Bordoże Forum

AniaN

Misza, dzięki !!! Laughing

A tak z ciekawości się zapytam - kiedy ty śpisz ??? Shocked

misza

Cześć Aniu.

Nie ma za co dziękować. Byłam na Stefczyka, jak obiecałam. Spotkałam się też z wolontariuszką - Panią Marią. Dała dyspozycje w Klinice, że będę przychodziła do Diego, mogę dopytywać o stan zdrowia, przebieg leczenia, wyprowadzać go na spacery, jak już będzie to możliwe. W tej chwili Diego ma naświetlania ( nie widziałam go, niestety ), z tego, co mówiła nam Vetka, rana goi się, zabliźnia, ale przy okazji ta blizna zaczyna ciągnąć powiekę. Z okiem na chwilę obecną raczej wszystko w porządku.
Tam, na miejscu wpłaciłam 100 zł, niestety, w tej chwili nie wysupłaliśmy więcej Embarassed

.
A z sypianiem no to u mnie jest tak, że jak się już z wszystkim "obrobię" i zostaje trochę czasu na sen, to śpię Wink

.
Pozdrawiam,
misza z Benkiem

AniaN

z Bokser Forum [link widoczny dla zalogowanych]

misza

Ania, w środę będę u Diego. Odwiedzę też sunię boksię, która też w Lublinie pod opieką mariee i też na Stefczyka. Zawiozę jeszcze jakąś kasę i nowy kaganiec dla Suni, która podobno nieco drażliwa. Zabieg plastyczny - jak sądzę dotyczy powieki, ktorą ściąga gojąca się blizna. Ale, w środę się dowiem wszystkiego napewno Smile

. I Kochana, robię to z prawdziwą przyjemnością, szkoda, że narazie mogę tylko tyle.
pozdrawiamy serdecznie
misza z Fredziem

dodunia-guciunia

misza

Aniu, teraz to juz nie tragedia. Teraz, to Diego jest już pod opieką lekarzy, ma ciepłe spanko, dobrą michę i leki. Tragedią moim zdaniem było trzymanie znalezionego podobno w takim stanie psa w szopie przez tydzień i liczenia, że "samo się zagoi, jak to na psie". Sam odruch przygarnięcia - jak najbardziej w porządku, ale żeby psa nie zawieźć do Veta, żeby go chociaż pooglądał Confused

Świadomość pewnych spraw w naszym kraju jest na poziomie - 25 stopni...jak teraz w pogodzie Rolling Eyes

.
Jutro jadę do Diego w odwiedziny, może pozwolą mi go zobaczyć, to wymiziam go od nas wszystkich delikatnie Smile

pozdrawiamy
misza z Fredziem

dodunia-guciunia

wiem wiem misza...tak to boli jak widzi sie taką tragedię.... Sad

A żyjemy jakby nie było w XXI wieku!!!
Wymiziaj go ode mnie i daj znać co się nowego dowiedziałaś.
U nas tak zimno nie jest Laughing

tylko zimny wiatr bry

AniaN

misza

Daje chłopaczyna radę. Przeszczep musi się przyjąć i kropka. Ocierpi się teraz, ale potem to już będzie tylko lepiej.
Jutro zdam relację, jeśli pozwolą mi go odwiedzić Rolling Eyes

pozdrawiamy
misza z Fredziem

jacek placek

Wiadomo wogóle skąd ta rana sie wzięła?

AniaN

Nie wiadomo.

Z Bokser Forum: [link widoczny dla zalogowanych]

misza

No, z tego, co mnie wiadomo, to lekarze spekulowali, jak "TO" zobaczyli, że najprawdopodobniej został uderzony jakimś narzędziem. Ja Wam powiem, że wolę się nie zastanawiać, czym, ale przypuszczam. Raczej te obrażenia nie były spowodowane potrąceniem przez samochód, bo byłby poobijany i poobcierany jeszcze w innych miejscach.
"To" najpierw było jakby odbite i baaardzo spuchniete ( cała głowa zresztą ), podobno bez jakiejś widocznej rany. Potem paskudziło się i martwica odsadziła to, co zostało odbite, ten cały płat "odpadł". Ropa znalazła sobie ujście przez oko, ale z okiem wszystko ok, na szczęście. Jutro będę dzwonić do mariee, bo ustaliłysmy, że Ona rozmawia o stanie zdrowia Diego z Vetami. Ja ruszę dopiero po weekendzie ( w pracy ) i tym razem może psa zobaczę.
pozdrawiamy
misza z Fredziem

AniaN

Najnowsze fotki Diego: [link widoczny dla zalogowanych]

Inez de Villaro

jaka szybka metamorfoza...zagoiło się jak na kocie Smile

misza

wiedziałam, że chłopaczek da radę Razz

. Cudnie się ranka goi. Niestety, mimo najszczerszych chęci ja musiałam powstrzymać się od wizyt. Nasz Fredzio miał operację ( kolejną i mam nadzieję ostatnią Wink

), a ostatnio podczas spaceru...no cóż, moja rączka ( ściślej 2 paluchy i śródręcze ) złamana Rolling Eyes

.
pozdrawiamy
misza z Fredziem Obronnym Wink