Bordoże Forum

Benia

Oj tam oj tam-postaw surową łapkę-to zobaczysz jak szybko zniknie Laughing

Mój Pedro nie pamiętam z jakiej jest hodowli Embarassed

-rodowód gdzieś upchnęłam. Byłam po niego w Konstantynowie Łódzkim i pamiętam tylko miłą panią, która miała same syberyjczyki w różnych kolorach i na różnym etapie życia. Były maluchy w pierzynie, średniaki w koszykach i takie już do sprzedaży biegające po całym domu. Moje dzieci były wniebowzięte Laughing

sesa

Kochana nam Konstantynów nie kojarzy się dobrze Sad

ale to inna bajka ...

co do łapek kurzych byłam w 3 okolicznych sklepach i nic nie ma...
za to wreszcie widze ze Rina zjadla cos ze smakiem...zmieszany makaron,mieso ugotowane, marchewka i takie tam bleee dziwne rzeczy.
Ona jadla az sie uszy trzesly a koty powąchały i odeszły patrzac z pogarda, te oprocz RC i surowego miesa nie tkną niczego.
Musze sie przestawic z tym jedzeniem psim
Laughing

tylko co ja zrobie z tymi kilogramami suchej karmy ??

Benia

Spokojnie- karmę zużyjesz, jeszcze się jej naście razy odmieni.

Znalazłam papiór-hodowla nazywa się Kocia Eminencja-mój jest z miotu P z 2005r. Nie wiem czy to dobra hodowla-to mój pierwszy zwierz z papierami-błądziłam po ciemku....jechałam po kota z rodowodem, przy zakupie pani zapytała, czy chce rodowód, czy nie-bez był kilka stówek tańszy...
Wtedy jeszcze byłam na etapie, że ostatni z miotu rodowodu nie dostaje Laughing

-teraz nie wahałabym się zgłosić pani do ZK.

sesa

[link widoczny dla zalogowanych]

ten kocur ma w sobie koty somalijskie...a jak wiesz Sib to rasa naturalna ktorej nie mozna krzyzowac z zadną inną.
To "hodowla" z ktora walcza wszyscy i bez skutku...Pani sprzedaje kociaki na wystawach z torby z lewymi pieczatkami ze niby maja 12 tyg a sa malenskie,
Na kocich forach pelno o niej sie pisze...

w 2005roku bylo malo hodowli Sib, i malo info w necie.
Teraz jest latwiej i cale szczecie Smile

jednak wiemy ze na niektorych nie ma bata
Evil or Very Mad

Wazne ze kociak zdrowy i daje wam radosc Smile

Teraz juz jej ciezko to wszystko okielznac i co chwilke ktos do mnie pisze ze kupil i stracil na Fip... Sad

a co do karmy to pocieszaj ! mam 2 wieeeelkie wory Smile

Normalnie nie moge sie na nia napatrzec ,Ja juz zapomnialam jak psy sa inne od kotow Wink

aczkolwiek nie wyobrazam sobie juz domu bez jednych i drugich Wink

Benia

Wcale mnie to nie dziwi, że z torby sprzedaje-jeśli takie numery z rodowodem robiła już tyle lat temu. Nawet zdziwiona jestem, że stronkę mają-wtedy nie było-my początkujący poczytaliśmy o rasie-stwierdziliśmy, że musi mieć rodowód( co by się w charakterologie wpisywał) znaleźliśmy ogłoszenie i dawaj po kota Laughing

...a kot okazem zdrowia nie jest mamy syndrom urologiczny i walczymy z nim już prawie rok.

Jessuuu-kto kupuje dwa wory bordogowi Shocked

. To niejadek-po kilku kubeczkach się nudzi, i trzeba nowy smak kupować Laughing

Ja to ostatnio w koty się wpatruję-też podziwiam ich innosc Laughing

sesa

no właśnie niejadek Sad

dzisiaj już moja mikstura nie smakuje ...
Do tego w nocy dwie luźne qupy i dzisiaj rano jedna. Ilość qup się zgadza tylko ich konsystencja nie...

Powiedzcie mi , dzisiaj wieczorem mieliśmy się doszczepiać, przy takiej qupie szczepić czy nie ?? Pies na chorego nie wygląda, biega,dokazuje...tylko ta qupa.

Ramzesowa

WITAM!!! Pozwolę sobie wtrącić swoje trzy grosze na temat karmienia.Ramzes jest moim pierwszym bordogiem ale trzeci psem dużej rasy/miałam owczarka węgierskiego puli i boksera/. Z żadnym z poprzednich psiaków nie bylo problemu z jedzeniem.Ramzes jak był mały nie tknął suchej karmy,patrzył na mnie z wyrzutem jak dałam suche do miski,za to gotowane jadł bardzo chętnie.Do dziś /a skończył 3 lata/ gotuję codziennie ryż lub makaron i jarzyny z mięsem/kurczak,indyk,chuda wołowina/Bardzo lubi dodany brokuł lub buraczki..Dostawał witaminy i preparat na stawy.Obecnie waży 70 kg i jest okazem zdrowia.Suchą karmę /ale tylko z górnej półki/spozywa tylko jako ciasteczka na deser.

sesa

Ja mogę gotować aby tylko chciała jeść.
Mam wrażenie że za dużo jej pod nos podkładam i ona się tym dobrze bawi Smile

IzaCh

Witam, u nas pies jest tylko na suchym. Dodaje mu dla smaczku trochę puszki a jak nie mam to troszkę masła. Je to z apetytem. Czasem tez mu sie odwidzi, ale ja nic nie kombinuje. Nie zje jednej porcji to nic mu nie będzie, poza tym jak mu zaczynam dodawać rożne inne jedzenie to dostaje roztroju żołądka. Powodzenia, przestawi mu sie jeszcze z tym jedzeniem, a worki z karmą mogą trochę poczekać.

sesa

Dzięki !
Brzydkich qup wczoraj już nie bylo ( czyzby po moim gotowaniu tylko byly ?? Smile

) wieczorem ją wet doszczepił. Teraz zjadla suche zmieszane ze smietana az sie uszy trzesly.

sesa

Kondycję to będziemy mieć dobrą Laughing

po każdym siku w domu pokazujemy jej mówimy że fe i lecimy na pole...a mieszkamy na 3 piętrze Shocked

tak mamy uczyć ?

Dzisiaj rano suche z serkiem Bieluchem już było be...zjadła z wymieszaną makrelą wedzoną która miała być dla kotów Wink

Benia

Dodaj jeszcze szczegół pozytywnego "szkolenia".
Kiedy się wysika, lub zrobi koopę zachwycaj się głośno(nie zwracając uwagi na przechodniów, którzy uznają Cię za normalną inaczej Laughing

) i od razu po wykonaniu czynności wsadzaj w mordkę łapówkę. Łapówka musi być idealna-żadne kuleczki karmy-mięsko pokrojone lub pachnąca kiełbaska, lub ser żółty-to co najbardziej lubi.
Najlepiej zestaw spacerkowy przechowywać przygotowany w woreczku w lodówce, potem tylko szybko w kieszeń i na sikoo. Przechowywanie w kieszeni kurtki grozi wyjściem z kieszeni w postaci różnej(w zależności ile poleży Laughing

sesa

Ależ się uśmiałam Laughing

Teraz kiedy patrze na te ilości kałuż, wczoraj na jednej tak pojechałam do przodu iż myślałam że złamałam palca od nogi Evil or Very Mad

cięzko mi uwierzyć że ona nauczy się robić gdzie indziej niż w centralnym miejscu salonu Laughing

Musze iść kupić jakies przysmaki bo te co mamy jej nie podchodzą.

Zwariowalam na jej punkcie i choc sie zarzekalam ze Ja nic kolo malej robic nie bede
to wlasnie mnie sobie wybrala za przyjaciolke i robie wszystko Rolling Eyes

Kocham jej psi zapach, tone w jej oczach uwielbiam ją !! spimy razem glowa w glowe na poduszcze a na mnie jeszcze 2 koty, na oparciach lozka reszta - dom wariatów.
Moj mąż powiedzial że musi sobie lozko polowe kupić Laughing

bo się nie miesci.
Z kotami przyjazn !

co do patrzenia na mnie jak na inną inaczej to nie dziwie sie, dzisiaj o 7 rano dzielnie na pidżamęubralam sweter wyszlam i wolajac ją krzyczalam z rozpędu kici kici...ludzie patrzyli dziwnie to fakt zanim sie zorientowalam co robie....

Benia

Nauczy się zobaczysz. Jeśli masz jeszcze podkłady-przenieś jak najbliżej drzwi wyjściowych i za jakiś czas zupełnie z nich zrezygnuj-nie pozwalając na wybór. Ja wiem, że lepiej jak już ma zrobić to na podkładzie, ale dając jej wybór-będzie miała zamęt w głowie. Możesz kupić vitopar-działa cuda, jeśli chodzi o niwelowanie "zapachów" po sikaniu. I pozastawiaj podłogę na jakiś czas jeśli sikała kilka razy w to samo miejsce (możesz krzesłem/kartonem).
Ja od wczoraj również walczę-tylko jest mi łatwiej-bo wystawiam do ogrodu(choć od 4 z rańca) Laughing

U mnie integracja przeszła .....hm...nie wiem jak to napisać-nie było integracji-nikt się zbytnio nie przejął nowym domownikiem... Korniszony posiedziały 15 minut na drapaku i wróciły do przerwanych zajęć(czyli do spania na kanapie) syberyjczyk stary wyjadacz z podłogi nawet na chwilkę nie zrezygnował-chciał się nawet zaprzyjaźnić-ocierając się o małą-ale mu zwiała Laughing

sesa

qurcze, u nas nie ma podkłądów, każdą gazete i podkład tak targała że ....szmatka też się nie sprawdziła bo śmierdziała jak diabli.
Staramy się wyłapać wiem już że po każdym spaniu, piciu jedzeniu siura wieć zaraz wychodzimy. Siura nie tylko w jednym miejscu ale gdzie ma ochote akurat Wink

Dzisiaj była pierwsza qupa na dworze, nasz zachwyt i litość od strony ludzi którzy akurat szli do kościoła.

Super, że integracja przeszła bezproblemowo ! U nas też zupełny zlew na nowego domownika Laughing