Bordoże Forum

joanna_zaj

15.06.2004-29.12.2011[*].
Spoczywaj spokojnie moje słoneczko.Byłaś wyjątkowa,nikt tak nie bawił się piłeczką jak ty,nikt tak nie siadał na moje nogi jak ty,nikt tak nie patrzył na mnie jak ty...

INT.CH.CH.PL. Zw.Klubu Molosa CONNELLY Lacrima Heliandum

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
rodowód potwierdzający badanie na dysplazję stawów biodrowych.

ur.15.06.2004

HD A
O:Int.Ch.,Multi Ch.,Zw.Europy JODA Mercator
M:INT.CH.,Ch.Pl.,LV,LTU ACNE Lacrima Heliandum

Osiągnięcia:
Inter Champion
Champion Polski
Zwycięzca Klubu Molosa '06
Młodzieżowy Champion Polski
Młodzieżowy Zwycięzca Klubu DDB'05
Młodzieżowy Zwycięzca Klubu Molosa '05

hod.Joanna Zajkowska
wł.Joanna Zajkowska
Kopisk gm.Dobrzyniewo Duże

AniaN

O matko

Współczuję bardzo ... Trzymaj się ...

CzB · Gość

Bardzo przykro. Współczuję. Jest ciężko... . Trzymajcie się.

sayuri13

Bardzo, bardzo mi przykro (***)

Asieńka

Asiunia ona już jest szczęśliwa dołączyła do pozostałych Twoich psinek po tamtej stronie Sad

Benia

Ogromnie mi przykro...Trzymaj się ...oby się ten rok już skończył...

Cleopatra Bialobrzegi

O Matko !!!! Nic nie wiedziałam Sad

Joanna tak bardzo mi przykro ............brak słów . Sad

Coniśka to rocznik mojej Cleopatry ... Pamiętam Naszą Współną rywalizacje na ringach ..Miałam nadzieje ,ze spotkamy się w weteranach Sad

....Po moich ostatnich przeżyciach z Bella i szczeniaczkami dopiero teraz zauwazyłam wątek Sad

haker11

Strasznie mi przykro(*)(*)(*)(*)

Hera

O matko!!!!!!!!!!!!!!!
Bardzo mi przykro!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Crying or Very sad

Slawek

Bardzo nam przykro..... Sad

KAROLKA

Joanno bardzo nam przykro Sad

Ela B

Asiu, bardzo mi przykro.....

joanna_zaj

Dzięki wszystkim z słowa otuchy

Jeszcze w drugi dzień świąt biegała za piłeczką.
Spuchła po świętach....na USG okazało się,że ma wodę w brzuchu.
Moja wet zoperowała ją,usunęła śledzionę,na którym był guz wielkości greifruta i myślałysmy,że wszystko idzie ku dobremu.
Wieczorem(druga doba po operacji) leżała spokojnie obok mnie i patrzyła na mnie tak dziwnie( w tym momencie jej nie zrozumiałam dlaczego tak patrzy),potem odwróciła się w drugą stronę i spokojnie leżała.
Rano gdy do niej podszedł mój mąż byla już zimna Crying or Very sad

.
Myślę,że usnęła......a ten wzrok dzień wcześniej był jej pożegnalnym.

Bardzo trudne chwilę przechodzę,ale wiem ,że z czasem będzie lepiej.Pozostały po niej wspaniałe psiaki,które w tak trudnych chwilach dają nam otuchę i chęć do życia.

moniaa7

Bardzo mi przykro:(to strasznie smutne o piszesz.Zrobiliście wszystko co było możliwe:(Trzymajcie sie!

RS

Duża strata, bardzo współczujemy Sad

My też mamy takie doświadczenia...