Bordoże Forum

Nika1202

DNIA 09.11.2009 r.

BYŁO:

1 704,32 zł

WPŁYNĘŁO:

175 zł

BRAKUJE:

1 529,32 zł

DNIA 10.11.2009r.:

BYŁO:

1 529,32 zł

WPŁYNĘŁ0:

170 zł

BRAKUJE:

1 359, 32 zł

Nika1202

Ktoś, przyjaciel z tego forum powiedziała mi - "Dominika, schowaj dumę do kieszeni i proś o pomoc. Tutaj nie chodzi o ciebie, tutaj chodzi o psa".

Zatem proszę - podarujmy Baszi prezent na Mikołajki - nowe życie dzięki operacji.
Ja wiem, że jest wiele potrzebujących psów, ale dla mnie, Baśka jest absolutnie wyjątkowa...Zrozumie to każdy, kto był w podobnej sytuacji. Ona ufa i tego zaufania nie można tak po prostu ponownie zawieść.

Podaję konto:

millennium bank
55 1160 2202 0000 0000 9001 6493

z dopiskiem:
"mikołajkowa darowizna dla baszi"

Hera

Benia

Dominika-dasz radę!!
Uparty z Ciebie człek Laughing

Nika1202

Dziękuję Wam za pomoc i wsparcie Smile

Baśka dzisiaj prawie wcale nie chodzi. Pewnie przez pogodę. Właśnie śpi. Pomogłam wgramolić się jej na kanapę, bo nie dawała rady.
Na szczęście ma apetyt.

Trzymajmy za nią kciuki.

jacek placek

Dominika jak chce ci cos wpłacić to wystarczy tylko ten numer konta bez twoich danych?

Nika1202

Jacku, tak, powinno wystarczyć. Do tej pory nie było problemów, ale jakby co - to podam wszystkie dane Smile

DZISIAJ RANO - 12.11.2009r. WPŁYNĘŁO:

7.) Anonim - 30 zł

Ja i Baszi - serdecznie dziękujemy Smile

BYŁO:
1 359, 32 zł

WPŁYNĘŁO:

30 zł

BRAKUJE:

1 329,32 zł

Trzymajmy kciuki - jeteśmy coraz bliżej zrealizowania mikołakowego planu Smile

Wczoraj Baszi z powodu silnego bólu łap miała kryzys. Nie mogła chodzić, nie podnosiła nawet głowy. Skończyło pilnym wyjazdem do Warszawy do kliniki na Książęcej. Na jej stan wpływ ma deszczowa pogoda. Dzisiaj jest już znacznie lepiej, chociaż Mała nadal nie wykazuje chęci do spacerów. Głównie śpi.
W poniedziałek podano jej szczepionkę antywirusową.
Za powyższe zabiegi zapłaciłam z własnych środków, żeby nie obciążać "mikołajkowego budżetu".

Nika1202

PO POŁUDNIU, DNIA 12.11.2009 r. WPŁYNĘŁO:

8.) Anonim - 20 zł
9.) Buell - 50 zł
10.) Anonim - 25 zł

BYŁO:

1 329, 32 zł

po południu WPŁYNĘŁO:

95 zł

BRAKUJE:

1 234, 32 zł

Kochani, jesteście WIELCY . Dziękuję.[/b][/size]

Dla osób chcących wesprzeć Baszi, ponownie
podaję konto:

millennium bank
55 1160 2202 0000 0000 9001 6493

z dopiskiem:
"mikołajkowa darowizna dla baszi"

Nika1202

--------------------------------------------------------------------------------

Mam dobre wieści, lada chwila będziemy mieli połowę sumy potrzebnej na operację dla Baishy

DNIA 16.11.2009r. WPŁYNĘŁO:

11.) Papaj - 50 zł
12.) Anonim: 36 zł

Dziękuję za pomoc, buziaki od Baśki !

BYŁO:

1 234, 32 zł

WPŁYNĘŁO:

86 zł

BRAKUJE:

1 148, 32 zł

Rozmawiałam dzisiaj z dr Janickim. Operacja Baszi będzie rozłożona na dwa etapy:
Pierwszy - będzie polegał na zoperowaniu lewej łapy - czyli zerwanego więzadła krzyżowego.
Drugi - na zoperowaniu zwichniętej rzepki kolanowej.
Zabieg na dwóch łapach jednocześnie spowodowałby całkowite unieruchomienie Baszi. Rolling Eyes

W związku z długim okresem rehabilitacji, mogłoby dojść do zaniku mięśni...Nie jest możliwa odwrotona kolejność przeprowadzenia operacji, ponieważ lewa łapa nie utrzymałaby ciężaru psa. Sad

Baśka będzie dostawać w tym czasie wszystkie niezbędne tzw. wspomagacze. Czyli m.in. bonharen, traumeel...
Na chwilę obecną robię jej także kilka razy dziennie okłady, lewa łapa - ciepłe, żeby rozgrzać mięśnie, prawa łapa - zimne, żeby ograniczyć możliwość powstania stanu zapalnego (dostała już także leki przeciwzapalne ).
Przepraszam za brak najnowszych zdjęć Małej. Postaram się wstawić jakieś na dniach.
Jeżeli macie namiary do dobrych, profesjonalnych rehabilitantów - będę wdzięczna za ich podanie. Koło Warszawy, w Nowym Dworze jest takie psie "sanatorium", ale nie mam żadnych informacji, co do jego skuteczności.

jacek placek

Dominika najlepsze jest chyba pływaanie,nie wiem czy sa gdzzieś takie gabinety z basenem?Widziałem kiedys na Animal Planet jak to wygląda.Super efekty daje podopbno.

Nika1202

Dzięki Jacku. Będę się dowiadywać. Ja również słyszałam, że pływanie pomaga. Byłyśmy wczoraj z Magdą ponownie u dr Janickiego, co prawda z jej psiakiem, ale korzystając z okazji ponownie go wypytałyśmy o operację Baszi.
Wszystko powinno być dobrze. Trochę rozbawiło go to moje okładanie łap Baishy kompresami. Powiedział, że z pewnością dobrze wpływają na ukrwienie łap i na tym koniec. Baisha nie będzie operowana metodą TPLO, ponieważ dr Janicki jest jej przeciwny. Do ponownego zerwania więzadła krzyżowego, dochodzi najczęściej, właśnie po zastosowaniu tej metody -bo jak powiedział Janicki - użycie takiego implantu jest wbrew naturze, czyli kłóci się z naturalną, anatomiczną budową psa...i wcześniej, czy później taki implant nie wytrzymuje.
Jest ok. 20 metod operowania więzadła krzyżowego...
Druga łapa będzie mogła być operowana po ok. 3, 4 miesiącach od pierwszej operacji.
Zobaczymy jak rozwinie się sytuacja po pierwszym zabiegu.
Baszi funkcjonuje całkiem dobrze. Wczoraj po moim powrocie do domu odstawiła szlony taniec...musiałam ją złapać i "wyciszyć", bo bałam się, że sobie te nieszczęsne łapy uszkodzi jeszcze bardziej.

Nika1202

Baszi jest już po operacji u dr Formińskiego. Zoperowano jej prawą łapę, czyli, jak się okazało nie tylko rzepkę, ale również i więzadło krzyżowe.
Baszi, czuje się znacznie lepiej. Jest bardzo dzielna. W poniedziałek jedziemy na wizytę kontrolną. Za trzy tygodnie zdejmujemy gips.

Bardzo chciałabym podziękować: Herze, Magdzie, Beni, AniN i Papajowi. Pewne rzeczy bez ich pomocy nie byłyby możliwe...

Dziękuję także wszystkim tym, którzy okazali zainteresowanie i wsparcie finansowe.

O stanie Baszi, będę informować na bieżąco.

Nika1202

Baśka jest już bez gipsu Smile

Korzysta z tego "na całego". Rozrabia tak, że trudno czasami nad nią zapanować Laughing

Zupełnie inny pies. Jest szczęśliwa i przynajmniej częściowo wolna od bólu.

Implant się przyjął. Rana pooperacyjna ładnie zrosła. Rehabilitacja przebiega bez komplikacji.

Dzisiaj mamy podwójne urodziny - wezyrowo - baśkowe Wink

Będzie się działo....

W nadchodzącym tygodniu jadę z nią na wizytę kontrolną do dr Formińskiego.

Jeszcze raz - wszystkim Wam dziękuję Smile

haker11

Cieszę się,że mała już wraca do zdrowia i wszystko przebiega według planu Wink

No i oczywiście wszystkiego najlepszego dla rodzenstwa canaryjskiego!!!

Nika1202

W imieniu bliźniaków - dziękuję za życzenia Wink

Działo się... w ruch poszła puchowa poduszka, karton i moje buty... Laughing

Nie wiem, kto kogo podpuścił, ale współpraca była pełna. Cóż...uroki posiadania kanarków...

Wygryzione zostały także szczeble w baśkowym kojcu...jeżeli mi się uda-wstawię zdjęcia. W każdym razie, któreś z nich uznało, że za kratkami życia nie ma Laughing

Są przy tym obydwoje tacy rozbrajający, że nie potrafię być na nich zła Smile

Na urodziny dostali ogromne, wołowe kości - z których po pół godzinie nie było śladu...