Bordoże Forum

Benia

To chociaz Tobie było łatwo Laughing

-bo mnie dogadac się z właścicielem-trudniej Laughing

To, że jeszcze nikogo nie było u Patryka spowodowane jest...(jakby to Patryk napisał) złymi człowiekami..
Ulv przeprosiła za brak wiadomości--bierze udział od kilku dni w całodobowej w akcji poszukiwawczej suni Gapy..
Dziewczyna od Doddy-tez na pewno interweniuje, bo pies jest w potrzebie..
Askar jakby na to nie patrzec -wakacjuje u Kasi w ciepłym domku z pełną michą..Trzeba to zrozumiec-są rzeczy ważne i ważniejsze..

misza

Patryk, jak mi został TYDZIEŃ do wyjazdu po Freda do Łodzi, to myślałam, że kurzą fermę założę, bo niemalże jaja znosiłam Laughing

. Zadręczałam telefonicznie Jacka-Placka, notorycznie zamęczałam Ulę ( Herę ) zresztą tak jest do tej pory Wink

( buziaczki Uleńko ) i "pierwszą pomoc" Benię Laughing

. Śledzę temat, podobnie jak Marta, bo jest bardzo bliski mojemu sercu Razz

. Jak dzieje się coś takiego na Forum, to zawsze gorąco kibicuję "Ciociom" co jadą na wizytę przedadopcyjną i osobom odwiedzanym - żeby się wszystko pomyślnie poukładało.
Za Ciebie też trzymam kciuki Smile

. Jeśli chodzi o metraż, to wydaje mi się, że to tak naprawdę nie ma znaczenia, tylko to, ile czasu spędzisz z Psiunem. Zresztą, jak piszesz, będziecie mieli gdzie szaleć: park i woda. No i miłość, duużo miłości ludzko - psiowej i wystarczy Smile

.
To czekamy dalej na wrażenia po wizycie.
Pozdrawiamy
misza z Fredziem

PATRYK

Witajcie wszyscy forumowicze , dzieki uporowi i determinacji i pomocy zajebistych ludzi (Uli) i Was, mogę śmiało powiedzieć że stałem sie jednym z Was, panie nie mialy najmniejszych zastrzezen (wiedzialem) i jesteśmy werry happy,martwi mnie jednak stan zdrowia Askarka bo dowiedzialem sie ze ma jakies problemy z miednica , prawda to ? pozdroweczki jeszcze raz Pacuś i Paulinka

haker11

No to ciesze się razem z Tobą Laughing

Mam nadzieję,że Askar pokocha Was tak jak Wy jego Wink

To kiedy jedziesz po Askarka? Liczę oczywiście na systematyczą porcję wieści o psiaku Wink

PATRYK

Czekamy na wiesci od Uli i nawet dzisiaj..............

Benia

Znaczy co-wybierasz się dzisiaj na południe??? Laughing

Pogoda jest ok-śnieg nie pada-drogi przejezdne Laughing

To co teraz powinieneś zrobić-to zamówić cos Askarowi na stawy..
Obojetnie jaka je w tej chwili karmę-coś na stawy powinien miec do niej dodawane. Pomoże to jego nóżkom.
U suni stosowałes arthroflex, ale to za "słaby" wspomagacz-Askar potrzebuje lepszego z większa ilością składników. Tych preparatów u weta nie kupisz-trzeba zamawiac przez net.
Podam Ci kilka linków z produktami(zresztą na forum w dziale weterynaria równiez jest mowa o różnych wspomagaczach). W miarę zasobności portfela możesz wybrac:
Chondrocan-przez wielu z nas testowany-puszka z proszkiem najbardziej opłacalna:
[link widoczny dla zalogowanych]

Cortavet Ha-z kwasem hialuronowym:
[link widoczny dla zalogowanych]

albo ludzkie tablety- joint therapy-ma doskonały skład -podaje się dużemu psu 2 tablety dziennie;
[link widoczny dla zalogowanych]

Marta W.

Hurra!Nareszcie!Fantastyczna wiadomość!Cieszę się bo bardzo
Pacusia Laughing

obstawiałam,tak mi jakoś przeczucie mówiło.

blue.berry

n to i ja tez sie ciesze ze juz po wizycie : )))))

Patryk co do metrazu - moj Grendel przez swoje pierwszych 6 lat mieszkal w dwupokojowym mieszkaniu i to do tego w wielkim bloku na 9 piętrze (oczywiscie z winda). jakos nie bylo to zadnym problemem. trzeba po prostu wygospodarowac miejsce na duze legowisko i drugie na michy. i juz. a jak masz obok park do spacerowania to wogole swietnie.

co do problemow zdrowotnych Askara - jak juz tutaj pisalismy - bordogi to rasa obciazona dysplazja i innymi klopotami ze stawami. niestety. ale da sie z tym zyc ; ) jako ze mieszkasz ze wroclawiu to napewno znajdziejsz dobrego weta ktory bedzie prowadzil Askara (chociazby Siebieda, czy polecani na dysplazji dr Bieżyński czy Szczypka). od nas tez dostaniesz wszelkie podpowiedzi. zreszta zobacz chocizaby jak bylo u Miszy - Ulka (Hera) stanela na glowie zeby Fredek zostal dobrze zdiagnozowany i operowany u fachowca.
takze nie martwilabym sie na zapas - jak juz psiak trafi do Was, przyzwyczaicie sie do siebie i wszystko sie jakos zacznie ukladac - wtedy warto bedzie psa przeswietlic i zdiagnozowac.

pozdrawiam no i trzymam kciuki za szczesliwa podroz bo slisko na drogach.

misza

Patryk, GGGRRAAAATUUULACJEE Laughing

( wypiję dzisiaj za powodzenie i Wasze szczęście )
serdecznie pozdrawiamy i bardzo się razem z Wami cieszymy

misza z Fredziem

PATRYK

Witajcie Bordomaniacy, cieszę się jak cholera , tylko niewiem jak moge skontaktowac sie z Ulą bo dzwonila do mnie z zastrzezonego,a chcialem dogadac sprawe transportu Askarka ,bo rzecz jest w tym ze ja mam pojazd , tylko brak mi prawa jazdy i taka odleglosc jest dla mnie za duza,chcialem jeszcze zapytac,czy askar ma stwierdzona dysplazje lub cos ze stawami czy to co podala benia to jest zapobiegawcze i czy on faktycznie tak jak mowila pani ze strazy dla zwierzakow ze on jest wycienczony kompletnie tak ze po schodach nie wejdzie (na fotach wyglada rześko) Confused

prosze mi napisac czy faktycznie tak jest,to nie zmieni faktu ze doczekac sie go niemozemy tylko bede przygotowany "inaczej" pozdroweczki

haker11

Patryk Askar nie ma stwierdzonej dysplazji,wydaje nam się ,że ma coś z kolanami ale to nie jest pewne...trzeba by chłopaka prześwietlić. Jak był u nas to śmigła po schodach na 1 piętro tak szybko,że mnie ściągał ze schodów. Ten pies jest pełen energii(takiej pozytywnej Wink

) Kto Ci powiedzią,że jest wycięczony i po schodach nie wlezie?

PATRYK

Pani ze strazy dla zwierzat ta co byla na wywiadzie , to nasza radosc jest jeszcze wieksza dzieki za wszystko , a jak go odebrac ?

blue.berry

Patryk - wszystko o co pytasz jest na watku.
Pies jest u Kasiin - u niej mozesz uzyskac wszelkie informacje na temat samopoczucia Askara zreszta Hera na 13 stronie watku wklejala opisy zachowan psa. zreszta Kasia sama napisała: "Z ruchem natomiast to on nie ma żadnych problemów, biega, skacze itd. Wskakuje bez problemu na taras ( wysokośc do pasa) z miejsca. "
temat dysplazji pojawil sie w kontekscie fotki ze strony 12 gdzie pies specyficznie ustawia noge. i dlatego tez pojawiala sie moja propozycja aby przy okazji psa przeswitetlic zeby miec wiedze na temat stanu jego bioder. i tyle.

swoja droga - na ktorym pietrze mieszkasz i czy macie winde?

co do transportu - nie masz jakiegos kolegi ktory by pojechal z Toba po Askara? we dwoch zawsze razniej!
w ten wlasnie sposob przyjechal po Paco jego nowy wlasciciel (tez chyba nie mial prawka albo samochodu - z kolega) - a oni to dopiero mieli odleglosc do pokonania bo byli ze Szczecina a psiak byl w Warszawie.

IzaCh

Patryk - GRATULUJE. Życzę dużo radości z posiadania Bordosia. Co do metrażu - ja mam obecnie 2 psy (bordosie) i mieszkam w 2 pokojowym mieszkanku w bloku. Żeby było ciekawie mam jeszcze królika, rybki i do niedawna miałam papużki. No i mam dziecko i męża Smile

Miejsca jest dużo. Psy sa zawsze tam gdzie my. Mają dwa legowiska (choć najlepiej jest leniuchować na kanapie obok pana i swoje miejsce na miski. Grunt to organizacja , ale najwazniejsze - to miłość i nasz czas który dajemy naszym czworonożnym (prawdziwym) przyjaciołom. Jeszcze raz Gratuluje i składam ukłony dla wszystkich którzy przyczynili się do tego że Askar będzie miał Nowy, kochany i ciepły domek.

PATRYK

a masz jakis kontakt z ula ? tu nie chodzi tak o prawko , bo jezdze tak od roku ,co o stan techniczny pojazdu obawiam sie ze moglbym niewrocic albo niedojechac tam, i w tym jest caly ambaras