Bordoże Forum

misza

i napewno będzie dobrze:). Zadziała, jak błyskawica, a po 2-3 tygodniach Aniu będziesz mogła powiedzieć dfoktorowi, że Dodzia ma się rewelacyjnie :
pozdrawiamy
misza z Fredziem

dodunia-guciunia

Bardzo Wam dziękuje!!!Wierzę, że będzie dobrze, bardzo się cieszę,że Dodzisława wreszcie zdiagnozowana i wreszcie jej jestem wstanie pomóc, bardzo się cieszę Smile

Jest na tabletkach od 2 dni Smile

Marta W.

Bardzo się cieszymy że można Dodusi pomóc i na pewno będzie ok.
Faflunkowe cmokaski od Jodzika dla Panny Dody Laughing

dodunia-guciunia

Marta wielkie dzięki!!!
Dodzisława śle całusy dla Jodzisława!!! Smile

misza

Aniu - jak się czuje Dodusiek?? Czy wszystkie objawy minęły po lekach? Mam nadzieję, że w Nowy Rok weszła zdrowa jak rydz i Pańcia już spokojna o jej zdrowie.
pozdrawiamy
misza z Fredziem

dodunia-guciunia

właśnie dzisiaj miałam pisać... Smile

Duśka dostaje od miesiąca lek, jest jakby lepiej, ale nie widać jakiejś drastycznej zmiany, ale to właściwie dopiero miesiąc, pewnie jeszcze jeden -dwa i będzie już super! Smile

Inne choróbska odpuściły, więc Dodzisława prawie zdrowa jak rydz Laughing

Marta W.

No to bardzo się cieszymy i oby tak dalej Smile

dodunia-guciunia · Wysłany: Wto 22:24, 10 Mar 2009 Temat postu:

Jakoś miesiąc tem robiliśmy powtórne wyniki krwi. Po tabletkach wynik jest w normie, czyli dawka dobra. Tylko Duśka ma znów pysk strasznie wysypany, jakby wszystko wróciło, czyli jesteśmy w punkcie wyjścia Crying or Very sad

Wczoraj nie udało mi się skontaktować z dr Dembele. Mamnadzieję, że w tym tygodniu mi się uda...tylko ciekawe co dalej?? Sad

dodunia-guciunia · Wysłany: Czw 20:24, 19 Mar 2009 Temat postu:

Dr Dembele odpisał, że skóra nie wygląda dobrze i musiałby psa zobaczyć na żywo. W jedną stronę mamy 550 km Sad

, dla niej to byłaby męczarnia.. nio i do tego koszty- benzyna, wizyta i pewnie znów dużo badań Sad

Nie bardzo wiemy co dalej robić... Sad

Inez de Villaro · Wysłany: Czw 21:34, 19 Mar 2009 Temat postu:

Bardzo współczuje Aniu...czy nie możecie w końcu miec spokoju??? Sad

dodunia-guciunia · Wysłany: Czw 23:03, 19 Mar 2009 Temat postu:

Dzięki Agnieszko!
Oj chyba spokoju mając ddb nigdy się nie ma Rolling Eyes

viki41 · Gość

magda1115 · Wysłany: Czw 23:50, 19 Mar 2009 Temat postu:

Biedna Dodulka Sad

Ehh jak nie urok to sraczka niestety z naszymi cczworonogami,
Moze Aniu jak przyjdzie jakies sloneczko na dworzu to powystawiac skorke na sloneczko, mzoe to cos da ...Slonce wprawdzie wplywa dobrze na kosci, ale mzoe na skore tez cos robi ehhe:) teraz sobie tak gdybam, ale nie mam pojecia jak pomoc (bezradnosc).

dodunia-guciunia · Wysłany: Sob 14:02, 21 Mar 2009 Temat postu:

Dziękuję Wam kochani!
Kurcze jak tak czytam, słyszę co dzieje sie z innymi bordogami, to dochodzę to wniosku, że to tylko parę pryszczy, nic wielkiego. Duśka biega,skacze, jest radosna, zimą nie raz wlazła do strumyka, jeziora i nic jej nie było nawet katarku nie dostała! Czekamy na więcej słońca!! Wygrzeje się i będzie lepiej Wink

misza · Wysłany: Nie 5:30, 22 Mar 2009 Temat postu:

pewnie, że będzie lepiej Smile

, słońce i optymizm czynią cuda Smile

uściski dla Dodulinki i Pańciostwa
misza i Fred