Forum Bordoże Forum Strona Główna Bordoże Forum
Świat Dogue de Bordeaux i innych molosów
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Cezary poznał smak słowa "dom"- teraz za TM.....
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Bordoże Forum Strona Główna -> Tęczowy most - in memorium
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blue.berry
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: warszawa

PostWysłany: Śro 19:28, 06 Sty 2010    Temat postu: Cezary poznał smak słowa "dom"- teraz za TM.....

Któregoś lipcowego dnia, pokrętnymi drogami, dwie kobitki trafiły do pseudohodowli. Tego dnia jedyne, co mogły zrobić to wykupic z niej paromiesięczne szczenię mastiffa angielskiego. Ale obiecały sobie, że wrócą i pomogą wszystkim przebywającym tam psom. I słowa dotrzymały. Oczywiście potrzebny było do tego nakład sił i pracy większej ilości niż dwie osoby, ale małymi krokami udało już się zabrać stamtąd część psów, a te, które zostały są pod opieką weterynarza, mają, co jeść i szuka się dla nich domów.

Jednym z tych psiaków jest Cezary. Cezary to 6-7 letni mastiff angielski. Całe swoje dotychczasowe życie spędził w małym wybetonowanym kojcu, w za małej budzie, lub w ciemnej oborze. Nie poznał towarzystwa człowieka, nie doświadczał radości spacerów, zabawy, pieszczoty. Do tego wszystkiego prawdopodobnie w młodości przeszedł jakaś poważną chorobę, której skutkiem ubocznym były zmiany neurologiczne – wpłynęły one na sposób poruszania się psa.
Cezary chodzi chwiejnie i plączą mu się łapy. Jeszcze w pseudo, chodzenie sprawiało mu spory kłopot, często się wywracał i potykał. Kiedy się schylał, podwijał przednie łapy jak koń. Czasem nie był w stanie przejść paru metrów lub chodził na ugiętych przednich łapach. Przyznam, że byłyśmy załamane.

Cezara udało nam się zabrać na początku września. Trafił do psiego hoteliku podwarszawskiego. No i w pierwszej kolejności został pokazany weterynarzowi ortopedzie, który stwierdził że specyficzny chód Cezara jest następstwem jakichś zmian neurologicznych po przebytej chorobie (tą chorobę potwierdziła jego „właścicielka”). Okazało się ze Cezara łapki nie bolą i ogolnie nie ma w tym żednej bolesności, tylko taki niezborny ruch. Zostały też zrobione badania krwi, moczu i kału – wyszły zadziwiająco dobrze, szczególnie że Cezary był mocno wychudzony i miał widoczne zaniki mięśni. Trochę odetchnęłyśmy.

Cezary w nowym miejscu oglądał świat. Na początku był zadziwiony wielkim kennelem w którym mógł biegać sobie tam i powrotem. Co z wielkim upodobaniem czynił. Kiedy trochę oswoił się z sytuacją, zaczął być wypuszczany na ogród. I wtedy okazało się, że Cezary wprost uwielbia bieganie. I w ogóle nie przeszkadza mu to, że się potyka czy wywraca.

Minęły 4 miesiące. I dziś Cezary jest innym psem. Nadal chudym, ale już umięśnionym i poruszającym się o wiele sprawniej. Czy to wpływ lekók (Nivalin) czy dobrej karmy czy po prostu regularnego ruchu. Nie wiem. Wiem, że jest o wiele lepiej. I bardzo się cieszę.

To co w Cezarym jest najpiękniejsze, to to że on bezgranicznie kocha ludzi. Może się przytulać godzinami. I uwielbia podgryzać, za ucho, po rękach, po szyi. Jest bardzo kontaktowy, choć na swój kubusiowi-puchatkowy sposób. Bo Cezar jest trochę jak Kubuś Puchatek : ) Wielki i poczciwy.
Cezar, chyba jako chyba jedyny pies z tego pseudo, nie ma problemu z chodzeniem na smyczy. I bardzo się cieszy z każdego spaceru. I nawet jakoś strasznie nie ciągnie. I grzecznie wraca do hoteliku. I zatańczyłby i zaśpiewał za psi przysmak. Uwielbia jeść.

I tylko jednej rzeczy jeszcze nie poznał – co to znaczy mieć własny dom.

A dom by się bardzo przydał. Bo Cezar już jest nie najmłodszy, i dość wyniszczony przez życie, co chociażby mocno widać po jego zębiskach. Przydałby się ktoś, kto by o Cezara zadbał, zaopiekował się nim i stworzył mu dobre miejsce na tym świecie, gdzie mógłby on sobie spokojnie żyć. Bo Cezar nie potrzebuje wiele. Jedynie ciepły kąt, pełną miskę i człowieka, którego będzie mógł pokochać. Ale jak na razie takiego człowieka nie ma : (
A szukamy już 4 miesiąc. Dlatego zwracam się do Was z prośba o pomóc w szukaniu domu dla Cezara. Żeby mógł poznać smak słowa DOM.

Cezary jest przyjazny i zrównoważony. Wygląda na psa, który w miarę łatwo adoptuje się do nowych warunków. Do innych psów odnosi się spokojnie, akceptuje suki, Nie lubi kotów. Ładnie chodzi na smyczy, ale w ogóle nie zna „miastowego życia”. Nie lubi jeździć samochodem. Boi się burzy. Nie wiadomo jak z utrzymaniem czystości w domu, nie mamy jak tego sprawdzić, (ale jak wychodzi na spacer to na nim załatwia wszystkie swoje potrzeby). Najlepszy byłby dla niego dom z ogrodem i możliwością przebywania również na zewnątrz. Oraz mądrzy ludzie, których nie zniechęci specyficzny chód Cezarka i jego wiek. Ludzie, którzy by chcieli dać dom psiakowi, który w domu nigdy jeszcze nie mieszkał.

W sprawie adopcji Cezara proszę o kontak ze mną albo bezpośrednio z Beatą ( zwaną także naszą Beatą u której ostatnio był Rodan)
0 609 441 928.

Mile widziana byłaby tez pomóc w ogłaszaniu psiaka : )

[link widoczny dla zalogowanych]


p.s.
W tym samym hotelu przebywają tez dwa inne masie, 4 letnia Tosia i 3 letni Kanclerz. One również czekają na swoje domy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez blue.berry dnia Pon 11:24, 08 Mar 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
edka
Bordomaniak



Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 19:35, 06 Sty 2010    Temat postu:

piękny pies
i piękny opis


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hera
Bordomaniak z sercem
Bordomaniak z sercem



Dołączył: 11 Cze 2005
Posty: 2914
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 21:25, 06 Sty 2010    Temat postu:

blue.berry
Z checią porowieszam w lecznicach plakaty o Cezarym do adopcji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blue.berry
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: warszawa

PostWysłany: Czw 12:01, 07 Sty 2010    Temat postu:

Ula - bardzo bardzo dziękuję. Postaram się w najbliższych dniach przygotować wydrukowane plakaty. ze wstydem przyznam ze Cezarek nie ma jeszcze zrobionego plakatu ale taka prawda że dopiero teraz ma jakikolwiek czas aby się tym zająć.
również bardzo dziękuje Agacie za pomoc przy ogłoszeniach (info w temacie masiów na molosach)

i pare fot Cezarego - na razie te z okresu bardzo błotnojesiennego Smile


[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
moniaa7
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 1005
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Czw 16:39, 07 Sty 2010    Temat postu:

Ale na ostatnim zdjęciu ma smutne spojrzenie:(

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blue.berry
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: warszawa

PostWysłany: Wto 15:08, 12 Sty 2010    Temat postu:

przygotowałam plakat dla Cezarego.

w formacie jpg
[link widoczny dla zalogowanych]

oraz pdf
[link widoczny dla zalogowanych]

jeśli ktoś mógłby wydrukować i powiesić w swojej okolicy (gabinet wet, sklepik zoo itp) to będe bardzo bardzo wdzięczna.

Ula - rozumiem że ty chętnie dostałabyś wydruki do ręki. a dałabyś rade je odebrać odemnie z firmy?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hera
Bordomaniak z sercem
Bordomaniak z sercem



Dołączył: 11 Cze 2005
Posty: 2914
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 16:29, 12 Sty 2010    Temat postu:

blue.berry napisał:
przygotowałam plakat dla Cezarego.

w formacie jpg
[link widoczny dla zalogowanych]

oraz pdf
[link widoczny dla zalogowanych]

jeśli ktoś mógłby wydrukować i powiesić w swojej okolicy (gabinet wet, sklepik zoo itp) to będe bardzo bardzo wdzięczna.

Ula - rozumiem że ty chętnie dostałabyś wydruki do ręki. a dałabyś rade je odebrać odemnie z firmy?


Nie ma problemu. Mogę sobie wydrukować.
Jeżeli cos bedzie nie tak , dam znać wcześniej i podjade do Ciebie w czwartek ok?


blue,berry , dziekuje.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Hera dnia Wto 16:31, 12 Sty 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blue.berry
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: warszawa

PostWysłany: Wto 11:11, 02 Lut 2010    Temat postu:

niestety mimo dużej ilości ogłoszeń w necie, allegro i alegratki nie zadzwonił ani jeden telefon : (

jestem co tydzień u Cezarka z wizytą i co tydzień widzę jak cieszy się na nasz widok, jak cieszy się na widok ludzi po prostu, na możliwość kontaktu z nimi, na przysmaki, głaskanie. dzielnie chodzi na spacery, mimo ze w ostatnią niedziele wilgoć i zmiana pogody dały mu się mocno we znaki. łapy plątały się strasznie, dwa razy się wywrócił a część spaceru odbył mocno opierając się o mojego Pawła.

nie wiem co jeszcze mogę zrobić aby skuteczniej szukać mu domu : (


[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 23:32, 02 Lut 2010    Temat postu:

A gdzie można go odwiedzić?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Benia
Bordomaniak z sercem
Bordomaniak z sercem



Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 4584
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jastrzębie-Zdrój

PostWysłany: Śro 0:39, 03 Lut 2010    Temat postu:

Cezar jest w Warszawie, w Konstancinie , w hoteliku, tam, gdzie Bajka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 0:49, 03 Lut 2010    Temat postu:

Proszę prześlij mi na PW dokładny adres tego hoteliku. Mąż jest zakochany w mastiffach angielskich, więc z przyjemnością odwiedzimy go w weekend:)
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Benia
Bordomaniak z sercem
Bordomaniak z sercem



Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 4584
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jastrzębie-Zdrój

PostWysłany: Śro 10:59, 03 Lut 2010    Temat postu:

Nie wiem, czy ktokolwiek-nawet z tych, którzy odwiedzają psiaki zna dokładny adres Laughing
...Tu są nr telefonów do Beaty-zadzwoń-poda Ci gdzie i jak dojechać:
022/ 754 04 89, 609 44 19 28


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 11:12, 03 Lut 2010    Temat postu:

DziękujęSmile
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blue.berry
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: warszawa

PostWysłany: Śro 11:13, 03 Lut 2010    Temat postu:

witam
Cezary odwiedzin ma zapewnionych "po same uszy". ten hotelik to naprawdę maleństwo. kiedy do jednego psa zaczyna przyjeżdżać więcej osób robi sie w sumie z tego większy kłopot niż pożytek. a już szczególnie w weekend kiedy część psów jest odwiedzanych.
ale oczywiście dziękuję za dobre chęci.

to czego Cezary naprawdę potrzebuje to własnego domu. bo odwiedziny i spacery ma już zapewnione przez nas i osoby od mastiffów.

serdecznie pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blue.berry
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: warszawa

PostWysłany: Pon 15:05, 01 Mar 2010    Temat postu:

Cezary nie najlepiej zniósł tę zimę... i teraz roztopy i wilgoć tez mu nie pomagają. znów bardzo ciężko mu chodzić i mocno się zatacza. wczoraj nawet nie chciał za bardzo iść na spacer. na tą okoliczność wizyta upłynęła na przytulaniu w kojcu i wyjadaniu smakołyków oraz skubaniu za rękaw. ostatnimi czasy do towarzystwa dostał fajną kudłatą sunię - żeby mu było raźniej i żeby ona trochę go rozruszała. widać że się lubią no i uwielbiają sobie wyjadać z miski nawzajem.
wczorajsza wizyta miała też mały element grozy - Cezarek ukradł mi skórzaną rękawiczkę i z wielkim smakiem sobie ją zaczął zajadać. musiałam go ścigać po całym ogrodzie widząc jak z paszczy stercza tylko paluszki. na szczęście udało sie wyciagnąc ją z paszczy. było w sumie sporo z tego radości.

a takie widoki mam podczas każdej wizyty.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Cezary pozdrawia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Bordoże Forum Strona Główna -> Tęczowy most - in memorium Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin