Bordoże Forum

haker11

Dzięki agaga z dogomania nasza Tigra ma allegro Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

Mam nadzieję,że teraz ktoś sensowny zadzwoni...

jacek placek

Byłem dziś w odwiedzinach u suni.Naprawde schudła,porusza sie dużo szybciej ,biega i ma sie dobrze,myśle ze jeszcze 5 kg i można ją sterylizować.Tylko ten dom dla niej mógłby juz być nie pogniewał bym sie i wy chyba też nie. Wink

haker11

Jacek odważyłeś się wejśc na teren czy Tigra była zamknieta? Kurczę gdzie ten domek?

jacek placek

Agata wszedłem normalnie,podbiegła na mizianko,krótkie ,ale zawsze.

jacek placek

Dzwoniła osoba zainteresowana adopcja suki jade w czwartek sprawdzic domek.

misza

czekamy na wieści do czwartku

jacek placek · Wysłany: Czw 22:36, 05 Mar 2009 Temat postu:

Byłem dziś na tej wizycie nie wiem co myśleć,musze sie z tym przespac.Nie wyglada to najlepiej.Oszaleje chyba. Evil or Very Mad

misza · Wysłany: Pią 1:26, 06 Mar 2009 Temat postu:

Chyba jednak nie za różowo? Coś Cię musiało zaniepokoić, bo w szampańskim nastroju to nie Jesteś. Napisz coś więcej jutro.
My w tym temacie możemy jedynie bardzo mocno trzymać kciuki, żeby się Susi wreszcie udało z Twoją pomocą Rolling Eyes

pozdrawiamy
misza z Fredziem

Hera · Wysłany: Pią 15:23, 06 Mar 2009 Temat postu:

mosi wiem, że masz dużo psów pod opieka , i to rozumiem , ale może wreszcie zechcesz napisać na forum , jak Tigra , czy dobrze sie czuje , czy bonharen i opłata za hotel do Ciebie doszły? czy adopcja Tigry ktoś sie interesuje?

Długo nie ma żadnych wiadomości od Ciebie o Tigrze.

Co sie dzieje?

jacek placek napisz cos wreszcie. I tutaj bez urazy. Forum dosponsorowuje suke Tigre , o której oczekuje bierzacych informacji o zdrowiu , czy sa osoby zaineteresowne jej adopcja, a także wiadomosci , czy dostała mosi przelew za hotel i bonharen darowany od misza

Brak informacji o psie , to niestety motywacja do zaniechania dalszej pomocy dla niego.

jacek placek · Wysłany: Sob 0:13, 07 Mar 2009 Temat postu:

Ula niekiedy naprawde nie mam czasu zeby pisac,niektorzy pracuja,spie ostatnio po pieć godzin,mam duzo roboty,bonharen nie dotarł,ale Mosii mowi ze ma problemy nie raz na poczcie.Były trzy telefony,, jeden gościu został pogoniony chcial suke bez sterylki,drugi telefon tez niewypał,maja psa kanara,który potrafi zaatakować suke wiec tez odpada,a trzeci to ta dziewczyna co u niej byłem,dostałem linki do tematów w których brala udział na forum rotki,okazało sie ze Mosii ja tez kojarzy,odpada ,szkoda suki,rozmawiałem z osoba która ja zna powiedziała mi ze psa by jej w zyciu nie dala,wydaje mi sie ze dziewczyna nie mierzy sił na zamiary.Wiec nadal jestesmy w tym samym miejscu co na poczatku.Słuchajcie czy forum pokryje koszt sterylki?Wypowiedzcie sie ,bo trzeba to zrobic ,niedługo moze dostac cieczke.Chcialbym wiedziec dlatego ze jak cos to bede zalatwiał sterylke w Łodzi.Ps Ula jak sie nic nie dzieje to nie pisze ,bo niby co mam pisać?Te trzy telefony były dwa dni temu wszystkie w jeden dzień.

jacek placek · Wysłany: Sob 10:22, 07 Mar 2009 Temat postu:

Jezeli chodzi o ta dziewczyne co u niej byłem to ona ma dobre serducho dla psów ale nie mieszka w tym miejscu na stale,wiec jak sie bedzie usial gdzies wyniesc to co zrobi z suką?Ma przeciez jeszcze swojego psa,i małe dziecko,podobnp juz zmieniała miejsca zamieszkania i wtedy szukała domów psą które miała.Suka mieszkala by na dworzu a jej pies tej samej rasy w domu,wiec konflikty mogłyby być.Na siłe można jej suke dac,ale naprawde mi jej szkoda,tyle jest w nią włożone pracy,schudła jest radosna,uwazam ze nie ma sensu tego psuć,byle jaki dom można znależc wszedzie.

Patrycja · Wysłany: Sob 10:37, 07 Mar 2009 Temat postu:

Zostały pieniadze po Dago Sad

Może na sterylkę starczy ?

Hera · Wysłany: Sob 15:30, 07 Mar 2009 Temat postu:

Bonharen został wysłany 24.02.2009. Mosi niech zapyta na poczcie, może ta paczka sobie gdzieś u nich lezy. Jeżeli jej nie ma , ja złoze reklamacje po 14 dniach od wysłania paczki.

jacek placek · Wysłany: Sob 16:59, 07 Mar 2009 Temat postu:

Ma zapytac,jak nie bedzie to dam ci Ula znac.

mosii · Wysłany: Czw 23:39, 12 Mar 2009 Temat postu:

niestety bardzo czesto sie tak zdarza ze w kiepską pogodę poczta mnie po prostu olewa i nie przyjezdza( mieszkam w lesie) mimo wielu awantur, czekam w tej chwili na niejedną przesyłke, dzwoniłam dzis na poczte ale nic nie było, wiec jutro fatyguje sie osobisce.
pieniązki dostałam.
u Tigry ok. bardzo sie rozszalała dziewczynka, wesoła, prawie szczupła, fajna psica.

Niestety w mojej okolicy weci krzycza sobie za sterylke tak duzego psa ok 400zł Rolling Eyes

jacek a moze bys jakis darmowy bon w schronie załatwił?? dało by rade?
dojazd i tak tanszy......