Forum Bordoże Forum Strona Główna Bordoże Forum
Świat Dogue de Bordeaux i innych molosów
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

dysplazja stawu biodrowego
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Bordoże Forum Strona Główna -> Weterynaria
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bdud1




Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: katowice

PostWysłany: Wto 14:05, 28 Mar 2006    Temat postu: dysplazja stawu biodrowego

Witajcie kochani! na temat dysplazji hodowcy wiedzą chyba wszystko albo prawie wszystko( mówię o prawdziwych hodowcach) niestety należę w tej chwili do grona tych uświadomionych.Wczoraj zdjęciem Rtg stwierdzono u mojego Basterka dysplazję typu-D. Jestem załamana bo lekarz zaproponował albo "potrójną osteotomię miednicy" albo uśpienie. Piesek ma 6 i 1/2 miesiąca i właściwie od chwili zakupu chodzę z nim po lekarzach bo o dysplazji trochę się naczytałam.Jeden "wet" powiedział, że to chwiejny chód szczeniaka i z tego wyrośnie, inny zaaplikował mu siarczan wapnia+D3! bo to" objawy krzywiczne"a jeszcze inny leczył go na "młodzieńcze zapalenie stawów zarzucając nam, że za długo spacerowaliśmy z psem podczas mrozów"Wreszcie ostatni zaproponował wykonanie zdjęcia które wydało taki "wyrok""Mądry polak po szkodzie" zaczęłam dzwonić po znanych hodowlach i pytać ludzi.Boże czemu nie wcześniej!!!!Dużo cennych informacji otrzymałam od Pani Ani Chlebek oraz Justyny Wnuk za co serdecznie dziękuję.Decyzji jeszcze nie podjęłam bo jest trudna.Koszt operacji to ok 4tyś za dwa stawy ale to jeszcz nic można się zapożyczyć ale jakie są rokowania??????gwarancji nie dają że będzie ok i że nie przysporze mojemu przyjacielowi cierpień>pojadę jeszcze na konsultację do doc Osińskiegowe we Wrocławiu.Co mam robić???????????????????????????????????!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!może ktoś podzieli się doświadczeniami gorąco na to liczę.Nie kupiłam pieska na wystawy tylko do kochania.Gdyby istniała szansa, że będzie kulawy ale sprawny i nie będzie cierpiał to zrobię wszystko w granicach możliwości.Sama jestem po udarze i moje leki miesięcznie pochłaniają 1/3 mojej renty.Sami wiecie jak to jest.Zależy mi na tym piesku-bardzo.
OSTRZEGAM przed wet z ul Ordona w Katowicach,który orzekł,że pies wyrośnie z kulowacizny oraz przed lek. D.Idzińskim z ul.Witosa w Katowicach który aplikował psu fosforan wapnia i wit D3. Pierwszy z wet powiedział również, że dorosły dbd osiąga wagę 40-50kg.Nigdy nie chodźcie do tych lekarzy chyba, że na szczepienie p.wściekliźnie!!!bo psy to tylko mogą wykończyć!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jana
Zaufany Bordomaniak



Dołączył: 07 Lut 2006
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

PostWysłany: Wto 16:51, 28 Mar 2006    Temat postu:

Witam Cię Basiu, badzo mi przykro z powodu choroby Twojego pupila, ale może powinnaś w inntm topicu,np. wszystko o bordogach itd. Ja,gdy miałam problem z moją 8-tygodniową sunią to właśnie tam uzyskałam rady co i jak robić. Niestety nie mam żadnego doświadczenia w wychowaniu i prowadzeniu małego DDB i bardzo mi przykro,że nie mogę Ci pomóc. Ale wierzę, że będzie OK.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Benia
Bordomaniak z sercem
Bordomaniak z sercem



Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 4584
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jastrzębie-Zdrój

PostWysłany: Wto 18:01, 28 Mar 2006    Temat postu:

Basiu bardzo mi przykro,jednak nie załamuj się, mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze i Twój maluch będzie zdrowy!!Coś znalazłam: [link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vigen
Bordomaniak z sercem
Bordomaniak z sercem



Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 3058
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 18:16, 28 Mar 2006    Temat postu:

bdud1 spokojnie, dysplazja u bordogów nie jest czymś rzadkim. Rzadko też słyszy się o konieczności operowania.

Czy badanie zostało przeprowadzone przy znieczuleniu ogólnym?

Czy wet nie wspominał Ci o zachowawaczych formach leczenia takich jak podawanie środków na odbudowę chrząstki stawowej czy ograniczenia szaleństw i ilości ruchu?
Czy stopień D (określony jak sądzę orientacyjnie bo pies jeszcze rośnie) dotyczy obu stawów?

Czy dysplazję stwierdził wet uprawniony do takich badań (nie jest ich wielu)?

Czy oprócz zdjęcia pies był badany przez ortopedę?

Wydaje mi się że sugerowanie uśpienia na tym etapie jest poprostu przegięciem i nie wiem czy nie jest to granie na uczuciach.
Biorąc pod uwagę że w wielu krajach psy z C są dopuszczane do hodowli nie panikowałbym aż tak, choć zaznaczam że nie znam konkretów dotyczących Twojego psa.

Koniecznie skonsultuj to z jeszcze jednym ortopedą. Najlepiej jakby był to ktoś sprawdzony w Waszym rejonie (ja nie znam). Koniecznie idź na konsultację z psem, zdjęcie to jedna sprawa a dość szczegółowe badanie ortopedyczne to druga.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ula K
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 03 Cze 2005
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok

PostWysłany: Wto 18:50, 28 Mar 2006    Temat postu:

Basiu , mam nadzieje , ze wet ktory zaproponowal Ci zrobienie osteotomii wszystko opowiedzial o samym zabiegu i dodal , ze wlasnie wtedy mozna zrobic z psa kaleke i dolozyc mu cierpien . Moim zdaniem wynik HD D nie jest wyrocznia , jezeli twoj pies porusza sie normalnie i chod nie sprawia mu trudnosci czy bolu to daruj sobie ten zabieg . Pozwol psu zyc , biegac , niech rozwija miesnie zadu , ktore beda mu bardzo pomocne przy jego dysplazji .Zacznij mu podawac preparaty z chondroityna .Mysle , ze Ania Chlebek napewno Ci powiedzila juz o tym .Basiu , bardzo , bardzo duzo BX ma dysplazje jak cala masa psow z II grupy .Nie zalamuj sie poobserwuj swojego psiaka ale osteotomia to moim zdaniem juz ostatecznosc gdzie pies ma olbrzymie problemy z chodzeniem i podnoszeniem sie .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kela




Dołączył: 15 Gru 2005
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 21:54, 28 Mar 2006    Temat postu:

Hej! - mój 32-miesięczny Cane Corso ma orzeczoną dysplazję typu D. Nie jest operacyjna. Mam stosowac jedynie środki prewencyjne, obserwować go i uważać. Leczyłam go rożnymi środkami do 1,5 roku. W końcu polecono nam zmianę karmy na specjalistyczną i ograniczenia w wadze i ruchu. Niestety tak się złozyło, ze dysplazja nie była tak dużym problemem - Szon często kulał i odciązał łapę. Po prawie roku leczenia okazało sie, że ma zerwane więzadło krzyzowe i doszło już do dużych zwyrodnien, ba konieczna jest operacja. Teraz dochodzimy już powolutku do formy, Szon jest trzy miesiące po operacji, stosujemy się do zalecen i rygorów - jeszcze przez następne trzy miesiące i liczymy, ze łapa bedzie w lepszej kondycji, choć nigdy nie będzie w pełni sprawna przez to, że zerwaniebyło tak póżno zdiagnozowane. ozdrawiam - głowa do góry- wierzę, ze bedzie lepiej!!!! - Ela, Szon i Amanda

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
PAWEŁ
Zaufany Bordomaniak



Dołączył: 19 Wrz 2005
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 7:07, 29 Mar 2006    Temat postu:

znalazłem jeszcze jeden artrykuł
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bdud1




Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: katowice

PostWysłany: Śro 11:34, 29 Mar 2006    Temat postu:

Serdecznie dziękuję wszystkim, krórzy się odezwali. Jestem po kolejnej konsultacji lekarskiej i światełko zaświeciło się w tym ciemnym tunelu.Najpierw odpowiem na wcześniej zadane pytania. Dysplazja typu D dotyczy jednego i drugiego stawu bidrowego.Miał robione na razie dwukrotne badania ortopedyczne plus zdjęcie wykonane w znieczuleniu ogólnym.Diagnoza jest poparta przez 2 lekarzy a czekam jeszcze na trzecią konsultację we Wrocławiu u doc Osińskiego.Diagnozy się nie różnią a różnią się jedynie zaproponowane metoty leczenia operacyjnego. I tak pierwszy wet zaleca potrójną osteotomię miednicy a drugi uważa że jest to bardzo inwazyjna metoda z długą rekonwalescencją.Najpierw operuje się jeden staw a potem po kilku miesiącach drugi staw.Zaleca zastosowanie Pectinectomi + odnerwienie torebki stawu-jest to podcięcie mięśnia wraz z odnerwieniem torebki stawowej.Zabieg mało inwazyjny i pieski wychodzą o własnych siłach.Pozwala to na zniesienie objawów bolesności a podcięcie mieśnia powoduje, że pies inaczej ustawia łapki co w konsekwencji poprawia współpracę główki kości udowej do panewki stawu biodrowego.Dodatkowo w ramach samoobrony organizmu torebka stawowa jakoś przyrasta na grubości co równie poprawia jej funkcję. To tyle co się dowiedziałam na chwilę obecną.Po konsultacji z doc Osińskim i Siembiedą zadecydujemy co dalej. Najlepsza byłaby metoda wstawienia sztucznego stawu ale z uwagi na koszt operacji nie wchodzi ona w grę a zabiegów wykonuje się bardzo mało nie tylko w Polsce.Po konsultacji we Wrocławiu napiszę co dalej.Dziękuję wszystkim za słowa otuchy które są mi bardzo pomocne w tych trudnych chwilach.Słyszałam jeszcze o DARtroplastyce i zapytam co to i jak rokuje we Wrocławiu.
Dodam jeszcze jakie to niesie za sobą koszty:
Potrójna osteotomia miednicy- 1800/ jeden staw
Pectinectomia+odnerwienie torebki stawu - 800zł za 2 nóżki
To w Katowicach może wiecie jak to wygląda u Was?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez bdud1 dnia Śro 12:04, 29 Mar 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
LejDusia
Administrator



Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 11:53, 29 Mar 2006    Temat postu:

A jesliby nic z tym nie robic?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hera
Bordomaniak z sercem
Bordomaniak z sercem



Dołączył: 11 Cze 2005
Posty: 2914
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 11:59, 29 Mar 2006    Temat postu:

bdud1 .

Mój rotek miał robiony zabieg " Pectinectomii " , to też cieżkie psy .
Bardzo szybko doszedl do siebie i póżniej nie miał żadnych problemów z chodzeniem .
Jest to najczesciej stosowany zabieg w dysplazji . Czym młodszy pies tym wieksze szanse żeby późnie poruszał sie swobodnie i bez problemu .
Jeżeli sie na niego zdecydujesz , zrób go jak najszybciej . Nie zwlekaj.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vigen
Bordomaniak z sercem
Bordomaniak z sercem



Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 3058
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 12:03, 29 Mar 2006    Temat postu:

Basiu,
Co skłoniło cię do badań? Czy pies mocno kuleje, czy było to profilaktyczne?
jaki jest dzisiejszy stan pieska, ma problemy z chodzeniem, wstawaniem, chodzeniem po schodach?
Czy lekarz na tę chwilę, zanim podjemiesz decyzję powiedział Ci jak masz dbać o psa? Czy wspomniał o środkach typu Arthroflex, Chondrocan itp.?

Poprostu zastanawia mnie czy operacja na 100% jest konieczna, bo nie zawsze jest tak że pozostaje ona obojętna dla psa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bdud1




Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: katowice

PostWysłany: Śro 12:16, 29 Mar 2006    Temat postu:

Odpowiadam Vigen:pieska kupiłam jak miał 2 miesiące i od samego początku nie podobało mi się jak chodził.Bardzo zbliżał obie tylne nóżki do siebie i chwiał się przy chodzeniu.Miał również coraz większe trudności przy wstawaniu a wieczorem do spanka już chodził przednimi łapkami ciągnąc tylne.Uważałam, że to nie jest normalne nawet jak piesek jest bardzo śpiący.Basterek nie otrzymuje tych leków o których piszesz.Zalecono mi jedynie Caniviton, Ossopan i w razie gdy widzę, że ma trudności z chodzenie,że poprostu go boli to mam podać Aspicam. Piesek karmiony jest od początku karmą firmy Royal Canin. Najpierw do Giant Babydog a obecnie Giant Puppy.Z tego co wet powiedział operacja jest konieczna bo jedna kość wogóle nie jest w torebce stawowej a druga tylko w połowie.Na szczęście jeszcze nie widać zwyrodnienia ale grozi mu zwichnięcie stawu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
gosia




Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 19:32, 29 Mar 2006    Temat postu:

masz racje ze chcesz pomoc swojemu pieskowi ja bylam w gorszej sytuacji bo mojemu psiaczkowi nie wyksztalcily sie panewki stawu biodrowego i po wielu konsultacjach 4 miesiecznego pieska trzeba bylo uspic.Najwazniejsze jest aby poprzec ta diagnoze kilkoma opiniami lekarzy i ten zabieg o ktorym mowisz tzn. odnerwienie glowki kosci udowej jest zabiegiem ktory spowoduje ze twoj piesek nie bedzie cierpial z powodu bolu natomiast sama dysplazja nie zostanie wyleczona bedzie nadal istniala-ale pamietaj ZAWSZE WARTO WALCZYC !!!!.NIE PODDAWAJ SIE slyszalam ze psiaki po tym zabiegu swietnie funkcjonuja .TRZYMAJ SIE BEDZIE OK!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
CzB
Gość






PostWysłany: Śro 19:36, 29 Mar 2006    Temat postu:

Basia! Trzymamy kciuki!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vigen
Bordomaniak z sercem
Bordomaniak z sercem



Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 3058
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 20:14, 29 Mar 2006    Temat postu:

Basia,
Moim zdaniem skoro pies nie dostawał wcześniej żadnych wspomagaczy, podawaj ten Caniviton (i to co wet zalecił). Ogranicz ruch eliminując wszelkie szaleństwa i obserwuj psa. Oczywiście nie rezygnuj z konsultacji weterynaryjnej. Według mnie przy włączeniu tych farmaceutyków i ograniczeniu ruchu powinnaś zobaczyć poprawę bo pies cały czas rośnie i rozwija się. Napisz koniecznie co powie inny wet specjalista. Nie panikuj bo wcale nie musi być tak źle.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Bordoże Forum Strona Główna -> Weterynaria Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin