Forum Bordoże Forum Strona Główna Bordoże Forum
Świat Dogue de Bordeaux i innych molosów
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Pectinectomia
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Bordoże Forum Strona Główna -> Weterynaria
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mundii




Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: GLIWICE

PostWysłany: Pon 21:22, 04 Cze 2007    Temat postu: Pectinectomia

Czy ktoś może coś powiedzieć na temat tego zabiegu? Czy może pies, któregoś z forumowiczów miał tego typu zabieg wykonywany?
Interesuje mnie czy zabieg ten przynosi dobre i trwałe efekty, czy jest on konieczny do wykonania, czy mozna sobie jakos poradzic nie przeprowadzajac pectinectomii?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
CzB
Gość






PostWysłany: Pon 21:59, 04 Cze 2007    Temat postu:

mundii tutaj znajdziesz wiecej informacji: [link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vigen
Bordomaniak z sercem
Bordomaniak z sercem



Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 3058
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 22:52, 04 Cze 2007    Temat postu:

Pectinectomia to dość kontrowersyjny zabieg, który ma masę zwolenników i równie dużo zagorzałych przeciwników. Cały szkopuł polega na tym że wykonuje się go wtedy kiedy pies jest bardzo młodziutki... im młodszy tym lepiej a jak wiemy druga strona medalu jest taka że im pies młodszy tym mniej można o jego bioderkach wiarygodnie powiedzieć czy rokować.

Jeszcze rok temu pisano że to zabieg wykonywany w wieku max. kilku miesięcy, teraz już widzę że mówi się że czasu jest więcej, ale ile w tym prawdy a ile "marketingu" napędzającego pacjentów trudno powiedzieć.

Obawiam się że w dużej ilości przypadków zabieg ten wykonywany jest jakby profilaktycznie... na wszelki wypadek, bo np. rasa obciążona itd. Ja osobiście uważam że każda interwencja chirurgiczna nie jest obojętna a przede wszystkim jest nieodwracalna i powinno się ją wykonywać w obliczu konkretnych faktów podpartych konkretnymi badaniami a nie profilaktycznie.
Czyli jeśli kilkumiesięczny pies ma widoczne w obrazie RTG poważne zmiany w stawach takie , które co najmniej dwóch niezależnych specjalistów uznało za mocno niepokojące i nie dające dobrych rokowań na przyszłość (czyli że pies będzie cierpiał)i do tego już w tym wieku ma objawy zewnętrzne pokazujące że ruch zaczyna sprawiać mu kłopot to OK, ale tylko wtedy a nie "na wszelki wypadek"

Obawiam się że niestety są weci którzy do takiego zabiegu zakwalifikowali by 95% populacji DdB a jak widać duża część żyje i funkcjonuje w b dobrej kondycji do końca swoich dni.

Więcej na temat pectinectomii, za i przeciw oraz opinii ludzi mających to za sobą możesz przeczytać tu [link widoczny dla zalogowanych], z tym że tam nie dotyczy to tylko DdB.

Przeczytaj jeszcze to: [link widoczny dla zalogowanych]...

Bardzo wiele BX żyje z nieidealnymi stawami i wcale to nie oznacza ze każda nawet najmniejsza dysplazja wymaga tego żeby zaraz zacząć dłubać w stawach i robić z psa ciężko chorego. Tu potrzeba bardzo dużego wyczucia zarówno specjalisty weta jak i właściciela.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blue.berry
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: warszawa

PostWysłany: Wto 14:03, 05 Cze 2007    Temat postu:

witam
moj Grendel jest po tym zabiegu.
zabieg przeprowadzony byl w wieku ok 6 miesiecy. przeswietlenie i badania wykazaly dosc powazna dysplazje z wywichnieciem lewego stawu. pies bardzo mocno kulal, mial spore problemy ze wstawianiem.
sam zabieg jest dość nieinawzyjny - nie ma wielkim ran, tylko niewielkie szwy w pachwinkach, psie na drugi dzien normalnie zaczyna chodzic. to co jest istotne to pozniejsze prowadzenie psa czyli:
- odpowiednie zywienie i podawanie suplementow(moj pies mial bardzo niski poziom wapnia i bardzo wysoki fosfor i to trzeba bylo korygowac)
- takie prowadzenie psa by mial spokojny, umiarkowany ruch ktory rozwinie miesnie tylnich nog ale bez obciazen i mozliwosci wywichniec - czyli dlugie spokojne spacer, za to zakaz skakania i brykania
- jesli jest to mozliwe - rehabilitacja przez plywanie
i to chyba tyle.

Grendel aktualnie ma 6 lat i daje radę Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alice i Kris :)




Dołączył: 25 Sty 2007
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Pon 23:25, 18 Cze 2007    Temat postu:

No właśnie też musze o tym pocztać, bo dzisiaj na zwykłej wizycie kontrolnej lekarz zaniepokoil się tym że Max złancza tylne kolanka za bardzo no i dał skierowanie na prześwietlenie, no więc pojechaliśmy na to prześwietlonko i lekarz też zaleca nam tą pectiinectomie Sad powuedział, że bardzo się dziwi ze Max nie ma problemów z chodzeniem, że nie kuleje i że nie jest ociężały, my równniez nie zauważaliśmy żadnych problemów a tu nagle taka wiadomość Sad byłam taka roztrześiona że połowy rzeczy nie pamietam co mi mówił ale powiedział że w jego rpzypadku to koniecznosć bo jest dosyć duża zmiana, mówił cos tez o zwichnięciu ale cholercie nie pamietam dokładnie co....no i mówił tez o tych kolankach tylnich że z nimi tez jest kiepsko ale że tym się można później zająć Sad w środe jedziemy do innego weterynarza i zobaczymy co nam powie Sad
A tak wogóle czy mogłby nam ktoś polecić dobrego lekarza w Trójmieście, do ktorego jescze moglibyśmy się udac po rade i konsultacje?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alice i Kris :)




Dołączył: 25 Sty 2007
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Śro 23:03, 20 Cze 2007    Temat postu:

moja wypowiedź już nieaktualna, dzisiaj byliśmy na wizytach u kolejnych 3 weterynarzy i ta cała juz czwórka u której konsultowaliśmy stwierdziła że trzeba będzie zrobić potrójną osteotomie miednicy Sad br troszke mnie to podłamało Sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ula K
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 03 Cze 2005
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok

PostWysłany: Czw 6:45, 21 Cze 2007    Temat postu:

Czy Twoj psiak ma az tak potezne problemy z chodzeniem bo taki zabieg wykonyje sie u bordosia tylko i wylacznie wtedy jak pies praktycznie nie chodzi i tym samym odczuwa duzy bol . Napisz nam o tym na operacje zawsze bedzie czas , moze jeszcze warto sprobowac inaczej mu pomoc Sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alice i Kris :)




Dołączył: 25 Sty 2007
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Czw 11:04, 21 Cze 2007    Temat postu:

No właśnie nie ma problemów z chodzeniem Sad dlatego tym bardziej martwi mnie ta operacja no i jej koszt przede wszystkim Sad Chcemy mu pomóc i choćby spod ziemi to zdobędziemy pieniążki, tylko dziwi mnie wlaśnie to że nie kuleje, nie jest ociężały a ma niby takie poważne uszkodzenia tam. A dysplazje okreslili mu jako B. Bylismy na kontroli i lekarz zauważy tylko że on za bardzo złancza kolana razem i dziwnie przez to chodzi i zalecił rentgena, na ktorym wyszło że ma bardzo poważnie tam tą panewke uszkodząną i nawet z nadwichnięciem, byliśmy wczoraj o 3innych lekarzy i również to potwierdzili, że to konieczne, to już teraz nie wiem co mam o tym myśleć Sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ula K
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 03 Cze 2005
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok

PostWysłany: Czw 13:36, 21 Cze 2007    Temat postu:

To ja juz nic nie rozumiem Shocked jezeli wet okreslil dyplazje Twojego psa na HD B to na litosc Boga po kiego grzybka robic mu jakakolwiek operacje ?????!!!!! Nic mi tu nie pasuje a moze zamiast zbierac pieniadze na operacje ( ktora powinien przeprowadzic super specjalista bo innemu bym psa nie oddala ) to przejedz sie albo do Olsztyna gdzie prof. Nowicki zajmuje sie okreslaniem stopnia dysplazji po uprzednim zrobieniu RTG albo do Warszawy do dr Janickiego . Dodatkowo w Olsztynie masz zespol fantastycznych ortopedow i chyba blizej niz do W-wy . Pomysl o tym zanim zrobisz cos czego bedziesz zalowac . Po takiej konsultacji z prawdziwymi specjalistami podejmiesz na spokojnie decyzje . Z operacja zawsze zdazysz .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alice i Kris :)




Dołączył: 25 Sty 2007
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Czw 13:49, 21 Cze 2007    Temat postu:

ja też nie rozumiem Sad tylko piszę co usłyszeliśmy, slyszłam też że dr Kopczewski w Gdańsku jest dobrym specjalistą więc może najpierw wybiore się do niego

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ula K
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 03 Cze 2005
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok

PostWysłany: Czw 14:10, 21 Cze 2007    Temat postu:

W Twoich regionach nikogo nie znam wiec Ci nie pomoge .Pisze o Olsztynie i Warszawie bo tam sa ludzie , ktorym problem dysplazji nie jest obcy a doswiadczony wet i taki , ktory obiektywnie oceni chorobe twojego psa bez naciagania Cie na koszty to skarb . Mam nadzieje , ze uda Ci sie rozwiazac problem mniej drastycznymi metodami .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alice i Kris :)




Dołączył: 25 Sty 2007
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Czw 14:22, 21 Cze 2007    Temat postu:

dziękuję :* my również mamy taką nadzieję, jeżeli trzeba będzie to pojedziemy do warszawy na te konsultacje Smile byleby maxowi odpowiednio pomóc Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fluxa




Dołączył: 04 Lut 2007
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 20:02, 21 Cze 2007    Temat postu:

Ula K cieszę się, że wypowiadasz się o prof. Nowickim. I my mamy problem z aparatem ruchowym Miszy i lekarz u którego byliśmy uczciwie odesłał nas właśnie na ART w Olsztynie twierdząc, ze mają tam lepszy sprzęt i lekarzy specjalistów. W takim razie umawiam się do niego na wizytę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mundii




Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: GLIWICE

PostWysłany: Pią 13:08, 22 Cze 2007    Temat postu:

Ramzes jest już dwa tygodnie po pectinectomii prawej łapy, jednak na razie nie zauważam żadnych pozytywnych efektów...Może po prostu jeszcze za wcześnie na ocene... Niestety wydaje mi się, że po zabiegu pies znacznie gorzej się porusza, kuleje i czasem zdarza się, że strasznie piszczy i podkula lewą łapę... Lekarze oczywiście nie potrafią nic doradzić, twierdzą, że dysplastyk więc to norma...
Zastanawiam się, czy te tylne łapki można jakoś ćwiczyć? Jak dalej postępować by nastąpiła jakaś poprawa? Czy ktoś mogłby coś doradzić?

Piesek dostaje chondrocan i royal osteo digest.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dozio_
Bordomaniak z sercem
Bordomaniak z sercem



Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 1233
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 14:26, 22 Cze 2007    Temat postu:

Ja kiedyś czytałam artykuł o psich lekarzach, którzy przeprowadzają hydro- i fizykoterapię.Reportaż był w "Moim psie".Tylko nie pamiętam czy chodziło o polskich lekarzy...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Bordoże Forum Strona Główna -> Weterynaria Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin