Forum Bordoże Forum Strona Główna Bordoże Forum
Świat Dogue de Bordeaux i innych molosów
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

junior i jego przeboje zdrowotne
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Bordoże Forum Strona Główna -> Weterynaria
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bobtajl




Dołączył: 26 Sty 2012
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 20:29, 10 Cze 2012    Temat postu: junior i jego przeboje zdrowotne

mam nadzieję że moje doświadczenia komuś się przydadzą, junior ma teraz 7 miechów, waży 32kg w kłębie ponad kolano, mam nadzieję że dalej rośnie.
w wieku 3miesięcy zaczęły się problemy z łapami, miał x z przodu i x z tyłu do tego zrobiła się niedzwiedzia łapa więc wyglądał jak pokraka nie żartuję. cały czas karma sucha firmy brit plus witaminy i wszystko co naj na stawy. bez żadnego efektu. usztywnialiśmy mu łapy specjalnymi szynami i bandażami, zero efektu. pies zrobił się chudy ale myślałam że to dobrze dla jego stawów, wet zaczął straszyć ciężką dysplazją i operacjami bo glukozamina nie działa. co do jedzenia zaczął wybrzydzać i przestawał [pomału jeść suchą karmę, więc zaczęłam się zastanawiać czytać neta wszerz i wzdłuż, aż postanowiłam pojechać kolejny raz do weta ale nic nowego się nie dowiedziałam, zmieniłam karmę na oriona dwa rodzaje ale też bez większego efektu, kupiłam na allegro artro dalfos i łapy zaczęły się prostować zaznaczam że wcześniej dostawał te preparaty tylko że w kapsułkach powlekanych i w sypkim proszku, mój wniosek to kapsułki słabo się rozpuszczały bo miały grubą powłokę a do proszku to jak go wyczuł to kichał w michę i też mało go przyswajał, więc najskuteczniejsze tablety łatwo rozkruszalne. jak już łapy stanęły do pionu to wyskoczyło parę krostek na wewnętrznej stronie ud, ale myślałam że to nic takiego bo zaczęło znikać. pies jednak zrobił się chudy i bardzo bolały go łapy na spacerach ciągnął się daleko z tyłu, co do karmy to trochę kręcił nosem ale jadł nie całą porcję dzienną, ciężko było stwierdzić że coś nie tak zaczęłam podawać wapno dodatkowo w tabletkach. kupy ok, wymiotów brak po prostu niejadek i szczupły co oczywiście miało wyjść na korzyść. aż tu któregoś dnia wykąpałam psa w szamponie hipoalerg. i następnego dnia wieczorem junior całe podwozie miał już w ropnych krostach aż po sam pysk. biegiem do weta, ale sama podałam mu wcześniej cet alergin i zamówiłam w aptece puder z propolisem za radą kogoś z tego forum- serdeczne dzięki sprawdziło się w 100procentach-wet obejrzał i postawił djagnozę pies ma niedowagę ale nie dużą i silne uczulenie zagrażające jego życiu, zalecił więc zyrtek, wapno, do przemywania kwas borny i rywanol i preparat w sprayu za 80 zeta, więc ja będąc już u niego poprosiłam żeby pobrał krew na poziom wapna i fosforu i wziął wymaz z krostek ropnych, on zalecił antybiotyk bo jak się robią z krostek zwykłych ropne to znaczy że weszła bakteria. po powrocie do domu zasypałam juniora pudrem propolisowym dałam antybiotyk i cet alergin. rano krostek ropnych było już o połowę mniej, dalej antybiotyk i zadzwoniłam do weta po wyniki z krwi, okazało się że wapno przekroczone a fosfor w górnej granicy, więc znów w kropce przecież dostaje dobre karmy suche niczym nie podkarmiam nie ma oznak sensacji żołądkowych? i wpadłam na pomysł jeszcze raz zmienię karmę dwa dni buszowałam w necie po sklepach zoologicznych i nie mogłam się zdecydować żadna nie pasowała a to skład nie taki a to czegoś nie ma a to same mączki, w końcu wzięłam joserę optiness na próbę bo mój pies to niejadek, no i zachodzę do domu i tak jak myślałam powąchał i dziękuję , ale za 10min micha pusta, karma popasowała po dwóch dniach nie ma zapadniętych boków zadek się zaokrąglił sensacji innych brak. krosty poznikały wychodowano jednak jakąś odmianę gronkowca ale wet powiedział że skoro taka szybka poprawa to duże rokowania że gronkowiec odpuści. junior ma jeszcze kilka dni antybiotyku krostki już zniknęły zostały tylko niewielkie ślady bo wypadała sierść, karmę zajada a na spacery leci pierwszy czyli poprawa i w łapkach, mam nadzieję że moje doświadczenia komuś pomogą serdecznie wszystkich pozdrawiam i mam nadzieje że już najgorsze za nami Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Benia
Bordomaniak z sercem
Bordomaniak z sercem



Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 4584
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jastrzębie-Zdrój

PostWysłany: Pon 12:31, 11 Cze 2012    Temat postu:

Czy zrobiłaś fotkę RTG w kierunku dysplazji?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bobtajl




Dołączył: 26 Sty 2012
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 16:26, 11 Cze 2012    Temat postu:

nie nie robiłam zasugerowano mi że jeszcze za wcześnie, dostawał karmę o bardzo dużej zawartości białka i faktycznie wzrost miał kosmiczny, jak się unormuje i będzie coś nie tak to na pewno to zrobię a na razie poczekam na poprawę wyników z krwi bo wet powiedział i myślę że miał rację, że to zbyt duża ilość wapnia może powodować takie objawy jeśli chodzi o kości a co za tym idzie bolesność i zły wzrost, karmy które podawałam brit dla olbrzymów i orion uważam że są dobre ale nie dla mojego juniora, na nich miałam 3 poprzednie psy i było ok, a tu niespodzianka, oby to była tylko wina karmy a nie genów.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Benia
Bordomaniak z sercem
Bordomaniak z sercem



Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 4584
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jastrzębie-Zdrój

PostWysłany: Pon 17:10, 11 Cze 2012    Temat postu:

To Ci źle zasugerowano-poglądowe fotki robi się w wieku 4-5 miesięcy-jeśli dysplazja jest-wyjdzie na focie. Dobrze by było wiedzieć, czy wszystko w porządku-bo można wtedy lepiej poprowadzić psa i zapobiegać zwyrodnieniom.
Od karmy dostosowanej do wieku psu nie krzywią się łapy. Każda karma ma doskonale zbilansowany stosunek wapnia do fosforu, nawet ta z najniższej półki-problemem jest pies i jego zdolność przyswajania. Napisałaś w pierwszym poście, że podawałaś wapń w tabletach dodatkowo-w jakim celu?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Magda777
Bordomaniak



Dołączył: 09 Sty 2009
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Piaseczno

PostWysłany: Wto 17:22, 19 Cze 2012    Temat postu:

My badalismy Bruna (zdjecia RTG+wizyta u dr Janickiego) jak miał kilka miesięcy bo zaczą kuleć, okazalo się, że przedni łokieć miał do operacji, a wszystkie stawy ma z delikatną dyspazją, która (na całe szczęście) aż do dziś dnia nie daje kulawizny.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bobtajl




Dołączył: 26 Sty 2012
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 12:32, 26 Cze 2012    Temat postu:

witam,no i nie ciekawie. junior miał nawrót gronkowca tak silny że myśleliśmy że z tego nie wyjdzie, nic nie jadł skóra i kości, nawadniałam go preparatami dla dzieci +inny antybiotyk który będę stosowała około miesiąca,lub dłużej, okłady z rywanolu na zmianę z pudrem propolisowym, do tego podaję czosnek i wyciąg z grejfruta, bo gronkowiec nie lubi kwaśnego środowiska, poza tym wprowadziłam jeszcze metronidazol, po tygodniu są widoczne poprawy zaczął normalnie jeść, mniej ran i wyprysków, myślę że bolą go do tego łapki no ale cóż wszystko po kolei będziemy próbować naprawiać, dysplazja musi poczekać aż będę miała trochę kasy na kwas hialuronowy, bo myślę że jest to najskuteczniejszy preparat jak do tej pory, mam nadzieję że nie jest to walka z wiatrakami jeśli chodzi o gronkowca ('Sad')

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dodunia-guciunia
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1643
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Sob 19:01, 30 Cze 2012    Temat postu:

Może spróbuj kapać go myć Manusan-em (http://www.polfa-lodz.com/index.php/product/list/id/3 ). Można go dostać w aptece. Ja zamawiam go w [link widoczny dla zalogowanych] i odbieram osobiście.
Moja suka co wiosnę ma wypryski, ale już nie takie jak za młodych lat. Też wychodził jej w badaniach gronkowiec. Myślę, że ją coś uczula co pyli. Obecnie ma w niewielkich ilościach, ale samoistnie znikają. Powodzenia!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bobtajl




Dołączył: 26 Sty 2012
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 15:37, 13 Lip 2012    Temat postu:

witam, i znów pod górkę, kolejny nawrót gronkowca mimo stosowania przez około miesiąca antybiotyku, wysyp nowych ropnych krostek, jak tylko smarowałam miejsca zmienione chorobowo to jeszcze jakoś było, ale po wykąpaniu w mydle siarkowym gronkowiec przeniósł się wyżej na boki i kark, do tego zaczął sie niedowład tylnych łap/przecież bieda nie może być tylko jedna/ mało chodził ciągał tylko łapy jakby miał 80lat ale dalej chętny do zabawy jakby nic mu nie było. dzień i noc buszowałam w necie aż trafiłam na dr Sekułę i w akcie desperacji zadzwoniłam o ratunek, opisałam mu jak wygląda sytuacja,/ a on zaczął sie śmiać i mówić że ja wiem więcej od niego na temat dysplazji i leczenia gronkowca/ następnie powiedział że prawdopodobnie juniorowi wypadł dysk i trzeba nastawić kręgosłup('Shocked',mąż nie mógł dostać urlopu żeby pojechać do wrocławia więc zaczęła się rehabilitacja przez telefon, poza tym powiedział jak sprawdzić bez rentgena czy pies ma dysplazję i kazał zmienić antybiotyk bo jak stwierdził na tamten już dawno wszystkie gronkowce się uodporniły, zastosowałam wszystko co kazał, myślałam że mąż połamie psu kręgosłup, na mnie siódme poty, pies zamiast poprawy to zaczął kuleć, aż na trzeci dzień pies zaczął trochę się poprawiać zaczął jeść i podbiegać truchcikiem i chciał iść na spacer, krosty zaczęły przysychać, a ja do tego zamówiłam mu jeszcze preparat na poprawę odporności i skóry, teraz wygląda tak- ma 8miesięcy waży jakieś 30kg całe podwozie łyse w krostach, łyse placki na ciele chodzi jak dziadek,bierze 10tabletek dziennie maści okłady i masaże - jednym słowem szpital, ale widzę pomału światełko w tunelu. junior chęci do życia ma ogromne, ale dlaczego w takim szczenięcym najlepszym okresie jego życia tyle bólu i cierpienia,?? tak bym chciała się z nim poprzewracać na trawce i potarmosić, serdecznie pozdrawiam wszystkich

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Magda777
Bordomaniak



Dołączył: 09 Sty 2009
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Piaseczno

PostWysłany: Pią 17:20, 13 Lip 2012    Temat postu:

ja również polecam manusan (to jest preparat z chlorhexydyną i super odkaża, polecany jest przy infekcjach grzybiczych i bakteryjnych skóry owłosionej i nieowłosionej). My przećwiczylismuy manusan bo Bruno jak był młodzieńcem (oczywiście po miesiącach leczenia na zupełnie co innego przez 3 weterynarzy - łacznie z nużycą) miał trądzik młodzieńczy...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
manra_rr




Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mandal

PostWysłany: Pią 21:52, 13 Lip 2012    Temat postu:

witam
a ja polecam szampon dr seidel z chlorheksydyną , u nas bardzo pomógł nasz pieszczoch ma 9 miesięcy wazy 50 kilo , niedawno tez przechodził gronkowca ale obyło się bez antybiotyku , co 3 dzień kąpiel w w/w szamponie zgodnie z zaleceniami dobre i dość mocne szorowanie i do tego 15 ml tranu wzmacnia odporność i poprawia wygląd skóry i sierści . Na początku nie chciał pić tranu ale po kilku dniach tak go polubił że teraz muszę mu polewać nim karmę . A jeśli chodzi o karmę to już mniej więcej przerobiliśmy co najmniej połowę z dostępnych na rynku i jak narazie to najlepiej codziennie inną by jadł . ŻYCZYMY DUŻO ZDROWIA I WYTRWAŁOŚCI


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bobtajl




Dołączył: 26 Sty 2012
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 21:32, 15 Lip 2012    Temat postu:

witam ponownie, junior zaczął biegać ładnie truchcikiem, widać że jest poprawa, ale nie wiem do końca czy po zmianie antybiotyku czy po regularnych masażach,-przy masażach coś mu trzeszczało w lędzwiowym odcinku kręgosłupa - zaczął dopisywać apetyt krosty jeszcze są ale widać że przysychają, na pewno jeszcze długa droga ale coraz większa we mnie nadzieja, nie będę zapeszać ale serducho się raduje jak jedzonko znika z michy, a jadł tyle co yorki i to tylko przy zachęcie, a teraz 3 miski dziennie Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bobtajl




Dołączył: 26 Sty 2012
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 12:52, 20 Lip 2012    Temat postu:

witam na dzień dzisiejszy jest poprawa, ale coś mi się nie podoba w sposobie stawiania łap juniora, pies jak jest wszystko ok z łapami to stoi twardo na poduszeczkach, a mojemu te poduchy wychodzą do przodu i pazury ma w górze bardzo dziwnie to wygląda może ktoś spotkał coś takiego u psa bo żaden wet nie potrafi mi pomóc, czy może to mieć związek z kręgosłupem czy też ze wzrostem a może z dietą, a poza tym bardzo często jak leży czy siedzi nawet jak chodzi to ma wysunięty członek mimo że nie jest pobudzony i go nie chowa, jest to dość krępujące, żadnego stanu zapalnego tam nie ma i nie wylizuje się tam. myślałam że tylko na kręgosłupie i gronkowcu się skończy a tu............ ('Sad')(

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vigen
Bordomaniak z sercem
Bordomaniak z sercem



Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 3058
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 14:12, 20 Lip 2012    Temat postu:

bobtajl, jeśli chodzi o pierwszą część Twojego postu (tę o ustawianiu palców), to obydwu moim suczkom zdarzało się i zdarza czasem tak ustawić tylne stopy. Nie zaobserwowałem aby wiązało się to z czymś złym. Widywałem to także u wielu innyh psów - czasem można nawet znaleźć takie ustawienie na prezentowanych zdjęciach.
Oczywiście pytanie czy w Twoim przypadku to także sporadyczna sprawa, coś na zasadzie czasem pies tak stanie, czy norma.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Benia
Bordomaniak z sercem
Bordomaniak z sercem



Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 4584
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jastrzębie-Zdrój

PostWysłany: Pią 16:11, 20 Lip 2012    Temat postu:

Bobtajl-a nie lepiej zamiast się zamartwiać psa w końcu normalnie zdiagnozować?

Wybacz mi, ale czytając o rehabilitacji i diagnozie kręgosłupa przez telefon Shocked
o tym, że weterynarz potrafi poinstruować jak sprawdzić czy pies ma dysplazję(rentgena ma w komórce czy jak???) Shocked jawi mi się obraz nieprawdopodobnej naiwności(Waszej) i nieudolności wetów.

Wsadź psa w samochód-zawieź do ortopedy i kliniki, gdzie zrobią mu RTG kręgosłupa, bioder, zrób podstawowe badania krwi i wszystko będziesz wiedziała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bobtajl




Dołączył: 26 Sty 2012
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 16:30, 22 Lip 2012    Temat postu:

badania krwi i inne dostępne zrobione
rtg nie mam jak- zalecany rezonans + ewentualny zabieg na wstawienie dysku lub jakiś inny związany z kręgosłupem-1500ZL
to to samo co nowy pies
diagnoza przez telefon przez doktora postawiona + zalecenia,
jest poprawa
na klinikę mnie nie stać, tak jak wieku z was tylko nie każdy się przyzna

lekarze mówią że to słaby egzemplarz powinien być wyeliminowany
ja nadal o niego walczę, mimo że też zaczynam tak myśleć jak weci
z tą rasą mam 15letnie doświadczenie nie jestem laikiem jeśli chodzi o koszty utrzymania i leczenia, ale jeśli na psa wydaję więcej niż na rodzinę to tak też nie może być, nie zostawię dzieci samych w domu i nie pojadę na 3dni do kliniki z psem bolesne ale prawdziwe, wiem że ktoś inny już dawno by go uśpił a ja cały czas staram się mu pomóc. każdy z nas ma wielkie serce dla tej właśnie rasy, ale są pewne granice i możliwości dla nas wszystkich. nie wiem i nie pamiętam ilu wetów oglądało mojego psa, każdego zdanie było inne, pomógł lekarz który nic nie chciał w zamian i to przez telefon, jak pomógł mogę napisać na prv, klinika wg mnie to głównie naciągacze, oczywiście nie wszyscy. żebym może mieszkała w wielkim mieście byłoby inaczej-łatwiej o dobrego lekarza, z powołania z większym doświadczeniem, specjalistę- ale życie pisze własne scenariusze.chęci można mieć wielkie, ale możliwości nie. serdecznie pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Bordoże Forum Strona Główna -> Weterynaria Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin