Bordoże Forum

Arizona

Witajcie niestety w tym tygodniu misia nam sparaliżowało od pasa w dół , spędził 2 dni w klinice dostał końską dawkę sterydów coś przeciw bólowego i wzmacniającego aż w końcu wstał i zaczął pomału chodzić teraz ma ograniczony ruch . Wet powiedział że jak by był to jamnik to w kenel na 5 tygodni żeby się nie ruszył za gwałtownie , jeśli nie będzie nawrotu to dociągniemy do 10 urodzin . Co 5 dni mamy stawić się u weta na zastrzyk z cartophenu przez miesiąc ,jedyne co cieszy to pochwalono stawy biodrowe że w takim wieku i są całkiem niezłe . To tyle z ostatnich przeżyć.

Benia

Współczuje bardzo...a wet określił co jest przyczyną paraliżu łap?

Arizona

leki ucisk na rdzeń kregowy + zwyrodnienie stawu kolanowego czyli neurologia zawodzi

Inez de Villaro

Bardzo bardzo wpółczujemy i trzymamy kciuki, żeby nie nawróciło!!!! Sad

haker11

Bradzo wspólczuję Wam aprzedewszystkim Misiowi.Mam nadzieje,że teraz juz z dnia na dzień bedzie czuł sie coraz lepiej i nie tylko dozyje do 10 roku życia ale jeszcze dużo duzo wiecej!

misza

Misiu, bądź dzielny i wracaj do zdrowia, bo wszyscy na Forum mają ogromną wolę szaleć na Twoich kolejnych i kolejnych urodzinkach Smile

. Trzymamy kciuki za szybki powrót do zdrowia, którego życzymy z całego serca Smile

.
pozdrawiamy
misza z Fredziem i Benkiem

magda1115

mojego pewnie tez to czeka Sad

((((
przez zerwane więzadło kolanowe nic lepiej nie jest, chdozi normalnie ale w domu po spacerze nie obciąża nogi, i tak jest od początku.
I zauważyłam ze mu przez to bolące kolano własnie odbija sie na kręgosłupie bo cała strone przechyla na prawą stronę. Więć pewnie Bona tez zcekac cos w tym styluu, ale ja nie mam pojecia jak mu pomoc juz, zerwane wiezadlo to jest sie inwalida i juz, takie ejst moje zdanie. Mimo ze jest leczony blokadami, kw hliauronowym to daje tylko krotka poprawe paro meisieczna a pozniej to samo. Pies by musialal lezec caly dzien w dpomu zeby byl zdrowy, ale to jest wiezienie dla psa. ;/

Arizona

mis ma tez zerwane wiązadło dostawał blokady ponieważ obciążał jedną stronę to teraz ma zwyrodnienia w obu kolanach walczymy z tym od dawna latem pływamy dożo by jeszcze mięśnie nie zaczęły zanikać . Teraz po sterydach chłopiec odżył i muszę go stopować bo świrować zaczął biegi mu się załączają no i jakby znowu miał 3 latka taki swawolny więc go pilnuję jak oka w głowie ale cwaniak nie załatwi się jak go nie puszcze ze smyczy i wtedy próbuje to wykorzystać i prawie mnie do zawału doprowadza , jest kochanym synusiem i ja tak bez walki się nie poddaję ma być dobrze .

blue.berry

Misiowi zyczymy duzo zdrowia i to dluzej niz 10 lat : )

u nas w sumie jest podobnie - u Grendla po 7 latach i wielu zmartwieniach w sumie w najlepszym stanie sa wlasnie dysplastyczne biodra. bo poza tym to spondyloza na calego i zwyrodnienia w lapach. w zeszlym roku podwalismy cartrophen ale nie bylam "powalona" efektami. moze nieslusznie, sama nie wiem. w tym roku dostal na razie pol dawki hialganu dozylnie. i na razie odpukac jest super. wlasciwie jak nigdy (no moze bylo tak dobrze w okolicach 4 roku zycia).

pozdrawiam i usciski dla Misia