy gluty-aby je potem wykruszyć Laughing

Koszt utrzymania bordoga jest....różny...
Kiedy dorasta-potrzebuje dobrej karmy(musisz dopasowac do psa-kazdy lubi coś innego) i wspomagacza stawowego(ceny wspomagaczy-100-200zł).

Jeśli ma dysplazję biodrową-wiekszośc z nas nie operuje-traktujemy ją zachowawczo-czyli wspomagacz, kwas hialuronowy, cos przeciwzapalnego-koszt w zalezności-co kto podaje -u mnie ok 600-800zł rocznie.
Do tego dochodza fotki RTG.

Jeśli dysplazja jest łokciowa-bez operacji się nie obejdzie-1500-2500zł.
Więzadło zerwane-j/w
Choroby skóry-lepiej nie kombinować u swojego weta, bo kasa leci, czas zmarnowany, a pies dalej chory- tylko jechac do specjalisty-koszt wszelakich testów wymazów, badan tarczycy-jednorazowo ok 550zł-ale jest wtedy diagnoza i ustalone leczenie..
Badanie serducha-ponad 100zł..

Tak mniej więcej-moze ktoś jeszcze coś dopisze..


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Benia dnia Czw 10:37, 25 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Bordoże Forum Strona Główna -> Mój pierwszy Bordog Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin