Bordoże Forum

Vigen

@arwe, wszystko co piszesz z naukowego punktu widzenia jest prawdą. Teoretycznie ja też nie wierzę w homeopatię. Nigdy nie miałem jednak potrzeby stosowania jej u psa. Pamiętam jednak pewną moją historię z dzieciństwa. Jak miałem ok 7 lat nękały mnie ogromne problemy związane z chorobę lokomocyjną. I przed jedną z dłuższych podróży samochodem, w wyjątkowo nie sprzyjających warunkach (gorąco i duszno) mój wujek (lekarz med. , który dodatkowo i wtedy niedawno skończył jakiś kurs z homeopatii - po co ? nie pytaj mnie bo nie wiem) dał mi pod język właśnie taką białą magiczną kuleczkę. Moze to była siła autosugestii, wyjątkowych fluidów etc. Ale ja naprawdę miło wspominam tę podróż. Problemów nie było.

Więc co, powinienem tupnąć nogą i powiedzieć że to głupota? Nawet jeśli we mnie wyzwala to autosugestię, która czyni cuda to chyba dobrze. Nie wiem jak to się ma do psów...

Więcej u siebie także nie stosowałem homeopatii bo przyznam że nie jestem zbyt chorowitym człowiekiem a na to co mi dolegało medycyna konwencjonalna była skuteczna.

LejDusia

Jagoda

dodam tylko , że jest spora róznica w stwierdzeniach
"nie wierzę w homeopatię"(dlatego nie stosuję)
a "homeopatia NIE DZIAŁA" przy jednoczesnym stwierdzeniu "Nie stosowałem wymienieonych przez Ciebie środków bo nie miałem takiej potrzeby. Innych środków homeopatycznych nie stosuję (...)"
Od niedawna wprowadzono iniekcje z homeopatów na receptę.
Po co?

PaulinaTob

A mi wystarczy twierdzenie mojej wetki:
"uważałam ze homeopatia nie działa ale coraz częściej spotykam się z efektami w leczeniu więc chyba coś w tym jest".

Placebo u psów? Dobre sobie - u ludzi owszem, ale jak można mówić o efekcie placebo u psów?

I właśnie tak jak pisała Jagoda - homeopatia poprawia MOTORYKĘ psa ale efekty prześwietlen rtg pozostają bez zmian.
Moje wet od kilku lat leczy homeopatia laba, którego inni już dawno spisali na straty. Pies żyje i ma się dobrze.
Przykłady mogłabym wierzyć.

bira

U Birry też stosuję leki homeopatyczne. Arwe możesz mi wierzyć albo nie, ale działają. Nasz wet często i gęsto stosuje homeopatię. Jestem z rezultatów bardzo zadowolona. Wiadomo więzadło nie odrośnie, ale pies przynajmniej nie utyka, pomimo tego, ze nie ograniczam jej ruchu, Biśka biega, skacze jakby nic jej nie było.

Vincitore

Traumell jak najbardziej same dobre rzeczy o nim słyszałem a co do homeopatii nie stosowalismy jej u psów natomiast u naszych dzieci działa Very Happy

więc pewnie u psów również Razz

Kaya jak Kazik Question

arwe

Jagoda ja Cię proszę nie złość się na mnie.
Dopuść fakt, że inni mają inne niż Ty poglądy.
Może wyjaśnię Ci to inaczej: jeśli (oczywiście nie daj Boże) zachorujesz na gruźlicę a ktoś zaproponuje Ci leczenie tylko klimatyczne (leczenie świeżym powietrzem) nie musisz go wypróbowywać. Po prostu twoja wiedza a priori mówi ci, że to za mało, że aby wyzdrowieć musisz przyjmować antybiotyki. Dokładnie taki jest mój stosunek do homeopatii (i pozwól mi go mieć) nie stosuję jej bo wiem na wejściu że nie zadziała.
Jeszcze raz podkreślam mówię o klasycznej homeopatii a więc o b. dużych rozcieńczeniach substancji do tego stopnia, że ich stężenia są wręcz czasami niemierzalne.
Istnieje całe mnóstwo leków sprzedawanych pod chwytliwą nazwą „homeopatyczne” a będących w istocie mieszaninami ziół i klasycznych leków . Chodzi tu wyłącznie o marketing i wierzcie mi naprawdę olbrzymie pieniądze firm farmaceutycznych, które nawet na opakowanie z aspiryną przykleją nalepkę „lek homeopatyczny„ jeśli tylko kupi to rynek i wzrosną wyniki sprzedaży. Takie leki działają, ale na klasycznej, mierzalnej zasadzie wywołują określony efekt fizjologiczny a homeopatia nie ma tu nic do rzeczy. Są to właśnie leki na receptę, o które pytałaś.
O innych możliwych przyczynach „działania” homeopatii pisałem w poprzednim poście.
Jeszcze raz twierdze homeopatia NIE DZIAŁA bo 0 + 0 = 0 i zawsze tak będzie a picie wody z nazwą lek homeopatyczny ma taki właśnie efekt.

Vigen

@Jagoda, czy da się odzczytać skład tego Traumellu? Mogłabyś go przytoczyć?

arwe

Paulina

W swoim poście nie pisałem o placebo u psów tylko tu cytat "Oczywiście każdy leczy swoje zwierzaki (i siebie) wg. własnego uznania, ważne jest tylko aby wiedzieć kiedy i na co można sobie pozwolić"

Natomiast można się zastanawiać nad podejściem właściciela do leczenia psa. Robiono kiedyś badania i stwierdzono, że jeśli lekarz wierzy w skuteczność leku, ma lepsze efekty w leczeniu nim swoich pacjentów. Może podobna relacja zachodzi w leczeniu właściciel - pies? Jeśli wierzysz, że mu pomagasz, stymulujesz go pozytwnie co przyśpiesza zdrowienie.

Ewa

wiecie co ja myślę że należy dawać psu glukozaminę z chondroityną i stopniowo odchodzić od sterydów bo to nic dobrego i można spróbować homeopatii ja jestem farmaceutą a wierzę w medycynę nikonwencjonalną i tradycyjną zresztą sama leczę się u lekarzy medycyny wschodu czyli niekonwencjonalnie bo tradycyjni lekarze w moim przypadku tylko rozkładali ręce i co trochę lądowałam w szpitalu (a od 14 lat z pominięciem urodzenia dziecka nie odwiedzam szpitali) także warto spróbować i homeopatii i tradycyjnych metod zresztą Kaya sama zobaczysz czy psu się poprawia

Jagoda

doomka

kurcze i ten piesio w te zimne dni tak w tej budzie stadionowej siedzi Sad

Jutro sobota...chyba przed szkołą wybiore sie na stadion obejrzeć pieska. Wiem pawdopodobnie o która budke chodzi. wezme aparat to chociaz kilka fotek zrobie...o ile to o tą bude chodzi....
czy to ta przy rondzie Waszyngtona? Czy bliżej Zielenieckiej? Rolling Eyes

bira

doomka ten psiak jest już w nowym domu u Kayi Very Happy

Vigen