Forum Bordoże Forum Strona Główna Bordoże Forum
Świat Dogue de Bordeaux i innych molosów
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

PROTEST
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Bordoże Forum Strona Główna -> O wystawach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ula K
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 03 Cze 2005
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok

PostWysłany: Czw 16:35, 04 Maj 2006    Temat postu:

I to mi sie podoba ale na forum beda obecni i ci co kochaj te rase i tacy co beda ja rozmnazac bez konca i bez tolku a maluchy sprzedawac hurtem byle sie ich tylko pozbyc .Tego niestety nie zmniesz a jak bedziesz probowac to siada na Ciebie i powiedza zes miernota albo zaloguja sie jako xy i zacznal wypisywac glupoty i obrazac innych .Mysle , ze tym co napisales odpowiedziales sam sobie dlaczego na forum dochodzi czasami do ostrej wymiany zdan .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vigen
Bordomaniak z sercem
Bordomaniak z sercem



Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 3058
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 16:39, 04 Maj 2006    Temat postu:

Ja tylko dodam, że aby już mogło być tak przyjemnie i pięknie, gdzie hodowcy, wystawcy i pozostali posiadacze DdB nawzajem się wspierają zamiast walczyć, potrzebne jest to aby prawdziwi miłośnicy rasy sami wyeliminowali ze swoich szeregów takich ludzi jak ci, którzy przynieśli nam taką nagłośnioną sławę w Danii i pewnie ciut mniej głośne w wielu innych krajach.

Jeśli tak się nie stanie a kombinatorzy i handlarze będą mieli się dobrze, nigdy nikt nie popatrzy na Polaków jako wspierających się w miłości do rasy, tylko chroniących nieczyste interesy.

Jestem miłośnikiem rasy i nie patrzę na nią przez pryzmat rynku i biznesu. Jeśli ktoś tak robi to niech nie zapomina że nie "produkuje" i nie handluje skarpetkami, ani frytkami tylko właśnie tak wspaniałymi i kochanymi psami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewa
Zaufany Bordomaniak



Dołączył: 03 Lis 2005
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zegrze

PostWysłany: Pią 8:05, 05 Maj 2006    Temat postu:

ja myślę że wątek z hodowlami z którymi w jakikolwiek sposób własciciele piesków mieli złe doświadczenia jest dobry i na prawdę nie trzeba tego rozciągać przez pól forum tylko wystarczy powiedzieć uwaga nie wiem dlaczego nie jest on przyjęty i bardzo niechętnie się o tym mówi a co najwyżej jakimiś półsówkami a wiesz to ten czy tamten może dla osób które sa wciągnięte od lat w hodowlę to mówi wiele ale dla potencjalnych nowych właścicieli myślę że jednak nie (oj chyba sie powtarzam) a to właśnie takie osoby potrzebują pomocy przy wyborze pierwszego pieska z dobrej hodowli a nie starzy wyjadacze

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
joanna_zaj
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 03 Cze 2005
Posty: 887
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kopisk

PostWysłany: Pią 8:34, 05 Maj 2006    Temat postu:

To jedna z nielicznych wypowiedzi,ktorą popierają napewno wszyscy.
Seblulka,twoja wizja wzajemnego porozumienia jest piekna.Kiedys tez tak myslalam i uwazalam,ale rzeczywistosc okazala sie okrutna.Nie raz dostalam cięgi nie wiedząc nawet dlaczego.
Popieram Ciebie w każdym calu,ale wątpię,aby udało sie zjednoczyć wszystkich właścicieli.Wszyscy przy jednym ognisku pijący piwko.....jestem za.Wydaje mi się to mało realne,ale .....może warto spróbować.
Jeszcze nie jedna wystawa przed nami i ze swej strony po raz kolejny wyciagam jako pierwsza rękę do zgody.
Osoby,ktore czują się urażone moim postępowaniem przepraszam i mam nadzieję,że więcej między nami nie zaiskrzy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vigen
Bordomaniak z sercem
Bordomaniak z sercem



Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 3058
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 9:47, 05 Maj 2006    Temat postu:

Ewa, zgadzam się z Tobą. Trzeba jednak pamiętać, że zawsze może zdarzyć się tak, ze ktoś podda taki wpis pod wątpliwość i rozciągnie się dyskusja.
Rzadko, który "hodowca" będzie umiał się pogodzić z tym, że jego przydomek został umieszczony na takiej liście, dlatego decydując się na istnienie jej istnienie trzeba liczyć się z tym że może dochodzić do sporów.

Trochę dziwi mnie fakt że hodowcy, jednoczą się w obozy i walczą ze sobą, zamiast zjednoczyć się w walce przeciwko takim pseudohodowcom, przynoszącym bardzo złą sławę Polsce i wizerunkowi polskich hodowli.

Jestem jak najbardziej za tym, aby ci, którzy naprawdę kochają te psy i robią dobra robotę potrafili się wspólnie wspierać.
Jestem także za tym aby ci , którzy wyraźnie "minęli się z powołaniem" , widząc jedynie chęć zysku, mnożąc psy na potęgę, oszukując nabywców i sprzedając hurtowo całe mioty w takie ręce, o jakich można było poczytać w "duńskiej aferze" zrozumieli że nie są tu mile widziani i nie są godni tego aby mówic o nich "hodowcy".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ula K
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 03 Cze 2005
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok

PostWysłany: Pią 10:57, 05 Maj 2006    Temat postu:

Ewo , hodowcy byli , sa i beda podzieleni a dzieje sie tak dlatego ze ich "typ" bordosia jest tym naj .Sprobujesz powiedziec cos glosno , cos na NIE to koniec , nie zostawia na tobie suchej nitki .Bedzies glosno mowic , ze nie zgadzasz sie aby bylo tak jak jest to tez zostaniesz ta najgorsza .Czytalas juz wiele i sama mozesz wysunac wnioski .Znam jednak takie hodowle w Polsce o ktorych moge powiedziec , ze sa prowadzone z sercem i z miloscia dla rasy , ktorych wlasciciele wiedza , ze mozna popelnic blad i otwarcie sie do tego przyznac . Tacy ludzie pomoga Tobie i innym kupic malucha bo zdradza plusy i minusy tej rasy . Z takimi hodowcami usiasc przy ognisku i piwku to przyjemnosc a byloby jeszcze milej gdyby dolaczyli do nich Ci dla ktorych bordos jest pierwszym psem tej rasy .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 11:17, 05 Maj 2006    Temat postu:

Nie wiem Panie, czy wiecie ale w Waszych wypowiedziach zaczyna się rodzić iskierka na to, że tak będzie. Może utopią jest wierzyć w ogniska, kiełbaski, chociaż, gdyby się skrzyknąć, to myślę że sympatycy z całej Polski są w stanie zorganizować wynającie np. ośrodka wczasowego i zorganizowanie imprezy integracyjnej dla nas i psiaków. Może wystarczy tylko podnieść inicjatywe?
Myślę, że weekeng z bordoziami urozmaicony o ognisko, kiełbaski i piwko mógłby doprowadzić do zawiązania jakiegoś silnego ośrodka, który wesprze wszystkich sympatyków rasy i pozwoli stworzyć silne lobby przeciwko "chodoffcom" i handlarzom, którzy działają na naszą szkodę.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Benia
Bordomaniak z sercem
Bordomaniak z sercem



Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 4584
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jastrzębie-Zdrój

PostWysłany: Pią 11:58, 05 Maj 2006    Temat postu:

Tak czytam co napisałeś i zaczyna mi się Twój dobry nastój udzielać Laughing Chociaż powinieneś być chyba ostatnim w dobrym humorze po ostatnim incydencie z psami...
Wizja jest idealna, hodowcy, ognisko, bordosie w tle, a my czyli posiadacze, bedziemy kufle napełniać dobrym piwkiem Laughing , podsłuchiwać szczere rozmowy o psach i uczyć się od najlepszych Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 12:23, 05 Maj 2006    Temat postu:

Zbierają się i wspólnie integrują członkowie różnych nacji, specjalności, hobbyści. Jednego dnia rywalizują na ringach i zawodach a innego wymieniają doświadczeniami. Dlaczego nie my?!
Przecież (jak wcześniej pisałem) wszyscy prawdziwi sympatycy rasy dążymy do jak najlepszych efektów hodowlanych. Za kilka dni będziemy się nimi chwalić na jakiejś wystawie -ale to jest skala mikroekonomiczna. Czas pomyśleć o skali MAKRO! Jak wszyscy będą mieli przeciętne efekty, to będą mieli z tego przeciętne zadowolenie. Pseudo hodowcy nas zjedzą i tak się zakończy. Dla mnie (posiadanie bordozi) jest to przygoda, radość i spełnienie zainteresowań. Na zarabianie mam inne sposoby. Ale są w śród nas osoby, którym zależy na wyhodowaniu dobrego, doskonałego pokolenia psiaków. Te osoby żyją z hodowli. To przede wszystkim im powinno zależeć na utrzymaniu czystości i dalszym doskonaleniu tej elitarnej rasy, tak aby za kilka lat nie biegało bordozi tak dużo jak dziś bokserków czy innych nierasowców. Myślę, że należy odważnie poruszać ekonomiczny aspekt sprawy i stworzyć nowy dział dotyczący ekonomii i rozsądku w hodowli. Nie należy się tego wstydzić. Im lepiej hodowca sprzeda szczeniaczki, tym lepiej będą żyli ich rodzice. Jest zależność? I to jest jeden z powodów konieczności integrowania się sympatyków i hodowców -ale tych prawdziwych.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vigen
Bordomaniak z sercem
Bordomaniak z sercem



Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 3058
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 12:43, 05 Maj 2006    Temat postu:

Mądrze piszesz seblulka, tylko czy to może wogóle stać się realne? Rolling Eyes ...oby.
Z aspektami ekonomicznymi to trzeba delikatnie i z głową, bo jakby popatrzeć z typowo biznesowego (a więc i ekonomicznego) punktu widzenia to zawsze pojawią się takie aspekty jak ograniczenie kosztów i odbiorca hurtowy.
Może ja się mylę, może nie dostrzegam pewnych kwestii, ale jak patrzę na to co widzę to wychodzi mi, że właśnie tacy "amatorzy" co z założenia zarabiają na czym innym, a hodowlę traktują jako pasję robią więcej dobrego dla rasy (choć może ilościowo na mniejszą skalę) niż ci co z tego żyją.
Sam napisałeś, że Polska to nienajlepszy rynek na sprzedaż bordosiów, a jeśli rynek nienajlepszy to trzeba zgodnie z wszelkimi "biznesowymi" zasadami się do niego dostosować, tylko czy pamiętamy wtedy o psach i ich dobru?
Hodowca hobbysta, nie myśli aż tak tymi kategoriami, ale jestem przekonany, że ten dla którego jeden miot więcej lub mniej ma oznaczać to czy będzie miał na utrzymanie domu czy nie, właśnie tak spróbuje.

Oczywiście, że napewno są hodowle, które mają na tyle wyrobioną markę i zapewniony zagraniczny rynek zbytu, że nie muszą aż tak się martwić, ale do tego nie dochodzi się z dnia na dzień.

Windowanie cen do niebotycznych i dostępnych wyłącznie dla elity, też nie musi służyć niczemu dobremu, dlatego, że wcale nie jest powiedziane że bogatszy bardziej będzie kochał psa. Według mnie dużo ważniejse jest uświadamianie przyszłych właścicieli na co się decydują, na jakie koszty muszą się nastawić. Jeśli ktoś uzna że go na to nie stać, świadomie wybierze inną rasę i dla bordosia tym lepiej.
Niejednokrotnie słyszy się (chyba nawet na forum można poczytać), jak hodowca sprzedający szczeniaka mówi, że to mało wymagający pies, że wystarczy karma typu Pedigree, czy że miesięczne utrzymanie przy "dobrych układach" może wynosić coś ok 100zł (nie pamiętam dokładnia jaka to była kwota).

Świadomość przyszłych właścicieli to także zrozumienie, że taki szczeniak nie może kosztować 800zł, bo wiadomym jest, że albo ktoś robi nam prezent, albo na czymś oszczędzał, co może odbić się na zdrowiu psa.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Vigen dnia Pią 22:49, 05 Maj 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 12:58, 05 Maj 2006    Temat postu:

Zgadzam się!
Niemniej musimy uświadamiać i filtrować nabywców. Dlaczego? To proste. Bordogi jak wszyscy wiemy są bardzo wrażliwe i podatne na pokarm, choroby skórne itd. Pies o masie kilkudziesięciu kg też musi dostać odpowiednią karmą. Czasami załamuję ręce jak widzę giganta około 70kg, który zamiast układu kostno mięśniowego ma zwały tłuszczu. Do niedawna taki model psa był ceniony.
Moje psiaki zjadają po około 0,3-0,5 kg mięsa dziennie. I nie jest to wcale słonina lub łój.
Niestety, amatorzy łatwych pieniędzy spędzą psiaka odpadami, dopuszczą suczkę 2x w roku i w nosie mają nas. Ale my możemy zrobić coś więcej, możemy uświadamiać i głośno mówić jaka jest to rasa i czego wymaga.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ula K
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 03 Cze 2005
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok

PostWysłany: Pią 15:31, 05 Maj 2006    Temat postu:

Seblulka to o czym piszesz jest piekne ale calkowicie nierealne . Nie zreformujesz ludzi , ktorzy tego nie chca .Nic na sile . Z perspektywy czasu moge powiedziec tylko tyle :utopia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewa
Zaufany Bordomaniak



Dołączył: 03 Lis 2005
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zegrze

PostWysłany: Pią 19:32, 05 Maj 2006    Temat postu:

na piwko przy ognisku to ja też się wpraszam mam nadzieje że świeżą włascicielkę (no prawie świeżą) goldenki i przyszłą właścicielkę bordosia (marzenia się spełniają) też zaprosicie ja konfliktowa nie jestem wszystkie bordosie mi się podobają bez wzgledu na rodzaj zdjęcia i tak są piękne a konkurencyjna też nie bo jak wspomniałam na razie mam goldenkę i mimo że nie bordoś to kocham ją nad życie i właśnie prawie wyrwałam ją śmierci (ostry przebieg babesziozy)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
arwe
Bordomaniak z sercem
Bordomaniak z sercem



Dołączył: 31 Paź 2005
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 20:40, 05 Maj 2006    Temat postu:

Seblulka!
Z Ciebie to niezły idealista jest, gdybyś żył w innych czasach to pewnikiem zostałbyś Don Kichotem albo innym błędnym rycerzem walczącym z wszelką niegodziwością . Walczyłbyś mężnie i szlachetnie i równie wspaniale byś poległ, a o twoim bohaterstwie śpiewali by pieśni tyleż piękne co podniosłe. To co piszesz jest niestety w naszym moherowym kraju tak nierealne, że aż zaczyna mi się podobać.
Zawsze będą pseudo-hodowcy, którzy jeśli można zarobić to wykorzystają do tego KAŻDĄ nadarzającą się sposobność. I choćby założyć nie wiem jak nobliwe stowarzyszenie Czystości Rasy DDB, czy jakiejkolwiek innej, to nigdy z nimi nie wygrasz. Dopóki prawo karze tylko (i to nie zawsze) za znęcanie się nad zwierzętami, to nie ukrócimy hodowli mieszańców. A w żadnym kraju na świecie hodowla mieszańców póki co nie jest zabroniona.
Jak ktoś zobaczył w serialu "Rodzina Zastępcza" BX-a, a ten mu się spodobał - załącza allegro albo bierze gazetę a tam ma do wyboru piękne dogi „ z rodowodem lub bez” Taki bordo-zainteresowany zależnie od zasobności portfela kupuje psa „ z rodowodem lub bez” i zależnie od szczęścia trafia na mniej lub bardziej zdrowy lub chory egzemplarz. Dopiero post factum zaczyna dowiadywać się że:
- utrzymanie bordosia to nie jakieś tam 100 zł na karmę marki Reksio
- aby utrzymać DDB w dobrej formie musi całymi kilogramami ładować w niego witaminy, dopalacze i inne odżywki o których nie śniło się filozofom
- najlepsze nawet żywienie nie ochroni DDB przed alergiami skórnymi i pokarmowymi czy dysplazją, którą ma pewnie 95 % psów, pytanie tylko jakiego stopnia i czy ten twój będzie kuleć czy nie - totolotek w czystej postaci
- jest duża szansa, że mimo wszystkich tych zabiegów jego BX może wykorkować w wieku 4 czy 5 lat co jest w tej rasie wręcz normą a przyczyna zjawiska jest nieznana
- ile w międzyczasie stracisz nerwów, czasu i pieniędzy u weterynarzy tego nie wie nikt
- DDB to rasa naprawdę elitarna a nie jakiś burek który w pełnym zdrowiu na suchym chlebie dożyje 15 lat
O tych i innych „niedogodnościach” mógłby się bordo-zainteresowany dowiedzieć z literatury czy internetu np. z tego forum. Ale wierz mi trzeba dobrze się wgryźć w temat aby te fakty wyłapać. Bo nigdzie tak naprawdę kawa na ławę o tych rzeczach się nie pisze.
Tak naprawdę świadomie i wiedząc w co się angażujesz, dopiero twój drugi bordoś jest miłością świadomą i dojrzałą. To jak z budową domu dopiero ten drugi jest w miarę ok.
Jeśli do tego bigosu dodasz naszą polską „zmyślność” i zdolność do łojenia „jeleni” to masz w miarę pełny obraz sytuacji.
Jeśli jest popyt zawsze się znajdzie ktoś, kto będzie „hodować” bordosie bez papierów za 800 czy nawet 600 zł. I co Don Kichocie zrobisz, jak nawet się o takiej hodowli dowiesz – zapodasz ją do dzielnicowego?
Co do integracji środowiska bordosiowego to wbrew pozorom nie jest z nim chyba aż tak źle, dowodem na to jest przecież to forum. Jest nas przecież dość duża grupa ludzi, którzy darzą się sympatią i szacunkiem. Jedynie niektóre posty psują atmosferę. Bowiem jeśli się dowiadujesz, że jesteś miernota ze skłonnością do wylizywania odbytów to zamyka to całą dyskusję i przy okazji psuje świeże powietrze.
W każdym razie na dobre ognisko zawsze chętnie się zapisuję, z całą naszą sforą.

Pani Joanno z dziką rozkoszą zrobię Pani zdjęcie w trakcie przyjacielskiej rozmowy przy piwie z Panem Rafałem.
Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez arwe dnia Pią 22:19, 05 Maj 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hera
Bordomaniak z sercem
Bordomaniak z sercem



Dołączył: 11 Cze 2005
Posty: 2914
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 21:36, 05 Maj 2006    Temat postu:

Arwe. Nic dodac nic ując . To samo życie .

Zreszta wystarczy przeczytac historię BX który jest na banerku .
Nie wiadomo od kogo był kupiony , kim byli jego rodzice + kilku , bo nie jeden własciciel który doprowadził psa do takiego stanu .
" Czapki z głów lekarzowi który nie zgodził sie na uśpienie tego malucha i dla nowych jego opiekunów którzy podjeli sie leczenia psa i zostawili go u siebie ".

A ile BX wiedzie lub wiodło taki kiepsi swój krótki żywot . Pseudo hodowca o tym napewno nie myśli .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Bordoże Forum Strona Główna -> O wystawach Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 7 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin