Bordoże Forum

Benia

Kochani potrzebuje transportu dla małej buldożki francuskiej z Warszawy-do mnie-do Jastrzębia. Gdyby ktos z Was gdzies się wybierał w moje okolice-bardzo prosze o kontakt.. Wszystkie koszty pokryję.

Marta W.

Beniusia co Ty znów wykombinowałaś? Smile

A to ma być na kiedy?

Benia

To nie ja-to ludziska najpierw zaadoptowały szczeniaczka, a jak trochę podrósł-to go juz nie chcą...bo sika i niszczy i w dodatku cieczki dostała..-więc została od nich juz zabrana i jest w DT-a ja zabieram ja do siebie-ale moge do Warszawy podjechac dopiero 6 grudnia, nie mamy wcześniej całego dnia wolnego...a wiadomo-dobrze by było jak najwcześniej...

Marta W.

A bo to tak z tymi ludziskami bywa.Tacy to maskotki niech sobie kupią-nie rosną i nie sikają.
To przykro mi ale Ci nie pomogę.Dopiero po Bożym Narodzeniu mąż jedzie do Krakowa.To w miarę by było blisko podjechać po psinię.

viki41 · Gość

Beniu jutro dam ci znac moze uda mi sie cos zalatwic.

Benia

Dzięki Danusiu!

Masz rację Marta-niektórzy ludzie moga tylko pluszaki mieć..

Kinia781

Benia na gadu napisałam Ci dobrą wiadomość, przeczytaj, zobacz czy jesteś zainteresowana i daj znać. Gdyby wyszło to co planuję, potrzebujemy transportu warszawa - rawa mazowiecka Smile

Benia

Kinia normalnie Cię kocham

..
Przy dobrych wiatrach i wszystkich krewnych i znajomych królika(w tym wypadku Kiniusi)suczynka będzie już dziś w nocy u mnie!!

Danusiu-dzięki za chęc pomocy-mam nadzieję, że się uda dziś ją dowieźć!!

Marta W.

No i jak nie kochać takich ludziów?

Benia jak psiuntalka będzie już u ciebie to pokaż ją nam koniecznie.

Benia

Też tak mówię -nie można WAS nie kochać Laughing

... Bo tu-juz ktoś słusznie zauważył- same ANIOŁY

-znaczy Marta-czas podziergac skrzydełka Laughing

Mam nadzieje, że stado się szybko zintegruje-moja Zora-nie toleruje absolutnie, w żadnym wypadku, żadnej dorosłej suczy-stąd ta szczeniura chyba jeszcze nam się zmiesci Laughing

Marta W.

Ha,ha Benia to by musiały być porządne skrzydliska żebym ja się mogła na nich wznieść choćby na metr.
No i dzierganie to byle jak mi idzie,wolę iść drewno na opał porąbać albo zajrzeć w samochodowe bebechy.A aniołem jestem i owszem...jak śpię he,he.
A jak sunia ma już cieczkę to Zorka nie potraktuje jej jak dorosłej?
Wiesz,piesy często widzą pewne sprawy inaczej niż nam się wydaje.
Ale Ty to przecie wiesz Smile

Benia

Mam nadzieje, że problemów z Zorą nie bedzie.. Ona juz nie czuje"powołania"-minał już spory okres czasu od sterylki. Szczeniaczkowe zachowanie jest charakterystyczne-poddańcze, więc tak jak pierwszą, powinna zaakceptowac drugą-szczególnie, że jest jeszcze mała wzrostowo.
W domu nie ma równiez zapachu charakterystycznego dla psów-aby miec powód do rywalizacji-bo obydwa bez jajec Laughing

Oj bedzie się działo...
Nie boję sie absolutnie o Timona Laughing

-to po prostu najcierpliwszy facet na świecie-nie wiem o co chodzi-ale pierwsza szczeniula przerobiła go zupełnie.

viki41 · Gość

Trzymam kciuki za dobra podroz i prosze o zdjecia Smile

Benia

Dzieki bardzo!! Kciuki potrzebne jak najbardziej! Mała pojedzie z ekipą garniturowców- Cool

Mam nadzieję, że choroba lokomocyjna nie odbije się za bardzo na całokształcie wewnątrz-samochodowym Laughing

Kinia781

Benia garniturowcy mam nadzieję przeżyli? Smile

Nie dość, że w garniturach to z kompletną niewiedzą o psach, ale mam nadzieję że dobre chęci wystarczyły i mała jest już w swoim docelowym do końca życia domku Smile

Wieczór mialam bardzo ubawowy:
- macie już psiunię? mamy tego kundla pomieszanego z nietoperzem Razz

Kinga mówiłaś, że to ma być szczeniak a ona ma cieczkę Very Happy

- jakby Ci piszczała to się zatrzymajcie i dajcie się jej wysiusiać - pies nie będzie mną rządził Very Happy

Mam nadzieję, że się chłopaki nie zraziły, bo często jeżdżą południe-warszawa