Forum Bordoże Forum Strona Główna Bordoże Forum
Świat Dogue de Bordeaux i innych molosów
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

RODAN miał wspaniały dom...odszedł kochany...[*]
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 21, 22, 23  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Bordoże Forum Strona Główna -> Tęczowy most - in memorium
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
haker11
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 18 Gru 2006
Posty: 1835
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Złotniki

PostWysłany: Pon 21:07, 23 Lis 2009    Temat postu:

Tu jest wątek Rodana na molosach:
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hera
Bordomaniak z sercem
Bordomaniak z sercem



Dołączył: 11 Cze 2005
Posty: 2914
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 21:12, 23 Lis 2009    Temat postu:

Cytat:
Tu jest wątek Rodana na molosach:
[link widoczny dla zalogowanych]


Sorry . Może skasujemy mój post i wstawimy tylko link Rodana do molosów. Co?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hera
Bordomaniak z sercem
Bordomaniak z sercem



Dołączył: 11 Cze 2005
Posty: 2914
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 12:23, 24 Lis 2009    Temat postu:

Aktualne saldo " skarpety" na dzisiaj rano znajdziesz tutaj:
http://www.ddb.fora.pl/molosy-takze-ddb-w-potrzebie,28/psy-w-potrzebie-aktualne-saldo-naszej-skarpety,1602-75.html#55303


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
demyszka
Zaufany Bordomaniak



Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Wto 21:37, 24 Lis 2009    Temat postu:

jestem pod wrażeniem tego wszystkiego Wink Wink Wink Wink
ale ja jednak myślę, ze próba z dzieckiem nawet jeśli wyjdzie pozytywnie to potem w praktyce, w nowym domu może wyjść inaczej... Takze nie ryzykowałabym. Roduś był u mnie bardzo krótko. Ale ja go nadal spostrzegam jako psa z dystansem do mężczyzn i nie lubiących dzieci- przynajmniej tych w wieku 13 lat- czy to dzieci, hm... młodzieży może Rolling Eyes niewiem. Ja mam 20 i we mnie zakochany był po samiutkie uszy Wink
JA myślę, ze Rodek nie wie jeszcze kto jest jego Panem, ciągle przychodzi ktoś inny, i dlatego "nie stawia" sie do ludzi. Pokaże co potrafi jak już bedzie miał kogo kochać i kogo bronić. Także była bym bardzo ostrożna! Naprawde bardzo!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blue.berry
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: warszawa

PostWysłany: Śro 11:11, 25 Lis 2009    Temat postu:

w pełni się zgadzam z Demi.
oczywiście po jednej wizycie niewiele można o psie powiedzieć - dla mnie trochę pies-zagadka. nie ma w nim oczywistości. może warto się wstrzymać z ogłoszeniami jeszcze przez jakiś moment? Rodana czeka wizyta u Garncarza, możne uda sie go gdzieś zabrać na jakiś spacer "po mieście". może następne wizyty pokażą coś więcej?
na chwilę obecną to dla mnie pies do domu bez zwierząt i dzieci i dla bardzo doświadczonych osób.
pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
haker11
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 18 Gru 2006
Posty: 1835
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Złotniki

PostWysłany: Pią 18:29, 27 Lis 2009    Temat postu:

To jak z tymi ogłoszeniami?Robimy czy czekamy?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
demyszka
Zaufany Bordomaniak



Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Sob 21:30, 28 Lis 2009    Temat postu:

haker11 napisał:
To jak z tymi ogłoszeniami?Robimy czy czekamy?


ja myślę, ze nie ma na co czekać i robić ogłoszenia. ale trzeba jak byk podkreślać jego "wady"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hera
Bordomaniak z sercem
Bordomaniak z sercem



Dołączył: 11 Cze 2005
Posty: 2914
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 23:54, 28 Lis 2009    Temat postu:

demyszka napisał:
haker11 napisał:
To jak z tymi ogłoszeniami?Robimy czy czekamy?


ja myślę, ze nie ma na co czekać i robić ogłoszenia. ale trzeba jak byk podkreślać jego "wady"


Poczekajcie jeszcze chwile. mordzik był wczoraj u Rodana i niebawem opisze wczorajsze spotkanie z psem.

Jest troszeczke nowych dobrych ciekawostek, i może bedą fotki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
misza
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 1790
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin

PostWysłany: Pon 1:52, 30 Lis 2009    Temat postu:

Mordziku...i jakie masz dla nas wiadomości??? Umieram z ciekawości, co też Roduś "nawykręcał" przy okazji wizyty??
Ula, może Ty cóś skrobnij...Grzeczny chociaż był, czy nadranił okrutnie ten Paskud???


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mordzik
Zaufany Bordomaniak



Dołączył: 05 Lis 2009
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 3:24, 30 Lis 2009    Temat postu:

Oj nawykręcał nawykręcał!
Rodan prawidłowo reagował na podstawowe komendy (siad, daj łapę, leżeć, stój) - oczywiście nie zawsze ale powiedzmy w 50% prób. Nie ciągnął jak głupi tylko szedł tam gdzie ja chciałem (choć próbował prowadzić), i najważniejsze: nie sprawiał wrażenia nieobecnego, najwyżej trochę zdezorientowanego. Byliśmy na spacerze sami, myślę ze łatwiej mu było utrzymać relację z jednym człowiekiem, była tez w użyciu długa smycz i kolczatka (podejrzewam ze szelki to dla niego nowość i stąd to wcześniejsze parcie do przodu). IMHO to bardzo porządne psisko któremu chyba nie poświęcano zbyt wiele uwagi, sporo potrafi, trzeba tylko to wszystko odświeżyć i umotywować go do dalszej współpracy. A na razie to ja zostałem zmotywowany - w dowód wdzięczności po którejś próbie "leżeć" i zainkasowaniu nagrody, Rodan przewrócił się na plecy i pozwolił wygmerać po klacie i brzuchu:-)
We wtorek może mi się uda znowu zabrać go na dłuższą łazęgę, zamiast kolczatki będzie obroża, i może skombinuję jakąś piłkę do zabawy.
Z ogłoszeniami bym się jeszcze trochę wstrzymał, może uda się go trochę lepiej poznać i podleczyć.
Pozdrawiam,
Piotrek


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mordzik dnia Pon 3:45, 30 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blue.berry
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: warszawa

PostWysłany: Pon 11:34, 30 Lis 2009    Temat postu:

witam
dorzucę jeszcze parę słów do relacji mordzika z mojej sobotniej wizyty u Rodana.
na pewno jest to pies który utrzymuje czystość. początek spaceru to zawsze załatwienie grubszej potrzeby, Beata mówi ze jak Rodan załatwi się w kennelu to grzecznie zakopuje : )

rzeczywiście jest tak ze im spacer dłuższy tym Rodan robi sie coraz bardziej kontaktowy. i o ile na szelkach jednak ciągnie jak ciągnik to tylko w pierwszej fazie spaceru. później wyluzować. i zdecydowanie jest kumaty : ) nie wiem czy Piotr przynosi ze soba jakies przysmaki, ja przynoszę zawsze - i sobotni spacer z Rodanem wyglądał tak, że chłopak raz na pare minut przypominał sobie że na drugim końcu smyczy jestem ja i leciał do mnie po przekąskę, taranując zaślinioną paszczą moja kieszeń. no i rzeczywiście "siad", "daj łapę" bez problemu wykonuje.
jest też w miarę spokojny przy lokalnych ujadaczach. choć w pewnym momencie minimalnie się zagotował (ale nie dziwię mu się, jak udają 4 psy i piaty malutki, to każdy by się zagotował). ale ta sytuacja pokazała ponownie że u Rodana fizyczny kontakt z człowiekiem nie jest problemem - masywne spychanie ciałem (z tz. uda : )na środek uliczki w ogóle nie było dla niego problemem.

grzecznie wraca do boksu ale nie jest szczęśliwy. w boksie bardzo chętnie utrzymuje fizyczny kontakt, wtula się tyłem w człowieka, chętnie też daje się drapać pod brodą i po klacie. kiedy wychodzi się z boksu, jest nieszczęśliwy. siedzi i daje łapę przez pręty a potem zaczyna cicho popłakiwać.

dla mnie kontakt z Rodanem jest dziwny, czasem naprawdę zastanawiałam się czy on nie ma problemów ze słuchem . potrafi się odciąć na 100% i dopiero szturchanie palcem i pstrykanie palcami przy paszczy przywraca go z powrotem.

tutaj zdecydowanie trzeba najzwyklejszej na razie pracy - spacerów, wykonywania najprostszych polecań, próby zabawy. kontaktu. bardzo bardzo się ciesze ze Piotr może poświecić Rodanowi swój czas - bo to najlepsze dla tego psa. ja postaram się tez w tym pomóc (na ile mi czas i nadmiar obowiązków pozwolą).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vigen
Bordomaniak z sercem
Bordomaniak z sercem



Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 3058
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 12:07, 30 Lis 2009    Temat postu:

Jeśli mogę coś od siebie dorzucić to jak najbardziej jest to pies, który nie do końca jest jeszcze odkryty lub też po wcześniejszych złych doświadczeniach dopiero teraz powoli przekonuje się spowrotem do ludzi.

Wydaje mi się jednak, że niezaleznie od tego jak długo jeszcze siedziałby w kojcu to nie pokaże on tego w jaki sposób zachowywałby się w domu, czyli w blizszym kontakcie z człowiekiem.

Po prostu kojec to kojec i zachowania psów "kojcowych" są i będą inne niz obcujących bliżej człowieka. Tak wiec moim zdaniem zbyt długie trzymanie go w typowym kennelu nie da oczekiwanych rezultatów.

Kolejnym elementem jest to że Rodana na obecną chwilę odwiedza duzo róznych osób, cieżko mu zidentyfikować tego jednego...

Ideałem byłby chyba jednak dobry dom i cierpliwy kochajacy psy właściciel możliwie szybko. Dopiero oni mieliby szansę sie "dogadać".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
misza
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 1790
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin

PostWysłany: Pon 12:08, 30 Lis 2009    Temat postu:

Razz No to macie super wiadomości Razz . Bardzo, ale to bardzo jestem dumna z tego szatana Laughing Mordziku, on się naprawdę wywalił kołami do góry Shocked Razz . I pokazał brzuszysko i dał się posmyrać Shocked Razz
Ja zginęłabym przy tym kojcu, gdyby do mnie gmerał łapiną przez pręty Sad i zaczął popiskiwać. Widać, ze brakuje mu własnego człowieka, a sądząc po jego "poprzednim" zyciu, to raczej zawsze mu tego brakowało Sad.
Ale chłopak dobrze rokuje Smile
Bardzo się cieszę, super wiadomości i to w poniedziałek Smile
pozdrawiam
m i Tin


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
haker11
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 18 Gru 2006
Posty: 1835
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Złotniki

PostWysłany: Pon 12:14, 30 Lis 2009    Temat postu:

No to faktycznie dobre wieści Wink A jak tam z tym przeziębieniem?
Jak już zdecydujecie kiedy ruszyć z ogłoszeniami dajcie znać Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blue.berry
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: warszawa

PostWysłany: Pon 12:44, 30 Lis 2009    Temat postu:

wiem ze kojec to tylko kojec ale na obronę kojca mogę powiedzieć ze u Beaty psy zmieniają sie niesamowicie. Beata ma niewiarygodną rękę do psów. ja bywam u niej często i widzę jakie efekty przynosi hotelowanie u niej - a ma/miała już u siebie psy które są/były kompletnymi dzikami potwornie bojącymi się ludzi. jestem nieustannie pod wrażeniem tego co dzieje się u Beaty.
a to że Rodana odwiedza dużo ludzi to super i nie mogłoby być lepiej. po pierwsze nie przywiąże się do jednej osoby a to w tej sytuacji b.dobrze. po drugie przy większej ilości osób o wiele łatwiej przebiega socjalizacja psa bo uczy się on pracować z różnymi ludźmi. pamiętam jakie niesamowite rezultaty były podczas pracy z Paco. a też przecież nie był trzymany w warunkach domowych (najpierw szpital sggw a potem hotel u Beaty). tam z tygodnia na tydzień było przecież niesamowite zmiany.
przewiduje że u Rodana może być podobnie.

na pewno trzeba go zabrać do okulisty bo bidne nadal ma te oczy. gluta już nie ma ale wydaje mi sie ze jeszcze troche pokaszluje. ale na pewno jest lepiej niz tydzień temu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Bordoże Forum Strona Główna -> Tęczowy most - in memorium Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 21, 22, 23  Następny
Strona 8 z 23

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin