Bordoże Forum

jacek placek

Pies jest w schronie od czterech,pieciu dni,zadbany, łagodny do innych psów gdyż jest w kojcu z kilkoma.Info mam od wolontariuszki która w schronisku zajmuje sie amstafami.Dzwoniłem do schroniska,pytając o tatuaż nie wiedzą bo sie go troche boja,gdyz na obcych podnosi do góry wafelki.Wolontariuszka mówi ze jak go zawołała bardzo sie cieszył i zero agresji,pies dość młody 3-4 lata,dobrze odżywiony,zadbany,apetyt ma .Jeśli chodzi o zdjecie ma je wolontariuszka podam jej numer tel.791063632 Ania.Dziś ma je wkleić,tu na forum.

jacek placek

[link widoczny dla zalogowanych]

Dozio_

Następny

...

Benia

Czy jest ktoś z okolić Łodzi, kto mógłby podejść do schronu?
Jesli pies jest dopiero od kilu dni w schronisku-być może się zgubił ..

CzB · Gość

Paulina jest z Łodzi. Paulina, odezwij się.

jacek placek

Ania i Benia ja jestem z łodzi byłem już u niego,pies jest chory z nosa lecą mu bardzo geste smarki zielono zółte.Dostaje podobno doxycykline w kapsułkach,w zastrzykach nie bo się go boją.Zareagował na moje przyjście szczekaniem i merdaniem ogona nie wiem szczekał bo może wszystkie szczekają,jest osowjały ma chyba ciężkiego doła no i to przeziębienie.Gdy inne psy będące w tym boksie skakały ipróbowały nam się przypodobać on poszedł do budy i zadne wołanie go nie zmusiło do powrotu,pózniej połozył sie w rogu i lezał.Prosiłem żeby go wyjęli z boksu chciałem zobaczyć jak się zachowuje,niestety podobno jak ostatnio go wyciagneli to przy powrocie była ciężka zadyma w boksie tak że opiekun musiał je lać wodą.Dzis podobno go przeniosą do oddzielnego boksu i wtedy bedę mógł go poznać.Ania wolontariuszka z którą byłem twierdzi że jesli jest agresywny i będą się go bali nadal to będzie problem ,a wiadomo jak takie problemy rozwiązują w tego typu placówkach,zdjecia wstawię wieczorem.

Benia

Teraz jest sezon na "cieczkowy"-może pobiegł za jakąś suczką i nie potrafił wrócić? Jak jest zadbany nie wychudzony-musiał jeszcze do niedawna miec właściciela. Katar, czy inne paskudztwo mogło sie przyplątac podczas ucieczki...
Jacek-placek-będziemy czekać na informacje-może to nie agresja, tylko stres, może jak bedzie w innym boksie bedzie inaczej reagował..
Przekopiuję ogłoszenie o znalezieniu na dogo i molosy-może gdzies jest własciciel?

jacek placek

Właśnie wróciłem ze schronu ,byłemu niego drugi raz.Jest już przeniesiony do oddzielnego boksu w zamknietym pawilonie,takich glutów z nosa to jeszcze w zyciu nie widziałem,jest chory ma temp.,podali mu domięsniowo antybiotyk,pyralgin, jakieś wit.Mówią ze tak psy reagują jak do nich przychodzą,bo takich wirusów i bakteri nie ma tyle nigdzie,co w schronie,a pozatym jak był w mieszkaniu to noce są już chłodne.Nie reaguje ,nawet sie nie podniósł jak doszedłem do boksu,stałem przy nim20 min,kilka razy rzucił tylko na mnie tym bordożym spojrzeniem, wiecie jakim.Lekarz mówi że troche złagodniał w porównaniu z tym jaki był jak przyjechał,ale i tak czują przed nim respekt.Pies tatuażu w uchu nie ma.Załatwiłem mu leczenie i szpital w jednej z lecznic ,ale jest potrzebny jakis domek lub cos tymczasowego,bo nie ma sensu go wyleczyc a pózniej wpuscic do schronu ,zaraz złapie znów to samo .W schronie to schorzenie bedą leczyć z trzy tyg.przy tej ilości syfu jaki tam jest ,a w lecznicy pójdzie o niebo lepiej,pozatym wole go w rekach tych ludzi z lecznicy, za pobyt i leczenie jestem w stanie zzapłacić,ale domu nie mogę mu dać.Jutro do niego pojade to z nim wyjde i zobaczymy jak sie zachowuje.Pies jest juz tydzień w schronie cos sie właściciel nie kwapi do odbioru,obroże ma ładną taka z małymi kolcami wiec swojego człowieka tez musi mieć .Tylko teraz pytanie czy człowiek go chce z powrotem.

misza

Jacek - Placek, a są może jakieś zdjątka??? Na tym pierwszym, to malutko widać tego bidulka - smarkulca Sad

. Kurczę, wiem, że najlepszą pomocą teraz byłby tymczas, ale ja, podobnie jak Ty, w tym momencie nie mogę pomóc w ten sposób. Jeśli 'pieniążkowo' - to tyle, ile będę mogła. Jezu, jak się "człowiekom" gubią domownicy, to na co te "człowieki' czekają??? Już tydzień w schronie! Krew mnie zalewa

powoli, ale skutecznie...
pozdrawiam
misza, Vester i Benek

jacek placek

Misza zdjecia bedą wyśle je ktoś inny bo ja nie potrafie.To wczesniejsze tez wysyłał ktos inny tylko ze z mojego konta.

Benia

Wrzuciłam go na dogo w zaginione /znalezione i na molosy-może jednak znajdzie się własciciel...

Hera

Benia podaj linki.

Benia

Juz podaję:
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Tytuły zmienię-jak tylko okaże sie to, co się okazac nie powinno...

Ewusek

jacek-placek, czy te gile wygladaja tak:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

jacek placek

Ewusek dokładnie tak.