Forum Bordoże Forum Strona Główna Bordoże Forum
Świat Dogue de Bordeaux i innych molosów
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

sterylizacja
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Bordoże Forum Strona Główna -> Weterynaria
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blue.berry
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: warszawa

PostWysłany: Czw 0:03, 15 Sty 2009    Temat postu:

Viki czy poza twoimi rozważaniami (dość pokretnymi niestety) są jakies opracowania, badania, opinie mowiace o tym ze sterylizacja suki moze dprowadzic do choroby tarczycy?
tak na moj babski rozum to raczej nie. ale poczytam i popytam bo zaciekawil mnie ten temat.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Benia
Bordomaniak z sercem
Bordomaniak z sercem



Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 4584
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jastrzębie-Zdrój

PostWysłany: Czw 0:16, 15 Sty 2009    Temat postu:

Ina-sa na pewno jakieś artykuły na temat wpływu sterylki na pojawianie się niedoczynności tarczycy-(czytałam-ale morduj nie wiem gdzie)więc mniemam, że to prawda. W przypadku Ardeny sprawa byłaby jasna-gdyby badanie miała przeprowadzone przed sterylką i nic by nie wykryło-i po sterylce, kiedy to niedoczynnosc tarczycy jest. W przypadku, kiedy przed badania nie było-można tylko przypuszczac-bez pewności i obwiniania sterylki za tę chorobę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
viki41
Gość






PostWysłany: Czw 0:28, 15 Sty 2009    Temat postu:

Beniu weterynarz proponowal mi sterylizacje i wymienilam z nim poglady. Wiec znasz moja odpowiedz na pytanie czy zobila bym to wczesniej.
Rebelia co roku miala robione usg i gdyby cos bylo nie tak napewno badanie wykazalo by to.
Przelicznik jest przelicznikiem i napewno nie jest w 100% dokladny i naprawde nie jest wazne czy pies rasowy czy kundelek.

Beniu powiem tak ty masz swoje przekonania ja swoje i znajc zycie zadna z nas nie zmieni zdania. Zreszta gdyby wszyscy mysleli tak samo swiat bylby nieciekawy.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Benia
Bordomaniak z sercem
Bordomaniak z sercem



Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 4584
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jastrzębie-Zdrój

PostWysłany: Czw 0:47, 15 Sty 2009    Temat postu:

Teraz nie za bardzo rozumiem-chcesz mnie przekonac, że moja sunia nie pozyłaby dłużej niż 13 lat. Nic bardziej błędnego-potwierdzone badaniami-sunia zdrowa jak ryba-nerki wątroba, serducho, cukier-cud-miód-więc badaniom nie mozna zaprzeczyć-ale to raczej nie o to chodzi w tym temacie.

USG robione co roku-nie daje gwarancji, że sunia nie zachoruje na ropomacicze. Jak na pewno wyczytałaś-to się dzieje w ciągu kilku dni-nie kilku miesiecy..
Racja-każdy z nas jest inny i każdy z nas ma wybór-ja na pewno nie zaryzykowałabym życia mojej suni-szczególnie, że Rebelia była podwójnie zagrożona-z racji jej rasy i z racji rozchwiania godspodarki hormonalnej.

Beniu czy ja cos pisalam o Twojej suni? Napisalam o przeliczniku , ile by zyla nie wiem i zapewne tez ty tego nie mozesz stwierdzic - po prostu to tylko domysly bo jednyna sprawa jaka jest jasna w zyciu to to, ze kazdy sie rodzi i umiera.
Jesli chodzi o ropomacicze to z tego co mi wiadomo nastepuje od 1 do 2 miesiecy po cieczce.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hera
Bordomaniak z sercem
Bordomaniak z sercem



Dołączył: 11 Cze 2005
Posty: 2914
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 1:18, 15 Sty 2009    Temat postu:

wiki41 napisała:
Cytat:
Ciesze sie, ze ja to nie spotkalo ale z drugiej strony jestem zdziwona jej podejsciem do tematu, ktory w moim odczuciu mial jedno na celu osmieszenie mnie.


Nawet na myśl mi nie przyszło żeby Ciebie osmieszyć. viki, Ty masz jakąs fobie dotyczaco tarczycy i strylizacji, kastracji.
Sorry , ale takie mam wrażenie.

Cytat:
A dlaczego rebelia byla tak znieczulona to powinnas wiedziec, ze pies po tak dlugim podkreslam koniecznym leczeniu antybiotykami (przez ostanie 3 miesiace) moglby nie przezyc narkozy


A jak myslisz , że gdybum wiedziała że Rebelia od dawna choruje , czy padło by to pytanie? Odpowiadam nie.

Cytat:
Odnosnie sterylki jeszcze jedno - owszem jest zalecena ale glowna przyczyna nie jest tak do konca zapobieganie chorobom tylko zmniejszenie populacji bezdomnych psow i tez o tym pisza weterynarze.


Czy ropomacicze może być , jeżeli nie ma macicy?

Cytat:
Dla twojej informacji przypuszczam , ze matka rebcji miala chora tarczyce bo kontaktowalam sie na poczatku choroby z hodowca i powiedzial, ze miala problemy skorne.


Danusia problemy skórne wcale nie musza mieć zwiazku z tarczyca .

Cytat:
bo przez 4 lat byla leczona na alergie i jak czytalas moje posty wreszscie zdiagnozowano u niej niedoczynnosc tarczycy,


Niestety są tacy bardzo dobrzy lekarze , że dopiero po 4 latach Rebelia została dobrze zdiagnozowana. Pięknie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
viki41
Gość






PostWysłany: Czw 1:57, 15 Sty 2009    Temat postu:

Hera :
nie ma fobii ale przezycia i wlasnie dzieki nim zauwazylam u ardeny zmany skorne takie jakie miala rebcia. Zaraz zrobilam badanie i nie mylilam sie - czy to jest fobia?
O tym, ze rebelia choruje od 4 lat na problemy skorne, ktore ciagle powracaly pisalam na forum niejednokrotnie.
Zadajesz naprawde smieszne pytania - i chyba nie uwazasz mnie za tak niedouczona?
Napisalas :
1. Danusia problemy skórne wcale nie musza mieć zwiazku z tarczyca .
Oczywiscie, ze nie we kazdym przypadku. Jesli czytalas o chorej tarczycy to rowniez wiesz, ze chora skora, wypadanie sierci, lojotok to miedzy innymi objawy tej choroby.
2.
Niestety są tacy bardzo dobrzy lekarze , że dopiero po 4 latach Rebelia została dobrze zdiagnozowana. Pięknie.

Jak myslisz - leczylam suczke u konowalow czy weterynarzy? Trzech niezaleznych wetow ( w tym dermatolog do, ktorego jezdzilam z rebcia )twierdzilo to samo alergia pokarmowa. Dopiero na forum dogow niemieckich natknelam sie na watek dotyczacy tarczycy zaczelam czytac i ukladalam wszystko sobie w calosc - poniewaz rebcia byla leczona juz na zmiany skorne (zdjecia na forum) a wszystko po odstawieniu antybiotykow wrocilo dopiero ta wetka po rozmowie ze mna stwierdzila, ze moze to byc tarczyca.
Poniewaz jestem dociekliwa zaczelam szukac powodow dlaczego nikt nie wpadl na to wczesniej i znalazlam je.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Benia
Bordomaniak z sercem
Bordomaniak z sercem



Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 4584
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jastrzębie-Zdrój

PostWysłany: Czw 10:03, 15 Sty 2009    Temat postu:

Hm.cuda się dzieją, czy co Shocked
Jak to mozliwe, że w moim poście jest odpowiedź Viki?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hera
Bordomaniak z sercem
Bordomaniak z sercem



Dołączył: 11 Cze 2005
Posty: 2914
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 22:31, 15 Sty 2009    Temat postu:

viki41 napisała:

Cytat:
O tym, ze rebelia choruje od 4 lat na problemy skorne, ktore ciagle powracaly pisalam na forum niejednokrotnie.


Ja najwiecej i najczesciej jestem na " Psach w potrzebie" i widocznie Twoje posty o stanie zdrowia Rebeli umknęły mojej pamieci-uwadze.

Cytat:
Jak myslisz - leczylam suczke u konowalow czy weterynarzy? Trzech niezaleznych wetow ( w tym dermatolog do, ktorego jezdzilam z rebcia )twierdzilo to samo alergia pokarmowa.


Cytat:
Dopiero na forum dogow niemieckich natknelam sie na watek dotyczacy tarczycy zaczelam czytac i ukladalam wszystko sobie w calosc - poniewaz rebcia byla leczona juz na zmiany skorne



Czy na naszym forum nie mogłas o to zapytać?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
viki41
Gość






PostWysłany: Czw 22:38, 15 Sty 2009    Temat postu:

Hera moze bym mogla gdybym wiedziala, co jej jest.
Trzy diagnozy niezaleznych weterynarzy to alergia pokarmowa i tez szukalam wszystkich tematow zwiazanych z problemami skornymi.
Trafilam na forum dogow niemieckich i w temacie problemy skorne byl wlasnie poruszony temat tarczycy.
Zreszta chyba zauwazylas, ze ten temat u nas jest nowy wczesniej nie natknelam sie tu na jekiekolwiek opisy tej choroby.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
viki41
Gość






PostWysłany: Pią 17:14, 16 Sty 2009    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

tu przetlumaczony przez dziewczyne watek ( ze stronki jw) dotyczacy skutkow sterylizacji :



Na razie doczytałam się, że kastracja psów i suk potraja ryzyko wystąpienia niedoczynności tarczycy.
Niedoczynność tarczycy wywołuje otyłość, ospałość, łysienie i nieprawidłowości w procesie rozmnażania. Badania nad zdrowiem konkretnych ras wykazują, że po kastracji na niedoczynność tarczycy może w pewnym okresie życia zapaść co czwarty golden retriever, co trzecia akita i co trzynasty dog niemiecki".
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
viki41
Gość






PostWysłany: Sob 0:02, 17 Sty 2009    Temat postu:

Beniu napisałaś „ Chciałam jeszcze coś dodac odnośnie sterylizacji...Z powodu wcześniejszego przekonania, że jestem "odpowiedzialnym właścicielem" odeszły zbyt wczesnie moje dwie boksie..”
Nie czepiam się w tej chwili sterylizacji ( każdy robi jak uwaza) ale jak już kiedys Ci pisalam w każdej rasie sa pewne predyspozycje do chorob. Boksery podobnie jak bordosie naleza do grupy molosow i nie raz na forum podkreślano fakt, ze zyja krotko. Prywatnie wyslalam ci stronki odnośnie zycia bokserow. Tu wklejam to wraz ze źródłem:
Robie to dlatego, ze z jednej strony piszesz o statystykach ( chodzi o sterylke i wszystko jest ok) a z drugiej jeśli chodzi o zycie psa tych statystych nie uznajesz lub nie dopuszczasz do siebie mysli, ze takowe istnieja. Wiec pytam w jakim procencie jestes pewna czy twoje wysterylizowane bokserki zyly by dłużej? Czy biorac pod uwage, ze maja predyspozycje do nowotworow - jestes pewna, ze przytrafil by im się np. nowotwor innych narządów?
Od wielu lat popularność bokserów ograniczana jest przez pewne wady tej rasy - twierdzono, że są to psy krótkowieczne, szybko starzejące się i podatne na liczne choroby. Rzeczywiście, przed 30-40 laty średnia długość życia boksera wynosiła około 7 czy 8 lat. Wskutek intensywnej pracy hodowlanej udało się przeciętną długość życia bokserów wydłużyć do 10-12 lat, i liczący sobie 14 czy 15 lat weterani nie są już ewenementem. Zarzucano tej rasie szczególną podatność na choroby nowotworowe i najróżniejsze choroby układu krążenia, choć niemieckie statystyki nie potwierdzają tego obiegowego przekonania. (Doświadczenia polskich hodowców są, niestety, nie tak optymistyczne). Trapiące rasę dziedziczne choroby i deformacje układu kostnego - dysplazja stawów biodrowych czy dysplazja stawów łokciowych - są systematycznie ograniczane przez wprowadzenie obowiązku badań rentgenowskich dla wszystkich zwierząt używanych do hodowli (tj. obu płci) i dziś ponoć nie występują u bokserów częściej niż wśród psów innych ras. Niemiecki klub boksera jako pierwszy klub rasy w tym kraju - a bodaj i w Europie - zainicjował badania nad zasadami dziedziczenia spondylozy (prawdopodobnie wrodzonej deformacji kręgosłupa). Warto koniecznie wspomnieć o tym, że boksery - podobnie jak wszystkie psy o skróconym nosie - są dosyć wrażliwe na upał i częściej niż u innych ras zdarzają im się udary cieplne.
[link widoczny dla zalogowanych]
Dalsza literature masz na PW.

A tu bardzo ciekawy projekt, ktory moze polepszy zycie pieskow i pomoze ludziom :
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vigen
Bordomaniak z sercem
Bordomaniak z sercem



Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 3058
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 0:40, 17 Sty 2009    Temat postu:

Viki, przepraszam że wtrącę się w dyskusję, bo nie zmaierzam forować racji żadnej ze stron ale... co Ty chcesz udowodnić?

Jeśli to że sterylizacja i kastracja ma zarówno "plusy i minuisy" to nie wiem czy jakakolwiek polemika ma sens. Sterylizacja to kawał zabiegu i napewno ma wpływ na ogólnie pojętą gospodarkę hormonalną suki. Idąc dalej oczywistym jest, że daleko prawdopodobne są przypadki (podkreslam przypadki) tarczycowe będące skutkiem sterylizacji. Po drugiej stronie mnożyć można zalety (nie tylko te, nazwijmy je "socjalne") i jakoś jakby nie patrzeć tych zalet jest więcej.

Jest oczywistym, że mówić trzeba otwarcie o wszystkim, ale równie ważne jest to aby nie faworyzować wad i nie przytłumiać zalet bo niestety nie daje to rzeczywistego obrazu sprawy.

Idąc tym krokiem mozna obalić sens wykonywania badań na dysplazję u ras predysponowanych opierając się na argumentach szkodliwości narkozy...

Moim zdaniem nie tędy droga...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hera
Bordomaniak z sercem
Bordomaniak z sercem



Dołączył: 11 Cze 2005
Posty: 2914
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 0:47, 17 Sty 2009    Temat postu:

wiki41
Twoja " racja " a mój spokój .
Każdy pies, suka która szukaja domu przez forum DDB bez wzgledu na perzekonania ich przyszłego opiekuna-własciciela,zawsze przed adopcja beda wysterylizwane , wykastrowane.

Amen.

Mam nadzieje , że mnie zrozumiesz, nie ma "krecenia lodów" poza forum DDB .


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Hera dnia Sob 0:49, 17 Sty 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
viki41
Gość






PostWysłany: Sob 1:12, 17 Sty 2009    Temat postu:

Michal po prostu chcialam przekazac informacje, po sterylizacji jest ryzyko zachorowania na niedoczynnosc tarczycy, ze ta choroba jest trudno diagnozowana ( o czym sama sie przekonalam na podstawie rebeli). Napisalam, ze ardena ma rowniez niedoczynnosc tarczycy i ze powodem byla sterylizacja. Chyba ze wzgledu na moje poglady dotyczace tej sprawy napisano ze pierdziele, bo co ma wspolnego sterylizacja a tarczyca.
Owszem ma i sporo o tym sie pisze w publikacjach na innych forach a u nas takich informacji nie bylo .
Uwazasz, ze w porzadku jest aby w ten sposob sie odnosic. Zauwaz, ze z mojej strony nigdy nie padly takie sformuowania, ze ktos pierdzieli i temu podobne. Wszystko staralam sie zalatwic kulturanie, jesli kogos obrazilam niechcacy przeprosilam.
Czytam forum i nie zauwazylam aby komus innemu kto opisuje swoje doswiadczenia z choroba wlasnego psa i zasugerowal ze inny moze tez miec podobna przypadlos napisano ze ma fobie.
Nie chce aby ktos stawal w mojej obronie czy po mojej stronie ale tez nie pozwole sobie na to aby mnie publicznie osmieszac.
Panie zajmujace sie adopcja uwazaja, ze sterylizowac nalezy ich sprawa ale jesli ktos ma psa od szczeniaka i chce podjac decyzje o takich zabiegu powinien znac dwie strony czyli zalety i wady.
Popatrz na wypowiedz Beni jako porzyklad podaje swoje psy (bokserki) ale czy jest pewna w 100% co by bylo gdyby.... tez nie tym bardziej, ze nie zostaly wysterylizowane. Jednak w moim przypadku padl zarzut, ze moze miala juz chora tarczyce wczesniej. Uwazam, ze nie bo jest u mnie ponad rok i naprawde chyba slepy by nie zauwazyl niektorych spraw jak przytycie pomimo odpowiedniej karmy i zmian skornych, ktore zaczely sie pojawiac.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vigen
Bordomaniak z sercem
Bordomaniak z sercem



Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 3058
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 1:22, 17 Sty 2009    Temat postu:

Viki, ja nie bawię się w "politykę" i wierzę w zasadnosć stwierdzenia że sterylizacja moze powodwać skutki uboczne. Nikt tego nie neguje.

Każdy chirurgiczny zabieg niesie ryzyko a już na pewno tak skomplikowany.

Problem lezy w tym że zawsze w przypadku żywych organizmów stajemy przed wyborem i nigdy nie ma 100% trafnych odpoweidzi...

Dlatego właśnie stosuje się metodę eliminacji gorszego zła.. jednym jest po prostu zycie (nasze pupile mogą zachorować na mające bardzo poważne skutki choroby) z drugiej część z nich możemy próbować eliminować ale nie bez ryzyka powikłań.

Tu pole do popisu mają statystyki i badania.. i tylko o to chodzi.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Vigen dnia Sob 2:27, 17 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Bordoże Forum Strona Główna -> Weterynaria Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 2 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin