Forum Bordoże Forum Strona Główna Bordoże Forum
Świat Dogue de Bordeaux i innych molosów
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Bordog Pumba - bardzo smutna historia...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Bordoże Forum Strona Główna -> Tęczowy most - in memorium
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Benia
Bordomaniak z sercem
Bordomaniak z sercem



Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 4584
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jastrzębie-Zdrój

PostWysłany: Pon 12:00, 13 Sie 2007    Temat postu:

Gapa ze mnie, przecież jak wiadomo w jakim jest wieku-znaczy wszystko odczytane..a wydawałoby się, że jak ktoś za psa zapłaci więcej bo rodowodowy, to chociaz w podstawowy sposób zapewni mu godne życie i przyzwoitą starośc..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dozio_
Bordomaniak z sercem
Bordomaniak z sercem



Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 1233
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 12:04, 13 Sie 2007    Temat postu:

Benia napisał:
Blue berry, cięzko się czyta takie wiadomosci, a zdjęcia, to już katorga dla serca...chyba już nic nie napisze, bo mi się ekran zamazuje...
Najgorsze jest czekanie..-dobrze , że Pumba ma Was..


Beniu, całkowicie się z tobą zgadzam Crying or Very sad
To chyba jeden z najbardziej strasznych bordożych przypadków na forum Crying or Very sad
Blue.berry, zaraz wyślę Ci PW.
Co z DT?Macie już załatwione?Czy schronisko "odda" go na DT?
Ten pies się wykończy bez waszej pomocy Crying or Very sad
Paradoksalnie: Mieszkam daleko ale sercem jestem z wami blisko
Proszę kontynuujcie to co robicie.To jest wspaniałe.
Trzymam za was kciuki i głęboko wierze, że uda się pomóc.
Pray


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dozio_
Bordomaniak z sercem
Bordomaniak z sercem



Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 1233
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 12:09, 13 Sie 2007    Temat postu:

Ja jeszcze rozważyłabym DT dla Pumby, ale w tej chwili to jest nierealne Crying or Very sad
Po pierwsze mieszkam zbyt daleko od różnych znakomitych psich specjalistów (w większości warszawskich), po drugie bałabym się, że ktoś wykończyłby mi kolejnego psa... nie wiem jak przeżyłabym to po raz trzeci w ciągu tych feralnych wakacji...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
justy




Dołączył: 31 Maj 2007
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 12:20, 13 Sie 2007    Temat postu:

Schronisko nie podejmie żadnej decyzji dotyczącej wydania psa dopóki nie będzie wyników badań. A te będą najwcześniej pod koniec tego tygodnia.
Niestety musimy nadal czekać Sad
Tak jak pisała blue.berry - wczoraj było naprawdę nieciekawie - Pumbiś był strasznie słaby, rozdygotany i wyglądał bardzo biednie. Sad
Justyna


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
haker11
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 18 Gru 2006
Posty: 1835
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Złotniki

PostWysłany: Pon 12:55, 13 Sie 2007    Temat postu:

Ludzie to naprawdę potwory!
Dosłownie ryczę i niemoge przestać!
Jak można oddać przyjaciel...
Zaczął chorowć i na śmietnik, przecież można kupić sobie nowego zdrowego i przedewszystkim młodego psa! Evil or Very Mad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
skorpionka1




Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 21:50, 13 Sie 2007    Temat postu: :(

Straszna rezygnacja w jego oczach:((((
Niestety, min ze względów lokalowych ( III-cie piętro ) nie mogę w żaden sposób zaoferowac pomocy... poza ew finansową, jesli zajdzie taka potrzeba.
Czekam na wyniki badań i trzymam za Niego kciuki:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
meg
Zaufany Bordomaniak



Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: GRYFINO

PostWysłany: Wto 0:41, 14 Sie 2007    Temat postu:

Biedaczek, aż nie można patrzeć... taki smutny...Crying or Very sad aż łzy się cisną do oczu. Mimo wszystko trzymam kciuki. Oby jak najszybciej piesio opuścił schron i znalazł dom. Straszne - zostawić psa którego się miało przez lata Evil or Very Mad Evil or Very Mad Evil or Very Mad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
skorpionka1




Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 23:21, 14 Sie 2007    Temat postu: ...

Co się dzieje z NIM?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blue.berry
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: warszawa

PostWysłany: Śro 10:57, 15 Sie 2007    Temat postu:

wszyscy, ktorzy moga cokolwiek zdziałac w temacie - czekaja na wyniki - te beda najwczesniej w piatek. czyli cala sytuacja jest zawieszona.
a Pumba nadal w schronisku Sad

wiem tyle wiecej ze pies codziennie dostaje zastrzyk przeciwbolowy i ze w pozniej w niedziele poczul sie troche lepiej, nawet zjadl spory posilek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
haker11
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 18 Gru 2006
Posty: 1835
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Złotniki

PostWysłany: Nie 22:53, 19 Sie 2007    Temat postu:

Czy widomo coś o wynikach badań Pumby???

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Patrycja
Bordomaniak z sercem
Bordomaniak z sercem



Dołączył: 11 Maj 2006
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wieliczka

PostWysłany: Pon 9:15, 20 Sie 2007    Temat postu:

Bordożek od wczoraj ma swój watek na Dogomanii :

[link widoczny dla zalogowanych]

Założyła go osoba , która wypatrzyła Pumbę na stronie Palucha.

Blue Berry czy może przeczytać co tam napisłam , jesli chcesz żebym coś zmieniła w swoim poście ,daj znać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blue.berry
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: warszawa

PostWysłany: Pon 9:55, 20 Sie 2007    Temat postu:

witam
wynikow badan na razie jeszcze nie ma (to info z soboty). a jako ze nie ma wynikow a pani dyrektor jest na urlopie temat zabrania Pumby ze schroniska na razie kompeltnie zawieszony.

w sobote Pumba nie czul sie zbyt dobrze. nie chcial wogole wstawac ani wyjsc na spacer. ale w sumie bylo to zrozumiale - na dworze skwar i duchota a Pumba aktualnie rezyduje w kociarni gdzie i chlodniej i ciszej. na szczescie chcociaz apetyt dopisywal.
w niedziele bylo troche lepiej. mialam nawet wrazenie ze Pumbiak na moj widok minimalnie zamachal ogonem. i chetnie sie dzwignal zeby pojsc na łąkę. dlugo siedzielismy na trawie. wiał wiatr i Pumba chętnie wystawiał pysk na zapachy.

on jest bardzo bardzo dzielny. widzać jak kazdy ruch sprawia mu ból i klopot. ale sie nie skarży. choc czasem jak juz wysilek jest zbyt duzy to cichutko burczy. i ma takie madre oczy.

są dni kiedy wydaje mi sie ze wszytsko bedzie dobrze i ze sie uda. ale sa tez takie dni kiedy mysle ze Pumbie nie zostalo juz duzo czasu...

aha - wczoraj sie dokladnie dopytalam - pies zostal do schroniska oddany przez osobe prywatna, ktora ponoc go znalazla (gdzies na Woli w Warszawie). no comments.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Benia
Bordomaniak z sercem
Bordomaniak z sercem



Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 4584
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jastrzębie-Zdrój

PostWysłany: Pon 21:20, 20 Sie 2007    Temat postu:

Blue berry-dlaczego on jest taki słaby? Czy to wycieńczenie, wygłodzenie, zanik mięsni, czy zupełny brak checi do życia? Czy wet schroniskowy jakąs diagnoze "wystawił"?
Ja wiem, że w schronie mało możliwosci, ale może jednak coś byśmy mu zasponsorowali? Nie wiem-leki, wspomagacze, HMB-cokolwiek, co choćby jego fizyczne "ja" polepszyło, kiedy zostaje sam..
To czekanie doprowadza mnie do szału..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dozio_
Bordomaniak z sercem
Bordomaniak z sercem



Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 1233
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 9:31, 21 Sie 2007    Temat postu:

Czym on teraz jest karmiony?
Z tego co wiem do niedawna nie było możliwości osobnego menu dla Pumby.Jak sprawa wygląda teraz?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Dozio_ dnia Wto 9:32, 21 Sie 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blue.berry
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: warszawa

PostWysłany: Wto 9:31, 21 Sie 2007    Temat postu:

nie wiem jaka diagnoze wystawil schroniksowy lekarz - nie moge sie nic od niego dowiedziec. po prostu. ale mysle ze nie ma zadnej diagnozy. tak samo jak nie bylo obiecanych konsultacji u ortopedy. wszelkie moje propozycje zabrania psa do specjalisty i pomocy jako takiej sa odrzucane. psu niec nie potrzeba - jest pod swietna opieka.
leki czy wspomagacze - nie wierze w to ze ktos bedzie pilnowal podawania ich. a ja jestem 2 razy w weekend tylko - i tak cud ze udalo mi sie grzyba w uszach zaleczyc.
mysle ze u Pumby jest wszystko na raz - i utrata wagi (ale nie wiem z jakiej przyczyny), zanik miesni napewno - przeciez on prawie wogole sie nie rusza. no i stan psychiczny. wszytsko na raz daje takie wlasnie efekty.

Pumba karmiony jest surowa wolowina (to akurat jest ok), serem bialym , jajkami. karmy suchej nie chce jesc wogle (mysle ze to moze byc z powodu zlego stanu uzebienia. ja przywoze mu w weekendy wysokokaloryczna karme dla szczeniat. ale nie zawsze chce ja jesc.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Bordoże Forum Strona Główna -> Tęczowy most - in memorium Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 3 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin