Bordoże Forum

Hera

Historia Borysa jest jakich wiele. Pies został najprawdopodobniej wywieziony i wyrzucony na nie znanym dla niego terenie na pastwę losu.

Ale od początku.
W sobotę wieczorem zadzwoniła moja była sąsiadka z Ursynowa która wyprowadziła się z miasta w okolice Różana.
Pod jej domek zawędrował młodziutki pies w typie Onka i nie miał zamiaru i chęci ruszyć się spod jej bramy.
Pytała okolicznych sąsiadów , czy nie wiedzą czyj to pies.
Dowiedziała się, że pies już od kilku dni pojawia się przy którymś z domów i bardzo chce wejść na posesję.
Od kilku dni był dokarmiany przez mieszkańców którzy po okolicznych wsiach pytali , czy komuś nie zginął, nie uciekł pies. Niestety nikt psa nie znał i nie wiedział jak znalazł na obcym terenie .
Długo nie trzeba myśleć. Wakacje się zbliżają , a zwierzęta staja się niepotrzebnym balastem. Niestety.

Zadzwoniłam do naszej Beaty i poprosiłam o pomoc.Sąsiadka z obawy , że pies wywędruje w nocy w okolice wsi i może zostać pogryziony przez tamtejsze psy , albo obity przez ludzi którzy widywali go już w okolicy i nikt nie zainteresował się " obcym" psem i nie wyraził żadnej chęci żeby mu pomóc zdecydowała się przenocować psa na swojej posesji.

W niedziele rano pojechałyśmy po Borysa. Takie dostał imię.
Pies jak dla nas okazał się młodym psiakiem w typie ONka długowłosego.
Nie szczekał na nas w ogóle. Merdał tym swoim puchatym ogonem jak by nas znał od dawna. Bez zachęcania podchodził na głaskanie, przytulanki.
Bardzo spokojny, łagodny pies. Naprawdę taki od razu do kochania.
Posiedziałyśmy tam troszeczkę żeby chociaż chwile go poobserwować. Sama dobroć.
Przy zakładani obroży bez stresu. Natomiast kiedy Beata zapięła mu smycz widać było że Borys się zestresował. Przywarł nieruchomo brzuszkiem do trawy jakby chciał powiedzieć mnie tu nie ma. Jestem nie widoczny.
Smycz skojarzyła mu się z czymś złym.
Trochę potrwało zanim zechciał sam wstać. Do samochodu za nic nie chciał wejść. Nawet na pachnącą szyneczkę. Dzielna Beata wzięła Borysa na ręce i włożyła do samochodu. nie wiedział co się dzieje . Był zestrachany, ale czułe słowa maja magiczną moc. Pomogło.
W czasie jazdy tak jakby psa nie było. Cichutko. Nie piszczał , nie drapał. Zachowanie super. Jak co jakiś czas do niego zagladałam patrzył tymi swoim cudnymi bursztynowymi oczami jakby chciał zapytać , pomożesz mi , prawda?

Po przyjechaniu do Beaty trochę musiał odpocząć i odreagować transportowy stres.
Borys zdecydowanie jest za chudy czego nie widać z powodu dłuższej i gęstej sierści .
Beata na początek co by się chłopak dobrze poczuł zaserwowała mu ryż z wołowina i warzywami które zjadł z wielkim apetytem. W nocy zachowywał się bardzo spokojnie. Nie było żadnego problemu.
Nie jest psem agresywnym, atakującym. Taki duży puchaty przytulak.

Wzieliśmy Borysa pod naszą forumową opiekę.

Bardzo prosze o pomoc w szukaniu tego najlepszego " ze złotymi klamkami domu". Dom do którego trafi Borys zyska wspaniałego przyjaciela na dobre i na złe. Na zawsze i wszędzie. Ogłoszenia na Vb , bardzo proszę , i wszędzie gdzie się da. Szkoda takiego skarba żeby długo nie miał tego swojego człowieka
Najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu pies pojedzie na badania , oględziny i jak wszystko będzie dobrze w niedługim czasie będzie kastrowany i gotowy do adopcji. Naprawdę uwierzcie mi ten pies to prawdziwy kochany ,skarb.
Wiadomo , że najlepiej by mu było w domu z ogrodem , ale na tą chwile nie wykluczamy domu bez ogrodu tylko właścicieli którzy mogą zapewnić psu odpowiednią ilość spacerów i dawkę ruchu.

W przyszłym tygodniu pojadę do Beaty i zrobię chłopakowi aktualne zdjęcia.
Aktualne wklei nasza Sayuri za co Bardzo Ci dziękuje.

A teraz to co zawsze.
Bardzo proszę o pomoc finansową na utrzymanie , karmę , ewentualne leczenie i kastracje dla Borysa do chwili aż znajdzie nowy dom. Liczy się każda złotówka. Proszę pomóżcie.
Bez Was nie damy rady.

W niedzielę zapłaciłam za paliwo Beacie ogólnie 300km. za paliwo 70,00 zł. i karma Brit adult midium 95,00 zł. Razem 165,00 zł.

W tym tygodniu czeka nas sfinansowanie sterylizacji i kosztów ( wpłata własna) z tym związanych suni DDB http://www.ddb.fora.pl/molosy-takze-ddb-w-potrzebie,28/sfinansowanie-sterylizacji-ddb-alberty-brity,4843.html

saldo " skarpety" tutaj:
http://www.ddb.fora.pl/molosy-takze-ddb-w-potrzebie,28/psy-w-potrzebie-aktualne-saldo-naszej-skarpety,1602-330.html#85195

Numer telefonu do opiekunki Borysa
609 441 928 - Beata

Inez de Villaro

Mój net dziś odmówił szybkiego działania i nie wkleja nic, zdjęcie psiaka wrzuci Iwonka. To naprawde śliczny piesek Dobrze, że juz bezpieczny.

sayuri13

zdjęcie Borysa, na razie jedno ... ale Ula obiecała więcej w przyszłym tygodniu Smile

zaraz jeszcze na FB wrzucę młodzika

Hera

Borys bardzo szuka domu.
Proszę pomóżcie w znalezieniu domu dla tego pięknego, uroczego, spokojnego psa.

Rozliczenie aktualnych kosztów Borysa:
08.05.2016 Paliwo , przewóz ONka Borysa z okolic Różana 300 km. = 70,00 zł.
10.05.2016 Karma Brit Premium 15 kg. = 95,00 zł.
Zabezpieczenie orzeciw kleszczom = 30,00 zł.
Odrobaczenie Borysa przez 3 dni = 60,00 zł.
Opłata za hotelik 0d 08.05.2016 do 31.05.2016 = 240,00 zł.
Razem poniesione koszty: 495,00 zł.

Zwracam się do wszystkich czytających o pomoc finansową .
W skarpecie nie wiele pieniędzy nam zostało.
Nie wiadomo kiedy Borys znajdzie nowy dom i jakie koszty będziemy musieli jeszcze ponieść.
Proszę każda złotówka bardzo potrzebna.
.
aktualne saldo " skarpety" tutaj:
http://www.ddb.fora.pl/molosy-takze-ddb-w-potrzebie,28/psy-w-potrzebie-aktualne-saldo-naszej-skarpety,1602-330.html#85235

chomiki

Śliczny kochany piesek Heart

Kiedyś znaleźliśmy podobną sunię, Wiolę - Lunę. Dzięki FB szybko znalazła nowy domek, a dzięki naszej forumowej skarpecie udało się ją od razu wysterylizować. Teraz z przyjemnością dorzucam się do utrzymania tego chłopaka Smile

Inez de Villaro

Co prawda to nie bordog, ale piekny i nalezy mu sie dobry dom...jak kazdemu.

sayuri13

nowe zdjęcie Borysa

za chwilę wrzucę chłopaka na Fb

[link widoczny dla zalogowanych]

Hera

Bardzo wszystkich proszę udostępniajcie chłopaka.
[link widoczny dla zalogowanych]
Pomóżcie plis.........
Pies bardzo , bardzo szuka domu. Nie jest agresywny. Bardzo lgnie do człowieka. Jest młody.

IzaCh

Udostępnione na fb , trzymam kciuki za domek Smile

Hera

Dziękuję bardzo. Smile

Hera

Bardzo wszystkich proszę o udostępnianie Borysa na FB.
Niech wreszcie znajdzie ten jedyny i ostatni dobry dom.
[link widoczny dla zalogowanych]

sayuri13

Nowe zdjęcia młodzika Smile

sayuri13

i jeszcze adopcyjny banerek Wink

puściłam chłopaka w świat na wszystkich znanych mi grupach adopcyjnych, mam nadzieję, że ktoś się w nim zakocha

Hera

Dziękuje za wstawienie zdjęć i inne ogłoszenia.
Ja też mam nadzieiję , że w Borysie ktoś się mocno zakocha.

Banerek się przyda. Rozwieszę w lecznicach.

sayuri13

ogłoszenie na olx
[link widoczny dla zalogowanych]