Forum Bordoże Forum Strona Główna Bordoże Forum
Świat Dogue de Bordeaux i innych molosów
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wet zostawił kleszcze w jamie brzusznej Dody

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Bordoże Forum Strona Główna -> Weterynaria
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dodunia-guciunia
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1643
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Śro 12:07, 03 Kwi 2013    Temat postu: Wet zostawił kleszcze w jamie brzusznej Dody

We wrześniu 2008 Doda została poddana zabiegowi sterylizacji wraz z profilaktyczną gastropeksją w Centrum Zdrowia Małych Zwierząt w Gorzowie Wlkp. na ul. Myśliborskiej 38, głównym operatorem był lek. wet. Paweł Stolarek. Po 4 latach od zabiegu moja sunia zaczęła mieć problemy z układem moczowym. Rozpoczęliśmy w owej klinice diagnostykę. Badanie RTG wykazało obecność połamanych kleszczy chirurgicznych (pean) w jamie brzusznej. Od momentu sterylizacji sunia nie była poddawana żadnym innym zabiegom, więc logicznym było kto sprzęt w jamie brzusznej zostawił.
Lek. wet. Paweł Stolarek nie bardzo miał czas i chęci wyjąć narzędzie, gdyby nie moja determinacja, sunia czekałaby na operację kilka dni. Udało się wyjąć wszystko- nie tylko kleszcze, ale również złamany element. Lek. wet. Paweł Stolarek zachowywał się tak, jakby się nic strasznego nie stało, po długiej rozmowie wycedził raz słowo przepraszam.
Wielokrotnie polecałam tę klinikę, również na różnych psich portalach internetowych. Miałam do pracujących tam weterynarzy ogromne zaufanie. Rozumiem jak najbardziej, że błędy w sztuce mogą się zdarzyć nawet najlepszym, ale rozczarowana jestem podejściem do naprawienia takich błędów. Czułam się jak intruz, który zaburza doktorowi sobotnie plany dr Stolarek bez odrobiny pokory dawał nam odczuć, że kompletnie nic się wielkiego nie stało, tak, jakby pozostawianie narzędzi chirurgicznych w jamie brzusznej było zwykłym standardowych przypadkiem.
Im dłużej z nim rozmawiałam tym bardziej nabierałam przekonania, i sama zaczynałam w to wierzyć, że dla zdrowia konieczne byłoby każdemu psu pozostawić takie kleszcze - w końcu wyniki krwi pies miał modelowe, a to, jak się czuł przez ostatnie cztery lata, kiedy to narzędzie uciskało ją podczas każdego ruchu-nikogo nie obeszło-w końcu pies ludzkiej mowy nie zna i poskarżyć się nie może.
Czy pozostawione kleszcze spowodowały śmierć mojej suni? Nie wiem i nikt tego nie wie. Diagnozowałam ją u kilku weterynarzy, mam cały segregator z kompletami różnorakich badań. Nikt nie był w stanie określić skąd się wzięła choroba układu moczowego i co to była za choroba. Czy pozostawione przez 4 lata ciało obce w jamie brzusznej może spowodować taką, a nie inną przypadłość-wg opinii różnych weterynarzy-owszem-choć nie jestem w stanie tego udowodnić.


[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
effs




Dołączył: 13 Sie 2012
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bielsko-Biała

PostWysłany: Śro 12:36, 03 Kwi 2013    Temat postu:

Według mnie obojętnie co by to nie było, TAKIE NIEDOPATRZENIE ze strony lekarza weterynarii (czy też ludzkiego) powinno zostać ukarane. Kto zwróci zwierzakowi zdrowie? Mój boże, ja mam praktyki w lecznicy, oglądam na żywo pełno przeróżnych operacji i NIE WYOBRAŻAM SOBIE takiej chorej sytuacji. Przecież to jest niepoważne!!!

Czy zaskarżyliście lekarza? Bardzo współczuję, ale według mnie powinniście lekarza zaskarżyć, myślę, że takie niedopatrzenie skazało zwierzaka na wielkie cierpienie i mimo,że według niektórych nie musiała być to przyczyna śmierci, pociągnęłabym temat dalej, to jest niedopuszczalne!

Nic nie usprawiedliwia głupoty i lenistwa lekarza(nie chciało mu się sprawdzić narzędzi-niech płaci, cierpi, poniesie konsekwencje).

Jesli trzeba,to mogę poszperać w necie odnośnie takich przypadków i zapytać u siebie w lecznicy jak to wygląda ze strony prawnej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dodunia-guciunia
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1643
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Śro 14:56, 03 Kwi 2013    Temat postu:

Każda klinika musi mieć wykupione OC, ta też ma. Przeszukałam internet, nie znalazłam takiego przypadku wśród zwierząt, jedynie wśród ludzi, a to jak jest to załatwiane też nie napawa optymizmem. Wydaje mi się, że wielu właścicieli może nie wiedzieć, że ich zwierzak ma coś wszyte, bo przecież nie powie, że go coś ciągle boli, uwiera, a wiele spraw nie wychodzi na światło dzienne, bo może podpisywane są "lojalnościówki". Pewnie z OC kliniki mogłam otrzymać parę złotych, bo "przecież pies żyje i ma idealne wyniki krwi". Ta kwota nie ulżyłaby Dodzie w cierpieniu, a ja nie mogłabym ostrzec innych.
Żaden weterynarz oficjalnie nic na drugiego złego nie powie. Nie mam możliwości udowodnienia, że zostawione narzędzie przyczyniło się do choroby mojego psa, a w konsekwencji do jej śmierci.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
AniaN
Bordomaniak z sercem
Bordomaniak z sercem



Dołączył: 05 Cze 2005
Posty: 1822
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 21:29, 03 Kwi 2013    Temat postu:

Wiesz co, ale zgłoś to do [link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
effs




Dołączył: 13 Sie 2012
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bielsko-Biała

PostWysłany: Sob 19:02, 06 Kwi 2013    Temat postu:

Hej, powiedz mi,masz inne rzuty z prześwietlenia Dodzi z nożyczkami w brzuchu?
W sensie żeby ustalić gdzie dokładnie były, i czy czasem nie uszkodziły nerki,bo jest wyraźnie widoczne na tym zdjęciu,że znajdują się na wysokości nerki, w sensie końcówka peanów. Mogło to spowodowac zaburzenie pracy organizmu. Napisz coś więcej, myślę,że możnaby Ci pomóc dowieść sprawiedliwości.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Inez de Villaro
Moderator



Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 2003
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zachodniopomorskie

PostWysłany: Nie 10:52, 07 Kwi 2013    Temat postu:

Biedna Doda, nie wiem nawet czy te kleszcze nie skróciły jej życia....Sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dodunia-guciunia
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1643
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Wto 12:01, 09 Kwi 2013    Temat postu:

effs napisał:
Hej, powiedz mi,masz inne rzuty z prześwietlenia Dodzi z nożyczkami w brzuchu?
W sensie żeby ustalić gdzie dokładnie były, i czy czasem nie uszkodziły nerki,bo jest wyraźnie widoczne na tym zdjęciu,że znajdują się na wysokości nerki, w sensie końcówka peanów. Mogło to spowodowac zaburzenie pracy organizmu. Napisz coś więcej, myślę,że możnaby Ci pomóc dowieść sprawiedliwości.


Mam tylko jedno zdjęcie. Wiem, że przed operacją miała robione kolejne, bo nie było wiadomo, gdzie jest ten ułamany kawałek. Podobno był po drugiej stronie jamy brzusznej. Miałą robione usg w dwóch innych klinikach, ale już po operacji. Opis mam jeden:
" Pęcherz wypełniony, ściany pęcherza moczowego bz., mocz na dnie pęcherza o wzmożonej echogeniczności - nieklarowny, lewa nerka na długiej krezce, bezpośrednie sąsiedztwo ściany pęcherza, nerka prawa - poszerzona cz. korowej".
Nie miała nigdy wcześniej robionego usg nerek, więc weci nie umieli stwierdzić, czy to jej natura, czy faktycznie coś się z nimi "stało".

Inez de Villaro napisał:
Biedna Doda, nie wiem nawet czy te kleszcze nie skróciły jej życia....Sad

Tego też nie wiem Sad Na pewno wiem, że strasznie musiało ją to boleć, bo po wyciągnięciu tego narzędzia stała się innym psem Crying or Very sad Tego bezsensownego jej cierpienia najbardziej nie mogę przeżyć Crying or Very sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
effs




Dołączył: 13 Sie 2012
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bielsko-Biała

PostWysłany: Wto 15:11, 09 Kwi 2013    Temat postu:

Daj mi kilka dni, jesli możesz i masz możliwość wrzuć wszysto tutaj albo na meila mi wyslij [link widoczny dla zalogowanych]

Dowiem sie co i jak, chce Ci pomoc.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dodunia-guciunia
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1643
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Wto 20:39, 09 Kwi 2013    Temat postu:

Mam tego za dużo, żeby wrzucać na forum. Wyślę Ci co mam na e-maila.Dziękuję Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jagna
Zaufany Bordomaniak



Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 21:18, 09 Kwi 2013    Temat postu:

Mam nadzieję, że uda się dobrać do doopy tego "weterynarza". Tak, aby następnym razem pięć razy sprawdził, czy wszystko zrobił dobrze.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
misza
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 1790
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin

PostWysłany: Śro 14:08, 10 Kwi 2013    Temat postu:

"Mam nadzieję, że uda się dobrać do doopy tego "weterynarza". Tak, aby następnym razem pięć razy sprawdził, czy wszystko zrobił dobrze." - ja się mogę tylko pod tym podpisać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dodunia-guciunia
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1643
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Pią 16:33, 10 Maj 2013    Temat postu:

AniaN napisał:
Wiesz co, ale zgłoś to do [link widoczny dla zalogowanych]


Aniu nie zgłosiłam, m.in. dlatego [link widoczny dla zalogowanych] - tu chodziło o dziecko, a Dodusia to "tylko" pies Sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Bordoże Forum Strona Główna -> Weterynaria Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin