Bordoże Forum

black_sun

odpasioną dopieszczoną szczęśliwą fałdkę? Smile

pozdrawiam Smile

Ewusek

hehehe... to jest pełny brzusio po wypiciu całej miski wody Wink

black_sun

miski czy umywalki? Wink

ale tak czy inaczej wygląda okrąglutko Smile

Ewusek

miski

drugie foto to Sigma pijaca z umywalki w czasie kiedy Faldka piła z michy w brodziku Smile

Z pleckow Fałdki Sigma zrobila sobie podstawke pod doopsko Smile

black_sun

aa już dojrzałam Smile

podstawka pod doopsko, ha, spryciula Smile

pozdrawiam i podziwiam Smile

po cichu śledzę wątek i aż miło patrzeć jak sunia wygląda coraz lepiej i lepiej Smile

Magda Zin

Fajnie Fałdka wygląda, naprawadę to zupełnie inny pies.
Ten temat jest mi szczególnie bliski, bo przed forumowym Denisem też miałam mastino.
Mieszka i jest szczęsliwy z moim "Byłym".
10 lat (!!) a ciągle zachowuje się jak szczeniak.Kochane psy, wspaniała psychika, uszczęśliwią każdego, kto takiego Slinotoka przygarnie Smile

iza7903

jak tam Fałdka ?? Smile

jestem ciekawa co u niej ( no i czekam na obiecane zdjęcia Smile

)

haker11

Ewusek wyjechała na zasłużony urlop więc na info trzeba będzie poczekać!

haker11

Z molosów:
mam niezbyt przyjemne wiesci od Ewuska....sa na działce i z tego co napisała domek dla Fałdziorka jest potrzebny od zaraz!!!!! zaczyna warczeć na ich córeczke i Tz Ewuska zaparł się, ze fałdziorek ddo nich do domu już nie moze wrócić...szukajmy, pytajmy...moze znajdzie sie ktos bez dzieci kto sunie weźmie do siebie...?

Ewusek

witam !
przed chwila wrocilismy z dzialki. Sprawa wyglada powaznie ...
W piatek podjelam wazna decyzje i jutro ide do lekarza ja skonsultowac, wiem, ze to bedzie najlepsze dla Faldki i dla nas. Nie moge wyadoptowac komus bomby zegarowej...
Nie wiem czy to guz, nie wiem czy ja cos uciska w glowie, wiem, ze oprocz wszystkich swoich chorob ma manie przesladowcza, nie wiem, moze byla bita, moze gwalcona, trudno mi powiedziec. Najgorsze jest to, ze jak wejdzie w cos tylnymi nogami, np szlaf do podlewania, kabel od kosiarki, patyk, kamyk, to momentalnie atakuje. Jezeli nie ma nikogo za nia, to stoi zgieta w pol i czeka az ktos podejdzie, zeby na niego napasc Sad

Dwa razy za nia stal moj synek... Moglo dojsc do tragedii...
Takie napady zdarzaly sie coraz czesciej, leki nie pomagaly.
Nie wiem czy psy maja scizofrenie, ale wydaje mi sie, ze Faldka mogla ja miec, ze to wcale nie byla padaczka tylko schiza...
czyli schiza + mania przesladowcza to naprawde mieszanka wybuchowa.

Jest mi naprawde strasznie ciezko, widzac jak ona sie cieszy, jak bryka Smile

ale za chwile wstepuje w nia inny pies.. nawet boje sie ja przytulic, nie wiem jak ja zlapac, zeby mnie nie ugryzla...
Nie moge nikogo narazac, to nie jest maly piesek, to jest mastino, nieobliczalne mastino, ktore ma swoja mase...

Pieniadze, ktore wydam na tomografie moga pomoc innemu psu.
Decyzje podjelam, uwazam, ze i tak pozno... zastanawialam sie nad tym co bym doradzila czlowiekowi, ktory bylby na moim miejscu... dlugo nad tym mslalam i wiem, ze dawno temu powiedzialabym, ze pomogl jej odejsc...
Mi jest ciezko, bo jestem z nia zwiazana emocjonalnie, bardzo ja kocham, ale dla jej bezpieczenstwa i naszego musialam podjac ta decyzje.
Mam nadzieje, ze mnie nie potepicie, ale ja widze jak Faldka sie meczy...
tak bardzo jest mi jej szkoda...

Walczylam o nia 4 miesiace, zaniedbalam dom, dzieci, meza, swoje zwierzaki, a teraz musialam podjac taka decyzje...

Teraz lezy sobie Faldzia w wiatrolapie i wygryza noge... Nie wiem czy czuje, ze niebawem przekroczy TM...

prosze, zebyscie te informacje zatrzymali dla siebie i nic nie pisali na innych forach. Jutro sama napisze... dzisiaj podzielilam sie tym z Wami bo bardzo mi ciezko....

Benia

Ewusku-trzymaj sie!!

Hera

Ewusek napisałam Ci PW.

Cholera. Jak cieżko!!!!!!!!!!

Gość

Bardzo współczujemy...

Ewusek

decyzje podjelam w piatek rano i caly czas na nia spogladam z wielkim bolem serca...
ciekawe czy ona to czuje ?

Ewusek

poszłam sama do weta, zapytac sie, czy mozemy zrobic eutanazje. Powiedzialam jaka jest jej historia i co wyprawia... wetka sie zgodzila.
Za pol godziny poszlam tam z Faldka, ona szla szybko, nie ciagnela, nie chciala sie przytulac i glaskac...
W gabinecie dostala glupiego jasia, potem jak zasnela bylo wkłucie do żyły... dwa razy zyla pekla Sad

O 14 Faldka byla za Teczowym Mostem....
Mam nadzieje, ze teraz sie nie meczy i bryka sobie koziołki po chmurkach i zielonych łączkach Smile

Chcialabym, zebysmy zapamietali ja wesola, kochana, o taka:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]