Bordoże Forum

mordzik

Tofiś mocno ściskamy kciuki za twoje zdrówko!

moniaa7

O kurcze to nie wesoło:(daj znać o wetka Ci powiedziała.Ale kurcze Tofik raczej spokojny nie szaleje i zerwał sobie więzadło Sad

sayuri13

Ojej to się narobiło... Sad

Bardzo mocno trzymamy kciuki za Tofisia i pozdrawiamy chorowitka całą gromadką.
Czekamy na wieści po wizycie u weta.

Alhaja

Strasznie szkoda, że kochany Tofcio nie ma ani roku spokoju jeśli chodzi o zdrowie Sad

Ale wiem dobrze, że i z tym chłopak da sobie radę, a po wszystkim będzie jeszcze cudowniejszy niż zwykle:)

Trzymamy mocno, mocno kciuki za Tofikową łapkę i czekamy na dalsze wieści!

DorotaD

W imieniu Tofcia dziękuję za słowa wsparcia. Okazało się, że chyba spanikowałam. Dzisiaj Tofik pojechał do swojej pani doktor, która stwierdziła, że to "tylko" zapalenie a nie zerwanie. Także chłopak dostał zastrzyki, łapka usztywniona, żeby nią nie pracował przez kilka dni i pod koniec tygodnia kolejna wizyta u wetki. Mam nadzieję, że już będzie dużo lepiej.
Monia, w sobotę i niedzielę, ja też się zastanawiałam jak mogło dojść, bo tak jak napisałaś Tofik, to bardzo spokojny i ułożony psiak, czasami kilka kroków podbiegnie, ale generalnie nie należy do szaleńców. Fakt, na kilka sekund straciłam go z oczu, więc pomyślałam, że może w tym czasie potknął się, albo pośliznął na liściach... Na szczęście (mam nadzieję), nie doszło do najgorszego.
Jeszcze raz dziękujmy za dobre słowa i pozdrawiamy

Ps. oczywiście od wszystkich wymyziałam chłopaka

Ramzesowa

Kamień z serca.Dużo całusków i uścisków dla Tofika!

sayuri13

Bardzo dobre wiadomości Smile

Zdrowiej Tofisiu Smile

mordzik

O to świetne wiadomości! Żeby tak zawsze były skuteczne te nasze kciuki...

Alhaja

Ściskamy mocno Tofisia oboje z Anmarem i całujemy w nieszczęsną łapkę!
Oby już nigdy nic mu nie dolegało!

chomiki

uff! całe szczęście, że to nie zerwanie więzadło, wiele łez wylałam z powodu Florciowego kolana. Tofiś, wracaj do zdrowia!

DorotaD

Niestety Tofciu ma kolejny problem zdrowotny, zaczęło się od zapalenia ścięgna i miałam nadzieję, że na tym się skończy, ale nie. Ostatnia diagnoza, po badania i rtg to "zerwanie więzadła krzyżowego, ciężka dysplazja stawu biodrowego z nadwichnięciem, zmiany zwyrodnieniowe w obrębie stawów międzykręgowych". Także czeka nas długa i ciężka rehabilitacja. Wiem, że zerwanie więzadła powinno się leczyć operacyjnie, ale jest obawa, czy druga nóżka Tofika wytrzyma takie obciążenie Crying or Very sad

Na razie staramy się leczyć zachowawczo... Być może w styczniu przyjedziemy do Warszawy do dr Janickiego (dotychczas konsultowałam się z kliniką tylko telefonicznie).
Wiem, że nie są to dobre wiadomości na koniec roku, ale wiem też, że wielu osobom zależy na wiadomościach o Tofciu (nawet tych nie najlepszych), przecież tylko dzięki Wam, Tofik daje nam tyle radości.

AniaN

Dorota,
a dlaczego Janicki ?

Ja Ci osobiście mogę polecić dr. Formińskiego, u którego Toffik już zresztą był.

Mam już przerobione 6 nóżek zerwanych i zapewniam Cię, że żaden z psów nie ma problemów i są zrobione bardzo pięknie Wink

Benia

Znowu Was doświadcza choróbsko...Dorota, może dr Janickiego zamienić na dr Formińskiego? On taki bardzo przyjazny naszemu forum i dobry specjalista i do negocjacji skłonny Wink

Jest mi strasznie przykro, że ani na chwilę odetchnąć nie możecie...

Inez de Villaro

Dorota, jest bliżej Was w Olsztynie ( to chyba bliżej) bardzo dobry ortopeda, jakby co mogę sie dowiedzieć więcej , w marcu u nas będzie za darmo operował trudne przypadki i diagnozował na konferencji ortopedów.

DorotaD

Dziękuję za wsparcie i dobre słowa. Wybrałam wcześniej dr Janickiego, bo najczęściej był wskazywany, ale nie upieram się przy tym lekarzu. Tak czy inaczej czeka nas operacja...