Bordoże Forum

misza

wstawię, obiecuję Smile

, ale pewnie dopiero na początku następnego tygodnia. Jestem więcej niż pewna, że Fred też nie będzie miał problemów z "pamięcią", jeśli Was zobaczy. Ciebie to pewnie "stratowałby" z radości Smile

. Czasem mówię do niego i powtarzam "JACEK", a on przekrzywia ten swój pomarszczony ryjek i gapi się się na mnie - to teraz. A jak Go przywieźlismy i tak mówiłam, to "szukał" Cię w domu Smile

.
Genialnie by było, gdyby Sunia została u Ani.
pozdrawiamy
misza z Fredziem i Benkiem
Beniu - wprowadzę to w czyn z Fredem...jak tylko Babcia zechce wrócić do domu Rolling Eyes

. Ona mu chciała 2 razy wytrzeć pysio ręcznikiem po piciu...ale dosadnie nie pozwolił - przyczaił się, postawił szczecinę i gulgotał, Ruda Cholera Twisted Evil

jacek placek

Pocałuj Freda w nos od nas.

Benia

Misza-to jak Babcia zdecyduje się na powrót-trzeba jej dac łapówe do reki (Fred może nawet powąchac i wiedzieć , że ją ma) i wtedy niech wyciera pysio.. Za piekne wytarcie-łapówa.(piekne-czyli bez warczenia) Babcia w ogóle jak wejdzie do domu to powinna mu juz cos na powitanie dac. Musi wyzwolic we Fredzie tylko pozytywne skojarzenia. Łapówkami szybciutko wyeliminuje się niejasną sytuację Babcino-Fredziową..
..a Babcia jest domownikiem, czy przyjeżdża? Pytam, bo jeśli to domownik trzeba bezwzglednie uzalezniac Freda od od Babci-bo coś mu się hierarchia domowa jeszcze nie cała ustawiła poprawnie,jesli tylko odwiedzającym-to takie zachowanie jest w miare normalne .Ona jest obcą osobą dlaczego ma jej pozwalac na wytarcie pyszczydła-toz to intymne-zarezerwowane tylko dla domowników Laughing

misza

No właśnie Beniu - Babcia domownik i mieszka z Tesciową, ale...to podróżnik i Ona często wyjeżdża. Ostatnio wróciła z Irlandii jak Fred był już w domu 10 dni. I tak myślałam, że jak się ten problem ujawnił, to Fred postawił Babcię za sobą, czyli jako ostatnią w domu. Będą kontrolowane łapówy i muszą się ze sobą dogadać, niech tylko Babcia wróci Wink

. W ogóle, nasz Fredzisław się "rozszalał" - jest przepotwornie rozbrykany i bardzo się "sadzi" na spacerach. Teściowa ( a tak naprawdę to wszyscy oprócz mnie - mnie się słucha ) jest szarpana z zaskoczenia, a Fred - nie wiem, czy on się czuje takim obrońcą, czy to ze strachu tak ma, że ostrzega "UWAGA, IDĘ, ZŁAZIĆ Z MOJEJ DROGI". Narazie obserwujemy. Tak się zastanawiam, czy uwazasz, że np. kaganiec trochę mu to utemperuje???
Jacku - Fred wycałowany, wyklepany, wysmyrany...no komplecik poprostu;). Bardzo dziękujemy
misza z Fredziem i Benkiem
ps. Jacek, pomarańczowa piłka, z którą Fred przyjechał do Lublina, jest nadal najukochańszą zabawką pod słońcem Wink

Benia

Kaganiec nic nie zmieni w zachowaniu psa-no może będzie go spowalniał zanim się nie przyzwyczai-wiadomo, będzie chciał go zdjąc...ale Wam-wyprowadzającym da pewnośc, że nikogo ani psa, ani człeka nie ugryzie..
To jak Babcia podróżnik-to nie domownik.. Zasada adaptacji psiej do Babci taka sama jak psa do Was..-czyli coś około miesiąca-ale w jednym kawałku Laughing

-aby pies stwierdził, że Babcia to domownik i poustawiał sobie wszystko od nowa. Babcię teraz trzeba uatrakcyjnić ma byc jedną wielką łapówką!
Przypomnijcie-bom pogubiona-a Fred jajeczny??

misza

jajeczny chłopaczek Smile

. A Babcię usadzę na conajmniej miesiąc w domu - już Jej zapowiedziałam. Inaczej to nic nie zwojujemy. Benia, Fred jest temperamentny i coraz bardziej to pokazuje, bo i czuje się pewniej w domu. On próbował i mną rządzić - tylko ja mu to konsekwentnie z Krzyśkiem wybijam z głowy, a reszta Familii rozpływa się nad tym Rudym Padalcem Wink

.
Dzięki za rady i będę pilnie czytać kolejne Smile

pozdrawiamy
misza z Fredziem i Benkiem
ps PRZEPRASZAMY, ŻE NIE W TEMACIE Smile

Benia

Gdyby nie choroba -napisałabym -odjajecznić -ale narkoza chyba Fredowi nie jest wskazana..

ANNIA1

Dziekuje wam za rady (nareszcie sie u was zalogowałam Smile

), które powoli wprowadzam plus to co szkoleniowiec zaproponował tzn. za 2 tyg. zaczyna szkolenie zostaje przydzielona do socjalu, nie mozemy wczesniej gdyz jest u nas za krotko. do tego w domu musze cały czas mowic na głos aby sie przyzwyczaiła do mojego głosu. Podstawowe komendy zna siad, łapa itd.
Mamy przed soba duzo pracy oby sie udało bo wczoraj na mojego TZ pokazała zeby choc za nim jest bardziej.

jacek placek

No wreszcie jesteś, nastepna dobra dusza tu.Ucałuj odemnie sunie Shocked

Zbytki sobie robie.Ania wy naprawde myślicie nad zostawieniem jej u siebie?

Benia

Jacek- te całusy trzeba w realu uaktywniać , a nie wirtualnie Laughing

Ania-a co jeszcze dodał szkoleniowiec?Napisz prosze, na pewno nam sie przyda!

ANNIA1

Tak naprawdę za duzo nam nie powiedzial przede wszyskim mamy ja obserwowac, ja mam jak najwiecej czasu spedzac z nia, jest u nas za krotko abysmy mogli cos wiecej zastosowac to co mi napisałyscie tez powiedzial.

Dodatkowo po rozmowie z Keiti stwierdziłysmy ze całe jedzenie mam jej dawc z miski reka, aby ja uzaleznic zupelnie od człowieka, szkoleniowiec tez mowił o tym że ja powinnam Carmen karmic wiec to robie.
Jak rozpoczne szkolenie to napewno bede wam pisac czego nowego sie dowiedziałam.

Chociaz dzis warczała to tez osiagnelysmy mały sukces przyszla do mnie na kolana i sie w tuliła wiec moze cos z tego bedzie, ale napewno duzo pracy nas czeka ( msle ze ona tez troche papuguje mojego Tyrona on strasznie lubi lezec na moich kolanach)

blue.berry

czy ta sunia to Carmen?
[link widoczny dla zalogowanych]

moze doddy by cos doradzila? no chyba ze juz doradziła ; )

jacek placek

Blue berry tak to ona.Na fotach konkretnie wygląda,w rzeczywistości jest malutka.

ANNIA1

Chcialam wam wstawic zdjecia robione w domu, ale jescze nie mogę. Okazuje sie ze to straszna przylepa i bardzo pojetna. Już się nauczyła gdzie stoi karma i że ja ją karmie jak jest głodna zaczepia łapą zresztą lasce wraca apetyt wiec powinna szybko wrócić do swojej wagi.Spacery tez nie sa tak krotkie jak wczesniej powoli zaczyna dokazywac z Tajem.

Benia

A dlaczego nie możesz wrzucić fot-mamy tu jakies ograniczenia? To trzeba zaraz Moda .....poprosić. Laughing

o wieksza tolerancję...jakby co-można na mojego maila [link widoczny dla zalogowanych]-wrzucę Laughing