Bordoże Forum

sayuri13

Bardzo dziękujemy za każde wsparcie, dziś dostaliśmy pieniądze od Inez (z pieniędzy zebranych przez Was, forumowiczów dla Dorci). Na razie dajemy radę, zobaczymy ile w piątek znów wyniosą nas leki dla Malutkiej.
Dziś dostaliśmy dla Dorki jedzenie pooperacyjne "w gratisie" jedną porcję, jeśli do piątku nie przekonamy ją do normalnego jedzenia to już trzeba będzie to kupić.
Wcześniej dostała strzykawką do pyska to pyyyyszne jedzonko a teraz podaliśmy furosemid w zastrzyku i vetmedin, cała operacja znów skończyła się warczeniem Wink

a to już jakiś pozytywny odruch.
Mam nadzieję że ten zastrzyk zacznie działać bo chwilowo Dorcia z bordoga robi się mastifem Sad

Pozdrawiamy

Benia

Jak przeszła noc? Jest lepiej?

moniaa7

Ja też czekam na wieści

sayuri13

Noc była w miarę spokojna, tylko raz wstawała na dwór, biegunka nadal jest ale z dużo mniejszą częstotliwością. Wieczorem na pewno wchłonęła cały vetmedin i zjadła trochę tej papki pooperacyjnej, nie miała wymiotów, odbijało jej się tylko więc tak jakby żołądek zaczął pracować.
Niestety poranek już nie był taki kolorowy. dostała rano papkę po półtorej godzinie vetmedin. Wszystko zwróciła po 5 min więc na pewno się nie wchłonął bo nie miał takiej szansy Sad

co gorsza zwróciła też podane jedzenie Sad

Cały czas nie robi siqu ale też nie chciała pić nic poza podawanymi kroplówkami i wodą w strzykawce do pyska.
Od rana pije wodę z miski więc może tym razem zadziała furosemid bo po nim chce się pić.

Jak macie pomysł co zrobić by w końcu zrobiła siqu to piszcie, ja zaraz będę rozmawiała z wetką.

Benia

Wydaje mi się, że psu należy odpuścić wodę z brzucha w każdy możliwy sposób.
Zapytaj jeszcze raz wetki, czy może to zrobić.
Koło nam się zamkneło-z jednej strony nawadnia się psa, by wymiotuje i ma biegunkę, z drugiej woda nie spływa -w brzuchu nadal jest i na pewno nadal się zbiera.

Uważam, ze sunia powinna pojechać w takim stanie w jakim jest do kardiologa. Kardiolog ją przebada i zadecyduje co dalej -ustawi ja na lekach,(i wcale to nie musi być vetmedin). U psów chorych na serce ważnym ogniwem są również nerki-które u niej nie są wydolne od kilku dni.

dodunia-guciunia

Dziękujemy za wiści, które niestety nie są optymistyczne Crying or Very sad

Niestety nie mam pomysłu, co zrobić, żeby Dorcia zrobiła siku Crying or Very sad

Może ktoś coś mądrego wymyśli...

CzB · Gość

A nie można psu założyć cewnika? Kurde, nie wiem, nie znam się Sad

sayuri13

Potrzebny jest transport na dzisiaj żeby zawieźć Dorcię do Szczecina na badania i spuszczenie wody!!!

sayuri13

Transport załatwiony przez Inez, już po nas jedzie. Weterynarz w Szczecinie czeka. Odezwiemy się po powrocie.

sayuri13

Przegraliśmy walkę o Dorcię Sad

już jej nie ma z nami. Przeszła przez Tęczowy Most.

Byliśmy z Dorcią do samego końca, całowaliśmy i tuliliśmy Naszą Księżniczkę.
Teraz pozostał po niej straszny ból, pęknięte serce i kompletny brak słów.

Niestety dopiero dziś okazało się z czym walczymy ... Dorcia miała rozległy nowotwór wielonarządowy. Zabrakło nam miesiąca, może dwóch na próbę walki.
Mamy ogromną nadzieję, że tam gdzie odeszła jest szczęśliwa i już nic ją nie boli.
Mimo tych kilku dni które z nami spędziła zaszczyciła nas swoim merdaniem, przytulała się i zdawało się że zaczyna nas kochać. My od pierwszego dnia (a nawet dużo wcześniej) kochaliśmy ją całym sercem a teraz jest straszna pustka w domu, w sercu, w życiu...

Już jest na wszystko za późno, ale poniżej są Dorci wyniki, niestety poza symbolami nie potrafimy powiedzieć co one oznaczają (za dużo tych wszystkich strasznych nazw dziś usłyszeliśmy żeby je zapamiętać)
ALP: 1160 (powinno być <=68 ) TO WŁAŚNIE OZNACZA NOWOTWÓR Sad

GPT: 25.1 (powinno być <=89) jedyny poprawny parametr
Mocznik: powyżej 300 (było więcej tylko urządzenie nie ma większej skali) (powinno być <=54)
CREA: 7.38 (powinno być <1,80),
Do tego jeszcze ogromna wątroba, pęcherz wielkości piłki do nogi i włóknina w całym organizmie uniemożliwiająca nawet dokładne badanie narządów.

Bardzo dziękujemy wszystkim za wsparcie i pomoc.

DORCIA DZIĘKUJE ZA MIŁOŚĆ

Vigen

Przykre

nie tak miało się skończyć. Trzymajcie się.

AniaN

Bardzo, bardzo mi przykro ... Crying or Very sad

Zrobiłaś wszystko, co się dało, ale nie wygrałabyś tej walki ...

dodunia-guciunia

Ogromnie mi przykro Crying or Very sad

Dorcia biega juz za TM i juz nie cierpi!!!
Chociaz na koniec życia miała prawdziwy dom...
To takie niesprawiedliwe... Crying or Very sad

Trzymajcie się!!!

misza

bardzo mi przykro Crying or Very sad

moniaa7

Byliście z nia do końca,zrobiliście wszystko co było możliwe.Trzymajcie się!
A Ty Dorciu biegaj szczęśliwie ,bez bólu i strachu po zielonych łąkach Crying or Very sad