Forum Bordoże Forum Strona Główna Bordoże Forum
Świat Dogue de Bordeaux i innych molosów
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

BORDOŚ I UPAŁ ......
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Bordoże Forum Strona Główna -> Weterynaria
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arizona
Bordomaniak z sercem
Bordomaniak z sercem



Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 21:40, 27 Cze 2006    Temat postu: BORDOŚ I UPAŁ ......

Jak radzicie sobie podczas upału.
Unas to prawie tryb nocny ,bardzo rano spacerek i następny dopiero wieczorkiem i w nocy tak około 1-2 oraz parę wiader wody i popołudniowa prysznic .Misio okropnie się męczy i nawet niechce popołudniu wyjść na kruciutki spacer przesypia upał aż do wieczorka i dopiero koło 19-20 chce iść na spacerek , jak jest popołudnie to sam wchodzi pod prysznic i czeka aż go się zmoczy.A i jedzenie mu nie idzie cały dziń nic do mordki nie weźmie tylko nocą coś zszamie.Zaczynam pomału tańczyć o deszcz i ochłodzenie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vigen
Bordomaniak z sercem
Bordomaniak z sercem



Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 3058
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 22:20, 27 Cze 2006    Temat postu:

U nas aż tak to nie jest, ale odgłos sapania to juz mnie prześladuje...
Spacer poranny, w południe szybkie wyjście "na siku" i to do cienia, spacer wieczorem, ale co tu można gadać o spacerze jak wieczorem jest 28 st.

Zbawiennym zabiegeim jest włożenie Dory do wanny i sprawienie jej chłodnego prysznica. Wyrażnie widać jak po tym ożywa i na jakiś czas powraca diabeł wcielony Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Benia
Bordomaniak z sercem
Bordomaniak z sercem



Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 4584
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jastrzębie-Zdrój

PostWysłany: Śro 7:24, 28 Cze 2006    Temat postu:

Zora dyszy jak lokomotywa-mimo otwartych drzwi, nie wychodzi z domciu, jak się już ruszy-idzie do garażu-gdzie najchłodniej. Pryskania wodą chyba nie lubi, bo ucieka,ale staram się chodziaż jedno polewańsko dziennie zrobić.
Najważniejsze-prawie wogóle nie chce jeść przez ten upał Sad
Wieczorem następuje wielkie wyjście-nawet nie, żeby pobiegać, ale żeby uwalić się na wilgotną trawę Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pretty Pansy
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 632
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 7:50, 28 Cze 2006    Temat postu:

A u nas skolei psy dziela sie na wodne i piaszczyste!!!


A wygląda to tak psiaki raczej nie leza w domalciu ani pawilonie bo tam tez ciepło mimo ze wiatraki robia nadgodziny ale
np Magisiu wchodzi do stawk po "jajka" następnie robi dosłownie nura tak ze głowe ma pod woda i ida hipopotamie bąbelki no i po ówczesnych elementach kładzie sie na brzegu i wystaje mu tylko głowa .. tak moze leżeć godzin pare !! Harpie czyli Morgana i Magia & idą w krzaki nad stawkiem tam jest terenn błotny kładą sie jak żaby!! Kopytami do tyłu Smile

a skolei Bellunia zrobiła na obejściu taką wielllgggggaccchhhhhną diurę , że mogłabym tam dosłownie konia zakopać Smile w niej lezy i wygląda jak nioedźwiedz widać tylko nochal!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
LejDusia
Administrator



Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 8:39, 28 Cze 2006    Temat postu:

Jak chce pocwiczyc z Dumka to zlewam ja chlodna woda, zeby byla wogole w stanie sie poruszac. Ogolnie to przed kazdym spacerem jest mokra, bo inaczej doslownie pada. Bez tego ani rusz.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jana M
Mega Bordomaniak



Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Radom

PostWysłany: Śro 10:17, 28 Cze 2006    Temat postu:

Bolczyk zalicza pare prysznicow w ciagu dnia ale i tak umiera z duchoty

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
joanna_zaj
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 03 Cze 2005
Posty: 887
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kopisk

PostWysłany: Śro 14:51, 28 Cze 2006    Temat postu:

Moje panienki calymi dniami leza plackiem w domu(kamienna posadzka jest zbawieniem na tak upalne dni).Polewania nie stosuje,bo ...moje panny boja sie naruszyc fryzurki:),woda nie jest ich zywiolem.

Z waszych wypowiedzi widac,ze BX sa rozne,tak jak ludzie,jedni kochaja wode,a inni moga bez niej sie obejsc.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
viki41
Gość






PostWysłany: Czw 11:08, 29 Cze 2006    Temat postu:

Moja rebcia z tego co widze tez ma dosc tych upalow. W domu okladamy ja mokrym recznikiem pomaga . Spacerki podobnie jak u reszty rano nastepny ok 17 drugi szybki a dluzszy czasami ok 24. Ostatnio na dodatek podczas pylenia trawy obsypalo jej cala glowe Sad tak wiec widac, ze z niej alergiczka w pelnym zakresie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pretty Pansy
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 632
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 11:26, 29 Cze 2006    Temat postu:

OJ PYLI PYLI
masakra teraz jest okres pt "ZABIĆ ASTMATYKA"
juz ja to wiem moje płuca też Smile
powodenia dla rebci i wytrwałości w walce z alergenami ... blee


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
misza
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 1790
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin

PostWysłany: Śro 2:51, 09 Cze 2010    Temat postu:

Powrócę do tematu...Może ktoś z Was ma jakiś wypróbowany nowy sposób na schłodzenie psa w te upały???
To poprostu jest szok, zwłaszcza w bloku...temperatura jest nie do zniesienia w mieszkaniu, nawet wieczorem cholerne blokowisko się nie schładza. A Tino dyszy jak opętany, zwłaszcza po spacerze. Oddech jest bardzo szybki, urywa się i staje się chrapliwy. Widać, że bardzo się tym męczy Rolling Eyes
No i oczywiście - nie jest wodolubny, wręcz przeciwnie - jeśli woda, to tylko w misce do wypicia, żaden tam prysznic, czy mokry ręcznik.
Nie mam pojęcia, jak psu ulżyć.... masakra jakaś Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anulka
Zaufany Bordomaniak



Dołączył: 04 Lip 2008
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: bielawa

PostWysłany: Śro 9:21, 09 Cze 2010    Temat postu:

Misza ja moge jedynie dolaczyc sie do zapytania.My rowniez nie odkrylismy tego cudownego sposobu jak ulzyc psinie.
Riculec podobnie jak Twoj Tino okropnie dyszy.Wlasciwie jest to jego pierwsze lato w doroslym zyciu bo za szczeniora bylo mu wszystko jedno.Teraz po kilku dniach ciepla w uszach mi swista od jego sapania,ale ja jestem przewrazliwiona i zwyczajnie sie o niego boje,dyszenie przeciez wytrzymam.Jezeli chodzi o wode to u Rica woda sluzy tylko do plywania i to na dlugi dystans.wiec w tym wypadku raczej sie bydle rozgrzeje niz schlodzi.
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kantokers
Zaufany Bordomaniak



Dołączył: 03 Maj 2009
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 9:34, 09 Cze 2010    Temat postu:

Ja mam to samo, mieszkam w bloku i jak Ksanti się tylko obudzi to dyszy. Też się o nią boje, pryskam ją wodą ze spryskiwacza, przynosi jej to chwilową ulgę, ale jak Bordoś jest sucholubny to chyba nie najlepszy pomysł. Zmuszona jestem zostawiać jej otwarty balkon jak jesteśmy w pracy bo na dywanach by nie wytrzymała.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blue.berry
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: warszawa

PostWysłany: Śro 9:45, 09 Cze 2010    Temat postu:

można kupić wentylator taki podręczny (tylko trzeba uważać żeby psa nie przewiało dla odmiany). my mamy w firmie taki interes i psiaki bardzo chętnie się przy nim kładą. można psu dawać lód do lizania - ochładza znacznie lepiej niż picie wody. można kupić nawilżacz powietrza, z tych co to robią taką lekka mgiełkę.
ale tak naprawdę nie ma na to cudownego patentu. psiaki w upał się meczą : ( a im starsze tym gorzej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Grażyna i Tomek




Dołączył: 09 Cze 2010
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Śro 11:44, 09 Cze 2010    Temat postu:

Witam
Ja akurat nie mam takiego problemu bo nasz Aksiu uwielbia wodę mam ogród i puszczam zraszacz a on stoi pod nim,ale jak jeżdziłam z buldogami samochodem w upałach to pod cienki kocyk wkładałam wkłady do lodówki turystycznej kładły się brzuchem na te wkłady i tak nie cierpiały.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
agniecha
Moderator



Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 609
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Miastko/las

PostWysłany: Pią 11:08, 11 Cze 2010    Temat postu:

Uważajcie na mokre ręczniki i moczenie psa w ogóle, a potem leżenie w przeciągu...kończy się zapaleniem płuc albo przeziębieniem Crying or Very sad
Misza, jeżeli chodzi o antywodne stwory to polecam chłodzenie ale ręcznikiem mokrym-zamrożonym, włożonym w worek na śmieci...na sucho.
Przynajmniej na chwilę przynosi ulgę...ale szeleści...
Współczuję wszystkim blokersom, bo w naszych poniemieckich murach nawet przy +35 jest miło, bo około 22 stopni, jeżeli opuści się żaluzje wcześnie rano...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Bordoże Forum Strona Główna -> Weterynaria Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin