Forum Bordoże Forum Strona Główna Bordoże Forum
Świat Dogue de Bordeaux i innych molosów
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Bordożka Szyszka i mastinka Lola szukają domu!!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 15, 16, 17  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Bordoże Forum Strona Główna -> Happy end
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
demyszka
Zaufany Bordomaniak



Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pią 19:15, 11 Cze 2010    Temat postu:

jakie koszty zostały poniesione przez Panią? Skoro faktura właśnie idzie pocztą do mnie? Nie wydaje mi się, zebyśmy płacili za to samo 2 razy (koszty Twoje, jak i forum, które fakture opłaci)

Pies widniał na mnie, także nic dziwnego, ze go odebrałam, skoro to dr Stefan ze mną się kontaktował ws szczepień, obroży p/pchelnej itd.

Co do kłamstw to nie wiem czemu Stefan mówi co innego Tobie i mi, to mnie bardzo sfrustrowało. Bo nie było mowy w nd, o tym, że niby z Tobą sie kontaktowałam ws odbioru psa, bo niby dlaczego miałabym to robić, skoro pies widnieje na mnie, a nie na Ciebie, nie wspominam już o kosztach, którymi byłam obciążona formalnie w hotelu ja, czyli forum.
A swoją drogą ja osobiście, gdybym opiekowała się psem i został by on zabrany z hotelu, z Twojego postu mogę nawet wywnioskować, że można by posądzić mnie o kłamstwa i kradzież, to zainteresowałabym się jaki jest dalszy los psa, gdzie jest, i wyjaśniłabym dlaczego sie stało jak się stało. Niestety taka inicjatywa nie została podjęta.

Chęć kontaktu ze mną dopiero dziś nadeszła, ale ws obróżki. Jeśli nie chcesz się nadal spotkać ze mną w Obornikach w poniedziałek, trudno. Ja tą chęć mam nadal, a najchętniej spotkałabym się w trzy osoby, łącznie ze Stefem i zobaczylibyśmy kto tu kłamie.
Tymczasem nadal czekam na podanie adresu na jaki mam wysłać obrożę, można smsem.


Wiem, że Benia wiedziała wstępnie o domu, który jak by nie było ja miałam sprawdzać- formalność, wizyta przed adopcyjna przez kogoś z ddb, bądź sprawdzonego na dogomanii. Adresu, ani nic dot nowego domu nikt z nas nie dostał.

Szyszka nie zapadła się pod ziemię, nie zniknęła, także nie rozumiem dlaczego ten kochający dom miał by zniknąć? Ja tu problemu nie widzę.


______________________________________________________


Wracając do psiurów.

Szyszka jakoś znosi te upały, zamiast sierota uwalić się z nowofunladką w najchłodniejszym miejscu w domu łazi za mną jak wsza:) i ziaje jak szalona.
Jej ksiązeczka powinna dziś już przyjść, jak nie dziś to na pewno w poniedziałek, bo Stefan ją wysłał w srode łącznie z fakturą.

Maks dziś miał zabieg kastracji. Jest teraz w zielonej górze z nową Pańcią- czy to dt czy ds nadal do końca nie wiem, ale ogłoszeń Wiola nie pozwoliła mi robić Wink
Te niby fałdy tłuszczu, jak je określa zielonogórski wet znajdują się miedzy węzłami chłonnymi, dlatego ich nie ruszał.
Dał jakieś maści na tą szyje... i receptę na tabl i jakiś magiczny płyn na nużyce. Jeszcze nie wiem co, Wiola właśnie wraca z Maksem do domu, dlatego nie miała jak sprawdzić i mi powiedzieć. Skontaktuje się z nią wieczorem, ale na forum napisze dopiero jutro Smile
Także chłopak już bezjajeczny i ma się dobrze Wink
Troche dziwnie, że bez kompletu badań, tylko z samą morfologią go operowali, bo ja ciągle czekam na ten wymaz, który pojechał do labolatorium. Ale tak zadecydowała Wiola, wiec cóż ja mogę.
Dam znać jak bede mieć chwile i będe wiedziała coś wiecej Wink

Co do Loli, to nie jest kwestia samego zapalenia spojówek, ale przede wszystkim rzęs, które ciągle od kilku lat drażnią jej te biedne ślepka. A nie może mieć całych zaropiałych oczu, bo wtedy zabieg nie miał by sensu, "szwy by się rozlazły". Dlatego tak bardzo zależy mi na szybkim wyleczeniu oczek, bo od razu podczas jednej narkozy by się ją wysterylizowało i było by do przodu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez demyszka dnia Pią 19:22, 11 Cze 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Benia
Bordomaniak z sercem
Bordomaniak z sercem



Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 4584
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jastrzębie-Zdrój

PostWysłany: Pią 19:37, 11 Cze 2010    Temat postu:

Ewelina-zatrzymaliśmy sie (w środę)na etapie, że jedno z małżonków rodziny, która chciała zaadoptowac Szyszkę wyraża zgode na adopcję psa, a drugie nie(nie pamiętam, czy mąż czy żona nie wyraziła jeszcze zgody). Nie bylo określone jasno-że zgadzają się na adopcję i wezmą Szyszkę-więc nie pisz, że pies miałby dom-bo 100% decyzji adopcyjnej nie było... nic nie stoi na przeszkodzie-aby dom został sprawdzony i Ci państwo adoptowali Szyszkę.

Powiedziałam Ci -że nie chce już żadnych niedomówień-albo tak-albo tak.

Po awanturze telefonicznej jaką mi zrobiłaś-"zaoferowalas" zapłate za hotelik-TY-ale powiedziałam Ci, że sa pieniądze zebrane, więc forum zapłaci.
Gdyby to był gest dobrej woli-nie byłoby problemu-kasy zawsze jest za mało na pomoc psom w potrzebie, więc byłoby to ulga dla forumowej skarpety. Jednak sama wiesz, że to nie był taki gest..
Jesli nie było pewne, czy nowa rodzina zaadoptuje psa-to jak mogłyśmy rozmawiac o tym, że za hotelikowanie zapłacą?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Benia dnia Pią 19:44, 11 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
demyszka
Zaufany Bordomaniak



Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pią 19:55, 11 Cze 2010    Temat postu:

i jeszcze tak szybciutko, bo przyszła faktura na kwotę 265zł za Szyszkę
tu, na tej stronie są dane do przelewu:

[link widoczny dla zalogowanych]

jutro postaram sie wkleić fakturę i opisać ją za co to itd, bo Stef mi napisał.

Tym czasem uciekam do mojego Czuczka, z którym nie jest dobrze Sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Evie




Dołączył: 11 Cze 2010
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 20:50, 11 Cze 2010    Temat postu:

demyszka napisał:
jakie koszty zostały poniesione przez Panią? Skoro faktura właśnie idzie pocztą do mnie? Nie wydaje mi się, zebyśmy płacili za to samo 2 razy (koszty Twoje, jak i forum, które fakture opłaci)

Pies widniał na mnie, także nic dziwnego, ze go odebrałam, skoro to dr Stefan ze mną się kontaktował ws szczepień, obroży p/pchelnej itd.

Co do kłamstw to nie wiem czemu Stefan mówi co innego Tobie i mi, to mnie bardzo sfrustrowało. Bo nie było mowy w nd, o tym, że niby z Tobą sie kontaktowałam ws odbioru psa, bo niby dlaczego miałabym to robić, skoro pies widnieje na mnie, a nie na Ciebie, nie wspominam już o kosztach, którymi byłam obciążona formalnie w hotelu ja, czyli forum.
A swoją drogą ja osobiście, gdybym opiekowała się psem i został by on zabrany z hotelu, z Twojego postu mogę nawet wywnioskować, że można by posądzić mnie o kłamstwa i kradzież, to zainteresowałabym się jaki jest dalszy los psa, gdzie jest, i wyjaśniłabym dlaczego sie stało jak się stało. Niestety taka inicjatywa nie została podjęta.

Chęć kontaktu ze mną dopiero dziś nadeszła, ale ws obróżki. Jeśli nie chcesz się nadal spotkać ze mną w Obornikach w poniedziałek, trudno. Ja tą chęć mam nadal, a najchętniej spotkałabym się w trzy osoby, łącznie ze Stefem i zobaczylibyśmy kto tu kłamie.
Tymczasem nadal czekam na podanie adresu na jaki mam wysłać obrożę, można smsem.


Wiem, że Benia wiedziała wstępnie o domu, który jak by nie było ja miałam sprawdzać- formalność, wizyta przed adopcyjna przez kogoś z ddb, bądź sprawdzonego na dogomanii. Adresu, ani nic dot nowego domu nikt z nas nie dostał.

Szyszka nie zapadła się pod ziemię, nie zniknęła, także nie rozumiem dlaczego ten kochający dom miał by zniknąć? Ja tu problemu nie widzę.


Pani Asiu postaram się szybko w punktach odpowiedzieć na Pani zarzuty:

1. Faktura została wystawiona na TOZ a nie na Panią, tak więc ani Pani ani to forum - nie pokrywacie kosztów tej faktury.

2. Z tego co mi wiadomo to początkowo pies był zarejestrowany na dr Guta - został przerejestrowany na Panią po zabraniu przez Panią psa.

3. Kolejny raz pomimo tego, że razem z kolegą udowodniliśmy Pani mówienie nieprawdy - próbuje Pani tym razem oskarżyć mojego kolegę a nie mnie widzę, że co post znajduje sobie Pani nowego winnego.

4. Co do zarzutu o brak zainteresowania psem to odpowiem tak - zarówno ja jak i Karolina próbowałyśmy nawiązać kontakt z Panią Benią, która jednak nie próbowała nawiązać kontaktu z nami. Ja natomiast nie jestem już nastolatką, która będzie się narzucać swoimi telefonami osobie, która nie chce ze mną kontaktu. O czym świadczył już sam fakt zabrania psa nawet mnie o tym nie informując. Dodam jeszcze, że forum natomiast czytam codziennie choć do tej pory się na nim nie wypowiadałam.

5. Zacytuję tu również sms wysłane dzisiaj przez Panią do mojego kolegi po których przeczytaniu nie mam już zamiaru spotykać się z Panią i cokolwiek wyjaśniać.

SMS nr 1 wysłany przez Panią Asię - osobę, którą osobiście nigdy nie spotkałam:

" To jakos po 12bede po Arniego i bede koczowac pod Twoja lecznica i czekac na ta szurnieta babe. Zwariowac idzie. Do zobaczenia. jakbym miala problemy w poniedzialek to bede dzwonic."

SMS nr 2 wysłany również przez Panią Joannę:

"Stefan, o której ja mam w pon odebrać Arniego? Bo chce sie spotkac z ta chora ewelina, musze jej powiedziec o ktorej bede, bo przegina po calosci i do tego oczernia Ciebie a tak byc nie moze."

Pani Joanno zarówno ja, jak i mój kolega jesteśmy lekarzami weterynarii, i współpracujemy razem od długiego czasu - natomiast Pani jest niepoważną nastolatką, z którą nie mam zamiaru niczego więcej wyjaśniać.

Benia napisał:
Ewelina-zatrzymaliśmy sie (w środę)na etapie, że jedno z małżonków rodziny, która chciała zaadoptowac Szyszkę wyraża zgode na adopcję psa, a drugie nie(nie pamiętam, czy mąż czy żona nie wyraziła jeszcze zgody). Nie bylo określone jasno-że zgadzają się na adopcję i wezmą Szyszkę-więc nie pisz, że pies miałby dom-bo 100% decyzji adopcyjnej nie było... nic nie stoi na przeszkodzie-aby dom został sprawdzony i Ci państwo adoptowali Szyszkę.

Powiedziałam Ci -że nie chce już żadnych niedomówień-albo tak-albo tak.

Po awanturze telefonicznej jaką mi zrobiłaś-"zaoferowalas" zapłate za hotelik-TY-ale powiedziałam Ci, że sa pieniądze zebrane, więc forum zapłaci.
Gdyby to był gest dobrej woli-nie byłoby problemu-kasy zawsze jest za mało na pomoc psom w potrzebie, więc byłoby to ulga dla forumowej skarpety. Jednak sama wiesz, że to nie był taki gest..
Jesli nie było pewne, czy nowa rodzina zaadoptuje psa-to jak mogłyśmy rozmawiac o tym, że za hotelikowanie zapłacą?


Droga Beniu po tym jak niepoważnie i obraźliwie zostałam potraktowana przez Was drogie Panie - nie mam zamiaru już kiedykolwiek z Wam współpracować lub cokolwiek więcej wyjaśniać. O ile pamiętam to oczywiście, że była mowa o możliwości zapłacenia hotelu i sterylki Szyszki przez jej "w tedy" przyszłych właścicieli lub przeze mnie, oraz była również mowa o tym, że pozostawiasz sprawę pobytu i adopcji psa mi - nie pamiętam natomiast abyś zadzwoniła do mnie i poinformowała mnie o tym, że zmieniłaś zdanie i postanowiłaś psa zabrać z miejsca w którym przebywał.

Pozdrawiam i życzę wielu sukcesów,

Ewelina Sabarna


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Evie dnia Pią 21:02, 11 Cze 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Inez de Villaro
Moderator



Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 2003
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zachodniopomorskie

PostWysłany: Pią 21:05, 11 Cze 2010    Temat postu:

PRZYPOMINAM , ŻE JEST TO WATEK PSÓW W POTRZEBIE I PROSZĘ WSZYSTKIE NIEDOMÓWIENIA ZAŁATWIAĆ TELEFONICZNIE LUB NA PW, BO ROZPOCZĘCIE TUTAJ DŁUGIEJ I BEZOWOCNEJ DYSKUSJI ZAŚMIECA WATEK I CZYNI GO NIECZYTELNYM DLA OSÓB CHCĄCYCH POMÓC PSOM.
BARDZO DZIĘKUJĘ.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Inez de Villaro dnia Pią 21:06, 11 Cze 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dodunia-guciunia
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1643
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Pią 21:19, 11 Cze 2010    Temat postu:

demyszka napisał:
http://www.youtube.com/watch?v=Zja8CVc7GQ8

zobaczcie Wink


A ta Szyszunia jaka fajna, jaka radosna...nic tylko głaskac i całować Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hera
Bordomaniak z sercem
Bordomaniak z sercem



Dołączył: 11 Cze 2005
Posty: 2914
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 22:13, 11 Cze 2010    Temat postu:

Witam tych którzy mnie nie znają na tym forum.

Od samego początku istnienia watku " psy w potrzebie" jestem tzw zaufanym mężem naszej " forumowej skarpety".

Nigdy , przenigdy nie było sytuacji gdzie nasze forum nie wywiązało sie z zobowiązań płatności za pobyt psa, leczenie , hotelowanie , przewóz lub wymigiwanie sie od płatnosci itd.

Wszystko od początku można zobaczyć tutaj:http://www.ddb.fora.pl/molosy-takze-ddb-w-potrzebie,28/psy-w-potrzebie-aktualne-saldo-naszej-skarpety,1602.html

Jak do tej pory nie było też żadnych słow, o braku zaufania dotyczących prowadzenia " skarpety " i jej rozliczania.

Dziekuje za to mojemu forum Dogue de Bordaeaux. za zaufanie , na wszystko trzeba sobie zasłużyc

Teraz przejde do rzeczy.
evie napisała:
Droga Pani Asiu!

Cytat:
Bardzo mi przykro, że w wątku adopcyjnym tych psiaków zamiast pomocy psom dochodzi do tak nieprzyjemnej wymiany zdań. Postanowiłam jednak opisać sytuację jaka mnie spotkała z Pani strony. Jestem osobom, która przez kilka dni zajmowała się Szyszką i która znalazła psu stał dom - w którym to Szyszka zamieszkałaby gdyby Pani okłamując mojego kolegę nie zabrała jej w niedzielę do siebie twierdząc, iż robi to Pani w porozumieniu ze mną.


W konkretnej decyzji adopcji kazedgo DDB kontaktujemy sie zawsze ze soba w sprawie domu tymczasowegp , czy stałego.
Tak sobie myslę , że sprawa domu stałego Szyszki nie była jeszcze dograna na 100 % dlatego brak informacji.
NIE JEST TO NIGDY DECYZJA JEDNEJ OSOBY.

Niestety nie dostałam od Beni adresu przyszłych właccieli , co jak dla mnie oznacza brak 100% decyzji adopcji psa.
Nieprzemyslanych , nie do końca pewnych decyzji mamy kilkakana scie dziennie.

Musimy sie skupiać na konkretach.

Cytat:
Oczywiście proszę o zwrot obroży.


Obroża zostanie natychmiast wysłana pod podany adres.



Cytat:
Dodam jeszcze, że Pani Benia została poinformowana przeze mnie również kilka dni wcześniej o tym, że koszty utrzymania Szyki w hotelu zostaną pokryte przez jaj przyszłych właścicieli lub przeze mnie - co niestety skutecznie nam Pani Asia uniemożliwiła zabierając psa.


Benia napisała i już wyjaśniła;

Cytat:
Gdyby to był gest dobrej woli-nie byłoby problemu-kasy zawsze jest za mało na pomoc psom w potrzebie, więc byłoby to ulga dla forumowej skarpety. Jednak sama wiesz, że to nie był taki gest..
Jesli nie było pewne, czy nowa rodzina zaadoptuje psa-to jak mogłyśmy rozmawiac o tym, że za hotelikowanie zapłacą?




Jak to sie mówi " miłóśc od pierwszego wejrzenia może zdziałac cuda".


Nasza forumowa " skarpeta" jest zawsze otwarta na kazda pomoc finansową.

Głupotą by było płacic 2 razy za pobyt tego samego w tym samym hotelu , w tym samym czasie.


Tak jak pisałam wcześniej nasze forum zawsze wywiazuje sie ze swoich zobowiązań,i to ono zapłaci za fakturę hotelowania DDB Szyszki u Pana Stefana.

Czekam tylko na opis faktury. Jeżeli bedzie taka konieczność na Forum Molosy wkleję potwierdzenie przelewu.

demyszka napisała:
Cytat:
Chęć kontaktu ze mną dopiero dziś nadeszła, ale ws obróżki. Jeśli nie chcesz się nadal spotkać ze mną w Obornikach w poniedziałek, trudno. Ja tą chęć mam nadal, a najchętniej spotkałabym się w trzy osoby, łącznie ze Stefem i zobaczylibyśmy kto tu kłamie.
Tymczasem nadal czekam na podanie adresu na jaki mam wysłać obrożę, można smsem.


Czy nie warto sie jednak spotkać i wyjaśnić niedomówienia zanim zaczniemy sie kłócic.

Do demyszki i Beni mam zaufanie 100% i nie wierze zeby w jakikolwiek sposób działały na szkode psów.

Evie napisała:

Cytat:
Droga Beniu po tym jak niepoważnie i obraźliwie zostałam potraktowana przez Was drogie Panie - nie mam zamiaru już kiedykolwiek z Wam współpracować lub cokolwiek więcej wyjaśniać. O ile pamiętam to oczywiście, że była mowa o możliwości zapłacenia hotelu i sterylki Szyszki przez jej "w tedy" przyszłych właścicieli lub przeze mnie, oraz była również mowa o tym, że pozostawiasz sprawę pobytu i adopcji psa mi - nie pamiętam natomiast abyś zadzwoniła do mnie i poinformowała mnie o tym, że zmieniłaś zdanie i postanowiłaś psa zabrać z miejsca w którym przebywał.



Ludzie przecież tego psa nikt nie ukradł!!!!!!!!!!!!
Ten pies jest nadal do adopcji tylko w innym miejscu!!!!!!!!!!!!!!!
Czy potencjalni przyszłi własciciele nie mogą jej stamtąd zaadoptować?!!!!!!!!!!!!!

To jakaś paranoja.


Evie napisała do demyszki:
Cytat:
Faktura została wystawiona na TOZ a nie na Panią, tak więc ani Pani ani to forum - nie pokrywacie kosztów tej faktury


My jako forum , a ja jako włascicielka tego konta mogę dokonać tzw. wpłaty własnej na psa. W tym przypadku na Szyszkę na adres Wrocławskiego TOZ.
Tak jak to bywało wielokrotnie z porozumienieniu z róznymi orgaanizacjami pomagającymi zwierzetom.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Hera dnia Sob 7:47, 12 Cze 2010, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Benia
Bordomaniak z sercem
Bordomaniak z sercem



Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 4584
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jastrzębie-Zdrój

PostWysłany: Pią 22:30, 11 Cze 2010    Temat postu:

Cytat:
4. Co do zarzutu o brak zainteresowania psem to odpowiem tak - zarówno ja jak i Karolina próbowałyśmy nawiązać kontakt z Panią Benią, która jednak nie próbowała nawiązać kontaktu z nami. Ja natomiast nie jestem już nastolatką, która będzie się narzucać swoimi telefonami osobie, która nie chce ze mną kontaktu.


Prosze Cię przestań robić sobie jaja ...

Cytat:
Faktura została wystawiona na TOZ a nie na Panią, tak więc ani Pani ani to forum - nie pokrywacie kosztów tej faktury.

Masz rację-Aska zapłaci z własnej kieszeni, a my za tę kasę pobalangujemy .

Cytat:
Droga Beniu po tym jak niepoważnie i obraźliwie zostałam potraktowana przez Was drogie Panie - nie mam zamiaru już kiedykolwiek z Wam współpracować lub cokolwiek więcej wyjaśniać. O ile pamiętam to oczywiście, że była mowa o możliwości zapłacenia hotelu i sterylki Szyszki przez jej "w tedy" przyszłych właścicieli lub przeze mnie, oraz była również mowa o tym, że pozostawiasz sprawę pobytu i adopcji psa mi - nie pamiętam natomiast abyś zadzwoniła do mnie i poinformowała mnie o tym, że zmieniłaś zdanie i postanowiłaś psa zabrać z miejsca w którym przebywał.


Nie przypominam sobie , abym w jakikolwiek sposób Cie obraziła-prosiłam tylko o uspokojenie emocji, związanych z adopcją tej suni.

Od samego poczatku naszej współpracy-niczego nie byłas pewna-i ja już przestałam wierzyć w co bedzie jak..żadnych konkretów..
Miał byc hotel po kosztach karmy- nie było-trzeba było negocjowac ceny-bo..karmią hillsem, bo chipują, bo to, bo tamto...
Miał być tymczas, niedaleko hotelu-tez na 90%-nie było..
Miał być domek-gdyby ludzie naprawdę chcieli tą sunię-nie ważne pod czyją opieka jest(a na pewno pod najlepszą)-pomagamy psu..

...więc nie dziw się, ze decyzja o zabraniu psa została podjęta.

Jak mogliśmy zostawić psa w hoteliku-jeśli Pan Stefan uzyskał od Ciebie informacje , że z płatnością mogą być problemy-bo """wynaleźliśmy sobie psa z chłoniakiem i będziemy go leczyć"""
Nigdy z żadnymi płatnościami nie było problemu-forum zawsze wywiązuje się ze swoich "obowiązków". Naraziłaś na szwank dobre imię tego forum i ludzi, którzy poświęcają się pomocy psom.
Pies z chłoniakiem się nie wynalazł-przecież jest jednym z trzech molosów, które zostały zabrane-to po pierwsze. Po drugie-nie ma chłoniaka. Po trzecie-doskonale o tym wiedziałaś, że gdyby go miał-nie można by go było leczyć....

Emocje nie są dobrym doradcom -w każdej sprawie liczy się PIES-nie my.
Jako, że psy są trzy-są traktowane jednakowo-nie ma równych i równiejszych.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Benia dnia Sob 10:46, 12 Cze 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
edka
Bordomaniak



Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 22:38, 11 Cze 2010    Temat postu:

wkleję temat Szyszki na stronę AB jeśli można, może znajdzie się jakaś chętna duszyczka na ślicznotkę Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
demyszka
Zaufany Bordomaniak



Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Sob 11:10, 12 Cze 2010    Temat postu:

hehe, śmieszne.

Wiesz na kogo została wystawiona faktura, a nie wiesz na kogo jest pies zaczipowany?

TOZ opłaca, wyciaga z konta pieniądze raz w miesiącu, dlatego, żeby ktoś nie czekał, opłacam zawsze ze swojego prywatnego konta dane opłaty za zwierzęta, bądź opłaca dane forum, a potem na podstawie faktur są mi zwracane pieniądze, z dużym opóźnieniem. Zresztą, nie wiem po co się tłumaczyć, skoro pieniądze na koto zostały wpłacone i wszystko jest zrobione zgodnie z prawem.
Trudno, żeby na mnie, czy Ulę (Here), czyli osobowo została wystawiona faktura, bo z jakiej racji? A Forum DDB nie ma uprawnień do przyjmowania faktur, w przeciwnym razie gdyby takową dostała faktura byłaby fikcyjna. Dla mnie proste.

Jestem inspektorem TOZ, mam pełnomocnictwo do różnych działań, jestem osobą, do której ludzie mają zaufanie- taki jest fakt.

Pies został zaczipowany w tamtym tygodniu we wtorek(bądź środe, dokładnie nie pamiętam), kiedy byłam na AR z Maksem na badaniach, wtedy dzwonił Stef i prosił mnie o dane.

No ciekawe, Stef mówi mi kompetnie co innego, a Tobie co innego. Jak u niego byłam, nie usłyszałam ani słowa pozytywnego o Twojej osobie i są na to świadkowie.
Ale jak widzę Stef chyba chciał złapać 2 sroki za jeden ogon, i jego lojalność, którą tak bronił legła w gruzach. Bo nie chodzi o to, żeby sie każdemu przypodobać tylko być lojalnym, tu przecież chodzi o zwierzęta, a nie o jakiś biznes, także dziwne. Widocznie chodzi o współprace, ws weterynaryjnych- proszę, macie kącik wzajemnej adoracji, ale ja nie chciałabym współpracować z osobą, która stwarza sytuacje jak powyżej.

Niestety, nie jestem nastolatką- kolejne błędne informacje.


Rozumiem, ze jak nie chcesz współpracy, to ten kochający dom Szyszki też nie chce? Jeśli tak, to Bogu dzięki, bo nie wiem co to za dom z takimi humorkami.

Dokładnie tak, nas interesuje albo "tak" albo "tak", a nie domy czy opłaty, które później wyszły na 90%.
A jak wiadomo, od początku była mowa, że Szyszka zostanie w hotelu jak najkrócej, bo nie stać nas na taki przywilej.

Z żadnym forum jak widzę nie chcesz współpracować, teraz widzimy powód. Ale twoja sprawa.


Nadal czekam na adres, pod który mam wysłać obrózkę.




Faktura opisana jest tak:


1. Kwarantanna 1-2 tyg - 40zł
2. Kwarantanna 1-2 tyg - 144zl
3. Kwarantanna 1-2 tygodnie ( w tym: dehinel plus 10 tb- 16zł, kiltix obroża - 45 zł, rejestracja CZIP 20zł).

Mi Stefan opisał tak:

obroża-ok.65zł-po kosztach 45?
tabsy-8x 5zł albo po 2,0 x 8-po kosztach
Szczepienie Eurican +Leptorabisin- u nas 85 ale po kosztach to=30zł
no i był au mnie tydzien czy 10 dni?to za zywienie dziennie 12-brutto?


Pies zarejestrowany jest na mnie, tzn w nazwisku jest TOZ Wrocław, a adres mój. Czyli na jedno wyjdzie czy zapisana dziewczynka jest na biuro czy na mój prywatny adres. Dowód rejestracji mam w książeczce, także wszystko jest na miejscu, łącznie ze szczepieniami, które lada moment trzeba bedzie powtórzyć.


to na razie na tyle. wieczorem wkleje zdj Maksia po zabiegu Wink
i uzupełnię dane.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez demyszka dnia Sob 11:16, 12 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
demyszka
Zaufany Bordomaniak



Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Sob 20:51, 12 Cze 2010    Temat postu:

oto zdjęcie Maksa po zabiegu:)

Bede u niego w poniedziałek to cyknę mu wiecej fotek, w sumie nadal nie wiem jakie leki dokładnie dostaje, zobacze ksiązeczke to Wam wpiszę, bo Wiola zawsze nie pamięta co dostał, albo nie ma przy sobie ksiązeczki czy coś. W pon jakiś zastrzyk mam mu zrobić- nie wiem z czego nawet. Czarna magia, ale Wiola sie cieszy, że chłopak grubiutki robi się z dnia na dzień, a na sierść różnych witamin zakupiła mu za 150zł Twisted Evil

Z Szyszką ok, na zabieg musi na razie dziewczyna czekać, także nie ma co szaleć. Po wekendzie jak nic nie wyjdzie, bedziemy ją ogłaszać Wink zobaczymy.

Co do Loli, to powoli myślę już o zabiegu, może umówie sie jakoś na za 2 tygodnie, zobacze. Musze wetke moją do siebie ściagnąć, bo ją ruszyć gdzieś na smyczy, jest nie realne.
Aa, i we wtorek przychodzi moja znajoma behawiorystka do Loli, bo ja już naprawde nie wiem jak mogę ją przekonać do chodzenie na smyczy, próbujemy, ale jak tylko ją założe, od razu sie sierotka kładzie na plecy i tak godzinami mogę koło niej stać, a ona leżeć i merdać ogonem. Nawet ekstra mięcho ją nie zacheci, zaślini się, za pluje, a tyłka nie ruszy. Biedulka, eh.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez demyszka dnia Sob 21:01, 12 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nika1202
Bordomaniak



Dołączył: 06 Paź 2009
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 18:08, 13 Cze 2010    Temat postu:

Nie jestem posiadaczką bordoga, lecz dwóch dogów kanaryjskich.
Na bordożym forum bywam gościnnie.
Znam między innymi Herę, Benię, Jacka-Placka, AnięN...
Pani Evie - na szczęście - nie.

Był czas, że uczestnicy tego forum udzielili BEZINTERESOWNIE pomocy jednemu z moich psów.
Bez ich zaangażowania,zrealizowanie pewnych spraw nie byłyby możliwe.
Nigdy pomiędzy mną, a w/w osobami nie doszło do żadnych konfliktów i nieporozumień.
Zarzucanie im braku uczciwości, słowności, sugerowanie matactw, manipulowania faktami, jest co najmniej niewłaściwe i bulwersujące (miałam ochotę napisać dosadniej).
Jestem przekonana, że z tą opinią zgodzi się znacznie więcej posiadaczy psów (nie tylko bordogów), których to forum wspierało i nadal wspiera.

Evie - dziwi mnie łatwość, z jaką wydajesz krzywdzące opinie na temat ludzi, których nie znasz.
Ocenę Twojej postawy pozostawiam innym.
Posty, które napisałaś - mówią o Tobie więcej, niż sama byś sobie tego życzyła - i uwierz mi - nie wymagają wnikliwej psychoanalizy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
demyszka
Zaufany Bordomaniak



Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 10:58, 14 Cze 2010    Temat postu:

Nie mogłam się opanować i wklejam to zdjecie i spitalam do roboty Wink


Twisted Evil Twisted Evil Twisted Evil Twisted Evil Twisted Evil Twisted Evil Twisted Evil

Maksiu i Ekipa RR ( ze swoim Panem, a Pańcia to chyba na legowisku Maksa śpi) Twisted Evil Twisted Evil Twisted Evil Twisted Evil



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Inez de Villaro
Moderator



Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 2003
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zachodniopomorskie

PostWysłany: Pon 17:02, 14 Cze 2010    Temat postu:

Demi....no ja nie wiem , czy pan będzie zadowolony, że go tak publicznie w majtasach pokazujesz Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Benia
Bordomaniak z sercem
Bordomaniak z sercem



Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 4584
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jastrzębie-Zdrój

PostWysłany: Pon 17:46, 14 Cze 2010    Temat postu:

Ja tę fotkę tu zostawię w kręgu wzajemnej adoracji Laughing

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Bordoże Forum Strona Główna -> Happy end Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 15, 16, 17  Następny
Strona 6 z 17

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin