Forum Bordoże Forum Strona Główna Bordoże Forum
Świat Dogue de Bordeaux i innych molosów
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

KUKLÓWKA - sprawa suki rasy dog de bordeaux
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 16, 17, 18 ... 21, 22, 23  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Bordoże Forum Strona Główna -> Wszystko o Bordogach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
CzB
Gość






PostWysłany: Czw 22:32, 08 Lip 2010    Temat postu:

Bordoś - jako że przytoczyłeś zdjęcia z hodowli, gdzie przebywa nasz pies, poczuliśmy się wezwani do tablicy i powiedzenia czegoś od siebie
Te zdjęcia przeoczyłeś w poszukiwaniu zdjęć dla potwierdzenia swojej tezy?
Cytat:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Jak już jesteś taki dociekliwy, to spieszę z wyjaśnieniami:
dom Kati był w tym czasie w przebudowie, co widać na innych zdjęciach
psy dla swojego bezpieczeństwa przebywały w kojcach
jak widzisz nie jest to zima, mróz i odludzie
psy były i są w stałym kontakcie z człowiekiem, są zadbane i szczęśliwe
jeśli masz jeszcze jakieś wątpliwości, śmiało, pytaj
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 22:34, 08 Lip 2010    Temat postu:

Vigen a ile ty tych ddb wychowałes? Który to ddb w Twoim życiu, ekspercie? Szukaj podszerstek szukaj.

Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 22:35, 08 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nika1202
Bordomaniak



Dołączył: 06 Paź 2009
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 22:38, 08 Lip 2010    Temat postu:

Kadis, czy odpowiesz na moje pytania?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 22:39, 08 Lip 2010    Temat postu:

Jakie ładne zdjęcia:)
Rozumiem, że te kojce to takie składane są , były tam tylko parę dni, a potem do pawlacza na przechowanie:)
Chcieliście hodowlę, chcieliście kojce i znowu źle:) Nie wiem, kto Wam dogodzi...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vigen
Bordomaniak z sercem
Bordomaniak z sercem



Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 3058
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 22:40, 08 Lip 2010    Temat postu:

Kadis. PODSZERSTEK już nie na czasie Wink

Teraz dedykuje Ci nowe słowo KOJCE Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
CzB
Gość






PostWysłany: Czw 22:43, 08 Lip 2010    Temat postu:

Ja się poddaję Smile
Powiem może niezbyt kulturalnie: Bordoś - zdaje się że Tobie dawno nikt nie dogodził Sad i stąd ten humorek
Tak, remont całego domu trwa 5 dni a weekend to tylko sprzątanie zostaje
aha i chowanie klatek...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nika1202
Bordomaniak



Dołączył: 06 Paź 2009
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 22:45, 08 Lip 2010    Temat postu:

kadis napisał:
Witam. Na tym forum jestem z powodu sprawy Binki. Tak się składa, że znam obie strony konfliktu, czyli Państwa Daniela i Annę S. oraz Krystynę S. i parę innych osób z Emira piszących w tej sprawie. Mając dostęp do wiedzy z kilku źródeł sądzę, że dość dobrze orientuje się w tym temacie, w dodatku wiedząc o sprawach nie poruszonych na forum. Powiem tylko, że przez wiele lat byłam „fanką” Emira, pomagałam Krystynie S., darząc ją szacunkiem i podziwem. Było tak do czasu, aż spróbowała wykorzystać mnie do swoich interesików. Z rozmów w środowisku wiem, że nie jestem jedyną osobą która postanowiła odejść.

Sprawa Biny jest chyba pierwszą, którą Emir przegrywa w tak głośnych okolicznościach . Zauważę, że na swoich stronach Emir ogłasza sprawy wygrane, publikując wyroki, cytując i dając do publicznej wiadomości dane osobowe. W przypadku porażek przyjmuję postawę stałego informowania o nieustannych odwołaniach lub siedzi cicho.
Tak jest z Biną, Emir nie opublikował powodów dla których sąd odrzucił oskarżenie o znęcaniu się nad zwierzętami przez Daniela S. Emir sprytnie sparafrazował Orzeczenie Sądu w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej. Opublikował swoje zarzuty nie informując dlaczego zostały one odrzucone, pisząc że pomimo tych zarzutów sąd podjął taką decyzję. Sąd podtrzymał decyzję Wójta Gminy Radziejowice, oraz Prokuratury w Żyrardowie. Były to decyzje podjęte na podstawie zrobionej wizji lokalnej, wydanych opinii przez Powiatowego Inspektora Weterynarii oraz zeznaniach świadków – sąsiadów, Krystyny S. i Doroty W. oraz lekarzy weterynarii. Dlaczego sprawa została umorzona?
Po pierwsze zgodnie z Ustawą o Ochronie Zwierząt na podstawie której może funkcjonować taka instytucja pożytku publicznego jak Emir, to Wójt gminy jest decydentem w takiej sprawie. Emir nie zastosował się do jego decyzji. Zlekceważył tutaj podstawową komórkę administracji publicznej, pomimo, że składał do gminy zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Werdykt był niezgodny z zamysłem Emira, więc go zlekceważył.
Podobnie stało się z decyzją prokuratury o umorzeniu postępowania przeciwko Danielowi S. Emir odwołał się do sądu, gdy sąd wydał decyzję także nie zgodną z „chęcią” emira ten także ją zlekceważył i nie wykonał. Emir nie oddał psa i kota prawowitym właścicielom. To już jest lekceważenie majestatu państwa w imieniu którego decydował sąd… czyli też i nas.
Państwo S. wygrali przed sądem, bez postawienia zarzutów, sąd wydal swoją decyzję co jest jedną z form orzekania sądu. S. są niewinny w tej sprawie, do tego stopnia, że nawet nie można było sformułować przeciwko nim aktu oskarżenia. Z postów na tym forum wynika, że powinno być inaczej. Dlaczego Emir cały czas przegrywa w tej historii? Wystarczy popatrzeć na zarzuty.

Analizując: trzymanie suki rasy dog de bordeaux ponad pól roku na niezamieszkałej działce w kojcu - sąsiedzi nie potwierdzili tego zarzutu. Trzymanie psa na działce, nawet niezamieszkałej nie jest przestępstwem, w pewnych okolicznościach może zostać uznane za atut… S. zeznali, że psy były pod stałym dozorem sąsiada, miał on do nich klucze i swobodny dostęp oraz stały kontakt z właścicielami. Psy często były zabierane do mieszkania w Żyrardowie. Zamiar budowy domu na działce i fakt, że została ona przystosowana dla psów: ogrodzona, uzbrojona w prąd i wodę, zbudowano kojec, właściciele kupili ocieplane budy działały na korzyść Państwa S. Udowodnili, że na działkę jeździli codziennie, odbywali z psami spacery, wiadomo jak działa na ludzi las, powietrze i wieś. W dodatku zaadoptowali kotkę, zrobili dla niej tak zwany domek ogrodnika, przerabiając go odpowiednio. Jest wiele okoliczności łagodzących fakt zamieszkania Kuklówki przez te pieski. Nie będę pisać o wszystkich. Osobiście też uważam, że lepiej im jest w Kuklówce niż w domu w bloku, choć na pewno trzymanie Biny tam zimą było co najmniej złym pomysłem.

Trzymanie psa na działce nie jest zabronione prawem, co więcej psy często pilnują różnych miejsc i nikt z tego powodu tak nie krzyczy jak Emir. Tutaj mamy do czynienia z psami pracującymi, a ddb też mieszkają w budach i to w renomowanych polskich hodowlach i proszę nie róbcie z tych psów Jorki. Ja nie uważam, że Bina powinna być w budzie zimą, jednak są pewne fakty, które łagodzą tą sytuację – ocieplana buda, kojec oddzielony od podłoża, działka umożliwiając swobodę ruchu i opieka właścicieli. Te warunki są o wiele lepsze od tych które może zagwarantować Emir i wiele hotelików z którymi się spotkałam, a które mają pozytywne oceny PIW i Emira. Co więcej wet który pomagał S. w tej sprawie przedstawił ulotkę Emira o tym jak powinna być ocieplona buda na zimę…. Państwo S. ma właśnie takie budy. Więc sprawę nieocieplanych bud i pozostawienia psa na mrozie pozostawię już bez dalszego komentarza.

Emir swoim działaniem zaprzeczył także tezie o znęcaniu się nad psami ze strony właścicieli. Żeby móc postawić zarzut o znęcaniu się nad zwierzęciem trzeba pokazać psa i kota, ocenić ich stan zdrowia, kondycję i potwierdzić swoje stanowisko. Zwłaszcza, że 2 weterynarze którzy widzieli psa po 22 stycznia zeznali, że pies był w bardzo dobrej kondycji i stanie zdrowia co nawet potwierdzone było w „podrobionych” badaniach. Emir powiedział, że nie pokarze psa bo nie ufa nikomu – powiatowemu weterynarzowi, wójtowi a policji i prokuratorowi w szczególności. Szkoda, że ufał im jak składał zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa. Brak psa spowodował, że tylko na podstawie zebranych materiałów z wizji oraz zeznań świadków uznano bezzasadność zawiadomienia o znęcaniu się nad zwierzętami i w końcu po kilku odwołaniach Emira wydano decyzję o umorzeniu sprawy i oddaniu zwierząt właścicielom.
Emir zamiast wycofać się ze sprawy, przyjąć decyzję wójta i prokuratora o bezzasadności interwencji szedł w zaparte, swoją arogancją w stosunku do policji i prokuratury denerwując wszystkich. Odwołali się od decyzji o umorzeniu śledztwa. Sąd nie widząc psa nie mógł podjąć innej decyzji niż tylko ją umorzyć. Dlaczego Emir ukrył psa i kota nie wiem. Mogę się domyślić. Ja znam Binę i znam tą kotkę Inę. Obydwa zwierzaki były prowadzone pod względem weterynaryjnym bardzo dobrze. Tutaj od razu upada kolejne oskarżenie, że pies był bez stałego kontaktu z człowiekiem - widać to było w tym jak Binka jest dobrze ułożona, co także potwierdza na forach Emir. W ramach wizji zostały obalone zarzuty o braku wody i jedzenia i złym miejscu przebywania.

Problem sprawy Biny tkwi w przyczynach interwencji. Otóż jesienią 2009r. Pani Dorota W. będąc na spacerze z Katarzyną S. wypatrzyła psy i te ją bardzo zainteresowały. I tak rozwijała się cała ta sprawa, czyli szukania sposobu na odebranie psów z Kuklówki. Okazja przytrafiła się w styczniu i związana była z ciężką zimą oraz wyjazdem Daniela S. około 22 stycznia o czym miała wiedzieć Dorota W. Daniel S. utknął gdzieś w pracy i korespondował z Katarzyną S. informując ją że doberman jest w domu, a o Binę niech się nie martwi bo też ją mieli zabrać o czym ją informowała Anna S. Kiedy dotarli na działkę psa i kota nie było, była wyłamana brama wjazdowa.

Przyczyna interwencji jest znana tylko Dorocie W. Fakt, że będąc wolontariuszem Emira oraz ławnikiem sądowym pozwala sądzić, że musiała ona wiedzieć o potrzebie poinformowania policji, wójta gminy…. Nie zrobiła tego, bo pies był w zbyt dobrym stanie na to aby ktokolwiek wydał zgodę na interwencję. Tak, policja gdyby pojechała tam z Dorotą W. pewnie czekała by na Daniela S. a co wówczas by się stało nie wiadomo. Dorota W. w swoich zeznaniach powołała się na to, że stan psa nie dawał jej czasu na informowanie policji. Tak, tylko że psa aż do poniedziałku nie oglądał żaden weterynarz. Wet z hotelu w Łubnie zeznał, że 22.01.2010r. pies był w bardzo dobrym stanie zdrowia i taki pies nie mógł być z interwencji. Jednak nie była to wizyta tylko ocena stanu zdrowia psa przywiezionego do hotelu. Gdyby pies był chory nie zostałby tam przyjęty tylko przewieziony do jakiejś przychodni wet. Gdyby pies był zamarzający, umierający to po drodze z Kuklówki do Łubna jest Żyrardów w który jest całodobowa klinika wet. Dlaczego nie pojechali tam ratować psa? Podobno kot był tak zmarznięty, że podobno przy pierwszej okazji uciekł z samochodu…

Osobiście uważam, że to nie była interwencja tylko zabór psa i kota. Sądzę, że nikt nie miał wiedzieć, kto psa zabrał. Daniel S. jakoś się dowiedział. Kiedy wydało się, że za interwencją stoi Dorota W. to wówczas w tą sprawę wtrąciła się i Prezes Emira próbując „przerobić” ten zabór na interwencję. Problem w tym, że pies się do tego nie nadawał, bo był za zdrowy. Jak Daniel S. dowiedział się, że to Dorota W. zabrała psa nie wiem. Wiem tylko, że złożone przez Krystynę K. zawiadomienie dolało oliwy do ognia w tej sprawie.
Dlaczego sytuacja rozwinęła się na niekorzyść Emira? Policja poszła śladem orzeczenia lekarskiego w którym stało jak wół, że pies był zabrany z nieocieplanej budy – wypytany o szczegóły lekarz opowiedział jak wystawił dokumenty nie widząc psa. Potem w swoich zeznaniach poinformował, że badał psa 3 dni po „interwencji” i pies był w bardzo dobrym stanie zdrowia. Krystyna S. pisze, że sąd nie dał wiary opinii prof PAN i innych uznanych autorytetów, lecz uwzględnił opinię lek.wet, Rafała S. z Kiliniki Auxilium w Milanówku, który autorytatywnie stwierdził, jako lekarz, że psy tej rasy mają podszerstek. Mogę powiedzieć tylko, że znam Rafała i był on „cacy” dla Emira jak wystawił im lewe zaświadczenie o stanie zdrowia Binki. Przestał być dobrym lekarzem jak potwierdził, że zaświadczenia były lewe, miejsca gdzie był pies na oczy nie widział a pies nie wyglądał na zabiedzonego, chorego. Wpisany katar u psa to wszystko na co mógł naciągnąć jej stan zdrowia. Teraz, jak już jest niepotrzebny i postanowił powiedzieć prawdę to Krystyna S. pluje na Rafała, ale z jego lewym zaświadczeniem przyszła na Policję i do Wójta Gminy składać oskarżenia.

Ja znam Binę i proszę mi nie mówić, że ddb nie mają zimowej okrywy. W swoim zawodowym życiu widziałam wiele już ddb. Na temat sierści tych psów to może wypowiedzieć się jakiś doświadczony hodowca lub wet. który zna wiele egzemplarzy tych psów. Ktoś kto ma jednego, dwa wie jaką sierść ma jeden lub dwa…. Rafał wiedział co mówi o podsierstka u Biny. Jeżeli Bina nie ma podsierstka to niech to emir udowodni pokazując psa. To jest najlepszy dowód w sprawie.

Ustosunkuje się też do postu o przeprowadzonej rozmowie, gdyż znam jej przebieg:
46 minut po zamieszczeniu powyższej informacji otrzymałam telefon od właściciela telefon, w którym domaga się zwrotu suki, grozi procesami sądowymi i informuje, że na jego życzenie wszystkie rozmowy są nagrywane. – Nie jest to prawdą, Krystyna S. powiedziała, ze czeka na pisemną odpowiedz na jej pismo do Daniela S. . On miał jej odpowiedzieć, że takie wyśle ale dzwoni już wcześniej aby powiadomić ją o tym, że w dniu 29.06.2010 o godz 10.00 w danym miejscu chcę odebrać psa i kota. Powiedział także, że rozmowa telefoniczna także jest dokumentem, przez rok chronionym prawem jako dowód w sprawie. Dla potwierdzenia swoich słów Daniel S. następnego dnia faxem wysłał pisemną decyzję w sprawie orzeczenia sądu.

Domaga się natychmiastowego podania, gdzie, u kogo przebywał pies przez ostatnie pół roku oraz żąda zwrotu kota. – Tak, to prawda, powiedział, że jeżeli jest to możliwe to niech teraz powie gdzie są zwierzęta bo je chętnie odbierze. ( nb. w zeznaniach twierdził że kot nie jest jego – to jest zwykłe kłamstwo).

Żąda wydania suki 29.06 w obecności Pow. Lek.Wet. ( akurat ten funkcjoanriusz publiczny z racji zajmowanego stanowiska NIE MA PRAWA WYDAWADĆ OPINII JAKO LEK. WET - jest bulwersujące, że Pow. Lek. Wet tego nie wie). Daniel S. nie powiedział, że powiatowy lek. wet. tego nie wie. Powiedział, co sama mu podpowiedziałam, że będzie chciał lekarza weterynarii na miejscu, aby zbadał stan zwierząt. Powiedział też, że pewnie poinformuję PIW o tym aby przyjechał na miejsce w końcu zabierał głos w sprawie, to niech się wypowie znów. I tyle. Zresztą S. informowała go, że PLW nie może badać zwierząt.

Domaga się wysokiego odszkodowania! (????????!!!!!!!) To Krystyna S., mówiła o rachunku za trzymanie zwierząt! Cóż jeżeli o coś tu chodzi to w tym przypadku są to pieniądze. Interwencja kosztować by miała 2000 PLN, koszt utrzymania zwierząt – nie wiem, ale za to płaci właściciel, który traci psa. W przypadku przepadnięcia rodowodowej suki na rzecz Emira – stąd te nawoływania do przekazania jej Emirowi dodatkowe pieniądze z adopcji psa. Emir od dawna oddaje psy do adopcji – Niemcy, Belgia …. I taka Bina to kolejne 500 euro…. Dlaczego w Emirze nie ma zbyt długo rasowych lub w typie rasy psów?
Agresywny ton rozmowy , jaką był łaskaw prowadzić pan Daniel Sz. wykluczał dialog. - to był pierwszy raz od stycznia kiedy dzwoniąc, Daniel S. nie usłyszał, że Pani Prezes czeka na decyzję sądu i trzaskała słuchawką. On mówił spokojnie, to Krystyna S. się rozłączyła. Zresztą ten dialog widać na ich czy też tym forum.

Pan Daniel Sz. żądał, groził, powoływał się na swojego prawnika, pouczał etc.etc domagał się , prerorował ze swadą, rączo pokrzykując do telefonu; i zapowiadał 3 procesy przeciwko fundacji oraz ew. inne bliżej nie sprecyzowane restrykcje. Zapytał się jej, czy ma świadomość, że teraz są przygotowywane 3 procesy przeciwko niej i osobom zamieszanym w tą sprawę. I, że może czas to zakończyć bez tych procesów.
( nie wiem, czy pluton egzekucyjny nie wchodzi w rachubę). To Krystyna S. powiedziała, że na koniec cytuję „może kupi kałacha i ja zastrzeli”.

W całej sprawie tragiczne jest to, że pan Daniel Sz. niczego nie rozumie. Los psa i obowiązki jakie na niego nakłada prawo z tyt. posiadania zwierzęcia - są mu całkowicie obce. Przedstawiciele prawa twierdzą inaczej i to ją najbardziej boli. Po za tym Krystyna S. zdaje się mieć świadomość z położenia w jakim się znajduje. W końcu to ona szantażowała prokurator, że wskaże miejsce gdzie są zwierzęta po umorzeniu sprawy przeciwko Pani Dorocie W.

Bez komentarza! Nie prawda, takie sytuacje zawsze należy piętnować i komentować. Dlatego zabrałam tu głos.
Zauważę że Państwo S. walczy też o kota którego losem nikt się nie przejął na żadnym forum - tym i emira …. Kot europejski nie ma żadnej wartości, a o dobermana nawet ktoś pytał, w końcu ma rodowód i wartość, a kot…. S. adoptowali kotka i teraz już on pewnie nie żyje, bo Dorota W. „ratowała go” zupełnie niepotrzebnie. Zastanawia mnie także fakt, że skoro Emir twierdzi, że wiedział o sprawie od kilku miesięcy to dlaczego nie zwrócił się do S. z propozycją pomocy? Gołym okiem widać, że oni dbają o te psy. Czasami człowiek pomyli się, ale to nie jest powód do tego żeby go gnoić, kłamać o nim i go okradać a wszelkie decyzje o adopcji powinny być podjęte przez właścicieli psów. Adopcja nie jest konieczna tylko zwykła czasowa pomoc w opiece nad psami….

Aby pokazać kim jest Krystyna S. zacytuję ją tutaj w całej okazałości, znalazłam to 30.06.2010 00.22
Marlenko - co z haszczakiem? był dziś nakroplówce? daj akieś imię- niech nie będzie bezimienny i bezdomny .
Mały zamorzony głodem jamniś odszedł dziś w nocy!
Nie ma i nie będzie przebaczenia dlakatów zwanych człowiekiem.
Musi nas być wielu bardzo wielu byśmy mieli siłę i mozliwośc doprowadzenia tega ludzkiego barachła przed sądy.
Nie ma i nie będzie przyzwolenia dla dręczeniazwierzat, "bo jestem ich panem". Gnojem jesteś! I musisz wiedzieć,że za swoją nikczemność, za cierpienie psa, czy kota, którego wziąłeś - GNOJU ODPOWIESZ !Po to jesteśmy!
Mamy przeciwkosobie durnych prokuratorów i sędziów o mentalności jasikiniowców, którym się wydaje,żę jak przeczytali tekast ustawy to wiedzą wszystko.
MY mamy moralny obowiązekbyć głosem tych, co bronić się nie mogą!
Gnojstwo musi w końcu odpowiedzieć za swoje czyny. Prokuratorzy i sądy muszą wreszcie mieć wykształconych i mądrych urzędników, . Ichwiedza nie może opierać sie a wyn iesionym z dzieciństwa przekonaniu, że piesna łańcuchu to dobrobyt.
Muszą wreszcie wyjść z łopuchów, w których wyrastali i zaczac myśleć - ale nie kategoriami swoich dziadów !
Bruno -śmiertelnie zagłodzony jamnisiu
Donisiu - zakatowany na śmierć
Bobusiu, z poucinanymi łapkami
Psiaku podpalony przez pijanego gnoja
suniu pozostawoina na mrozie na śmierć

będziemy walczyć - po to jesteśmy!
Starczy nam siły i determinacji aby ścigać te indywidua, które uważają,że są "człowiekiem'
Pomścimy Was !
Śpijcie spokojnie, bez bólu i cierpienia.
Przyrzekamy,że wasza męczeńska śmierć nie pójdzie na marne!
Starczy nam siły , by zwalczać te ludzkie.....
Wasza droga dobiegła końca - my nie ustąpimy.
Śpijcie spokojnie, niech szlag trafi całe to ludzkie ście...
w tym, miejscu i tego dnia oświadczam uroczyście,że dopóki starczy mi sił, bez względu na konsekwencje - NIE ODPUSZCŻĘ gnojowi dręczenia żadnego zwierzęcia.
Stanowiska, koneksje i powiązaniatowarzyskie, jakimi się kierujecie mam d..Dla mnie życie zwierzęcia i jego los - są najważniejsze !
I nie mów mi,że mam kochać ludzi!

Przyznam szczerze, że ja z wieloma poruszonymi przez Krystynę S. tutaj aspektami zgadzam się, tylko metody muszą być trochę inne. Boo hoo!


Żeby nie było, że wyrwałam z kontekstu, przytaczam całą Twoją wypowiedź.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 22:54, 08 Lip 2010    Temat postu:

Oczywiście! Ale, że ze względu, że w stosunku do Krystyny S. jest prowadzone postępowanie prokuratorskie i jest oskarżona o „składanie fałszywych zeznań” to nie będę tutaj na forum pełnym emirowców się spowiadać. Pisałam już o namawianiu do fałszowania dokumentacji medycznej – co jest trudno udowodnić, bo wet się dogada z emirem i już nic nie udowodnisz ale jest kilka spraw które emir przegrał w sądach właśnie z powodu „niekompletnej dokumentacji weta”…. bo wet już dalej nie produkował… bo znalazł się inny wet który rzeczowo kontrargumentował… Wiem, że zaraz Vigen i S.A będą mnie pytać o szczegóły ale nic nie powiem dla dobra Binki. Ja stosowne info i dokumenty mam…. To jest moje własne ubezpieczenie…. Idz do Emira i powiedz, że szukasz jakiegoś psa w typie lub rasowego. Mój znajomy nie mógł adoptować owczarka niemieckiego, nie było. Wiesz dlaczego? Bo adoptowany w Polsce nie kosztuje około 500 euro….

Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 22:59, 08 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 23:03, 08 Lip 2010    Temat postu:

Vigen napisał:
Kadis. PODSZERSTEK już nie na czasie Wink

Teraz dedykuje Ci nowe słowo KOJCE Wink

Vigen to słowo przewija się od początku, chyba o to chodzi w tej sprawie.
Mnie interesuje Twoja odpowiedź na pytanie Kadisa: ile psów wychowałeś? Jak duże masz doświadczenie? Wink
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nika1202
Bordomaniak



Dołączył: 06 Paź 2009
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 23:03, 08 Lip 2010    Temat postu:

kadis napisał:
Oczywiście! Ale, że ze względu, że w stosunku do Krystyny S. jest prowadzone postępowanie prokuratorskie i jest oskarżona o „składanie fałszywych zeznań” to nie będę tutaj na forum pełnym emirowców się spowiadać. Pisałam już o namawianiu do fałszowania dokumentacji medycznej – co jest trudno udowodnić, bo wet się dogada z emirem i już nic nie udowodnisz ale jest kilka spraw które emir przegrał w sądach właśnie z powodu „niekompletnej dokumentacji weta”…. bo wet już dalej nie produkował… bo znalazł się inny wet który rzeczowo kontrargumentował… Wiem, że zaraz Vigen i S.A będą mnie pytać o szczegóły ale nic nie powiem dla dobra Binki. Ja stosowne info i dokumenty mam…. To jest moje własne ubezpieczenie…. Idz do Emira i powiedz, że szukasz jakiegoś psa w typie lub rasowego. Mój znajomy nie mógł adoptować owczarka niemieckiego, nie było. Wiesz dlaczego? Bo adoptowany w Polsce nie kosztuje około 500 euro….


Nie widzę związku z moimi pytaniami. Domniemywam, że brak opowiedzi, może świadczyć o tym, że mijasz się z prawdą. Można również wobec tego przypuszczać, że pozostałe twierdzenia, zawarte w Twoim elaboracie nie odzwierciedlają stanu faktycznego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 23:18, 08 Lip 2010    Temat postu:

Jeżeli sądzisz, że napisze Ci rzeczowo fakt po fakcie z nazwiskami i psami, a do tego jeszcze daty podam, to masz mnie za idiotkę? A co myślisz, że ja Ci się tu wyspowiadam, aby sprawiedliwości nie stało sie zadość? Forum nie jest miejscem do takich akcji. A to czy mi napiszesz, że kłamie to mam w głębokim poważaniu, bo ja oskarżona o składanie fałszywych zeznań nie byłam.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nika1202
Bordomaniak



Dołączył: 06 Paź 2009
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 23:27, 08 Lip 2010    Temat postu:

kadis napisał:
Jeżeli sądzisz, że napisze Ci rzeczowo fakt po fakcie z nazwiskami i psami, a do tego jeszcze daty podam, to masz mnie za idiotkę? A co myślisz, że ja Ci się tu wyspowiadam, aby sprawiedliwości nie stało sie zadość? Forum nie jest miejscem do takich akcji. A to czy mi napiszesz, że kłamie to mam w głębokim poważaniu, bo ja oskarżona o składanie fałszywych zeznań nie byłam.


Kadis, na jakim etapie jest postępowanie? Skoro piszesz "oskarżona", a nie "podejrzana", to znaczy, że powstał akt oskarżenia. Odbyła się już jakaś rozprawa przed sądem?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blue.berry
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: warszawa

PostWysłany: Pią 0:12, 09 Lip 2010    Temat postu:

kadis napisał:
Idz do Emira i powiedz, że szukasz jakiegoś psa w typie lub rasowego. Mój znajomy nie mógł adoptować owczarka niemieckiego, nie było. Wiesz dlaczego? Bo adoptowany w Polsce nie kosztuje około 500 euro….


no aż dziw że Emir oddał pod nasza opiekę Timona, Paco, Pedro czy Mangę. w sumie będzie 2000 euro. ma kobieta gest : ))

Bordoś - ty zdaje się pożegnałaś się z forum. mogłabyś dotrzymać słowa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
LAKI




Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 0:24, 09 Lip 2010    Temat postu:

Emira jakos tu nie było , albo nie zauważyłem , i nie chodzi mi o to że "pieniądz lubi cisze " Cool kadis wychowałem więcej psów niż ty masz lat , chyba że masz więcej niż 16[nie licząc szczeniaków i przybłędów ] , i zgadzam się z Vigenem , choć nie do końca , pies przyzwyczajony do przebywania na dworze zniesie ze spokojem minus 25 i plus 25 wszystko zależy od warunków jaki mu zapewnimy , doberman , bokser, amstaffy , ddb wszystkie super sprawne od 10 do 16 lat żyły sobie u mnie na dworze , ocieplane budy i masa słomy , trzy razy dziennie jedzenie wysokokaloryczne itd. Z kilku ras zrobiliście już kaleki , tak wy , kupi pieska raz na dwadziścia lat i fachura , za chwile kuwety będziecie im w domu rostawiać żeby się nie przeziębił , a rodzine i znajomych bajerować jakiego to "molosa" macie w domu pies rzymian , Hanibal itd. jeszcze o Spartakusa zachaczycie, idzcie lepiej wody im nalejcie plus 30 ma jutro być...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
misza
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 1790
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin

PostWysłany: Pią 1:46, 09 Lip 2010    Temat postu:

Bordoś - a dlaczego unikasz odpowiedzi na pytania, które zadałam?
I zastanawia mnie, dlaczego kogokolwiek przywołujesz do odpowiedzi, a sama tego nie robisz? Udajesz, że nie widzisz???
I co to w ogólnym zarysie ma być, przepraszam? Czy temat psa Katii i album to tematy ukryte?? Będę ciumkać, gdzie mi się podoba. Jak się komuś nie podoba - może przecież nie ciumkać. Poczułaś się do tego zmuszana? I do pisania w tym temacie też Cię ktoś zmusił, czy tak z patriotycznego obowiązku? Niepotrzebnie.
Nie przyjmujesz do wiadomości stanu faktycznego. I jak już Jesteś taka "trochę" zorientowana i co sugerują Twoje posty - musicie być w kontakcie, to proponuję, porozmawiaj z Binką.
Kadis - potraktuj to zgodnie z moją intencją, czyli z przymrużeniem oka Wink , choć zwrot "mam w głębokim poważaniu" nie jest grzeczny - uważaj na ton, formę i na słowa, bo możesz zostać zgromiona, jak ja kilka stron wczesniej ( choć nie przypominam sobie, żebym podobnego choćby zwrotu użyła ).
Nikt się tu z niczego spowiadać nie musi, osoby piszące tutaj robią to przecież z własnej i nieprzymuszonej woli. Dlatego mnie nie dziwi, że jeśli iks osób zadaje konkretne pytania Bordosiowi i Tobie, to zadaje je do Waszych wypowiedzi, sądów i podanych przez Was informacji. Wy to poprostu ignorujecie - bez urazy. A kiedy Wy pytacie - odpowiedź ma paść natychmiast. To troszkę nie halo.
pozdrawiam
m.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Bordoże Forum Strona Główna -> Wszystko o Bordogach Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 16, 17, 18 ... 21, 22, 23  Następny
Strona 17 z 23

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin