Forum Bordoże Forum Strona Główna Bordoże Forum
Świat Dogue de Bordeaux i innych molosów
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kupie suke rasy Dogue de Bordeaux
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Bordoże Forum Strona Główna -> Szczeniaki i hodowle
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Chelsey




Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 16:37, 24 Lut 2009    Temat postu:

jussi83 napisał:
Tu nie chodzi o brak Twoich umiejetnosci języka polskiego bo idzie Ci wręcz wzorowo i wszytsko jest zrozumiałe.
Przejrzałaś to ogłoszenie, które wysłałam powyżej ?

[link widoczny dla zalogowanych]

Jesteś zainteresowana ?




Dziekuje! Tak jestem zainteresowana! Zkontaktuje sie z wlascicielem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
viki41
Gość






PostWysłany: Wto 17:19, 24 Lut 2009    Temat postu:

Wiecie co znowu wyjde na tym forum jako wrog , ze staje po przeciwnej stronie ale niestety uwazam, ze kazdy moze miec swoje pasje. Posiadenie dzieci tez nie moze ich ograniczac, mozna odczekac odpowiedni okres czasu i zajac sie rowniez tym na czym nam zalezy. Wiele jest kobiet, ktore musza pracowac i po okresie urlopu macierzynskiego ich dzieci sa w zlobkach lub maja nianie. Wiec za bradzo nie rozumie w czym rzecz. Z gory zakladajac, ze ktos chce tylko rozmnazac to jakas paranoja. Moim zdaniem trzeba miec minimum zaufania do ludzi i nie interpretowac wszysto pod katem swojego myslenia.
jussi83 wkleilas ogloszenie i swietnie bo nie kazdz wie gdzie szukac moze cos z tego wyjdzie gdyz w zyciu czasami niestety zmieniamy swoje zdanie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
misza
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 1790
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin

PostWysłany: Śro 2:11, 25 Lut 2009    Temat postu:

Viki, z całym szacunkiem - ja nie wrzuciłam i nie wrzucam ludzi do jednego wora. I niczego nie zakładałam. Wyraźnie to napisałam. Nie ma znaczenia, czy ktoś ma/nie ma dzieci, ma/nie ma pracy itd. Chelsey i ktokolwiek inny rozumie słowo pisane i interpretuje je, jak chce. Nikt tu na nikogo nie napadł, nie ma paranoi. Poprostu według mnie Chelsey mogłaby psu poswięcić mniej czasu, niż trzeba, co zresztą wynika tylko z jej słów. I to napisałam, prosząc o spokojne przeanalizowanie odpowiedzi. Widzisz w tym coś niestosownego????
Chelsey - jesli tu napisała, musiała liczyć się z tym, że będą padały pytania, przemyślenia. Jeśli odbiera to jak jałową dyskusję czy nakaz wytłumaczenia się i denerwuje się - trudno. Ja na przykład zmusiałabym się do przeanalizowania - czy dam radę, czy podołam, czy znajdę na wszystko czas i niczego nie zaniedbam. I wysłuchałabym rad bardziej doświadczonych osób ode mnie ( zresztą - robię to cały czas ). Uwazam, że nikomu korona z głowy nie spadnie, jeśli napisałby: sorry, źle mnie zrozumieliście, nie chodzi mi o to czy tamto, oczywiście, zalezy mi na tym, zeby psiak był u mnie szczęśliwy. I tyle. Po co te nerwy Wink ????
pozdrawiam
misza i Fred


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez misza dnia Śro 2:13, 25 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
viki41
Gość






PostWysłany: Śro 2:30, 25 Lut 2009    Temat postu:

Misza a ile dokladnie czasu nalezy poswiecac psu?
Mysle, ze u kazdego wyglada to inaczej.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
misza
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 1790
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin

PostWysłany: Śro 2:59, 25 Lut 2009    Temat postu:

Jasne Viki, jasne, że u każdego wygląda to inaczej. Tylko, że według mnie tu raczej istniała kwestia nie "ile", tylko czy "wogóle" Wink . I myślę, ze i Ty i Chelsey, doskonale zrozumiałyście. To dlatego moje pytania i takie, a nie inne przemyslenia - nie napastliwe, nie jątrzące i nie wszechwiedzące. Normalne poprostu i z dobrymi intencjami. Przynajmniej dla mnie - osoby, która jeszcze we wrzesniu zadawała sobie własnie takie pytania, jakie powinna zadac sobie wg. mnie Chelsey.
A tak bardziej drobiazgowo - Viki, przecież Ty sama wiesz dobrze, ile czasu trzeba poswięcić psu Wink Tym bardziej, jeśli wspomniało się ( jak Chelsey ) o planach wystawiania.
pozdrawiamy
misza z Fredziem


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez misza dnia Śro 3:00, 25 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Chelsey




Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 9:48, 25 Lut 2009    Temat postu:

Cytat:
...
Chelsey - jesli tu napisała, musiała liczyć się z tym, że będą padały pytania, przemyślenia. Jeśli odbiera to jak jałową dyskusję czy nakaz wytłumaczenia się i denerwuje się - trudno. Ja na przykład zmusiałabym się do przeanalizowania - czy dam radę, czy podołam, czy znajdę na wszystko czas i niczego nie zaniedbam. I wysłuchałabym rad bardziej doświadczonych osób ode mnie ( zresztą - robię to cały czas ). Uwazam, że nikomu korona z głowy nie spadnie, jeśli napisałby: sorry, źle mnie zrozumieliście, nie chodzi mi o to czy tamto, oczywiście, zalezy mi na tym, zeby psiak był u mnie szczęśliwy. I tyle. Po co te nerwy Wink ????
pozdrawiam
misza i Fred



Witam Misza,
nie zrozumiales o co mi chodzi, jal pisze o czasu:
Szczenie które nie jest jeszcze nauczone czystosci, wymaga stala opieke, zeby zareagowac szybko jak mu sie zachce - czego ja niestety pszez nastepne 5 mies.nie moge, co ale nie znaczy ze nie mam wogule czasu dla psa - chodzi tylko i wylocznie o wychowe! Mamy juz jednego psa (który tesz za kolezanka teskni) i nim sie zajmuje jak zawsze, tu sie nic nie zmienilo: chodzimy jak zawsze na nasze dlugie spacery, bawimy sie lub siedzimy razem na kanapie. Jesli ale nalezysz do tych osób, które sadza ze tczeba sie zajac pieskiem 24 godziny na dobe, to musze ci dac racie ze tyle czasu nie mam - ale kto to ma?
Nie sadze ze duzo ludzi tu forum ma wiecej doswiaczenia z psami jak ja. Wiem co mie czeka wlasnie juz z doswiaczenia!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
moniaa7
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 1005
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Śro 10:20, 25 Lut 2009    Temat postu:

Wydaje mi sie że szczeniak 4-5 miesieczny jest w stanie nauczyc sie czuystosci w przeciągu paru dni jezeli nie jest jeszcze tego nauczony i nie powinien byc to problem dla Ciebie ,mysle ze spokojnie dałabyś rade .A pies bedzie na tyle młody ze spokojnie wychowasz go po swojemu,a nie brac juz dorosła suke.Oczywiście że nikt sie nie zajmuje swoimi psami 24h/dobe bo to nie realne.Psom w wiekszości oprócz oczywistych rzeczy jak karmienie i wychodzenie na spacer wystarcza sama obecność człowieka że sie z nim jest ,a to podejrzewam ze mu zapewnisz bo masz małe dziecko wiec pewnie jestes osoba nie pracujaca w tej chwili.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
viki41
Gość






PostWysłany: Śro 12:40, 25 Lut 2009    Temat postu:

moniaa7 - masz racje jest to wykonalne jak najbardziej, sama kupilam swoje rebelie jak miala 6 miesicy w ciagu tygodnia zalapala o co chodzi. Jednak jest jedno male ale piesek w tym wieku wymaga czestych wyjsc.
Misza - podobnie jak Ty uwazam, ze nad psem doroslym kupionym czy adoptowanym trzeba popracowac. Dodatkowo Chelsey powinna wziasc pod uwage dolaczenie bordosia do psa, ktory jest juz w jej domu. Jesli jest to samiec wiadomo bede cieczki i problemy . Jesli suczka oba psy musza sie zaakceptowac co czasami na poczatku bywa trudne. U mnie pelna tolerencja suczek wobec siebie nastapila po miesiacu. Przez ten okres - caly czas byly pod kontrola aby nie doszlo do spiec bo takie momenty tez bywaly.
Nie bede komentowac tematu ogrodu bo sa ludzie, ktorzy chca miec piekna trawke i tacy ktorzy na to nie patrza wiec i tu sa zdania podzielone kazda, ze stron rozwiazuje to na swoj sposob. Podobnie jak jeden wlasciciel toleruje spanie z pupilem drugi nie. Moje sunie akurat sa nauczone spania we wlasnych koszach, nie wskakuja na kanapy co nie oznacza, ze zyje im sie gorzej niz kanapowcom.
Mysle, ze pomimo tych slow, ktore padly w tym temacie przyszla wlascicielka bordosia ( szczeniaka czy tez doroslego psa) wyciagnie wlasciwe wnioski i decyzja nabycia rudzielca bedzie przemyslana czego ze swojej strony sedecznie zycze.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
misza
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 1790
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin

PostWysłany: Śro 12:40, 25 Lut 2009    Temat postu:

Chelsey - ja też nie mam dla psa 24 godzin, chocbym chciała, bo pracuję. I praca, tak jak posiadanie dzieciaczków nie wyklucza dla mnie możliwości posiadania psa. W mojej sytuacji np. wykluczyło to posiadanie drugiego psa, tym bardziej, ze Fred potrzebuje uwagi i troski za 2 osobniki Wink .
Ciekawi mnie, jaki psiak do Was trafi?? Mam nadzieję, że podzielisz się wiadomością i wstawisz zdjęcia nowej pupilki bądź pupila.
pozdrawiam
misza z Fredziem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jussi83
Zaufany Bordomaniak



Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: sopot

PostWysłany: Śro 13:13, 25 Lut 2009    Temat postu:

Kochani, bo rozmowa zeszła już na drugi tor...
Chelsey nie chodzi o to że ktoś neguje czy się nadajesz aby mieć psa czy nie.
Każdy z Nas kiedyś po raz pierwszy kupił sobie psa, wówczas większość z nas spotkała się z radami rodziny, przyjaciół żeby lepiej tego psa nie kupować. Ze pies to obowiązek, że trzeba poświećic mu duż o czasu..bla bla bla. Jak ja kupowałam moją Brittke również wszyscy dookoła odradzali mi i pukali się w czoło że nie wiem na co się piszę. Ja jednak udowodniłam wszystkim że się mylili i bardzo się z tego powodu cieszę.

Może rzeczywiście jesteś dobrą osobą, młodą mamą, która ma w sobie miłość do psów i pragnie założyć hodowlę aby mieć pasję....

Chodzi jednak o to w jaki sposób podeszłąś do tematu i nie dziw się że spotkało się to z taką reackją. Napisałaś wprost że chcesz dorosłą sukę z rodowodem żeby chodzić na wystawy bo chcesz mieć szczeniaki.......????!!!!
Psie fora mają to do siebie ze zrzeszają oprócz miłośników danej rasy, również ludzi którzy na co dzień spotykają się z makabrycznymi sytuacjami z którcyh ratują psy od tzw. pseudohowców.
Wejdź sobie proszę na [link widoczny dla zalogowanych] i wpisz tam "dogue de bordeaux". Przekonasz się sama jak często ukazują się tam ogłoszenia w stylu :
"Sprzedam dorosłą sukę, 4 letnią, daje piękne szczeniaki"
Prawda jest taka, że dana suka właśnie była u takiego pseudohowcy i służyła jako maszynka do robienia dzieci. Była dopuszczana przy każdej cieczce, dała np.3-5 miotów (o czym świadczą czesto zdjęcia na którcyh suka ma cyce wyciągnięte do ziemi) i teraz kiedy już została "zużyta" właściciel pozbywa się jej - najlepiej sprzedając ją z zyskiem koljenemu pseudochodwcy. I właśnie wetdy pojawiają się ludzie z takiego forum, którzy starają się odebrać taką sunię i dać jej dobry, kochający dom, poddając ją tym samym sterylizacji aby nie byłą łakomym kąskiem dla kolejnych pseudochodowców.

Chelsey wierz mi że pseuchodowcy potrafią się wyśmienicie maskować - wzbudzać zaufanie itp, a czasami potrafią być tak perfidni i wyrafinowani że aż cięzko to ująć słowami. Ja sama kilka razy dzwoniłam pod różne ogłoszenia aby dowiedzieć się z jakich powodów ktoś chce sprzedażć dorosłą sukę. Gdzies taką jedną sytuację opisałam na forum. Kobieta do któej zadzwoniła miała do sprzedania 13-miesięczną sunię-chciała ją sprzedać bo sunia nie dostawała cieczki już dłuższy czas a jej się wtedy nie opłaca trzymać takiej suni jak nie daje szczeniaków. Podkreśliła jednak że jeżeli dostanie cieczke zanim zdąży ją sprzedać to ją zostawi sobie i dopuści!!!!!! COS POTWRNEGO!

I teraz Chelesey zrozum. Nagle na forum pojawia się osoba - nic o sobie nie piszac zamieszcza ogłoszenie że kupi dosrosłą sukę hodowlaną bo chce mieć szczeniaki. Dla wielu z Nas tutaj jest to jawne ostrzezenia : " Aha, UWAGA!!!"
Jak pytam Cie czemu nie chcesz szczeniaka to piszesz że nie masz czasu na wychowywanie szczeniaka bo masz male dzieci, a chwile nizej piszesz ze chcesz dorosła sukę bo chcesz miec szczeniaki!!!
I wtym momencie wiekszosc bierze Cie za osoba malo odpowiedzialną i zastanawia się tak naparwde po co chcesz psa?
Czy po to chcesz dorosla suke hodowlana zeby :
1. chodzić z nią na wystawy
2. założyć hodowle i mieć szczeniaki
3. mieć pamiątkę po suce jak zdechnie ( tak napisałaś - że wczesniej miałas suke która zgineła rozumiem pod kolami auta i bardzo załowalas ze nie miałas po niej szczeniaka....? )
4. bo wydaje Ci sie ze jak zaadoptujesz dorosłego psa to bedziesz miala mniej przy nim mniej pracy jak przy szczeniaku
5. zarabiac na szczeniakach

Chelsey wybacz i się tak nie oburzaj! Raczej ciesz się że są ludzie których na tym szarym świecie jeszcze obchodzi psi los i nie są obojętni.

Ja sie Ciebie pytam co zrobisz jak już kupisz taką sunię dorosłą i się okaże że krycia są puste?? Co zrobisz....? Bo to zależy co jest dla Ciebie priorytem przy zakupie psa- który tutaj jest bardzo niejasny. Czy czasem się nie okaże ze sprzedaż sunię bo nie spełniła Twoich oczekiwań....?

Nie wiem Chelsey, ja Ciebie nie oceniam, ale sposób w jaki się ogłosiłaś i co tam naprawdę przemawia za tym aby mieć psa jest dla mnie ostrzeżeniem.... mam nadzieje ze sie myle.

A powiedz Nam , dzwoniłas do tej Pani co Ci dałam ogłoszenie wczesniej? Moze rzeczywiście ta sunia czeka właśnie na Ciebie.
Jednak powiem Ci Chelsey jeszcze jedną rzecz.
Ty masz dwójkę malutkich dzieci - radziłabym Ci naprawdę kupić szczeniaka -6 miesięcznego - taki już praktycznie nie sika i nie kupczy gdzie popadnie.
Bo adoptując dorosłego psa, a mając 2 malutkich dzieci porywasz się z motyką na słońce. Piszesz że pies będzie trzymany w domu, a nie na dworzu. Z tego wynika że bedzie miał stały kontakt z Twoimi dziecmi. Nie bedziesz znała tak naprawde tego psa. A co jezeli warknie....? Może to być niegrozne warkniecie (ja znam moją sunie tak bardzo ze wiem kiedy warczy groznie a kiedy poporstu powarkuje lub chrumka i nie ma w tym nic groznego). Co jezlei taka sunia warknie.....? Nie znajac psa nie bedziesz potrafila ocenic czy masz sie obawiac czy nie? Bedziesz chciala odizolowac ja od takich malutkich dzieci. I powstanie problem.

Czy nie lepiej kupic sunie szczeniora przy takich malych dzieciach....? Smile

Chelsey zastanów się, przeanalizuj to wszytsko, porozmawiaj z ludzmi na forum którzy służa jako DT (dom tymczasowy) i czesto przez ich dom przewijaja sie dorosłe dogi de bordeaux. Takiemu psu, który nagle zmienia otoczenia też jest bardzo ciezko.
A jeżeli upierasz sie przy zakupie doroslej suni to nakresl inaczej teamt bo piszac w ten sposob brzmisz jak pseudohowca - no nic na to nie poradze, ale takie są moją odczucia i innych najwyrazniej tez.

No i jeżeli w grę wchodzi tylko dorosły pies to przejrzyj jeszcze dogi de bordeaux do adopcji. Tam naprawde czeka wiele wspanialych psow na kochajacy dom....


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez jussi83 dnia Śro 13:26, 25 Lut 2009, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jussi83
Zaufany Bordomaniak



Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: sopot

PostWysłany: Śro 15:15, 25 Lut 2009    Temat postu:

Oooooo!
Właśnie znalazłam takie ogłoszenie.
Proszę bardzo :
[link widoczny dla zalogowanych]

"DOG DE BORDEAUX SUCZKA 3 LATA Z RODOWODEM , PIES 3 LATA Z RODOWODEM SPRZEDAM , PSY SA PO CH PL. 1000 Zł. KUJ.-POM. 606970514"

Widzisz Chelsey - ten gość często wystawia na allegro psy - już znam jego ogłoszenia. Bardzo często ma szczeniaki na sprzedaż i dorosłe psy. Aż się nóż w kieszeni otwiera. Ma do sprzedania i psa i sukę i z tego co twierdzi to z rodowodem. Suka pewnie dała mu ze 3,4 mioty. Ech.... szkoda psów - wystarczy spojrzeć na zdjęcie tego psa.... Jego oczy mówią same przez się.


Oo! I proszę kolejne ogłoszenie :
[link widoczny dla zalogowanych]
Tym razem dorosły pies - poszedł na sprzedaż z powodów jak to zwykle bywa czysto rodzinnych.... brak słów

A to jest to ogłoszenie które przesłałam w poprzednich wiadomościach. [link widoczny dla zalogowanych]
Pani chce sprzedać/oddać dorosłą sukę. Tylko ciekawe czy nie sprzedaje jej dlatego bo wlasnie sunia nie moze miec szczeniaków.... jezeli tak to bardzo smutne.....

Sama Chelesey widzisz jak to wygląda....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
viki41
Gość






PostWysłany: Śro 17:45, 25 Lut 2009    Temat postu:

jussi83 - to co piszesz to niestety szara rzeczywistosc.
Zgadzam sie z tym, ze na forum ludzie staraja sie pomagac ale niestety czasami w moim odczuciu niektore wypowiedzi nowo zarejstrowanych czlonkow z gory traktuje sie w niueodpowiedni sposob. Nigdy mi sie to nie podobalo i w przyszlosci tez nie zmienie swojego podejscia. Zawsze traktuje ludzi w taki spososb w jaki sama bym chciala byc traktowana.
Niestety przekaz droga internetowa jest neco inny ale to rowniez nie upowaznia dyskutujacych do obrazania ludzi - uwazam, ze jest wskazane podzielic sie swoimi informacjami jakie posiadamy jak rowniez doświadczeniami i prowadzic rozmowe na odpowiednim poziomie.
Zauwaz, ze od początku romozy w tym temacie wprowadzilas nerwowa atmosfere : cytuje

________________________________________
Cytat:
kupie suke dorosla rasy Dog de Bordeaux nadajaca sie na wystawy i do hodowli!


Może mi się wydaje ale ..... ?
_________________
Pozdrawiamy,
Justyna, Marcin i nasze oczko w głowie BRITTA

Nastepna Twoja odpowiedz :

________________________________________
No właśnie i o to chodzi.
Psa się kupuję przede wszystkim do kochania, aby móc go wychować po swojemu, aby patrzeć jak rośnie i nabiera wyuczonych przez nas cech. Dziwne że u Ciebie zapalnikiem do kupna psa jest chęć chodzenia z nim na wystawy i posaidanie szczeniaków. Wystawianie psa na wystawach to druga sprawa. Jeżeli chcesz dorosłą sukę z rodowodem bo lubisz chodzić na wystawy, to może zoorientuj się wśród znajomych, kto ma psa i zapytaj czy mogłabyś go pare razy wystawić.
Miałaś kiedyś doga de bordeaux? Jeżeli nie to znaczy, że nie wiesz zbyt wiele o tej rasie, a od razu chciałabyś mieć szczeniaki....?

Nie obraź się ale Twoje ogłoszenie jawnie wskazuje na to że chcesz dorosłą sukę z rodowodem, abyś mogła od razu ją zaszczenić i sprzedać małe. Taka jest prawda.
Nie chcesz brać szczeniaka z rodowodem za którego musiałabyś zapłacić np. 2 tysiące bo to Ci się szybko nie zwróci.A tak kupisz sukę za 2 tyś. a zaraz Ci się to zwróci ze sprzedaży szczeniaków. Albo może nawet lepiej. Sądzisz że może ktoś chce odsprzedać dorosłą sukę z rodowodem za symboliczną złotówkę i wówczas wogóle zrobisz interes?

Poza tym samo to w jaki sposób odpisałas :
Cytat:
Napisalam "do hodowli", bo chciala bym kiedys miec szczeniaki - nie rozumie co jest zlego w tym?!

Nikt wcześniej nie napisał że chodzi jawnie o to że mamy do czyczenia z pseudohodowcą, Ty jednak od razu się zoorientowałaś w sytuacji że Cię przejrzeliśmy i odpisałaś tak jak odpisałaś.

A co jak weżmiesz dorosłą sukę z rodowodem, pójdziesz z nią na 3 wystawy a później się okaże że masz same puste krycia? Co zrobisz? oddasz sukę?
Co jest dla Ciebie priorytetem?
Radość z chodzenia na wystawy? chęć posiadania psa z rodowodem? chęć posiadania szczeniaków? czysta i szczera chęć posiadania psa? czy poporstu czysty zysk?
Głosuję za ostatnim.

P.S. nie pisze się
Cytat:
tesz
tylko "też". To TEŻ o czymś świadczy.
_________________
Pozdrawiamy,
Justyna, Marcin i nasze oczko w głowie BRITTA

Może było by lepiej gdybys ostatnie swoje posty( nie kopiuje ich bo kto chce to dojdzie do tego)
napisala na samym początku?


Tu tez się z Toba nie zgadzam i mowie dokladnie na swoim przykładzie – nie interesuje mnie uczestnictwo w wystawach oraz krycie suczki – bo pomimo tego, ze wczesniej nie mialam do czynienia z ta rasa idac Twoim tokiem myslenia nie nadawalam się na właściciela bordosia , kupując sunie nie wystawowa i nie wysterylizowana w wieku 6 miesiecy od razy staje się potencjalnym pseudo hodowca – wiec pytam dlaczego hodowca nie poczekal do odpowiedniego monemntu jej nie wysterylizowal a potem sprzedal? Tak prosta sprawa – suczka nie wystawowa ( niedopowioednie umaszczenie) a jednak w metryczce nie ma o tym wzmianki a powinna być.
Ja ja kupilam z pelna świadomością do kochania i z gory widzialam, ze nie będzie kryta - wiec powiedz mi czy jako sprzedajacy miala bys ta pewność? Mysle, ze nie. Również mysle i nie obrażając innych hodowcow, jeśli ktos patrzy tylko na zysk to mu jest obojętne gdzie i komu sprzedaje szczeniaka.
Druga sunie adoptowałam bo rozważałam również kupno szczeniaka ( za ta opcja był mój maz) jednak bedac na tym forum i czytając tematy dotyczące adopcji podjelam inna decyzje i tez uwierz mi bralam pod uwage wiele spraw związanych z sytuacja w jekiej bylam na dana chwile – lecz czasami to jednak za malo. Nie będę rozwijac tematu bo jeśli ktos dokladnie czyta forum na pewno znajdzie czesciowo odpowiedz, która nie bede wyjaśniać bo nie lubie tworzyc zlej atmosfery.
W moim domu na pewno będzie jeszcze jeden bordos – miał byc juz miesiąc temu – jednak sytuacja zyciowa z dnia na dzien ulegla zmianie i sa ważniejsze sprawy. Jednak gleboko się zastanowie na tym czy lepiej pomoc psiakowi w potrzebie czy kupic szczeniaka. Nie pisze to aby rozpętać jakas wojne ale czytając forum maj już inne spojrzenie na niektore sprawy i sposoby zalatwaiania spraw związanych z kupnem i adopcja. No coz przez cale swoje Zycie się uczymy i nalazy wuciagac odpowiednie wnioski.
Nie będę kopiowiac dalej posty – bo uwazam, ze jest to bezsensowne jedynie dodam wlaczjac się w dyskusje należy dokladnie sledzic temat ( czasami emocje biora gore i to się nie udaje sa wtedy niestety niedomowienia , które trudno sprostowac, czasami się nie chce i zostaje niesmak).
Nigdy nie uważałam, ze przekazywanie cennych informacji na forum jest zle, jednak sposob ich przekazywania ma wiele do zyczenia – i to odnosi się do stalych uczestnikow forum biorących udzial w rozmowach , którzy w moim odczuciu nie zawsze potrafia to robic w odpowiedni sposób a tym samym zniechecaja innych do wyrażenia swoich pogladow. Wlasnie dlatego mysle, ze wypowiedzi ograniczaja się jedynie do tego, ze bierze w nich udzial tak mala liczba osob ( a zarejestrowanych uczestkikow wiemy ile jest).
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jussi83
Zaufany Bordomaniak



Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: sopot

PostWysłany: Śro 17:57, 25 Lut 2009    Temat postu:

Oj Viki..... nie przesadzaj... przecież nikt tu nikogo nie obraża.....
Przekaz internetowy jest rzeczywiscie ciezki bo nie widzimy swoich emocji a każdy odbiera to indywidualnie.
Nie będę się już zagłebiać w ten temat.
Mam nadzieję że chociaż część zrozumiała o co chodziło tak naprawdę w tych moim wywodach Smile

P.S. ostatnio pojawiłam się na forum labków - pomagałam w adopcji suczki kilkumiesiecznej dla swojej przyjaciółki.
Pisząc do nich nie napisałam :
"Kupie suczkę 6-miesięczną z rodowodem do hodowli".
Najpierw napisałam o sobie, o swojej pasji do psów i dlaczego wogóle piszę. Gdybym napisała tak jak powyżej to zacytowałam od razu spadłaby na mnie lawina Smile
No nic, pozdrawiam wszystkich serdecznie, i mam nadzieję Chelsey że znajdziesz swojego doga de bordeaux ale i tak podtrzymuję swoje zdanie - przemyśl jeszcze raz dokładnie co tak naprawdę jest zapalnikiem do tego że chcesz miec psa....
Powodzenia! Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
viki41
Gość






PostWysłany: Śro 18:11, 25 Lut 2009    Temat postu:

jussi83 - no widzisz z tym co napisalas zgadzam sie z Toba calkowicie Smile :

"Przekaz internetowy jest rzeczywiscie ciezki bo nie widzimy swoich emocji a każdy odbiera to indywidualnie"

a rowniez z tay sie zgadzam Smile "

".......... i mam nadzieję Chelsey że znajdziesz swojego doga de bordeaux ale i tak podtrzymuję swoje zdanie - przemyśl jeszcze raz dokładnie co tak naprawdę jest zapalnikiem do tego że chcesz miec psa....
Powodzenia! "

rowniez pozdrawiam
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Bordoże Forum Strona Główna -> Szczeniaki i hodowle Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin