Forum Bordoże Forum Strona Główna Bordoże Forum
Świat Dogue de Bordeaux i innych molosów
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Zerwanie więzadła stawu kolanowego
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Bordoże Forum Strona Główna -> Weterynaria
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marcin




Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chełm/Lublin

PostWysłany: Wto 20:05, 03 Mar 2009    Temat postu:

witam witam:) noga po operacji bardzo dobrze sie goi!Smile wczoraj sunia miala pierwsza iniekcje i zdjete szwy, ale lekarz powiedzial ze noga super i mozliwe ze juz druga iniekcja nie bedzie potrzebna...za 2 tyg mam przyjechac z pieskiem na kontrole i wtedy lekarz oceni czy potrzeba jeszcze raz kluc w kolano czy juz nie. a co do babeszjozy to na szczescie zostalo zwalczone to cholerstwo! Twisted Evil niestety pech tak chcial, ze doslownie klilka dni po wypisaniu Cziki z kliniki po rekonstrukcji wiezadla czepil sie kleszcz i zachorowala na ta chorobe odkleszczowa - babeszjoze. no wiec szybko w samochod i do kliniki, bo miala 40 stopni goraczki, byla osowiala, nic nie jadla itp... na szczescie w pore przyjechalismy i udalo sie pieska uratowac... spedzila 3 doby pod opieka lekarza, pierwotniak zostal wyplukany z organizmu i juz jest czika w domu. powoli dochodzi do siebie - pije normalnie, zaczyna wiecej jesc, szczeka itp. kupilem jej obroze Kiltix od kleszczy. a co do nogi to jest dobrze. podczas chodu juz zaczyna ją obarczac, miesnie zaczynaja pracowac, a rana ladnie sie goi i szybko:) oczywiscie caly czas prowadzam pieska na smyczy, znoszenie i wnoszenie po schodach, zero skakania itd. tak mysle, ze dopiero gdzies we wrzesniu puszcze ją zeby sobie pobiegala delikatnie, na poczatku sama, bez innego pieska... Pozdrawiam:)

PS. UWAŻAJCIE NA KLESZCZE!! ZOBACZCIE NA MOIM PRZYKLADZIE, ŻE JUŻ TERAZ WARTO ZABEZPIECZYĆ SWOJEGO PUPILA!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
magda1115
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 644
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Pon 9:24, 29 Cze 2009    Temat postu:

Mam pytanko, czy wiecie może jak moge wzmocnic łapę Bona nie tą po zerwanym więzadle, tlyko tą drugą, która cały czas pracuje jak za dwie. Zauwzyłam ze zaczyna nią szurać po podłożu, stawiać jakos dziwnie. Nie wiem co robic nie che zeby poszła mu druga łapa...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dodunia-guciunia
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1643
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Wto 8:58, 04 Sie 2009    Temat postu:

Madziu znalazłam taką stronkę [link widoczny dla zalogowanych]
może coś mądrego Ci ten wet doradzi!

Nio i przede wszystkim jak się ma Bonek??


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
magda1115
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 644
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Wto 19:34, 04 Sie 2009    Temat postu:

Aniu Bonek jak narazie ma sie dobrze, teraz więcej leży bo są upały i nie wychdoze z nim na dłuższe spacery ani jakieś jego głupie zabawy Razz
Dziekuje ci za stronke, poczytam i pewnie popytam tez.
Nie jest tragicznie z nim choc od czasu operacji nie mial robionego przeswietlenia tego kolana i nie wiem czy cos tam sie zlego dzieje czy wszystko ok Sad Musze zrobic to, ale jak minie lato Smile

[link widoczny dla zalogowanych]


Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez magda1115 dnia Wto 19:34, 04 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dodunia-guciunia
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1643
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Wto 21:28, 04 Sie 2009    Temat postu:

Smile nio to teraz czekam Madziu na same dobre wieści po jesiennej wizycie u weta...ja zauważyłam taką zależność - im rzadziej chodzimny do weta, tym Doda jest bardziej zdrowa Laughing Laughing Laughing Zdrówka życzymy dla rudego przystojniaka Laughing nio i buziole ślemy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marcin




Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chełm/Lublin

PostWysłany: Sob 23:38, 02 Sty 2010    Temat postu:

witam ponownie. troche mnie tu nie bylo, widze, ze temat ucichł... co do mojego pieska to prawa noga super po operacji (minelo juz prawie 10 miesiecy) i wszystko jest jak nalezy. no ale jest tez druga strona medalu - zaczela siadac lewa tylna łapa tym razem niestety Crying or Very sad bylo duze prawdopodobienstwo, ze po operacji prawej łapy moze sie tak wlasnie stac no i jest podejrzenie zerwania/naderwania w lewej. rekonstrukcja wiezadla byla robiona w Lubelskim Centrum Małych Zwierząt ale teraz nie wchodzi to w gre poniewaz jest to bardzo droga klinika a funduszy brak. pomyslalem ze wybiore sie z pieskiem na kliniki weterynaryjne UP (studiuje tam) na Głębokiej i umowie sie na wizyte. mysle ze najlepiej zrobic test szufladkowy pod narkozą bo przy napietych miesniach psa nie za bardzo mozna zdiagnozowac. slyszalem ze prof. Silmanowicz jest bardzo dobry i moglby ewentualnie przeprowadzic rekonstrukcje i mysle ze cena bedzie nizsza niz w tej klinice jesli sie dobrze porozmawia... na razie pies dostal 5 zastrzykow przeciwbolowych ale wiadomo ze to nie pomoze. a moze ktos z Was mial stycznosc z tym profesorem w podobnej sytuacji i moze cos o tym napisac? pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ula K
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 03 Cze 2005
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok

PostWysłany: Nie 17:22, 03 Sty 2010    Temat postu:

marcin
Bardzo mi przykro z powodu Twojego psa ale niestety zdrowa noga jest potwornie obciazona przy naderwaniu , zerwaniu i pozniejszej rehabilitacji . Tylko garsta ludzi zdaje sobie z tego sprawe . Byl juz poruszany temat zerwanych wiezadel i rehabilitacji ale chyba niezbyt wielu wyciagnelo z tego wnioski . Moze wiec Tobie przydadza sie informacje z forum Molosow :

[link widoczny dla zalogowanych]

Przeczytaj dokladnie bo to metoda leczenia zachowawczego . Skonsultuj z wetem i byc moze zdecydujesz sie na nia . Moim skromnym zdaniem ma to sens .

--------------------------------------------------------------------------------

Cytat:
Przepraszam za opóźnienie w odpowiedzi ale zupełnie nie miałam czasu na skupieni się długą treścią. Już staram się odpowiedzieć.

1. Ja operowałam mastiffa, który po 7 miesiącach rehabilitacji gdy skończył się ten okres i miało być fantastycznie i pies uleczony to czwartego dnia zerwał implant i byłam w punkcie wyjścia tylko jeszcze gorzej, bo pies zupełnie nie obarczał nogi i miał duzy stan zapalny z grzaniem stawu kolanowego. Po wielu rozmowach z różnymi wetami ustaliłam, że to normalne, że implant się zerwał bo one wcześniej czy później się zrywają. No ja nie zdecydowałam się na powtórną operację wiem jak pies zniósł narkozę, czas pooperacyjny i jak długo trwało doprowadzanie go do normalnej formy. Zaczęłam więc stosować leczenie zachowawcze.

2. Noga a dokładnie staw ustabilizuje się mięśniami. Mój mastiff biega jakby nigdy nic nie było, nie ma śladu kulawizny nawet najmniejszej, skacze, biega, kopie doły jest w 100% sprawnym psem. Zaleczenie trwa około 6 miesięcy ale się udaje, zresztą dużo psów się tak u nas z forum kurowało z fantastycznymi efektami. Głównym zagrożeniem dla krzyżowego są schody o wtedy są wielkie przeciążenia na te właśnie więzadła - tego unikamy jak ognia.

3. Samo zaleczenie trzeba wspomóc


Co dawaliśmy:


[bez recepty]Dodatki chondroterpaeutyczne - Chondrocan ale był niezjadliwy dla naszego psa więc dawaliśmy ludzki specyfik do kupienia na Allegro i w sklepach z dodatkami [link widoczny dla zalogowanych] o nazwie Joint Therapy - dla psa do 50 kg 1 tabletka dziennie, na początku można podać 2x1 tabletki.
Do gotowanego jedzenia dokładałam żelatynę (taką ludzką na koniec gotowania) i wsypywałam proszek z 1 torebki pokrzywy (takiej z Herbapolu). Takie proporcje starczały mi na 4 posiłki czyli 2 dni. Można dokładać jeszcze MSM i inne dodatki chondroterpaeutyczne.

[bez recepty]Leki homeopatyczne - Traumeel S potem też Zeel T w zastrzykach podskórnych. Łącznie ponad 100 sztuk ale masiff jest duzym psem. Był tak przyzwyczajony, że nawet się nie budził a jak nie spał, to bardzo chciał, bo zawsze potem była nagroda. Na początku zastrzyki codziennie z czasem po 10-20 co drugi dzień 10-20, potem co 3 dzień a następnie co 4 dzień w miarę ustępowania objawów kulawizny i bólu. Do kupienia w patekach zwykłych i internetowych [link widoczny dla zalogowanych]

[lek od weta do domu]Jeżeli było bardzo źle (kilka razy pies uszkodził struktury, które się już zespoliły skakał ze schodów pod domem prosto na lód w zimie i nie mógł wstać tak się rozjechał, więc nie obarczał nogi) dawaliśmy Metacam podskórnie 0.4 ml na 10 kg. Ale nie długo 2-3 razy potem już było w miarę dobrze a po miesiącu powrót do sprawności sprzed upadku. Można tez w domu na noc podac pyralginę [recepta]w czopku lub znacznie słabszy apap[bez recepty].

[bez recepty]Dużą poprawę mieliśmy po BONHAREN - jest to kwas hialuronowy do kupienia w Czechach no i u nas bo sporo osób dla siebie zamawia a dokładnie dla swoich psów. Robi się zastrzyki dożylne przez 6 tygodni po 1-2 ml co 7 dni. Kwas jest bardzo bezpieczny nie powoduje wstrząsów, zapaści, metabolizuje się w kilka minut i wnika tam, gdzie powinien. W czytelnie napisałam cykl artykułów o kulawiznach i któraś część jest tylko kwasowi i mechanizmowi jego działania poświęcona - polecam. U nas na rynku jest Hyalgan i Hyaonate ale jest koszmarnie drogi, więc warto popytać o Bonharen u nas na forum, zawsze się gdzieś znajdzie. Można zastrzyki powtórzyć po 12 tygodniach aby zwiększyć efekt.

To będzie na tyle - nasz Dor ma się świetnie, więc naprawdę polecam naturalne metody, zwłaszcza, że chirurgiczne u dużych psów a do tego z temperamentem, szybkich i zwinnych się nie sprawdzają implanty- zawsze się zrywają implanty, śruby często wgłębiają itd. I tak nic to nie daje i tak - przynajmniej takie są doświadczenia moje i kilku znajomych a także podsumowanie długich rozmów z weterynarzami z całego kraju po zerwaniu imlantu.

U nas operacja kosztowała 1000 PLN plus leczenie w domy zaaplikowane przez weta a potem moje własne po zerwaniu implantu. Niestety nie jest to tania kontuzja.

Muszę powiedzieć, że po zerwaniu implantu więzadła, do tej pory darować sobie nie mogę, że psa operowałam. Teraz jest idealnie, pies zachowuje się dokładnie tak, jakby miał więzadło, biega, skacze, jest radosny, kopie doły, pilnuje - jednym słowem bardzo jesteśmy zadowoleni z efektów leczenie naszego mastiffa.


Powyzsza wypowiedz skopiowalam z Molosow z tematu : Leczenie zachowawcze zerwanych wiezadel .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kasiain
Zaufany Bordomaniak



Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bielsko-Biała

PostWysłany: Pią 10:53, 26 Lut 2010    Temat postu:

Witajcie
mamy problem kolanowy z naszym Dodgem Crying or Very sad
Śnieg stopniał i psy zaszalały na całego. Kilka godzin później nie mógł juz stanąć na tylną łapkę.
Zrobiliśmy prześwietlenia kolan, bioder, nadgarstków - chyba wszystkiego co się dało. Wet mówi, że ma naciągnięte wiązanie kolanowe i teraz musimy ograniczyć ruch do minimum, zaproponował rimadyl i artroflex .
Młody jest na gotowanym jedzeniu + surowe miecho, dostawał chondrocan albo joint teraphy.
Co jeszcze mogę zrobić, żeby mu pomóc? pytam, bo pierwszy raz byłam u tego lekarza ( mój poprzedni zaufany wyjechał do innego miasta ) i chcialam się poradzić Rolling Eyes
pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blue.berry
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: warszawa

PostWysłany: Pią 11:18, 26 Lut 2010    Temat postu:

wymienić rimadyl na metacan w zastrzykach podskórnych !
i rzeczywiście bardzo restrykcyjnie ograniczyć ruch. jeśli więzadło jest jedynie naciągnięte to wszystko za 3-4 tygodnie wróci do normy.
jeśli pies będzie dobrze znosił artroflex to oczywiście podawać (niektóre psy mają problemy żołądkowe po tym preparacie)

pytanie na ile jest to trafnie zdiagnozowane - jakiekolwiek problemy z więzadłem nie wychodzą na zdjęciach rtg. i nie każdy lekarz umie to zdiagnozować. jak u mojego Grendla strzeliło więzadło to (z braku Janickiego (który był na urlopie) dwóch innych weterynarz zdiagnozowało nam uraz pomiędzy zwichnięciem kolana a wybiciem rzepki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kasiain
Zaufany Bordomaniak



Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bielsko-Biała

PostWysłany: Pią 21:03, 26 Lut 2010    Temat postu:

blue.berry napisał:
wymienić rimadyl na metacan w zastrzykach podskórnych !
i rzeczywiście bardzo restrykcyjnie ograniczyć ruch. jeśli więzadło jest jedynie naciągnięte to wszystko za 3-4 tygodnie wróci do normy.
jeśli pies będzie dobrze znosił artroflex to oczywiście podawać (niektóre psy mają problemy żołądkowe po tym preparacie)


nie podałam rimadylu, nawet go nie wykupiłam jak przeczytałam opinie Neutral
ruch ograniczony do zalatwiania potrzeb ale przy wolnym spacerku nieźle psiakowi idzie, już stawia normalnie łapkę Rolling Eyes


blue.berry napisał:
pytanie na ile jest to trafnie zdiagnozowane - jakiekolwiek problemy z więzadłem nie wychodzą na zdjęciach rtg. i nie każdy lekarz umie to zdiagnozować. jak u mojego Grendla strzeliło więzadło to (z braku Janickiego (który był na urlopie) dwóch innych weterynarz zdiagnozowało nam uraz pomiędzy zwichnięciem kolana a wybiciem rzepki.


nie znam tego weta a w naszych rejonach nie ma specjalisty ortopedy. Diagnoze stawiał w oparciu o rtg + badanie ortopedyczne.
Narazie Dodge dostaje lek przeciwzapalny+przeciwbolowy, Caniviton forte i czekamy na artroflex .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Roxi




Dołączył: 04 Mar 2010
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 16:30, 04 Mar 2010    Temat postu:

Witam,

Od tygodnia czytam wpisy na forum. Niestety jestem posiadaczem innej rasy pieska - suczka owczarka niemieckiego. Ma ponoć zerwane wiezadło krzyzowe przednie. Kulała tylko tydzień ale do do tej pory a to juz 2 miesiace kulawizna znikneła. Roxi odciaża te łapę i widać że ja oszczędza ale by cierpiała nie widać na dworzu chce biegać i szaleć ale jej na to nie pozwalam i prowadzam na smyczy. Ma tylko 1,5 roku. Ale na RTG i w spoczynku widoczny jest ruch szufladkowy i dlatego została podjeta decyzja o oeracji 05.03.2010 czyli jutro metodą zewnatrztorebkową przeprowadzona przez dr Sternę. Po tych wszystkich wpisaćh na waszym forum nie wiem co mam myśleć. Chaciałabym porozmawiać z kimś kto miał taką operację. Prosze o pomoc.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Roxi dnia Czw 16:31, 04 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ula K
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 03 Cze 2005
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok

PostWysłany: Sob 18:26, 06 Mar 2010    Temat postu:

Jest jeszcze forum molosow , poczytaj sobie dokladnie ten temat ( link podany pare postow wyzej ) i zobaczysz , ze sa zwolennicy metody zachowawczej . Ostateczna decyzje musisz podjac sama .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ivonona
Zaufany Bordomaniak



Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zielona Góra(Przylep)

PostWysłany: Pon 10:32, 16 Sty 2012    Temat postu:

Witam moja Fionka 10 dni temu zerwała więzadło krzyżowe w prawej tylnej nodze do dziś wogule na niej nie staje,bierze leki przeciwzapalne no i dziś ma operację.
Bardzo się o nią boję,trzymajcie kciuki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
chomiki
Mega Bordomaniak



Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 337
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: kraków

PostWysłany: Pon 20:10, 16 Sty 2012    Temat postu:

Trzymamy kciuki za Fionkę!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sayuri13
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 06 Kwi 2011
Posty: 744
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stargard Szczeciński

PostWysłany: Pon 21:22, 16 Sty 2012    Temat postu:

Ja również trzymam kciuki całym stadem Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Bordoże Forum Strona Główna -> Weterynaria Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11
Strona 11 z 11

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin