Bordoże Forum

blue.berry

u mojego Grendla w takie mrozy to wogóle tylne łapy siadają. najgorzej jak dwie na raz. trzeba mocno nacierac rekawicami pupe aby udało sie wrocic do domu. a najsmieszniejsze jest to ze Grendel mimo tych sporych niedogodnosci uwielbia zimę i śnieg.

Marta - widoki przecudne : )

Marta W.

Ja myślałam że padnę ze śmiechu jak Joda dziś chciał wyładować koopsztalka!
Próbował to zrobić odrywając na zmianę raz jedną raz drugą tylną łąpę od ziemi ale niestety nie udało się i kuśtykając dał dyla do domu.Poczekałam z nim parę minut w domu żeby mu te łapiny odtajały (poważnie myślę o zakładaniu mu czegoś na nie w takie mrozy) i wyszłam jeszcze raz i się udało ale zaraz uciekliśmy do domku.
Wczoraj niestety nasza ccetka nie wytrzymała w sieni i próbowała się wydostać na dwór drapiąc drzwi i kombinując z oknami więc ją wypuściliśmy.
Chciałam suniom napalić w tej starej kuchni obok ich pakamerki ale mój TZ wpadł na super pomysł.I dobrze bo dziś temp spadła do -25st.
Wstawił im do środka budę zrobioną ze....starej pojedynczej szafy.
Szafę położyliśmy,mąż wyciął otwór w jednej ze ścianek a od góry otworzyliśmy drzwi i można było im do środka naukładać styropianu,kocy,a nawet władowalismy grubo słomy.Zamknęliśmy i od zewnątrz też mąż obłożył styropianem,słomą i dodatkowo deskami.
Sagunia wychodzi z tamtąd cieplutka i zadowolona tylko się przeciąga Smile

A onka Gajka...owszem i ona tam czasem grzeje zadek ale głównie to nam ślizgawkę robi pod furtką bo śpi pod nią na gołym śniegu i mimo tego mrozu.Śnieg się pod nią roztapia i zaraz zamarza jak ona wstanie i robi się tam ślisko.Wczoraj tam o mało kłów nie wybiłam Confused

Gaja ma tylko problem z kulkami zbitego,lodu pod łapkami bo ma tak trochę futerka i jej się do niego czepia śnieg.Ciągle sobie musi odgryzać te grudy.

Co do widoków...no to właśnie gdy z mężem odkryliśmy to miejsce to była zima (choć nie tak mrozna) i tak to wszystko wyglądało.Tu jest pięknie właściwe o każdej porze roku.A że szukaliśmy takiego miejsca do zamieszkania więc wiadomo jak się skończyło Laughing

blue.berry

my w zeszłym roku uszylismy Grendlowi kubrak : ))
(to zdjęcie z zeszłego roku, teraz kubrak został bardziej dopasowany bo wtedy byl za duzy w niektorych miejscahc)
wprawdzie rudy nie przepada za nim ale w takie mrozy mysle ze jednak dodatkowe grzanie mu pomaga.

[link widoczny dla zalogowanych]

haker11

Serio wasze psiaki tak marzną? U mnie tylko mała trzęcie tyłkiem,więc wychodzi tylko do ogrodu robi co ma zrobić i galopem do domu Wink

Hakerowi marzną nogi i sobie co jakiś czas skacze na 3 ale prze do przodu jak głupi. Apisa trzeba dosłownie na siłę do chaty wciągać a i tak się chowa w ogrodzie(chyba ma nadzieję,że o nim zapomnimy Wink

) Dzisiaj u nas -18, ale na spacer 1,5h chłopaki poleciały ze mną w wielka radością,przedewszystkim chciałam,żeby Apisowi się znudził dwór i siedział grzecznie w domu a nie wylegiwał się na dworze.

Marta W.

Jeszcze 3 tyg temu gdy Joda widział że ubieramy się wszyscy i wychodzimy w ubraniach "miastowych" nie "podwórzowo-domowych",co zresztą doskonale odróznia,sapał,ziajał,kręcił się pod nogami,popłakiwał i pchał z nami do drzwi.Jak pisałam wcześniej nawet nam podgryzł drzwi do sieni.
Ale wreszcie chyba się uspokoił bo teraz poprostu kładzie się na swoim miejscu i tylko obserwuje.Dziś wróciliśmy po 3 godz to owszem witał nas wylewnie ale strasznie zaspany.
Pewnie już się nie boi że nie wrócimy.No i do auta zawsze chętnie ładuje swój rudy zadek Smile

Doskonale już odróżnia dzwięk silnika naszego samochodu od każdego innego i nie zwraca na obce uwagi.
Gdy tylko ja albo mąż podjeżdżamy pod dom to bardzo się cieszy i biega od drzwi do okien z ogonem jak śmigło.

blue.berry

to super ze juz powoli Joda wie ze jestescie dla niego na zawsze. i ze sie nie denerwuje wasza nieobecnoscią. a jak juz pies spi pod nieobecnosc wlascicieli to juz wogole jest super. no ale co ma nie byc super - swietna rodzina, urodziwe psie kolezanki - mały prywatny raj : ))

Marta W.

O jejku

dziękujemy za komplementy Embarassed

misza

dobra Ciociu, już nie bądź skromna taka, dobrze Laughing

??. Źle Blue.Berry powiedziała ?: "no ale co ma nie byc super - swietna rodzina, urodziwe psie kolezanki - mały prywatny raj : ))". Dobrze powiedziała Exclamation

.
Ja się tylko podłączam do komplementacji Laughing

.
Marta, a napisz coś o tej łapinie Jodzisława. Już wszystko całkiem dobrze?? Guzisko znikło jak kamfora???
pozdrawiamy
misza z Fredziem

Inez de Villaro

ja tylko mogę dodać....żeby wszystkie bordogi tak trafiały Smile

!!

Marta W.

Żeby nie wyjść na fałszywie skromną mogę tylko napisać że .....
BARDZO SIĘ CIESZĘ ŻE MACIE TAKIE ZDANIE O NASZEJ RODZINCE!!
HURRA!!!
Dziękujemy.To bardzo budujące i motywujące do bycia jeszcze lepszym gdy inni nas doceniają.
No i nie byłabym sobą Laughing

gdybym nie napisała że tu na forum (z niewielkimi wyjątkami które na szczęście przelatują przez nie jak komety)
są same porządne ludki.Howk! Laughing

misza

No i proszę... Laughing

Marta, też widzę spać nie możesz Wink

pozdrawiam
misza z Fredziem

Marta W.

Oj misza! No nie dadzą spać.I wiesz kto, choroba?!
Ano strażaki cośmy ich z mężem wezwali bo nam się, kurczę blada twarz,
sadze w kominie zapaliły i troszkę nawet nam chciało ścianę rozsadzić ale w porę zareagowaliśmy i nam ugasili.
Jak bym tu zaczęła pisać z czym przyjechali i jak kombinowali żeby ten komin uratować to (mimo całej grozy sytuacji) uśmialibyście się.
I my jesteśmy w Unii HA,HA,HA!!!!!!!!!!!!!!

misza

Marta, matko kochana Exclamation

Dobrze, że Wam się nic nie stało Exclamation

Widzę, że początek roku, że tak się wyrażę "ognisty" u Ciebie Confused

. Ty się lepiej przyznaj, że oprócz 4-nożnych w domu i obejściu, to Ty jeszcze Twisted Evil

diabła w kominie trzymasz Wink

.
To Kochana rozwiń jutro ( jak już odeśpisz wizytę strażaków ) swój kunszt pisarski i nasmaruj opis akcji. Wiesz, ja mam nadzieję też będę miała niedługo swój własny domek...podziel się wiedzą, muszę się widzę przygotować na wiele ewentualności Smile

.
ściskam Całą Twoją Gromadkę i Ciebie oczywiście
misza z Fredziem

viki41 · Gość

Marta co tam u Was slychac, rudzielac pozarl wszystki bo taka cisza panuje w tym temacie.

misza

No właśnie halo halo centralo Smile

. Martek, wszystko w porządku w Twoim Stadku ludzko - psiowym????
Odezwij się Kochana, bo spać nie mogę Laughing

.
Ja ze złamaną tym razem łapką i kontuzjowana, więc siedzę po nocach i czekam na info od Ciebie

buziale od miszy i Fredzisława