Bordoże Forum

viki41 · Gość

Aniu ja ma również zamiar się kontaktować z dr Dembele czekam na oryginały badan bo mam faksy i trudno cokolwiek z nimi cokolwiek zrobić (maja bardzo jasny druk).
Dzisiaj znowu byliśmy u weterynarza na zastrzyku z rebcia rozmawiałam o raulu ( po otrzymanej od Daniela odpowiedzi na wysłana informacje dotyczącą choroby tarczycy u mojej rebusi) radziła żeby tez mu zrobić badania na poziom tarczycy. Daniel napisał na forum swoje spostrzeżenia i na pewno wykorzysta wszystkie informacje.

aniou

Ula K piesek faktycznie miewa sie lepiej... fakt faktem ,ze wet powiedzial ,ze leczenie potrwa dosc dlugo, ale wazne ze cos sie ruszylo:) tila toleruje leki a to najwazniejsze Smile

dzieki bardzo za zainteresowanie Smile

viki41 · Gość

Skora rebci dzisiaj

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

blue.berry

oj widac zmianę znaczną. czyli aktualne leczenie daje efekty. bardzo sie ciesze.

viki41 · Gość

blue.berry daje , ja tez sie ciesze i gdyby nie przypaletal sie gronkowiec oraz drozdzaki to napewno bylo by lepiej a tak czeka nas jeszcze podawanie antybiotykow przez ok 3 tygodnie.

viki41 · Gość

Jestesmy po wizycie kontrolnej wszystko jest dobrze. Skora rebci prawie idealna. Nastepna kontrola w styczniu Smile

niestety jeszcze 10 dni atybiotyk ze wzgledu na tego nieszczesnego gronkowca.

DanieL

...

no to tylko pogratulować i Pańci i Rebelii za walke z niedogodnościami losu Smile

blue.berry

Viki - bardzo sie ciesze. to musi byc dla Was wielka ulga wreszcie wygrywac z klopotami!

viki41 · Gość

blue.berry - zgadza sie wielka ulga jest wiedziec o co chodzi i widziec jak kochany piesek jest obecny ,uczestniczy w twoim zyciu i mozna sie cieszyc z jego posiadania . Niestety nie mozna bylo tego powiedziec wczesniej. Mamy jeszcze problemy z ardenka ale rowniez dzisiaj zostaly zrobione odpowiednie badania. Jak beda wyniki podziele sie informacjami.

Daniel czlowiek uczy sie cale zycie a niedogodnosci raczej wynikaja z problemami w daiagnozowaniu mysle, ze rozumisz o czym pisze. Niestety jest to trudne i czasami pochlania wiele czasu.

misza

o tak Viki, podstawa, to dobra diagnoza. Potem to już z górki i wiadomo, o co chodzi i jak prawidłowo leczyć. To zdecydowanie pomaga i psu i Pańciostwu w miarę dobrze znieść choróbsko, jakie by ono nie było.
Świetnie, że kuracja przyniosła tak wyczekiwane, dobre efekty i Rebuśka miewa się dobrze Razz

Nadal trzymamy kciuki i pozdrawiamy serdecznie
misza z Fredziem Rekonwalescentem Wink

viki41 · Gość

Dzieki Misza - ja tez mam nadzieje, ze Twoj rudzielec szybko stanie na nogi po zabiegach.
pozdrawiam serdecznie

viki41 · Gość

Od dluzszego czasu pisalam na forum o problemach skorych mojej suni rebeli. Czytajac posty dotyczace tego zagadnienia wszyscy sa zorientowani jaki byl przebieg, diagnozy i sposoby leczenia, ktore opisywalam. Jedno co moge powiedziec na dzien dzisiejszy - problemy skorne moga uspic nasza czujnosc gdyz zazwyczaj sa identyfikowane jako alergie pokarmowe. W dziedzicznej niedoczynnosci tarczycy zmiany skorne wystepuja w roznych postaciach ( u rebeli zaczely sie w 6 miesiacu zycia od zmian w obrebie uszu i pyszczka) potem zaczely pojawiac sie na bokach na koniec na calym ciele. Po leczeniu antybiotykami na jakis czas byla poprawa potem nawrot choroby a w zaawansowanym stadium doszlo do stanow zapalnych skory wykryto gronkowca i drozdzaki . W przpadku kastratow zmiany skorne mozna zauwazyc wczesniej i sa zgodne z opisem (z tego co zauwazylam wystepuja pojedynczo na bokach u ardeny akurat pojawily sie na jednym).
Jak dojde troche do siebie dodam cos wiecej.
Prosze o ewetnualne pytania wtedy bedzie mi latwiej opisac swoje spostrzezenia w odniesieniu do tego co podaje literatura.

biedna mordeczka po operacji :

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

ardenka ciagle przy rebusi

[link widoczny dla zalogowanych]

biedny brzuszek

[link widoczny dla zalogowanych]

viki41 · Gość

Wklejam niektore z przeczytanych przeze mnie stronek dotyczacych niedoczynnosci tarczycy dla tych, ktorzy bede mieli ochote zapoznac sie z tym zagadniemiem.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Jesli chodzi o wplyw sterylizacji na ta chorobe uzupelnie to w innym temacie ( ardeny) . Poniewaz artykowl jest obco jezyczny (z 2007r) a mialam tylko czesc jego tlumaczenia wkleje na razie to co mam.

dodunia-guciunia

Robiliśmy kolejne badania krwi, ale tylko na T4, bo ten miała poniżej normy, po podaniu leku miała 2,8 (wartości referencyjne to 1,3 - 4,5), czyli dawka jest ok! Skóra troszeczkę lepiej, prawie wcale zmian ropnych i jakby mniej czarnej wydzieliny.Trochę ten ryjek ją swędzi. Wysłaliśmy teraz jeszcze zdjęcia skóry dr Dembele i czekamy na jego dalsze sugestje. Zobaczymy....oprócz tego Dodzisława jest w świetnej kondycji Laughing

viki41 · Gość

U nas tez widac juz spora poprawe :
Rebcia - sierc odrasta i nie wypada nowych zmian skornych odpukac nie ma.
Ardenka - jeszcze traci sierc ale dobrze, ze nowych zmian skornych nie ma.
Badania kontrolne obu suczek mamy zaplanowane na marzec.