Forum Bordoże Forum Strona Główna Bordoże Forum
Świat Dogue de Bordeaux i innych molosów
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Jak na Wasze psy reagują inni ?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Bordoże Forum Strona Główna -> Wszystko o Bordogach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewa
Zaufany Bordomaniak



Dołączył: 03 Lis 2005
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zegrze

PostWysłany: Wto 9:56, 14 Lut 2006    Temat postu:

no sorry jeżeli pobyt w szpitalu był po "rozmowie" to uważam że satysfakcja mierna i zniżenie się do poziomy pijanego człowieka. Dopóki jest za płotem niestety może gadać taki kraj tylko jedna osoba gada a druga wprowadza to w czyn i to już nie jest ok

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Benia
Bordomaniak z sercem
Bordomaniak z sercem



Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 4584
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jastrzębie-Zdrój

PostWysłany: Pon 13:38, 27 Mar 2006    Temat postu:

My poszłyśmy dzisiaj do "centrum" do sklepu zoo kupić łańcuszek na szyjkę i było strasznie. Ludziska się rozchodzili, my w tunelu pomiędzy nimi, jak za blisko, to ludzie podnosili ręce do góry, za nami głosy, jaki to potwór!!, a przechodząca kobieta zapytała się mnie "a ile to je"? Zorcia jeszcze jest chudziutka, a co będzie jak nabierze masy? W sklepie jednak było przyjemnie,miłe panie, została wygłaskana i nakarmiona.
I jak tu socjalizować psa? Przecież nie możemy spędzać czasu w sklepie zoo? Dobrze, że blisko zaparkowałam....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
viki41
Gość






PostWysłany: Pon 14:18, 27 Mar 2006    Temat postu:

Benia to typowe zachowania ludzi musiz sie do tego przyzwyczaic.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Benia
Bordomaniak z sercem
Bordomaniak z sercem



Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 4584
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jastrzębie-Zdrój

PostWysłany: Pon 17:51, 27 Mar 2006    Temat postu:

Ale ja nie potrafię!!! Najchętniej zaszyłabym się gdzieś na wsi i oby mój pies(wszystkie trzy)nigdy więcej ludzi nie oglądały. Wiem, że tak nie można, więc staram się ,"olewam", ale jak przychodzę do domu to jeszcze "dygoczę". Dlatego też trzeba kupić coś co wygląda jak kaganiec(a nim nie jest), i mieć święty spokój.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
viki41
Gość






PostWysłany: Pon 18:07, 27 Mar 2006    Temat postu:

Wierze ci tez przezywalam podobne chwile ponad rok temu i dlatego staram sie wychodzic na spacery (te dluzsze) w miejsca gdzie jest jak najmniej ludzi. W wolne dni zabieramy psika z mezem i jedziemy za miasto do lasu .
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Benia
Bordomaniak z sercem
Bordomaniak z sercem



Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 4584
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jastrzębie-Zdrój

PostWysłany: Pon 18:23, 27 Mar 2006    Temat postu:

Ja muszę robić 'odwrotnie". U mnie cisza i spokój, kilku ludzi mijam na spacerze, więc muszę wyjść z suśką do hałasu, samochodów i innych nieznanych dźwięków, żeby się nie bała. Dzielna jest, olewa wszystko i wszystkich, tylko ja się wkurzam. A dzisiaj ludzi "wysypało"- piękna słoneczna pogoda, ciepełko i człowiek znów zestresowany chodzi. Nie tęsknię za zimą, ale wtedy łatwiej nam było.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Liwa




Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Olkusz

PostWysłany: Pon 23:15, 27 Mar 2006    Temat postu:

Heh... ja tez jestem uprzedzona do spacerow miedzy ludzmi,dlatego z moja 2,5 letnia sunia bordoga chodze do pobliskiego lasku.Juz sie boje,poniewaz jak sie zrobi cieplej i snieg stopnieje to ludziska wyleza z ciasnych mieszkanek w blokach powygrzewac sie na sloncu.Bedzie pewnie horror,bo znakomita wiekszosc jak zobaczy Majke,jest przerazona.
Bylo to poznym latem,Majka jak zawsze biegala luzem po lesie i gonila wiewiorki.Nagle zza zakretu wyszla parka.Dziewczyna widzac suńke rzucila sie z impetem na szyje chlopaka.No coz ja sie zdziwilam,podbiegajac do suki,ktorej bylo wszystko jedno czy parka jest czy jej nie ma. Uprzedzilam,ze nie ma sie czego bac.A w odwecie otrzymalam odpowiedz:"Jak sie nie bac,jak to bydle ma morde jak wiadro".Takich wypowiedzi nie toleruje odnosnie mojego najmilszego piesia wiec robie sie wulgarna.A zdarza sie to czesto niestety.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
xena
Zaufany Bordomaniak



Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mikołów

PostWysłany: Wto 0:17, 28 Mar 2006    Temat postu:

Po przeczytaniu tych wypowiedzi jakbym widziała swoje spacery z najdroższą dla mnie i bodaj najłagodniejszą bordożką Laughing !!! Idąc z nią nigdy nie miałam problemów z "niechcianymi i nieznajomymi rozmówcami" Wink A gdy biegała w ogrodzie, to tak jakby była również co najmniej dwa metry poza ogrodzeniem Smile Ale to właśnie jest w nich najwspanialsze!! Mając serce na łapie wzbudzają respekt Wink Niestety piszę w czasie przeszłym Sad , bo 4dni temu utraciłam najwierniejszego, ukochanego przyjaciela Pozdrawiam wszystkich miłośników tej rasy!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Benia
Bordomaniak z sercem
Bordomaniak z sercem



Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 4584
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jastrzębie-Zdrój

PostWysłany: Wto 7:20, 28 Mar 2006    Temat postu:

Xena- bardzo Ci współczuję utraty przyjaciela....Nie potrafię sobie wyobrazić, co czujesz, ale głowa do góry, może za jakiś czas będziesz mogła pokochać inną suśkę....

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
neonka
Zaufany Bordomaniak



Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 8:44, 28 Mar 2006    Temat postu:

Ja nie moge, skad sie biora tacy ludzie? Fakt ze u nas tez nam z drogi schodza, szczegolnie dresiki:P czym sie nie martwie wrecz sie ciesze, ale jeszcze nikt nie powiedzial nic przykrego, wrecz przeciwnie, nawet jak widze ze sie ludzie jednak obawiaja to patrza z podziwem, "patrz jaki wieki pies" "tak jest wspanialy, a jaki pomarszczony". I powiem wam, ze czesto ja sama go odciagam od "glaskaczy" ze wzgledu na sline, oni nie zdaja sobie sprawy z tego jak moga wygladac po kontakcie z faflunem:)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
xena
Zaufany Bordomaniak



Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mikołów

PostWysłany: Wto 17:59, 28 Mar 2006    Temat postu:

Benita! B. Ci dziękuję. Czuję pustkę i żal, że pomimo 3 miesięcznej walki nie mogliśmy jej uratować (: Boję się myśli o kupnie szczeniaka- choć właściwie od śmierci Xeny cały czas to robię- boję się porównań.......ona była wyjątkowa!!!!!! Łagodziła obyczaje i wyzwalała uśmiech na naszych twarzach:) Razem z mężem, podświadomie, mimowolnie szukamy jej wzrokiem.......w którym kącie znów się zaszyła i śpi:) Bardzo ją kochaliśmy....właściwie kochali ją wszyscy.......
Pozdrawiam. Ania


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Benia
Bordomaniak z sercem
Bordomaniak z sercem



Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 4584
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jastrzębie-Zdrój

PostWysłany: Wto 20:14, 28 Mar 2006    Temat postu:

Aniu
Zobaczysz, w końcu nadejdzie ten dzień, kiedy będziecie gotowi, trudno będzie, ale musisz się nauczyć żyć z myślą, że nie można porównywać, bo możesz się rozczarować.(pozytywnie, albo negatywnie) Każdy psiur jest jedyny, ma swój charakterek, przyzwyczajenia, słabości i następny na pewno go nie zastąpi.Z nowym szczeniakiem musicie wszystko zacząć od początku- to następny nowy etap w życiu...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
xena
Zaufany Bordomaniak



Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mikołów

PostWysłany: Śro 19:43, 29 Mar 2006    Temat postu:

Witaj, Benia!
Tak, wiem że masz rację. Ten nowy etap w życiu chciałabym rozpocząć jak najszybciej, jednak mój mąż podchodzi do tego bardzo sceptycznie. Uważa, że cyt:"... to tak jakbyśmy zdradzili Xenę..." Jednak powoli uświadamiam mu, iż nadejdzie - w niedalekiej przyszłości-taki dzień, w którym pojawi się w naszym domu doguś...i znów zaświeci słońce:) Chcąc uchronić się od porównań..być może, powinnam zdecydować się tym razem na psa, nie na sunię? Sama nie wiem...., pozdrawiam. Ania.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
viki41
Gość






PostWysłany: Czw 12:12, 30 Mar 2006    Temat postu:

Aniu wydaje mi sie, ze plec piesla nie odegra znaczacej roli ja swoje sunie porownuje do poprzednich pieskow a bylo ich 4. Mysle, ze z pamieci nie da sie wyciac pieknych chwil spedzonych z czworonogami . Napewno czas pokarze ja mialam 4 letnia przewe po stracie poprzedniej suczki i w obecnej chwili zaluje, ze tak dlugo zwlekalam.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Benia
Bordomaniak z sercem
Bordomaniak z sercem



Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 4584
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jastrzębie-Zdrój

PostWysłany: Pią 10:02, 31 Mar 2006    Temat postu:

Viki!!
4 lata bez psa? Jak to wytrzymałaś? Laughing

Aniu
Widzisz, mówi się że faceci, to takie twarde sztuki, a wcale tak nie jest!!!
Jak kochają, to całym sercem!!!
Ja nie wyobrażam sobie życia bez psa(zawsze miałam), moje suśki już są stareńkie i dlatego pojawił się doguś.
Jeśli uważasz, że jesteś gotowa, to najlepszy sposób, przynieś szczeniaka i już!! Jak Twój mąż popatrzy w oczka na pewno nie odmówi!!
Czy pies, czy suśka będzie na pewno kochany.Ja jestem "skrzywiona" na punkcie susiek, nie wiem, ale wydają mi się takie delikatniejsze, szczególnie dla moich dzieci.( chociaż wystawa w Katowicach zaprzeczyła moim wyobrażeniom, teraz wiem, że pies też może być delikatny dla dzieci).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Bordoże Forum Strona Główna -> Wszystko o Bordogach Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 2 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin