Bordoże Forum

Inez de Villaro · Wysłany: Czw 20:56, 19 Mar 2009 Temat postu:

Cieszę się Nicol, że wszystko załatwiliscie tak szybko!!!
Jacek...wiesz przecież, że żartowałam:)
Jacek- mam dla Ciebie buldoga francuskiego:)

jacek placek · Wysłany: Czw 21:43, 19 Mar 2009 Temat postu:

Wiem ze zartowałas bf jest za mały ja potrzebuje krówke.

Nicol · Wysłany: Pią 9:59, 20 Mar 2009 Temat postu:

Jutro jade sprawdzic domek stały dla suni.

Psinka otrzymała karte informacyjna przy zabieraniu ze schronu, z opisem kiedy i w jakich okolicznościach trafiła do schronu, inf. o szczepieniu na wścieklizne i o odrobaczeniu.

Nie będę komentowac tego co napisała Agnieszka Pw poście, który Wam skopowałam na początku tego wątku, ale chce Wam skopiowac to co na naszym forum napisała osoba, która po sunie pojechała:

"Spokojnie,dzisiaj byłem w schronisku w Pawłowie,widziałem i rozmawiałem.Ten psiak ma się już dobrze,rana się prawie zagoiła a powstała na skutek złapania przez kratę przez innego psiaka.Kierownik schroniska oprowadził mnie po całym terenie,pokazał zaplecze z jedzeniem,wszystko dosłownie wszystko.W tym schronisku naprawdę nie jest żle jak to pisano na samym początku przez co i ja nie mogłem spać po nocach.
Bardzo ogromna prośba do Administratora o zmianę nazwy wątku.Tam naprawdę nie ma psów z dziurami w głowach!!!!!!"""

dopisek ode mnie - chodzi o tutuł wątku u nas na molosach.

Marta W. · Wysłany: Pią 11:16, 20 Mar 2009 Temat postu:

Wreszcie dostałam sie do tego neta!
Juz jajko prawie zniosłam bo nie wiedziałam co tu dalej się dzieje z tą ....sunią.No właśnie,wiem że dałam plamę Embarassed

z tą "pełcią" ale skupiłam się na kombinacjach żeby pozwolono wyprowadzić ogonka poza kojec i zasugerowałam się słowami pana ze schroniska ze "pies" no to pies i nawet mu pod podwozie nie zajrzałam przyznaję się.
Psinka fajna i słodka ale tak rozkojarzona i wystraszona że naprawdę nie mogłam wcale do niej dotrzeć.Może gdybyśmy były same ale wciąż towarzyszył nam kierownik...bał się że mnie pogryzie czy że ją ukradnę? Smile

Był mocno zapracowany i nie miał czasu na takie fanaberie więc czas miałam bardzo ograniczony.
Najważniejsze że już Tośki (fajne dla niej by było imię) tam nie ma.
Ale jestem trochę w kropce bo i teraz oglądająć fotki z pierwszego postu i kiedy pojechałam do schronu to jakoś wydawało mi sie że to całkiem inny pies.Ale innego molosiaka tam nie widziałam więc...
Za to jest prześliczny amstaf.Naprawdę piękny.
Nicol czy coś w jego sprawie,jak mówiłyśmy, się dzieje?Wiem że jest szakal do innych psów ale nie mogę nic powiedzieć jak z ludzmi.Jego oczy mówiły że na pewno trzeba uważać.
I jeszcze na temat schroniska.Faktycznie ja też żadnych psów w jakimś wyjątkowo kiepskim stanie teraz nie widziałam.Było kilka osowiałych osobników ale wiadomo że tam można złapać wszystko mimo kwarantanny.Było też kilka ze śladami krwi ale to od tego że sie jakieś czasem "złapią".Między innymi właśnie wpomniany astek capnął za ucho przez kraty sąsiada.Ale wszystkie ślady gdzie mogły być ewent. rany zasmarowane jodyną zdaje się.
Nie było nic więcej co by mnie jakoś zszokowało.
Psy zagłodzone też nie są napewno.
Może ta osoba która była w schronie i opisała te "dziury w głowie" trafiła akurat na chwilę po jakiejś bijatyce między psami?Z tąd ta krew i rany.
Nie wiem.Wiem że tak czy inaczej po wizycie w jakimkolwiek schronisku długo męczy mnie sumienie i złość że takie miejsca są i będą istnieć.Ale będę tam zaglądać częsciej bo może znów uda się jakiegoś ciapka wyciągnąć?
A foteczki jakieś tosowatej suni będą? Smile

misza · Wysłany: Pią 13:21, 20 Mar 2009 Temat postu:

Marta - faktycznie, Tośka byłoby fajnie Wink

.
Nicol - rewelacja, ze "mała" tak szybko znalazła tymczas, a może ( po Twojej wizycie przedadopcyjnej ) i nowy domek.
Czekamy na wiadomości. Hmm, przyznaję, że sama myslałam. I to intensywnie. Że gdyby to była Suśka, to może ...Mam słabość do tosków.
Ale kamień z serca, widzę, ze sprawa idzie ekspresem Laughing

.
pozdrawiamy
misza i Fred

Nicol · Wysłany: Pią 13:25, 20 Mar 2009 Temat postu:

a to sunia własnie Smile

misza · Wysłany: Pią 13:29, 20 Mar 2009 Temat postu:

Nicol, ależ Ona jest śliczna Razz

. Już po wizycie, czy jeszcze nie?????
pozdrawiamy
misza i Fred

Nicol · Wysłany: Pią 14:12, 20 Mar 2009 Temat postu:

Tak, sunia jest przepiękna, i taka przytulaśna, jeszcze mocno przestraszona. Na bank była bita Sad

. Ale teraz czeka ja cudowne zycie.

Domek jadę sprawdzić jutro, ale juz sie sunieczki nie moga w nim doczekać, domek jest pod Poznaniem, więc będę ja miała na oku.

Marta kurcze czekam na zdjęcia amstafa, Krzysiek, który jechał po sunie miał zrobic, mam nadzieje ze mi je prześle wkrótce.

Marta W. · Wysłany: Pią 18:11, 20 Mar 2009 Temat postu:

Piękna ta ciemna mordka.To będzie na pewno wspaniała, mądra psina.
I już wie że wygodniej na czyś miękkim niż na podłodze choć pewnie nigdy na niczym prócz niej nie leżała.
Kto ją pokocha będzie miał przyjaciela na całe życie.
Nicol jeśli okaże się że zdjęć astka jednak nie ma,daj znać.Jeśli jeszcze tam jest to podjadę i zrobię chociaż telefonem fotki.
Żeby tylko ktoś się nim zainteresował bo szkoda żeby tam zmarniał.

misza · Wysłany: Wto 1:29, 24 Mar 2009 Temat postu:

Co słychać u Dzidźki????
pozdrawiamy
misza i Fred

Nicol · Wysłany: Śro 9:10, 25 Mar 2009 Temat postu:

Juz jestem Smile

. Niestety domek sie nie nadaje Rolling Eyes

. Ale Lula, bo takie imie dostała, jest taka sliczna i kochana że na bank ze znalezieniem domu nie będzie kłopotu.
Teraz walczymy troche o jej zdrowie, najpierw dolegliwości jelitowe, teraz podejrzenie ciąży.... Planujemy sterylizacje.
No i za domkiem sie powoli tez rozglądamy.

misza · Wysłany: Czw 2:03, 26 Mar 2009 Temat postu:

Dzidźka - Lula moja śliczna Smile

. Nicol - pisz, co u niej, jak ze zdrowiem, jak jej wyniki. Bardzo jej kibicujemy, wiemy, że jest w dobrych rękach Smile

pozdrawiamy
misza i Fredzio

Nicol · Wysłany: Czw 18:24, 26 Mar 2009 Temat postu:

Misza dziękuję za miłe słowa Laughing

Marta, niestety nie mam zdjęć amstafki, o której rozmawiałyśmy. Jeśli by udało Ci sie je zrobić to ja moge je przekazać komuś od amstafów Embarassed

. Przykro mi

Nicol

Niestety Lula nadal bez domu. Na ogłoszenia nikt nie odpowiada Crying or Very sad

PIĘKNA LULA PROSI O DOM

Nicol

Lula w ten weekend pojechała do nowego domku Laughing