Bordoże Forum

Benia

Joda jest bez rodowodu-urodzony 10.09.2005-znaczy ma dzisiaj urodzinki!
Wychowany z dzieckiem, mieszkający z kotem i jamnikiem-zero agresji. Zachowuje się jak duży szczeniak-ciągle by się bawił!
Własciciel dbający bardzo-serce boli go mocno-jednak wyprowadza się-pies zostałby ze starszymi ludźmi-a przyzwyczajony jest do spacerów, wypadów do lasu-nie daliby rady..Pies mieszka w domku-jednak dla własciciela nie jest ważne, czy będzie miał tak samo, czy bedzie mieszkał w bloku-ważni są ludzie, aby go pokochali(i on ich)..
Pies jest na suchej karmie-wazy ok 60kg, jest pod stałą kontrolą weta..
Miał operowaną jedną kaletkę, drugiej wet nie chciał operować, bo nie rośnie i nic się z nią nie dzieje..
Chodzi w kagańcu,(oczywiście miękkim) bo ludzie sie go boją-potrafi,nie protestuje..
Jutro dostane odpowiedź odnośnie kastracji-właściciel jak najbardziej jest za i chciał już to zrobić , ale ...płeć piekna protestowała Wink

Nie chciałby, aby pies krył kogokolwiek-bo przecież nie jest reproduktorem..

Joda jest psem kochanym-ma miłośc i opieke ...
Po rozmowie z włascicielem mam wrażenie, ze to ktoś z nas potrzebuje pomocy w wyadoptowaniu psa..-i proszę-pomóżmy!!

Sprobuję jutro jak tylko dostanę odpowiedź odnośnie kastracji-ułożyć ogłoszenie. Mam nadzieje, że moge na Was liczyć w umieszczaniu go na różnych portalach..
Pies jest aktualnie w Olsztynie.

Joda:

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Hera

Bardzo prosze forumowiczów którzy umieja i kilkakrotnie umieszczali ogłoszenia o " naszaych psach w potrzebie " w pomocy publikowania ogłoszeń.

Dziekuje i pozdrawiam.

Inez de Villaro

zrobione- krakvet bewet e psy molosy ....nie wiem czy na dogo benia pisałaś? ale też napisałam tam................

Benia

Agniesia-wstrzymaj się do jutra!! Czekam na zgode na kastrację, aby móc to w ogłoszeniu napisac!

Inez de Villaro

Benia............. Sad

już za późno! napisałam............

Benia

OK! Najwyżej uzupełnimy Laughing

Inez de Villaro

e- psy , dogo, molosy, bewet , krakwet...
jeszcze mozna na normalnych ogłoszeniowych stronach jak będzie info od właściciela

Benia

Wielkie dzieki!!!!

Hera

haker11 jesteś?

Prosimy o pomoc w ogłoszeniach .

haker11

Nie ma sprawy jak tylko jutro Benia ułoży tekst do ogłoszeń to zaczynam ogłaszać.

Benia

Dzieki Agata!
Własciciel jest rzeczowy, konkretny-o psie potrafi opowiadac z najmniejszymi szczegołami Wink

(ja nie wiem dokładnie, ile moje psy ważą Embarassed

)
W ogłoszeniach bedzie jego nr telefonu-poradzi sobie -nie mam wątpliwości.
Gdyby się okazało, że potrzebna bedzie kontrola przedadopcyjna-mam nadzieje, że mogę na Was liczyć..-oczywiście wszystko zalezy skąd byłby potencjalny przyszły własciciel.
Luiza z adopcji dogów niemieckich, która dostała informację o psie-byc może pomoże w kontroli w Olsztynie(jakby co będe błagac Laughing

)

jacek placek

Czemu facet chce go oddać? bo sie wyprowadza?i kocha go ta?ehh....

Benia

Jacek-staram się nie oceniać-nie potępiac, nie pochwalać...
..mam jednak wrażenie , że w tym przypadku-nie ma innego wyjścia i nalezy się cieszyć, że jest pies z życiorysem- do oddania, nie na sprzedaż-ułatwi to adopcję.
Gdyby właściciel psa który jest w Łodzi postąpił w ten sam sposób-pies nie miałby stresów związanych ze schronem, a które moga zaważyć na jego psychice, byłby zdrowy i zamiast go leczyć , zastanawiać się ile ma lat, czy zje dziecko, czy lubi koty, już szukalibyśmy mu domu..

Gdyby u mnie nastapił bum-tez poprosiłabym Was o pomoc Wink

jacek placek

Benia ja go nie potępiam,po prostu dla mnie nie ma takiej sytuacji w której bym oddał swojego psa,no ale kazdy ma inne priorytety.Nie rozumiem jak można oddać psa którego sie tak kocha,co on bedzie czuł ,jak bedzie dalej zył czy nowy właściciel go nie bije , albo głodzi,te pytania zadawał bym sobie tysiace razy ,aż bym zwariował ,ale mówie za siebie .Nie krytykuje faceta bo nie znam do konca jego sytuacji,tylko chodzi mi o to ze widocznie.......aaaaaa zresztą,to jego sumienie.Pozdrawiam.

Cleopatra Bialobrzegi

wlasnie sumienie Laughing

ja rozwniez nie chce oceniac takich ludzi ,bo moze i sa rozne sytuacje losowe Sad

ja wiem jedno nigdy nie oddalabym swoich psow Laughing

Facet ma tylko jednego plusa ,ze rzeczywiscie zglosil sie o pomoc tu na forum ,a nie wyrzucil , nie oddal do schronu lub cos innego Laughing

Kiedys pamietam taka historie Sad

minelo juz wiele lat a ja ciagle o niej pamietam Crying or Very sad

na szczescie wlascicieli juz nie ma na tym swiecie Exclamation

mieli psa ( duzy kudlaty,mieszanka ras) no i okazalo sie ,ze psa zamordowali ,poniewaz duzo jadl ,malo szczekal Evil or Very Mad

mianowicie wzieli psa na sznurku do lasu ,przywiazali do drzewa na glowe zalozyli hustke Crying or Very sad

wlascicel zawolal Misiu i psa uderzy siekiera Crying or Very sad

straszna historia Crying or Very sad

wiec jesli rzeczywiscie ludzie staja w ciezkiej zyciowej sytuacji i musz oddac swojego zwierzaka ,to chociaz chwala im za to ,ze szukaja pomocy i dobrego domu