Bordoże Forum

ametyst

Pierwsza podróż w życiu mojego Grafa od hodowczyni trwała 10 godzin (Kraków - Szczecin) po 3 minutach jazdy był pierwszy pawik Smile

Przynajmniej było widać że pieski były dobrze karmione. Potem już jakoś poszło ale był jeszcze jeden pawik po drodze.. Aviomarin pomaga. Tylko dostał wtedy chyba z 1/4 tabletki lub coś koło tego... Teraz Graf jest wielkim fanem podróży chociaż dłużej niż godzinkę dawno już nie jechaliśmy.

Kinia781

Około tygodnia temu po raz pierwszy zabrałam Klusencję Razz

na przejażdżkę autobusem i zadziwiła mnie Smile

Myślałam że będzie się bała tych rozsuwanych drzwi, tego huku ale ona jakby nic, wsiadła i wysiadła Smile

W autobusie siedziała na tyłku spokojnie. Reakcja ludzi hmm... było różnie... Ci młodzi widzieli że młody pies, grzeczny to się uśmiechali, głaskali, pytali itd..., gorzej z tymi przewrażliwionymi babciami, które patrzyły na mnie jakbym im conajmniej kogoś zabiła, ale mnie to bawi, bo co się będę złośliwymi babciami przejmować Smile

ametyst

Babcie sąnajlepsze zwłaszcza z tymi swoimi Gacusiami, Pikusiami itd. Te pieski pierwsze podbiegają i oszczekują mojego Grafa gdy są bez smyczy (a sązazwyczaj..) Po czym podlatuje babcia krzyczy 'O Jezu!' i zabiera Pikusia na łapki. Graf nawet nie spojrzy na delikwenta, a czasem pomacha ogonem. A babcie już by mnie wzrokiem zabiły nie mówiąc o tych nieprzyjemnych epitetach odnośnie rudego.. I co tu zrobić.. Confused

TeQuiLkA

MojA Athenka uwielbia jezdzic samochodem, nie mam z nią zdnych problemów, jezdzi w wystawiona paszczą i usmiechnieta od ucha do ucha Very Happy

długie jak i krótkie podróze znosi naprawde dobrze, teraz nauczyła sie spac w samochodzie, z czego jestem bardzo zadowolona, gdyz jak jezdzimy gdzies daleko na wystawy to psiak jest wypoczety.

A jesli chodzi o autobu to moja dziewczyna ma ta przyjemnośc już za soba, usiadła i miała wszystkich i wszystko głęboko w "...pupie...". Jednym słowem totalna olewka.

Podsumowując:: dla mojej athenki zadne srodki lokomocji nie sa straszne Smile