Forum Bordoże Forum Strona Główna Bordoże Forum
Świat Dogue de Bordeaux i innych molosów
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

poszukuję wetrynarza!!!!!
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Bordoże Forum Strona Główna -> Weterynaria
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
agniecha
Moderator



Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 609
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Miastko/las

PostWysłany: Nie 14:47, 31 Sie 2008    Temat postu: poszukuję wetrynarza!!!!!

Witam!
prosze o pomoc, poszukuję weterynarza w okolicy słupska, koszalina, który jest w stanie pomóc dogowi.
Pies ma 9 miesięcy i w jego życiu były 4 dni podczas których jadł normalnie. Pozostałe to ciągła walka. Waży na dzieś dzisiejszy 45 kg.
Zwalczyliśmy już nicienie (toxocara), potem gronkowca białego, były też pojedyncze oocydia. Wszystko przeplatane krwawymi biegunkami, szeregiem środków na odrobaczenie, antybiotykami. Zapaleniem płuc i anginą (3 tyg. temu).
Kolejne badania kupy wykazują że nie ma żadnych towarzyszy w jelitach, kupa się unormowała od miesiąca, a on dalej nie ma apetytu.
Pies przy tym wszystkim zachowuje się normalnie, bawi się i biega, nie jest osowiały.
Miskę omija szerokim łukiem i wykrzywia głowę na sam widok jedzenia. Suchej karmy nie tknie, wszystko pozostałe je tylko jeden raz: wołowinę, sarninę,drób i wymysły w stylu naleśniki, kluski na rosole, makaron czy ryż. Na dzień dzisiejszy można mu tylko wepchnąć mięso z nóg od kurczaka...z dnia na dzień jest coraz gorzej. Je coraz gorzej i mniej i brakuje mi już pomysłów.
Proszę pomóżcie mi znaleść rozwiązanie, może jakieś inne badania, które mogą coś wykazać. Może ktoś spotkał się z takim przypadkiem?
Z góry dziękuję i pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MariuszR
Mega Bordomaniak



Dołączył: 29 Cze 2005
Posty: 385
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bieszczady

PostWysłany: Nie 15:31, 31 Sie 2008    Temat postu:

no cóż.... moje osobiste zdanie:
rozpuściłaś malucha, wie, że jak nie zja dostanie coś lepszego.
dwa dni głodówki, później dobra sucha karma i żadnych dodatków powinno rozwiązać problem.

MR


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
agniecha
Moderator



Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 609
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Miastko/las

PostWysłany: Nie 16:15, 31 Sie 2008    Temat postu:

z suchej karmy przerabialiśmy royal, nawet udało mu się swego czasu zjadać do 450 g dziennie a potem mniej i mniej
Miski może nie być przez 2 dni, a jak ją postawie to kłapnie zębami 2 razy i odchodzi. Je tylko tyle żeby żyć.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez agniecha dnia Nie 16:21, 31 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
moniaa7
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 1005
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Nie 16:25, 31 Sie 2008    Temat postu:

moge polecic weta ale w Gdyni ?jak chcesz napisze Ci na PW.
Ps. mam buldoga francuskiego który robi to samo co twoje szczeście je żeby przeżyć(mówie o suchym)a że jest alergikiem to w zasadzie tylko suche na rybie robione:(((


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ola
Bordomaniak



Dołączył: 14 Wrz 2005
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Słupsk

PostWysłany: Nie 19:26, 31 Sie 2008    Temat postu:

Wysłałam na PW dane weta ze Słupska, polecam.

Pozdrawiam,
Ola z Leonem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blue.berry
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: warszawa

PostWysłany: Nie 19:45, 31 Sie 2008    Temat postu:

MariuszR napisał:
no cóż.... moje osobiste zdanie:
rozpuściłaś malucha, wie, że jak nie zja dostanie coś lepszego.
dwa dni głodówki, później dobra sucha karma i żadnych dodatków powinno rozwiązać problem.
MR


a wiesz, ta teoria niestety czasem wogole sie nie sprawdza. u mojego psa sie nie sprawdzila - potrafil nie jesc tydzien. skonczylismy przez to na powaznej niedowadze, karmie hillsa dla rekonwalescentow i wizytach u zywieniowca. finalnie byly okresy kiedy karmilam mojego psa wpychajac mu kulki jedzenia do gardła. generalnie slabo jadl do wieku 3 lat.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
moniaaa
Mega Bordomaniak



Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kety(Irlandia)

PostWysłany: Nie 23:10, 31 Sie 2008    Temat postu:

U nas niestety sie sprawdzila...
Kombinowalam co podac do suchego, nie chciala jesc z kurczakiem to moze serek a moze maselka...w koncu pomysly sie wyczerpaly i powiedzialam dosc. Przestalam dokarmiac w ciagu dnia, do suchego dodaje tylko bulke i nauczyla sie zjadac ale tutaj problem tkwi w czyms innym.....
Cytat:
Na dzień dzisiejszy można mu tylko wepchnąć mięso z nóg od kurczaka...z dnia na dzień jest coraz gorzej. Je coraz gorzej i mniej i brakuje mi już pomysłów.

Moja nie pogardzi kurczakiem czy innym jedzonkiem a tu nawet psiak ma z tym problemy Confused
Z tego co piszesz sporo choruje wiec to tez moze sie w jakims stopniu przyczyniac do braku apetytu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez moniaaa dnia Nie 23:14, 31 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
agniecha
Moderator



Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 609
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Miastko/las

PostWysłany: Pon 7:22, 01 Wrz 2008    Temat postu:

jakby jadł chociaż 50% suchego...marzenia. Skończyły mi się pomysły, zaczynam już się zastanawiać czy to nie jakaś mechaniczna przeszkoda, gdzieś w przewodzie. Nie wiem...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
moniaaa
Mega Bordomaniak



Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kety(Irlandia)

PostWysłany: Pon 10:51, 01 Wrz 2008    Temat postu:

Jezeli pies nie przepada za suchym a do tego dostaje gotowane mozesz zapomniec ze ruszy pokarm u nas tak bylo.
Przeczytalam chyba wszystko na temat niejadkow, zywienia- wyprobowalismy kazda metode.
Byl czas kiedy sunia nic nie jadla bo zrobila sie tak wybredna, za kurczakiem szaleje a nawet tego nie chciala ruszyc musialam jej wpychac na sile jedzenie, dlugo czekalismy zeby zaczela jesc ale dopiero po odstawieniu dodatkow, dosmaczania byly postepy.
Piszesz, ze przerabialiscie royala moze mu to nie smakuje.
Macie duzy wybor karm wiec warto byloby wybrobowac innych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
agniecha
Moderator



Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 609
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Miastko/las

PostWysłany: Pon 11:12, 01 Wrz 2008    Temat postu:

pojedziemy dziś do nowego weterynarza, może coś wymyśli. Próbowałam z innymi karmami i smakami ale nie dał mi szans na to żeby ocenić czy mu smakuje, bo wszystkim pluł na lewo i prawo.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
agniecha
Moderator



Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 609
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Miastko/las

PostWysłany: Wto 7:33, 02 Wrz 2008    Temat postu:

Byliśmy wczoraj u weta. Zapalenie błony śluzowej żołądka i powiększona wątróbka i woreczek żółciowy. Mam nadzieję, że dojdziemy do ładu z maluchem.
Dzięki Ci Olu serdecznie za adres.
Pozdrawiam Agniecha


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
moniaaa
Mega Bordomaniak



Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kety(Irlandia)

PostWysłany: Wto 11:50, 02 Wrz 2008    Temat postu:

Tak tez myslalam, ze problem jest w czyms innym Sad
Zyczymy szybkiego powrotu do zdrowka Exclamation


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Inez de Villaro
Moderator



Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 2003
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zachodniopomorskie

PostWysłany: Wto 17:44, 02 Wrz 2008    Temat postu:

Olu ja tez proszę o te namiary do Słupska....tam jeszcze nie sprawdzałam...a czy wet zna się na buldogach francuskich też?
Zyczymy maluchowi powrotu do zdrowia!!!!!!!!!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
misza
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 1790
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin

PostWysłany: Śro 1:24, 03 Wrz 2008    Temat postu:

a to ja też, profilaktycznie zapytam - czy na Forum jest może Ktoś, kto jest z Lublina i ma wypróbowanego weta specjalistę, od naszych pomarszczonych pupili???? Pliiisss. Ja jeszcze troszkę muszę poczekać na swojego psiura, ale szukam na zaś.
Serdecznie Wszystkich pozdrawiam
misza z Benkiem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Magda777
Bordomaniak



Dołączył: 09 Sty 2009
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Piaseczno

PostWysłany: Nie 9:39, 05 Kwi 2009    Temat postu:

Witam,

jestem właścicielką 9 miesięcznego doga i bardzo prosze o pomoc, może ktoś mógły polecić weta z Warszawy,ja mam podobny problem z bordosiem co agniecha, z tą różnicą, że mój nigdy nie chorował i od mniej więcej 2 tygodni przestał jeść, wcześniej jadł pięknie i bez problemów.
Wybraliśmy się do weta, stwierdził, że pies ma zapalenie gardła i zaserwował mu antybiotyk, po 3 dniach stawiliśmy się znowu na wizytę bo nie było poprawy i kolejny zastrzyk, tego samego dnia piesek poślizgnął się na podłodze i zaczą kuleć ale to już było po tym jak przestał jeść także nie można tego połączyć z bólem stawu. Nie było poprawy i uznałam, że chyba ta terapia to nie trafiona i pojechałam do poleconego weterynarza na SGGW. Psu pobrano krew, mocz, zrobiono USG, prześwietlenie, i kolejny antybiotyk (stwierdziła pani doktor, że pies nie ma zapalenia gardła tylko lekko powiększone migdałki) oczywiście wszystkie te procedury to trwały kolejny tydzień, w piątek pani doktor stwierdziła, że psu nic nie jest... ja jestem załamana bo dalej nie je... miał co prawda 2 dni lepsze (do karmy dodawałam masło ale i to przestało działać). Musze dodać, że wypróbowaliśmy już ze 4 karmy: eukanubę, Royal, Orjen i jeszcze jakąś jedną nazwy nie pamiętam, żadna nie smakowała., mięskko gotowane je z łaski.

Z góry dziękuję i pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Bordoże Forum Strona Główna -> Weterynaria Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin