Forum Bordoże Forum Strona Główna Bordoże Forum
Świat Dogue de Bordeaux i innych molosów
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wysokość miski - a skręt żółądka
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Bordoże Forum Strona Główna -> Weterynaria
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fenris




Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 1:05, 10 Paź 2008    Temat postu:

trochę odbieram jako uszczypliwy. czy taki miał nie być?

cytat:
fenris, czy podczas zbierania wywiadu z właśicielem psa kierowanego do diagnostyki obrazowej zawsze pytacie czy je z miski na podwyższeniu czy z podłogi?

oczywiście że tak! w przypadku skrętu szukasz przyczyn które mogą predysponować.

czy z tym wilkiem to taka ironijka? niepotrzebnie bo psy wciąż są bardzo podobne do wilków, a wygląd to wciąż na tyle niewiele że nie zmienia to wszystkiego. co do specyfiki ras.: kiedy prowadzą nam zajęcia i zajmujesz się jakimiś danymi jednostkami chorobowymi to zwracają nam bardzo wyraźnie i zawsze uwagę na to jakiego typu rasy mają skłonności do czego - to bardzo ułatwia często diagnozę.

co do spraw predysponujących w tym wypadku to w moich notatkach znalazłem :
Skręt żołądka uwarunkowany jest przez :

*Dysfunkcję odźwiernika i atonię żołąka, rozluźnienie więzadeł żołądka, skręt śledziony.
*Głęboka klatka piersiowa ma dużo przestrzeni w osi długiej co predysponuje do obrotu żołądka. U psów o takiej budowie ryzyko tego schorzenia wzrasta- seter , owczarek, bernardyn. Sprzyja tez pospieszne nerwowe jedzenie powodujące połykanie powietrza, przeładowanie, gwałtowne ruchy psa po najedzeniu, wystąpienie skurczu spokrewnionego, waga powyżej 50 kg, psy częściej niż suki.

gdzieś zapodziałem zeszyt z ćwiczeń a tam być może zapisałem sobie uzasadnienie miski a może i nie. w wolnej chwili - nie wiem czy w przyszłym tygodniu dam radę znaleźć jakąś lukę w grafiku ale z pewnością w najbliższym czasie zajrzę na radiologię i poproszę o dokładne wyjaśnienie sprawy, mam nadzieję że rozwieje nam wszystkie wątpliwości(pozwolę zwrócić uwagę że wolno mi je mieć również bo wciąż się uczę a nie leczę).

- nie kreuję się na specjalistę - jeszcze parę lat solidnego kształcenia po studiach zanim będę mógł z czystym sumieniem samodzielnie prowadzić praktykę a do specjalizacji takiej lub innej jeszcze więcej. to co piszę i to że to piszę wynika z tego że mam tą możliwość póki co uczenia się i słuchania autorytetów w swoich dziedzinach i jak mi się wydawało jest to forum na którym takie informacje z takiego źródła(a nie wyczytane z internetu czy rady w rodzaju - mój pies je z takiej miski i nie ma problemu) mogą być pomocne. jeśli się naraziłem z tego powodu to sorry ale w takim razie pomyliłem adres; mój interes żeby dzielić się tym co wiem i tracić czas na pisanie jest raczej mały - wynika z chęci pomocy raczej a nie pragnienia narażania się na złośliwości. może moja odp dość ostro stawia sprawę ale wolę wiedzieć na czym stoję - pewnie się nie zrozumieliśmy mam nadzieję- tak sobie można powiedzieć na zimne chucham.
co do kształcenia na wydziale -wiele do życzenia. te studia są drogie. 200 osób na roku więc dajmy na to na takich 2 godz chirurgii zakładając że każdy mógłby się czegoś faktycznie nauczyć to należałoby w tym czasie przeprowadzić 100 operacji- 3 osoby przy stole operacyjnym(w tym jedna operująca- doktor prowadzący zajęcia) powinny być żeby można było patrzeć i pomagać przy tym. z innymi przedmiotami sprawa ma się podobnie. Lublin i tak uchodzi za najbardziej na praktykę nastawioną , bo na innych ponoć niemal nie ma dopuszczania studentów do takich rzeczy. jest nacisk wobec tego głównie na teorię - w wydaniu zwykle marginalnie potrzebnym ale to temat na oddzielny wątek którego na pewno nie będę zakładał. nie ma co oczekiwać po świeżo upieczonym absolwencie tego że będzie lekarzem - jest nim zwykle tylko z nazwy , choć są wyjątki(podobno - nigdy nie widziałem). prawdziwa nauka przychodzi po studiach, dlatego każdy kto chce się zajmować praktyką lekarską szuka miejsca gdzie się jej najpierw może nauczyć i nic tego nie zmieni, teoria i wszelkie egzaminy nie polegają na zrobieniu czegoś na psie. jeśli chcesz pogadać trochę o programie nauki, kształceniu lekarzy i problemach tego typu zapraszam na priv.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez fenris dnia Pią 1:37, 10 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vigen
Bordomaniak z sercem
Bordomaniak z sercem



Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 3058
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 8:10, 10 Paź 2008    Temat postu:

Usczypliwość nie była moim celem, a forma postu raczej miała zrównoważyć argumentację opartą na wykrzyknikach.

Wszystko co piszesz byłoby niezwykle przydatne i pomocne gdyby nie to, że:

1. W wielu dziedzinach weternyarze nie mówią w konkretnej sprawie jednym głosem, ba wręcz zalecenia są ze spbą sprzeczne i właściciel psa rasy dośc specyficznej (choćby takiej lak DDB) ma naprawdę niezły problem. (przykład: ogromna ilość lekarzy wet, skieruje każdego szczeniaka rasy DDB na "profilaktyczną" pectinectomię i równie duża uzna to za niepotrzebne "rzeźnictwo" - co ma zrobić właściciel psa?)

2. forum nie skupia gawędziarzy teoretyków ale przede wszystkim właścicieli jednego lub więcej psów tej rasy, którzy przechodząc przez pojawiające się problemy z własnymi psami są w stanie podzielić się doświadczeniem - które niestety często wskazuje na rozbieżność od książkowych teorii

3. wyniki badań (które notabene nie są proezentowane a tylko się nimi podpiera) wskazują na 100% sprzeczne zasady - jeszcze dwa czy trzy lata temu pisano że psy ras predysponowanych do skrętu powinny być karmione z misek na podwyższeniu, teraz od pewnego czasu twierdzi się odwrotnie. Czy czasem nie jest tak, że uważa się że podwyższona miska zwiększa ryzyko skrętu ponieważ zdecydowana większość właścicieli psów predysponowanych tak karmi i jak trafi się przypadek ze skrętem to odpowie "tak, z miski na podwyższeniu"?

fernis, jak zaczynałem swoją przygodę z tą rasą psów, uważałem że weterynarz jest autorytetem w tej dzidzinie, że jeśli istnieje problem to dzwoni się do swojego weta.
Teraz wiem, że najpierw warto porozmawiać z osobą mającą doswiadczenie i "przetarte szlaki" i choćby zapytać o "właściwego weterynarza w swojej okolicy".

Psy to nie tylko budowa anatomiczna i wygląd. To także sposób zachowań, czułość na ból etc. W róznych rasach wygląda to róznie a co za tym idzie inaczej mogą wyglądać objawy "znanych jedneostek chorobowych" (nie piszę tu o sprawach jasnych, bo to nie te stanowią problem).

Przyczytaj sobie przykładowy wątek: http://www.ddb.fora.pl/weterynaria,31/zerwanie-wiezadla-stawu-kolanowego,2148.html (nie jest oparty na teoriach z internetu)

Znany jest mi przypadek psa rasy Cano Corso, który zakulał, był leczony zachowawczo na dysplazję stawów biodrowych a przyczyną było zerwane wiązadło (to że w stawie doszło do zwyrodnień chyba nie trzeba dodawać) - zapewne książkowe objawy bardziej sugerowały dysplazję a że zdjecie jakiś tam jej stopień potwierdziło to pewnie nikt nie szukał dalej....

Takich przykładów można by mnożyć (są też inne jak nierozpoznane przez weta zaawansowane ropomacicze u suki).


Dlatego oczywiście Twoje infomacje są niezywkle cenne, ale napewno byłyby dużo cenniejsze gdyby podano je z uzasadnieniem a nie jako wytyczną.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Benia
Bordomaniak z sercem
Bordomaniak z sercem



Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 4584
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jastrzębie-Zdrój

PostWysłany: Pią 8:58, 10 Paź 2008    Temat postu:

Kiedys pisałam o dogach niemieckich-zacytuję:
Cytat:
mam kontakt z hodowcą dogów niemieckich(przyznaję, miałam kiedyś ochote na takie cielątko Laughing ).
Ma obecnie dwie dożyce i trzy operacje z powodu skretu żołądka za sobą..
Najpierw jadły gotowane jedzonko z podłogi, potem gotowane z misek na podwyższeniu, nastepnie suchą z misek na podwyższeniu.
W każdym przypadku jedna z suś miała skręt żołądka...-znaczy nie ma reguły. Teraz karmi małymi porcjami częściej-mimo, że suśki są już dorosłe, i jak narazie odpukać wszystko w porządku-może to jest jakiś sposób?


Ciekawe jaka dla tej pani jest wytyczna? Rozmawiałysmy niedawno-teraz karmi z misek na podwyższeniu, ale cztery razy dziennie i nic się nie dzieje..
Karmi namoczoną karmą.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Benia dnia Pią 8:59, 10 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blue.berry
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: warszawa

PostWysłany: Pią 10:10, 10 Paź 2008    Temat postu:

ja tez sledze temat za i przeciw miskom na podwyzszeniu od dawna. i w sumie za i przeciw rozlozone sa rowno po polowie. u mnie temat misek na podwyzszeniu nie pojawil sie w kwesti skretu zoladka tylko z powodow "ortopedycznych". Janicki zalecil karmienie z podwyzszenia w celu ulatwienia psu stania (mojemu psu ciezko stac a kiedys posilek potrafil jesc i 20 minut). zreszta przez lata obserwuje jak rzeczywiscie Grendlowi ciezko sie schylac (a juz szczegolnie teraz jak ma problemy z kregoslupem). takze w sytuacjach (np wyjazd) kiedy nie mamy stojaka to szukam innego podwyzszenia (murek, schodek) albo trzymam miske w reku. chcialam go nauczyc jesc na siedzacp/lezaco ale nie chce. robil to tylko po operacjach i kiedy bylo b. zle ale widac bylo ze ma z tym spory dyskomfort.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
viki41
Gość






PostWysłany: Pią 13:39, 10 Paź 2008    Temat postu:

fenris nie zawsze teoria idzie w parze z praktyka, napewno nikt na tym forum nie ma zamiaru cie pouczac. Mysle, ze twoja obecnosc tu, czytanie naszych postow i porownanie tego co piszemy z tym co was ucza moze zaowocowac w przyszlosci .
Mam dwie sunie tej razy i obie jedza na podwyzszonych miskach - trzymam sie jednak zasady - posilek nigdy nie jest podawany bezposredno przed spacerem .
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fenris




Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 14:29, 10 Paź 2008    Temat postu:

jasne viki, teoria to wciąż tylko teoria. Bardzo doceniam doświadczenie hodowców bo uważam że możecie być dla mnie prawdziwą skarbnicą wiedzy(często na dany temat wiecie więcej od niejednego lekarza czy studenta, ale myślę że możemy się uzupełniać i taka współpraca może nam wszystkim wyjsć na dobre). to co piszecie staram się skonfrontować z tym co nas uczą i wyrobić na ten temat jakiś pogląd. co do tych misek to nikt mi nie powie że badania z 2000 roku też są niepodważalne , bo zawsze może się okazać że ktoś zrobi dokładniejsze i wyjdzie inny procent prawdopodobieństwa urazu albo jeszcze co innego. napisałem wam to co nam przekazują. Jeśli jednak te badania są traktowane w środowisku jako te najbardziej wiarygodne to pewnie oznacza że były robione na naprawdę reprezentatywnej grupie psów(w takich badaniach pewnie 100 i więcej sztuk ras predysponowanych) i z pewnością żeby obalić poprzednią teorię musiały mieć mocne argumenty. rok temu miałem jak się dostać do takich publikacji, ale dostęp mają do nich pracownicy naukowi, a teraz możliwość się urwała(niekoniecznie byłaby tam ta publikacja ale to dość prawdopodobbne). w przyszłym semestrze ortopedię mam to wtedy będzie możliwość dopiero pogadania;) pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
viki41
Gość






PostWysłany: Pią 21:32, 10 Paź 2008    Temat postu:

Wiec czekamy na informacje, a swoja droga jestem ciekawa jaki jest procent na naszym forum tych co karmia na misce z podwyzszeniem.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MariuszR
Mega Bordomaniak



Dołączył: 29 Cze 2005
Posty: 385
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bieszczady

PostWysłany: Pią 22:42, 10 Paź 2008    Temat postu:

"... Istotny jest także sposób stawiania miski. Podawanie psu pokarmu w misce stojącej na podwyższeniu (czyli powyżej linii podłogi) zwiększa niebezpieczeństwo pojawienia się skrętu nawet o 110%.(*)
(*) Przed bardzo wiele lat zalecano karmienie psów zagrożonych skrętem żołądka z miski stojącej na podwyższeniu. Wydawało się, że pomaga to psu prawidłowo przełykać pokarm i zmniejsza szanse na rozwój skrętu.Dopiero gdy w roku 2000 dr Glickman z Uniwersystetu w Indianie opublikował wyniki swoich badań (największych i najdokładniej analizujących ryzyko skrętu), okazało się, że jest odwrotnie niż zakładano i karmienie psa z podwyższenia jest absolutnie przeciwwskazane. Dlatego aktualnie nie zaleca się już takiego postępowania."

źródło : [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vigen
Bordomaniak z sercem
Bordomaniak z sercem



Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 3058
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 23:10, 10 Paź 2008    Temat postu:

Mariusz, problem w tym że ten sam Vetserwis do momentu opublikowania tej wersji artykułu prezentował opinię odwrotną.

Poza tym wydaje mi się że:
a) podawanie pokarmu z podwyższenia dla niektóych psów ma inną jeszcze przypadłość - jest wygodniejsze (przykład blue.berry i jej Grendla)

b) skoro mozna odmienić opinię o 100% jaka jest pewność ze kolejny wynik nie wróci do tego sprzed zmiany? i co manipulowac psią miską z góry do dołu w imię najnowyszych badań ku zdziwieniu psa?

c) czy wysokość miski jest naprawdę głownym i jedynym czynnikiem sprzyjającym ryzyku powstania skrętu? a co z nadmiernym ruchem po posiłku czy też samą ilością podawanego jednorazowo jedzenia?

Nie jestem ortodoksyjnie nastawiony do jednej metody karmienia... Po prostu wtedy gdy decydowałem o tym jak karmić psa mówiono co innego. Czytając aktualne opinie i konforntując je z przypadkami jak choćby podany przez Benię (z dogami niemieckimi) zastanawiam się czy rzeczywiście "clue" profilaktyki w tej dziedzinie leży wyłącznie w tym czy pies je z podłogi czy ze stojaka...

Uważam że znacznie ważniejszym zagadnieniem jest podawanie pokarmu w kilku mniejszych dawkach zamiast jednej na cały dzień oraz ograniczenie ruchu psa po jedzeniu niż to na jakiej wyskości jest miska...

Uważam tak dlatego że te aspekty nie ulegają tak "drastycznym"
zmianom jak te dotyczące misek.

Ps. wskazania do karmienia psów takich ras z podwyższenia były prezentowane nie przed 2000 rokiem ale jeszcze w latach 2005-2006...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Vigen dnia Pią 23:12, 10 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fenris




Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 0:11, 30 Paź 2008    Temat postu:

cóż - tak jak obiecałem - zjawiłem się i popytałem się o to dlaczego takie informacje są nam podawane i jak się do nich ustosunkowywać. Pani doktor powiedziała mi że podaje nam takie dane bo też takie są teraz trendy i to są najaktualniejsze badania i takie postępowanie się teraz zaleca, jednak jeśli się pytam o jej osobisty stosunek do tego to powiedziała że zachowuje stoicki spokój i mi również to proponuje. Podała mi parę przykładów z innej beczki gdzie w ciągu dużo krótszego czasu wszystko się zmieniało w danej materii i uważa że nie ma co się sugerować tym 110% tak bardzo wg niej. Reszta rzeczy predysponujących jest pewna i się nie zmieni w najbliższym czasie;)
Nie sposób zrobić badania na naprawdę reprezentatywnej grupie psów bo to byłoby mocno pracochłonne i kosztowne więc chyba nie mamy co się wogóle sugerować ani jednymi ani drugimi badaniami póki co.
Temat zatem wciąż otwarty:) pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
viki41
Gość






PostWysłany: Czw 12:12, 30 Paź 2008    Temat postu:

fenris - to co piszesz o badaniach to prawda i napewno nie dotyczy tylko wetereynarii. Widzac twoje podejscie do tematu mysle, ze kiedys bedziesz dobrym weterynarzem Smile czego ci z calego serca zycze.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dodunia-guciunia
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1643
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Czw 21:49, 30 Paź 2008    Temat postu:

fenris a masz jakąś wiedzę/opinię na temat profilaktycznej gastropeksji?
Tu jest temat, który założyłam http://www.ddb.fora.pl/weterynaria,31/gastropeksja,2498.html


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Bordoże Forum Strona Główna -> Weterynaria Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin