Bordoże Forum

blue.berry

te fotki z karmienia sa fantastyczne.

Patrycja - a ile wogole Ty masz psiakow? wlasnych oczywiscie Smile

3 rudzielce, onek (onka?) i ktos jeszcze jest na zawsze?

ja tez bym chetnie poznala Apisa ale troche daleko mam

Benia

Miałam foty wkleić całego stadka Patrycji-a teraz już ich nie mam Sad

poszły w "pioruny" Laughing

blue.berry

Benia - biedaku - walnąl w was piorun naprawde? rozumiem ze poszlo po listwie i szlag trafil komputer?

Inez de Villaro

blue berry z tego co widać to nie szlag tylko piorun Smile

Benia

Uroki mieszkania w domku Laughing

Pioruny walą jak szalone....Poszło nie po listwie(wszystko było odłączone z prądu)-tylko po kablu telefonicznym-czyli najpierw pofrunął telefon ,i dalej kabelkiem netowym-komputer, monitor, modem i dekoder... (oczywiście pomijam klawiature myszy , głośniki-bo to szczegół) Laughing

Hera

Ogólna kwota " skarpety " na dzień 17.06.2008 wynosi 1700,00 zł.
wiecej tutaj: http://www.ddb.fora.pl/molosy-takze-ddb-w-potrzebie,28/psy-w-potrzebie-aktualne-saldo-naszej-skarpety,1602.html

blue.berry

Patrycja i jak tam senior Apis? pupa sie zagoiła? apetyt dopisuje? jakis domek moze sie kroi?

AniaB

Patrycja pewnie zapracowana i nie ma czasu napisac nic..
Ja też troszkę w pędzie, ale chciałam sie pochwalic ze w piątek zostałam prawowitą właścicielką apiska Embarassed

Apisek jest kochanym psiakiem - naprawde spokojnym i niekłopotliwym.. Zapoznanie z gigi przebiegło bezboleśnie, bo ona nie umie chyba ani szczekać ani warczeć, wiec tylko nieśmiało dała sie powąchać.. I tyle.. Generalnie jak dotychczas przesiadują oddzielnie - ale wiadomo - gigi to smarkula.. Laughing

kto by sie tam z taką chciał przyjaźnić..

Pupke myjemy codziennie, dajemy jesć karme dla seniorów ale i makaron z miesem z animondy (apis to bardzo lubi).. Podajemy preparaty które przekazała Patrycja (kwasy tłuszczowe i nutradyl).. Chciałabym podawac Apisowi jeszcze karsiwan, ale wole to najpierw skonsultować z wetką..
Do weta pojedziemy za jakis czas, bo na razie nie ma takiej potzreby, ale najpierw apisek musi ochłonać ze zmian..

Juz do nas sie troszke przyzwyczaił, podchodzi na głaskanie, leży przy nas w pokoju, rano wita merdaniem.. Kochane spracowane psisko..

haker11

Suuuper wieści. Super

teraz to juz Apisek ma swój domek do końca życia i napewno będzie przeszczęśliwym psiakiem!

Wielkie ukłony i pozdrowienia dla Ciebie, Gigi i Apiska

Pozdrawiam
Agata i Apis

blue.berry

no nie.... to juz lepszej wiadomosci nie moglo byc Smile

Ania - zostaniesz chyba honorowym "adapterem" naszego forum : ))
ale teraz masz parę - szacownego seniora i przesmieszna laleczkę: )

daj im czas - dogadaja sie. u nas Grendel tez niby wcale nie lubi Mangi ale jak Manga wyjezdza to siedzi i czeka na nią. zabaw miedzy nimi tez nie ma wielkich bo Manga bryka a Grendel powolnie sie przemieszcza. ale w sumie stado tworza fajne.
Apis powinien Gigi traktowac jak wnuczke : )))

teraz jestes nam winna podwojna liczbę zdjęc

wielkie usciski dla Ciebie i dla Twoich rudzielcow

Inez de Villaro

Ania- cieszę się , że się udało...szkoda tylko Gravisa , bo miałby u Ciebie jak pączek w maśle... Sad

Ale Apisowi należy się wysłużona emerytura!!!
FOTY!!!!!koniecznie z najpiękniejszą bordożką !!! Smile

viki41 · Gość

Gratunacje Smile

super wiadomosc

Ewusek

Ania - gratulacje !!!
Powiem Ci szczerze, ze chcialam CI to zaproponowac, ale po ostatnich przezyciach z Brenda doszlam do wniosku, ze Apiska pewnie nie bedziesz chciala bo juz staruszek i wiadomo, ze do nieba mu blizej niz dalej...

Bardzo sie ciesze !!!
Trzymam kciuki !!!

Patrycja

Przepraszam Was , że nic nie pisałam ale u mnie i praca i burza znów cos tam uszkodziła i były kłopoty z netem no i przede wszystkim ja musiałam niańczyć Fafika - króla mojego , który bardzo przeżywał ostatnimi dniami pobyt Apisa w naszym domu . Bardzo posmutniał , nie chciał rano wstawać ani chodzić do ogródka , on ma chore serduszko i martwilismy sie o niego . Teraz to nie ten sam pies , ja jestem szczęśliwa , bo Apis trafił w najlepsze ręce a Fafik odżył .

Dziękuję Ci Aniu za to , że zdecydowałaś się przygarnąć Apisa , cały czas biłam się z myslami czy mamy prawo mu to robić , znów zmieniac dom ... Było to dla nas bardzo trudne , gdyby nie bardzo widoczna zmiana w zachowaniu i samopoczuciu Fafika miałabym chyba ogromne wyrzuty sumienia ...

Apisku , bądź szczęśliwy , tęsknimy za Tobą ale wiemy , że jesteś w najlepszych rękach Smile

blue.berry

myślę ze Apis u Ani bedzie miał jak paczek w maśle. i pewnie rodzice Ani tez go beda holubic. no i ma taką cudną nową koleżanke.
Ania - mysle ze powinnas zalozyc w Albumie temat dla swoich rudzielcow Smile