Forum Bordoże Forum Strona Główna Bordoże Forum
Świat Dogue de Bordeaux i innych molosów
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Chora suczka z grzybicą- zostaje w domu.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Bordoże Forum Strona Główna -> Happy end
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jacek placek
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: łódz

PostWysłany: Pią 23:55, 10 Kwi 2009    Temat postu:

To moze do Łodzi tam gdzie był Fred?Tez 40 zl tylko musiałbym zapytac,ale jak sa miejsca to mysle ze dałoby sie ,po co ja wiezc taki kawał do Bielska.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tola&Anna
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 08 Sie 2008
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Sob 17:35, 11 Kwi 2009    Temat postu:

Pytałam o szpital w moich okolicach niestety nic nie udało się wskórać. Kilku weterynarzy prowadzi mini szpitale ale tylko po zabiegowe,tam gdzie był pewnik na 100% odmówili twierdząc że z grzybicą nie mogą przyjąć suni. Nasz osobisty Medyk we wtorek kazał mi zadzwonić może coś mu się uda zdziałać. Szkoda by było żeby sunia jechała przez pół Polski,postaram się coś załatwić ale teraz święta i wszyscy wyłączyli telefony.
Pozdrawiam serdecznie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hera
Bordomaniak z sercem
Bordomaniak z sercem



Dołączył: 11 Cze 2005
Posty: 2914
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 20:36, 13 Kwi 2009    Temat postu:

Dzisiaj wróciłam z " działkowych Świat" , zaczekajmy może napisze blue berry. Nic wiecej nie mogę napiszc . Nie mam kontaktu w wetem kóra sie niął zajmuje.

jacek paleck Zapytaj. ŁÓdź najbliżej.

Cholera co to za kliniki , jeżeli nie chca przyjąc psa z " grzybem " , gdzie mamy szukać pomocy , jak nie u nich?



Wodocznie w niektórych klinikach dobrze jest , skoro odmawiają przyjecia chorego psa za opłata.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Inez de Villaro
Moderator



Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 2003
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zachodniopomorskie

PostWysłany: Pon 22:10, 13 Kwi 2009    Temat postu:

Ewa, może w klinice na Kosiarzy byś zapytała?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
haker11
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 18 Gru 2006
Posty: 1835
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Złotniki

PostWysłany: Śro 16:17, 15 Kwi 2009    Temat postu:

Wiadomo co z suną?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hera
Bordomaniak z sercem
Bordomaniak z sercem



Dołączył: 11 Cze 2005
Posty: 2914
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 16:47, 15 Kwi 2009    Temat postu:

Ja nic nie wiem. Czekamy na widomości od blue berry , która jest w kontakcie z wetem któty ja prowadził.


Na dzisiaj od siebie moge napisać tyle. że w przypadku jeżeli sunia bedzie mogła przyjechac do którejś z klinik w Warszawie ( ma grzyba), po zaleczeniu bez ryzyka przeniesienia choroby Beata przyjmie ja do siebie na hotel. Trzeba wyników , jaki jest to rodzaj grzyba.

Także po mojej rozmowie z Beata, wiem że może pomóc w transporcie. Ma jeden samochód blaszak Jeżeli wszystko bedzie ustalone , być może mojedziemy po suczke razem.

Czekam na konkrety.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blue.berry
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: warszawa

PostWysłany: Czw 10:07, 16 Kwi 2009    Temat postu:

witam
wiadomo jaki to rodzaj grzyba - Malasezja - z tego co sie zorientowalam, dosc popularny grzybek. ktory u suni juz byl leczony i leczenie dawalo efekty z tym ze nie zostalo ukonczone i problem wrocil.

na chwile obecna nie znalazlam miejsca gdzie mozna umiescic sunie. bede sprawdzac jeszcze jeden hotel w okolicach Piaseczna (dostalam info ze jest prowadzony przez weta albo obok klinki? co by bylo na reke bardzo) ale czekam na dokladny namiar.

i to tyle odemnie na chwile obecna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jacek placek
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: łódz

PostWysłany: Pią 0:26, 17 Kwi 2009    Temat postu:

Jutro bede wiedział co z klinika w której był Fred.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blue.berry
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: warszawa

PostWysłany: Pią 10:51, 17 Kwi 2009    Temat postu:

jestem po rozmowie z pania wet. czekam na dodatkowe info o suni, a przedewszystkim na aktualne zdjecie i informacje o aktualnym stanie zdrowia. pani nie udało sie skontaktowac z wlascicielami w czasie swiat.

ja jeszcze dzisiaj bede rozmawiac w temacie dt dla suni w warszawie, jak tylko cos bede wiedziec to dam znac.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jacek placek
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: łódz

PostWysłany: Pią 19:42, 17 Kwi 2009    Temat postu:

Klinika w ktorej był Fred przyjmie suke tylko ze od poniedziałku.Nie przejeli sie tym grzybem wogóle,powiedzieli to co Blue Berry ze grzyb jest pospolity.Bedzie karmiona royalem,ma wielkaą klatke z podgrzewana podłoga,do tego spacery,ja zawsze moge podjechac i jakis dodatkowy spacer zrobic,maja tez w ogródku ogrodzony teren,taki 5 na 3 metry,mały ale zawsze teren jak bedzie ciepło moze byc tam cały czas,do tego jezeli nie ma ludzi w lecznicy to suka sobie może pochodzic po zapleczu,zreszta Fred tez chodził i spał koło Pani wet.Opieka bedzie dobra,zreszta jak Misza przyjechala to widziała ze Marcie wetce łzy w oczach stały,jak sie z Fredem zegnała.Fred nawet na spacery z pania doktor do pobliskiego parku chodził nad wode,w wolny dzień od pracy.Właściciel kliniki mieszka na tym samym terenie co lecznica.Decyzja należy do was .PS.Marta jest u nas zalogowana,wiec z jakims info nie byłoby problemu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
haker11
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 18 Gru 2006
Posty: 1835
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Złotniki

PostWysłany: Pią 20:22, 17 Kwi 2009    Temat postu:

Ja jestem za,skoro nigdzie nie chcą suni przyjąć to myślę,że klinika w Łodzi jest warta zastanowienia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blue.berry
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: warszawa

PostWysłany: Pią 20:25, 17 Kwi 2009    Temat postu:

brzmi sensownie. ja znalazlam naprawde niezly hotel ktory tez zgodzil sie sunie przyjac ale aktualnie nie ma tam miejsc. jeszcze musze sprawdzic jeden namiar - jesli i z niego nic nie wypali to moze rzeczywiscie dac sunie do kliniki jacka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blue.berry
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: warszawa

PostWysłany: Pon 10:05, 20 Kwi 2009    Temat postu:

troche mam osłabienie połaczone z wkurwem lekutkim.
dostalam info od weterynarza ze wlascicielom suni "ciezko sie z nią rozstać" i o ile sklonni byli ja oddac do schronu to teraz oddac ja pod opieke i leczenie juz nie sa skłonni. i sie zastanawiaja.
poprosilam o jak najszybsza decyzje.

poniewaz w warszawie nie zalatwilam nic sensownego to moja prosba do Ciebie Jacku abys na razie "zarezerwowal" miejsce w klinice. aczkolwiek na chwile obecna to juz sama nie wiem : (


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hera
Bordomaniak z sercem
Bordomaniak z sercem



Dołączył: 11 Cze 2005
Posty: 2914
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 12:04, 20 Kwi 2009    Temat postu:

blue.berry napisała:

Cytat:
troche mam osłabienie połaczone z wkurwem lekutkim.


blue.berry naprawde podziwiam Ciebie za tylko " lekutkiego wkurwa" Twisted Evil

To nie pierwszy raz kiedy uczestnicy forum staraja sie pomóc psu i nagle pojawiaja sie niedopatrzenia- niedogadania i odmowna decyzja , do doooppy obencych opeikunów psa.

Teraz im szkoda psa, a dopiero co jej nie chcieli. Nie maja pieniedzy i już jej podobno nie chcieli leczyć.
Chyba nawet było rozważane oddanie jej do schroniska , a ponieważ schronisko tylko chciało ja uśpić, chyba na prośbe wetki odstapili od swojej decyzji.

Czy teraz bedzie ich stać na leczenie suni? Czy przy ewentualnej kolejnej chorobie suni znowu bedą sie zastanawiali co z niął zrobić?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blue.berry
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: warszawa

PostWysłany: Pon 12:12, 20 Kwi 2009    Temat postu:

Ula - nie wiem. nie wiem czy ja leczą, czy beda leczyc, czy uddadza do schroniska albo cyz juz 2 tygodnie temu nie przywiazali ja do drzewa w lesie.
pani wet nie umie sie nieczego dowiedziec konkrtenego a facet ją zwodzi.
po poludniu bede dzwonic i dalej ciagnac temat.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Bordoże Forum Strona Główna -> Happy end Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin