 |
Bordoże Forum Świat Dogue de Bordeaux i innych molosów
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sayuri13
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 06 Kwi 2011
Posty: 744
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Stargard Szczeciński
|
Wysłany: Pon 8:48, 25 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
IzaCh napisał: | A może warto by sprawdzić ten "dobry domek " w Poznaniu, do którego pojechała Elza. Skoro już tak się zmobilizowaliśmy aby jej pomóc. Czy można jakoś ustalić do kogo trafiła? Jak sie nie uda to pozostaje nam wierzyć , że sunia trafiła dobrze i będzie sobie tam żyła długo i szczęśliwie.
Ja swoją skromną pomoc dalej deklaruje, tylko w związku ze zmianą osoby zajmującej się bordożą skarpetą nie wiem na jakie konto mogę wpłacić pieniążki. |
Wczoraj dostałam zdjęcie z nowego domu Elzy na tel, jak je zgram to wrzucę w temacie, rozmawiałam też z poprzednią właścicielką która mimo tego, że sunia trafiła do domu adopcyjnego a nie do Nas to i tak uważa, że to My (forum) uratowaliśmy Elzę bo przekonałam ją do tego, że sunia zasługuję na dobry a nie na uśpienie.
Mam ogromną nadzieję, że Elza znalazła cudny dom i kochających właścicieli.
Poprzednia właścicielka mówiła, że w umowie którą podpisała z rodziną adoptującą Elzę zastrzegła sobie prawo do wizyty "kontrolnej". Mogę z nią porozmawiać, jeśli oczywiście taka będzie Wasza wola byśmy to My (forum) odwiedzili sunię w nowym domu??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
chomiki
Mega Bordomaniak
Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 337
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: kraków
|
Wysłany: Pon 19:13, 25 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
jeśli mamy kogoś w Poznaniu, kto zgodziłby się udać na taką wizytę, to jestem za! Jeśli to naprawdę dobrzy ludzie, na pewno nie będą mieli nic przeciwko takiej wizycie.
Samo stwierdzenie "dobrzy ludzie" przypomniało nam o historii naszej suni. Poprzedni właściciele naszej Florci też najpierw oddali ją dobrym ludziom. Po trzech miesiącach sunia znudziła się "dobrym ludziom", którzy zwrócili ją rodzinie, która nie była już w stanie utrzymać takiej olbrzymki. Tym bardziej, że "dobrzy ludzie" doprowadzili ją do katastrofalnego stanu (wyłysienia, ropiejące strupy itp.)
Przepraszam za tą dygresję, wiem, że nie brakuje dobrych ludzi (czego żywym dowodem jest to forum ), po prostu martwię się o Elzę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sayuri13
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 06 Kwi 2011
Posty: 744
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Stargard Szczeciński
|
Wysłany: Pon 22:13, 25 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
chomiki napisał: | jeśli mamy kogoś w Poznaniu, kto zgodziłby się udać na taką wizytę, to jestem za! Jeśli to naprawdę dobrzy ludzie, na pewno nie będą mieli nic przeciwko takiej wizycie.
Przepraszam za tą dygresję, wiem, że nie brakuje dobrych ludzi (czego żywym dowodem jest to forum ), po prostu martwię się o Elzę. |
Doskonale Cię rozumiem bo też się o tego rudzielca martwię i jeśli byłoby to możliwe z Naszej strony (jeśli znajdzie się ktoś chętny z okolic Poznania) to uważam, że taka wizyta byłaby wskazana.
Mimo, że pies faktycznie nie trafił pod naszą opiekę, to zebrała się grupa ludzi, która się zaangażowała w tę sprawę.
Rozmawiałam dziś z była właścicielką Elzy, nie ma nic przeciwko byśmy to my pojechali na wizytę i sprawdzili czy wszystko z sunią oki.
Poda mi adres i namiary na aktualnych właścicieli.
Elza na razie jest smutna, jakby trochę nieobecna, posłuszna ale widać że bardzo tęskni.
Jak mała córka właścicieli przyszła ucałować ją to zmarszczyła się i uciekła do ogrodu.
Właściciel wydaje się mieć dużo cierpliwości i bardzo chce by Elza zaadoptowała się u nich w domu. Wcześniej mieli doga niemieckiego i amstaffkę więc jakieś pojęcie o dużych rasach i molosach mają.
Zobaczymy jak sprawa się będzie toczyć.
3majmy mocno kciuki żeby się udało!!!
Poniżej zdjęcie z "nową pancią"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Inez de Villaro
Moderator
Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 2003
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zachodniopomorskie
|
Wysłany: Pon 23:11, 25 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Nowy pies i małe dziecko? h ... odważnie i chyba mało odpowiedzialnie. W końcu to duży dorosły pies w dodatku w stresie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
misza
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 1790
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Wto 1:21, 26 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Fakt, odważnie ... chyba jednak przydałaby się wizyta kogoś z Forumowiczów i uświadomienie w delikatny sposób, że należy odrobinę rozważniej podejść do tematu. Zwłaszcza w relacjach sunia - dzieciaczek. Ja mam wbite do głowy nauki, że psu w okresie adaptacji trzeba dać czas, żeby rozeznał się w nowej sytuacji, pomimo tego, że podchodzi się do niego z miłością i czułością...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sayuri13
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 06 Kwi 2011
Posty: 744
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Stargard Szczeciński
|
Wysłany: Wto 18:57, 26 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
misza napisał: | Fakt, odważnie ... chyba jednak przydałaby się wizyta kogoś z Forumowiczów i uświadomienie w delikatny sposób, że należy odrobinę rozważniej podejść do tematu. Zwłaszcza w relacjach sunia - dzieciaczek. Ja mam wbite do głowy nauki, że psu w okresie adaptacji trzeba dać czas, żeby rozeznał się w nowej sytuacji, pomimo tego, że podchodzi się do niego z miłością i czułością... |
Wczoraj rozmawiałam z poprzednią właścicielką, a ona z aktualnymi właścicielami (niestety na razie tylko taki kontakt mam ale postaram się to zmienić) i poprosiłam ją by przekazała właścicielom właśnie to o czym Wy mówicie.
O wizycie kogoś z naszego forum trzeba poważnie pomyśleć tym bardziej, że mamy "otwartą furtkę" tylko czy mamy kogoś CHĘTNEGO I DOŚWIADCZONEGO w okolicach Poznania??
Acha, jeszcze jedno ktoś wpłacił do mnie na konto pieniądze na Elzę, proszę tę osobę o kontakt na PW.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez sayuri13 dnia Wto 18:59, 26 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
IzaCh
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 12 Kwi 2007
Posty: 459
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 8:49, 02 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Czy coś nowego wiadomo w sprawie suni? Jak przebiega jej klimatyzacja w nowym miejscu? Co do obiecanej wpłaty na rzecz suni, to w związku z tym, iz znalazła ona nowy domek wpłaciłam pieniążki na konto bordożej skarpety. Z tego co wyczytałam, Hera nadal będzie opiekowała sie skarpetką - WIELKIE DZIĘKI !!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sayuri13
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 06 Kwi 2011
Posty: 744
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Stargard Szczeciński
|
Wysłany: Wto 9:15, 09 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
IzaCh napisał: | Czy coś nowego wiadomo w sprawie suni? Jak przebiega jej klimatyzacja w nowym miejscu? Co do obiecanej wpłaty na rzecz suni, to w związku z tym, iz znalazła ona nowy domek wpłaciłam pieniążki na konto bordożej skarpety. Z tego co wyczytałam, Hera nadal będzie opiekowała sie skarpetką - WIELKIE DZIĘKI !!! |
Witajcie wreszcie
miałam małe odcięcie od świata... tzn brak internetu w domu i sajgon w pracy więc trochę byłam nieobecna, ale na szczęście już się znalazłam z powrotem więc po kolei :
bardzo cieszę się, że wszystko wróciło do normy na forum (przynajmniej tak mi się wydaje) i że Hera zmieniła swoje zdanie co do opieki nad Skarpetą i pomocą bordosiom
niestety co do Elzy nie mam żadnych wiadomości, postaram się w weekend to nadrobić, dowiedzieć się jak Rudzielec sobie radzi w nowym domu.
Nadal szukamy chętnej osoby z forum z okolic Poznania do przeprowadzenia wizyty "poadopcyjnej"
znalazła się osoba, która wpłaciła pieniądze na moje konto dla Elzy - forumowa Ola po uzgodnieniu z nią pieniądze zasiliły Skarpetę jako, że Elza nie potrzebowała Naszej pomocy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|