Bordoże Forum

Benia

Świat się do góry nogami wywraca..agresywne-źle..łagodne-tez źle...szczeka-źle, nie szczeka..jeszcze gorzej...
Gdyby jakas decyzja zapadła-to trzeba by może na haszczakowe forum uderzyć-może oni moga pomóc w transporcie..

Tola&Anna

Beniu zadzwoń proszę do mnie lub podaj swój numer to zadzwonię do Ciebie
Sunia ma zaklepany nowy domek w Nadolu u Hani przyjaciela;-) trwają rodzinne narady oby były pomyślne

Benia

Tola&Anna

Przekazałam Hani wszystkie informacje Wink

jak czegoś się dowiem to dam znać
Dzwoniła Hania i powiedziała że jutro powie co i jak odnośnie suni
Pozdrawiam serdecznie

Benia

Super!
Ja szukam na Dogo-byc może chociaz do Warszawy by się udało..

Tola&Anna

Beniu Uleńko Miszko bardzo dziękuję za pomoc w Hani i swoim imieniu;-)
Pozdrawiam serdecznie

misza

Ania, nie dziękuj. Ja jeszcze nic nie zrobiłam. Jestem w kontakcie z Koleżanką z któregoś forum Embarassed

. Nie usłyszałam z jakiego, jak dzisiaj rozmawiałyśmy ( pisałam już to w temacie ). Ta Dziewczyna też próbuje pomóc - na dogo odezwała się też i zobaczymy. Jesteśmy w kontakcie.
Jeny, mam w sumie tak blisko, a jestem kompletnie nie mobilna Evil or Very Mad

.
pozdrawiam
m.

Tola&Anna

Moniu jest za co ! za zainteresowanie i pomoc Wink

Kurcze jak można być takim człowiekiem i pozbywać się psa bo nie szczeka? Niech ten Pan zainwestuje w alarm i ochronę!!!
Pozdrawiam serdecznie

Benia

Już we wszystkich mozliwych miejscach jest prośba o pomoc w podwiezieniu suni, albo o DT na parę dni.

Benia

Czyli po kolei co nastepuje Laughing

Transport jest na piątek z Jackiem z haszczaków i jego psami-do Warszawy.
W Warszawie sunia bedzie u Beaty, aż jej Hania nie odbierze, chyba, że znowu ktos gdzies po drodze bedzie mógł ja podrzucic w strone morza.(sunię, nie Hanię) Laughing

Tola&Anna

Dziewczyny jesteście WIELKIE serdecznie dziękujemy;-)
Pozdrawiamy serdecznie

dodunia-guciunia

Super!!! Cieszę się, że się udało!!!!!!!! Laughing

Hera

Jeszcze nie wiadomo czy sunia przyjedzie do Warszawy. Narazie tyle wiem.

Benia

No i się schrzaniło....
Pan od suni oszukał Hanię i podał miasto(Janów Lubelski) na odczepnego, a suni wcale tam nie ma....jest zupełnie gdzie indziej.
Jak dzisiaj przyszło co do czego i padło pytanie o dokładny adres-(aby sie Jacek i Miszka mogli domówic)facet wymienił miejscowość odległą o 120 km -na pytanie dlaczego nie powiedział wczesniej-fuknął..
Jacek nie miał już czasu pokonywac tylu dodatkowych kilometrów-gdyby facet od poczatku był szczery-i powiedział prawdę, gdzie jest sunia-wczoraj by ja już zabrał do siebie.
A tak-sunia jest dalej u faceta, Hania wściekła i zrozpaczona zarazem, poprosiła o chociaz tydzień zwłoki w zamian za zapłate za karmienie i opiekę, ale niczego konkretnego-żadnej obietnicy nie uzyskała..
Twierdzi, że jej nie chce , że musi się jej pozbyc i w sumie nie wiadomo, czy poczeka, czy nie poczeka...

Tola&Anna

Co za dupek skoro chce się pozbyć suni to czemu kręci ??? A miało być tak pięknie