Bordoże Forum

Vigen

Z drugiej strony patrząc to może nawet lepiej że taka świadomość wśród ludzi panuje. Bordosie poprostu trafiają do domów gdzie są jedynym słusznym i wymarzonym psem, a nie poprostu jakimś pieskiem co akurat się trafił, bo tacy ludzie kupią "mniej chorowitego" i bardzie długowiecznego przynajmniej w teorii pieska.

Karina760

Czyżby faktycznie tak krótko żyły Sad

nie jest to pocieszające Sad

...

paweł

[link widoczny dla zalogowanych]
stronka o przeliczaniu wieku psów na analogiczny ludzki

LejDusia

paweł

wiadomo...to tylko taki przelicznik.....a nasze DOGUSIE niech żyją długo długo i jeszcze raz długo

Ula K

Chyba najdluzej zyjacym bordosiem jest Angela , szczerze mowiac 12 lat to rzadkosc.

LejDusia

Pretty Pansy

Moja najstarsza Dożyca 2 grudnia skończyła 8 lat i jakby co to trzyma się rewelacyjnie żadnych zmian wrecz przeciwnie Wielka z niej dorodna suka i obywszystkie takie były. W przyszłym roku planuje ją wystawic na Europejskiej wystawie. Bo wkurza mnie to , że nie ma żadnych dogów w klasie weteranów

Kastorek

Kastor żył 7 i pół roku, zostawił nas w sobotę 1.04.06. Jestem totalnie załamany

Benia

Bardzo Ci współczuję utraty przyjaciela.
Trzymaj się!! Może kiedyś będziesz mógł pokochać jeszcze raz?

Kastorek

No wlasnie, ze nie umiem sie trzymac i powstrzymać.. a taki niby twardziel jestem. I wiem, że ludzie mają większe zmartwienia.. ale w moim trzydziestokilkuletnim zyciu jeszcze mnie nic gorszego nie spotkało... jestem szczęściarzem bo miałem jego. ech...

CzB · Gość

Smutek jest wielki... . Wiemy to ze swojego doświadczenia. Trzeba się wypłakać i zawsze pamiętać o swoim najlepszym przyjacielu. Nasz Hertusia jest ciągle z nami, to do niej przyrównujemy Borę i nieraz jeszcze przez przypadek powiemy do Borussia - Tusia... . A łza się kręci do dzisiaj, chociaż to juz minęly prawie 2 lata jak odeszla...

Benia

Kastorek mój Artur stracił swoją pierwszą suśkę 11 lat temu, przez pierwsze kilka lat(mimo, że były już obecne nasze psy), nie mógł o tym opowiadać, potem było trochę lepiej. Ciągle ją wspomina i porównuje nasze obecne bokserki do niej. Widać faceci, nie są tacy twardzi, jak kochają, to całym sercem, jak rozpaczają to szczerze.Przecież to jest straszna tragedia, tracisz przyjaciela, z którym spędziłeś wiele lat. Trzymaj się!! Czas goi rany.

xena

Kastorek!!!
Jestem z Tobą, wiem co czujesz! Bardzo mi przykro......ból po utracie jest duży, a najgorsza jest bezsilność!! 23.03.06 utraciłam najwierniejszego przyjaciela Crying or Very sad

Xena żyła 6lat i jedenaście miesięcy. Była silna, potężna, śliczna, kochająca i wesoła jak szczenię Laughing

...żadnych oznak "podeszłego wieku"! A jednak przegraliśmy trzy miesięczną walkę ze zdradzieckim chłoniakiem!!

[b]To prawda!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Dogi de bordeaux żyją za krótko Sad

[/b]
Wszystkim z całego serca życzę dluższego "przebywania" z ukochanym psiakiem i zazdroszczę (ale pozytywnie-oby jak najdłużej!!) szczęściarzom, których dogi mają więcej niż 7lat, a tym którzy mają 12latki/ów......powiem tak: [b]świętujcie, wygraliście na loterii[/b]
ja tego szczęścia niestety nie miałam Sad

bdud1

Kastorek! płaczę z Tobą. Też straciłam pieska bokserka w wieku 7 lat.Potem po 1/2 roku kupiłam ddb i jest chory na dysplazję.Ale to nic, będę go leczyć i kochać jak długo Bóg da. Trzymaj się, kup szybko drugiego pieska bo psia mordeczka pozwoli ukoić ból a i tak nie zapomnisz nigdy o Kastorku tylko ból będzie mniejszy a pamiętać będzie się tylko te wspaniałe chwile których doznaliście wspólnie.Głowa do góry!!!!!!!!!!!!!!!