 |
Bordoże Forum Świat Dogue de Bordeaux i innych molosów
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blue.berry
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Pią 16:39, 29 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Właśnie wróciłam od Paco. Najważniejsza wiadomość – jeszcze dziś chłopak będzie kastrowany (nie ma żadnych zdrowotnych przeciwwskazań). Dodatkowo ma go zbadać ortopeda (niestety nie udało się na dziś załatwić prześwietlenia).
Paco w ogóle nie jest zainteresowany przysmakami (nawet parówki z indyka go nie ruszyły). Wcześniej też nie chciał jeść – na razie temat trochę zawieszony, bo i tak po decyzji o zabiegu nie można go było karmić.
Paco jest bardzo ok. w kontakcie z ludźmi. W pierwszej chwili przy obcym jest bojaźliwy i trochę się kuli, widocznie człowiek nie kojarzy mu się zbyt dobrze. Jak się podniesie rękę a już szczególnie głos, to pies przywiera do ziemi, nerwowo reaguje tez na niespodziewane dotknięcia. Nie lubię dorabiać historii, ale pies chyba raczej był bity.
Po zapoznaniu się i zorientowaniu, że człowiek nie ma złych zamiarów jest psem z którym jest całkiem niezły kontakt. Lubi głaskanie po paszczy, drapanie za uszami, nawet po jakimś czasie można delikatnie głaskać go po, tyle choć wtedy się ogląda i obserwuje rękę. Do Hery (czy też Malibu jak kto woli ; ) to się już najzwyczajniej w świecie tuli co widać na fotkach.
Dziś już było lepiej z powrotem do kennelu, choć nadal wprowadzenie chłopaka do klatki nie jest przyjemnym zajęciem, bo on bardzo się opiera i trochę serce boli.
Co do wyglądu – pies nie jest zachudzony, ładnie stoi, ładnie chodzi. No i jest w niesamowitym kolorze (na zdjęciach tego nie widać) – w kolorze mlecznej czekolady.
Naprawdę jest efektowny – aż miło popatrzeć. Na smyczy chodzi ładnie, nie ciągnie.
Natomiast nadal ciężko nam stwierdzić jaki ma stosunek do innych psów. Na spacerze był z bernardynką Bellą , na początku zachowywał się normalnie i próbował jej zajrzeć pod ogona, potem zaczął trochę skakać i ciągnąć (ale ciężko ocenić czy to jest agresywne zachowanie czy takie zaczepiające podskoki), jednak na sam koniec usiłował ją dziabnąć zębami. Na psy reaguje żywo ale spokojnie – bacznie je obserwuje, nie jeży się ale też nie spuszcza ich z oka. Naprawdę na chwile obecną nie podejmuje się oceny jak będzie się zachowywał w psim towarzystwie.
Jutro pojadę znów go wyprowadzić na spacer a w niedziele będziemy razem z Herą.
Nie chciałabym go trzymać w klinice – po pierwsze to koszty, po drugie średnio tam fajnie jak tak siedzi w klatce a na razie nie ma szans na duży kennel. Najfajniej byłoby go dać na jakiś DT (najlepiej bez innych psów albo z możliwością separacji), żeby go dalej poobserwować i zobaczyć co i jak. Jeśli chodzi o dom stały to musieli by to być ludzie którzy już mieli psa (najlepiej dużego). Paco ma w sobie pewnie parę tajemnic, nie wiadomo co może w nim wywołać strach czy panikę czy złość. Dlatego też doświadczenie i wiedza byłby wskazane.
I to tyle na dziś.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez blue.berry dnia Pią 16:40, 29 Lut 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewusek
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 526
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Warszawa - Grochów
|
Wysłany: Pią 18:27, 29 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
W przyszła niedziele jade na dzialke i moglabym go ze soba zabrac o ile nie zjadlby moich kotow Nie wiem ile tam pobedziemy, moze tydzien, moze dwa... wszystko zalezy od pogody... ale jakby sie zaklimatyzowal w naszym towarzystwie to moglibysmy razem wrocic z nim do domu i czekalby na adopcje...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blue.berry
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Pią 18:49, 29 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Ewo - nie mamy zielonego pojecia jak pies reaguje na koty, nie jestesmy zachwycone jego reakcja na psy, dodatkowo pies jest zestresowany i nie do konca mozna przewidziec jego zachowania a Ty masz male dziecko. nawet nie mamy pojecia jak on reaguje na dzieci.
troche duzo niewiadomych jak na razie : (
trzeba na spokojnie wszystko obmyslec i przegadac. uwierz - nie zalezy mi zeby paco siedzial na klinice. ale trzeba pamietac ze zostal zabrany z lancucha z miejsc gdzie bylo duzo innych psow. nie wiem czy pamietasz jakie Benia miala "przygody" z Timonem : (
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewusek
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 526
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Warszawa - Grochów
|
Wysłany: Pią 19:50, 29 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
pamietam, pamietam...
moze w ciagu tygodnia udaloby nam sie cos ustalic ? wtedy moglby pojechac z nami...
nie wiem, mozemy w tygodniu umowic sie na SGGW i pojsc z nim na spacer, moge zabrac Sigme i Grzeska, ktory jest niezawodnym "testerem"...
a z kotem zawsze mozna sprobowac z transporterkiem, np w poczekalni
nie upieram sie, ze piesio ma trafic do mnie, moge byc w ostatecznosci
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ewusek dnia Pią 19:51, 29 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hera
Bordomaniak z sercem

Dołączył: 11 Cze 2005
Posty: 2914
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 14:17, 01 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Widze że pies który był na łańcuchu a, który pragnie miłosci, dotyku człowieka i dobrego domu nie cieszy sie szczególnym powodzeniem zeby mu pomóc.
Przykro.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kinia781
Bordomaniak z sercem

Dołączył: 02 Cze 2005
Posty: 411
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jastrzębie Zdrój
|
Wysłany: Sob 15:41, 01 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Ula oczywiście, że chcemy pomóc!
Nigdy nie zawiedliśmy więc nie zawiedziemy również tym razem
Dla Paco oddaję pod licytację 10 segregatorów encyklopedii Polonica. Encyklopedia ze względu na swoje gabaryty i wagę do odebrania na wystawie w Katowicach, a jeśli ktoś nie dojedzie podamy ją dalej, aby dojechała do miejsca zamieszkania przyszłego właściciela.
[link widoczny dla zalogowanych]
Cena wywoławcza 30 zł - cała kwota uzyskana ze sprzedaży 10 segregatorów Encyklopedii zostaje przekazana na leczenie i wszystko co związane z bordosiem PACO. Zapraszam do licytacji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blue.berry
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Sob 17:21, 01 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Paco juz dzisiaj bez jajeczek.
no i udalo sie namowic go na jedzenie - zjadl dwie puszki zarełka, druga juz ze sporym apetytem. spacer (a wlasciwie dwa) srednio udany bo pogoda syfna no ale sporo zesmy pochodzili.
po zabiegu czuje sie dobrze, nie ma temperatury. oczka tylko troche przekrwione (pewnie i po narkozie i chyba troche mu za cieplo).
poznal dzisiaj justy - na poczatku bardzo nieufny - pod koniec wizyty polizal ją po twarzy )
no i niestety jest to pies ktory bedzie (przynajmniej na poczatku) znaczyl w domu - na okolicznosc deszczu siedzialysmy sobie z Paco w pokoju zabiegowym - najpierw drań opryskal krzeslo a potem sciane.
rzeczy takie jak zabawki (gumowe pilki) czy wedzona kosc na razie kompletnie go nie interesuja a nawet pilki troche go niepokoily. ogolnie - na dworze jest o wiele spokojnieszy niz w pomieszczeniach - tak caly czas jest czujny, spiety i nasluchujacy.
ma ladny kontakt wzrokowy - zaczal sie juz ustawiac do mnie bokiem i az tak nie pilnuje tylow. ciezko go namowic zeby usiadl (chyba raczej nie zna komend). caly czas jest na nogach i w ruchu.
jutro nastepna wizyta : )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hera
Bordomaniak z sercem

Dołączył: 11 Cze 2005
Posty: 2914
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 17:38, 01 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Kinia781 napisał: | Ula oczywiście, że chcemy pomóc!
Nigdy nie zawiedliśmy więc nie zawiedziemy również tym razem
Dla Paco oddaję pod licytację 10 segregatorów encyklopedii Polonica. Encyklopedia ze względu na swoje gabaryty i wagę do odebrania na wystawie w Katowicach, a jeśli ktoś nie dojedzie podamy ją dalej, aby dojechała do miejsca zamieszkania przyszłego właściciela.
[link widoczny dla zalogowanych]
Cena wywoławcza 30 zł - cała kwota uzyskana ze sprzedaży 10 segregatorów Encyklopedii zostaje przekazana na leczenie i wszystko co związane z bordosiem PACO. Zapraszam do licytacji. |
Kinia bardzo Ci dziekuje, i naprawde prosze wszystkich o pomoc finansowa dla Paco.
Beda do pokrycia koszty pobytu na SGGW w tym jego kastracja.
Narazie Paco nie ma domu tymczasowego , tym bardziej nie ma chetnych na dom stały. Nie wiem jak długo Paco bedzie pod nasza opieka . Niestety każdy jego pobyt poza stałym domem bedzie zwiekszał koszty jego utrzymania.
Patrycja Wystawiła wczoraj Paco na allegro. Narazie ma 3 obserwujacych.
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=321780515
Jest kakże na dogo: [link widoczny dla zalogowanych]
Wiadome jest że kazdy potencjalny dom bedzie sprawdzony.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Hera dnia Sob 17:44, 01 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewusek
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 526
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Warszawa - Grochów
|
Wysłany: Sob 18:02, 01 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Ula, w przyszla niedziele wyjezdzamy na dzialke, mozemy zabrac Paco ze soba.
Mozemy sie umowic w poniedzialek na spacerek, przyjade z testerem tj. z Grzesiem.
Dzisiaj jest mi smutno, pies, ktorego mialam zabrac w poniedzialek ze schronu w Sochaczewie zostal uspiony
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Benia
Bordomaniak z sercem

Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 4584
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jastrzębie-Zdrój
|
Wysłany: Sob 18:22, 01 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Ula-czy można psa już wrzucać do różnych portali?
Jakiego domu szukać, co w ogłoszeniach powinno byc napisane?
Z dziecmi, czy bez,ze zwierzakami, czy nie?
Ja wiem, że to za krótko, aby psa poznac-dlatego pytam czy już, czy jeszcze poczekać?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blue.berry
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Sob 20:08, 01 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
na chwile obecną takie podstawowe suche info:
Pies 3-4 letni. Odebrany z pseudohodowli, byl trzymany na łańcuchu na dworze. Wykastrowany, podstawowe badania nie wskazaly na zadne dolegliwosci.
Stosunek do innych psow - nie do konca wiadomo jak pies sie zachowuje, jest czujny, nie ma oznak agresji ale tez nie ma oznak akceptacji
stosunek do kotow - nieznany
Stosunek do ludzi - poczatkowo bojazliwy, po zapoznaniu sie pozytywny. stosunek do dzieci nieznany.
Pies jest nieufny, troche bojazliwy, prawdopodobnie byl bity, moze roznie reagowac na specyficzne gesty/zachowania/przedmioty. po poznaniu czlowieka kontakt b.dobry - pies patrzy w oczy, daje sie glaskac i przytulac.
woli przebywac na dworze, w pomieszczeniach jest spiety i czujny. moze brudzic w domu (glownie posikiwac w celu znaczenia).
ja uwazam ze Paco powinien pojsc do domu z ogrodem (tak aby mogl przebywac na dworze ale oczywiscie na psa tylko kenelowego go nie wydamy). troche bym sie bala dawac go do bloku a juz szczegolnie do malego mieszkania. moglby miec problemy z adaptacja. powinien isc do ludzi z doswiadczeniem, ktorzy juz mieli psa (najlepiej duzego). bo moze sie okazac ze Paco szybko wrocic do normalnego zycia a moze sie okazac ze trzeba bedzie nad jakimis sprawami pracowac.
Ewa - ja mam troche obawy z ta dzialka - glowna kwestia to taka ze po tym tygodniu (dwoch) jak DS sie nie znajdzie to co my wtedy z nim zrobimy? z powrotem na klinike? a jak sie okaze ze goni koty albo atakuje Sigme i trzeba go bedze zabrac? to bedzie takie wozenia psa tam i z powrotem. trzeba pamietac ze to duzy i silny pies.
ja w poniedzialek bede na klinice tak w okolicach 11-12 ale trudno mi okeslic dokladan godzine.
powiem Wam ze sama nie wiem co zrobic
Benia - ja jutro widze sie z Ula na klinice - wtedy obgadamy co i jak w temacie oglaszania i in. Twoj PW przeczytalam - ale dzisj mam dzien-młyn i ciezko mi usiasc i sie skupic i odpisac. moze bym jutro zadzownila?
usciski dla Was wszystkich
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewusek
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 526
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Warszawa - Grochów
|
Wysłany: Sob 20:27, 01 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
moge dluzej posiedziec na dzialce, albo bedziemy tutaj - z Faldka tez sobie radzilismy mimo, ze byly problemy...
wiesz, jak sie nic nie znajdzie zawsze mozna sprobowac...
Pojade na Ursynow w poniedzialek na 11 - moi rodzice mieszkaja niedaleko. Zadzwonisz do mnie jak bedziesz sie tam wybierac i w ciagu 10 min przyjade... bede z Sigma i Grzesiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Benia
Bordomaniak z sercem

Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 4584
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jastrzębie-Zdrój
|
Wysłany: Sob 20:28, 01 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Ok-to ja poczekam na Wasze uzgodnienia, a w sprawie mojego pw-nie śpieszy się-to nie sprawa na już,mam jeszcze sporo czasu....
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Benia dnia Sob 20:30, 01 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewusek
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 526
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Warszawa - Grochów
|
Wysłany: Sob 20:50, 01 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
jeszcze dodam, ze jak pies nie musi przyczyn zdrowotnych siedziec na SGGW, to czym predzej powinno sie go z tamtad zabrac, zeby nie podlapal niewiadomo jakiego choróbska....
Poza tym odwiedziny raz dziennie to malo, pies potrzebuje kontaktu z czlowiekiem i jak najszybciej trzeba go zabrac.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
haker11
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 18 Gru 2006
Posty: 1835
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Złotniki
|
Wysłany: Sob 21:36, 01 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Wczoraj wpłaciłam kase na Paco, my ślę ż e w poniedziałek powinna być na koncie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|