Bordoże Forum

Cześć wszystkim po moim długim milczeniu. Bardzo prawdopodobne, że niedługo zaadoptujemy tosiaka. Jest w tej chwili w DT w Wielkopolsce. Miłośnicy TI wykupili go ze skarpety od właściciela, który chci ...

Taka Pysia śliczna, taka pieszczoszka, łzy mi się cisną, a ciągle nie potrafię się ogarnąć, zdecydować... Gdyby tylko była blisko, złapałbym ją w objęcia i nikomu nie oddał...

Zajrzałem na stronę tej Niuni, jaka ona śliczna, brak słów...

Trzymamy się jakoś, musimy. Wielkie dzięki.

Nasza córcia kupiła w Krakowie nowe mieszkanie. Wczoraj zastanawialiśmy się w domu, czy nie powinniśmy pojechać wszyscy i pomóc w urządzaniu. No i?... Pierwsza wątpliwość - a co zrobimy z Fąfelkiem? : ...

Dzięki Danielu, do dziś nie potrafię się z tym pogodzić. To niesprawiedliwe, nielogiczne, nienormalne. Nie mogę się otrząsnąć z tej traumy...

Chyba po prostu trzeba mi jeszcze nieco, nieco czasu...
Moja córcia w Krakowie zakochała się ostatnio w japońskich psich zapaśnikach i w najbliższych dniach w jej domu wyląduje mały tosa inu. To z ko ...

Ula, po Twojej Propozycji była u nas w domu burza mózgów, że nie powiem - globalna zadyma. Confused

Z jednej strony tak kochamy tę rasę, że Twojego psiaka przyjęlibyśmy bez warunków, bez zastrzeżeń, bez p ...

Dzięki Ula, chyba jednak nie jesteśmy jeszcze gotowi na przyjęcie kolejnego psiaka. Po naszym domu ciągle biega Oluś, widzimy go oczami duszy...

Oluś kochał bezgranicznie całą rodzinę, choć w okazywaniu uczuć był nieco oszczędny - no i chwała mu za to, starał się być delikatny i ostrożny, zapewne znał swoją wagę i siłę.
Tata z kolei miał troc ...

Ula ma rację, niesamowite, niesprawiedliwe... Jakieś fatum nad naszymi psiakami? Współczuję gorąco, trzymajcie się.

Dziękuję za wsparcie, bardzo dziękuję...

Bardzo współczuję Rimmo, nie wiedziałem...
Moja zła passa trwa dalej, dziś w nocy odszedł na zawsze mój Tata. To ich pożegnalne zdjęcie.

http://img846.imageshack.us/img846/7586/img2233ik.th.jpg

Joasiu, ogromnie Ci współczuję. Conisia była nadzwyczajna, prawdziwa psia arystokratka. Bardzo mi przykro... Brak mi słów, bo na świeżo jeszcze przeżywam śmierć mojego Olusia. Miejmy nadzieję, że będą ...

Dzięki Piotrze, kochany jesteś, że pamiętasz... Póki co, w moich myślach jest tyko Oluś. Chyba raczej nie chcę już teraz innego Bordosia, za wcześnie, rany są zbyt bolesne. Byłby dla mnie tylko namias ...